Killme

Wymień termostat, zalej na próbe jakies inne paliwo bo kazda stacja miewa wtopy+jakiś środek do czyszczenia wtrysków(ostatnio testowałem xeramic z nową etykieta za 20zł z statoila - rewelacja) i przegoń auto solidnie na trasie :wink:

Myślisz o zkrzyni z E46? Moim skormnym zdaniem to lepiej by sie w e39 sprawdził dłuższy most niż dodatkowy bieg. Najpierw sprawdź jakie są przełożenia w tej skrzyni i jak to sie ma do przełożenia głównego u dawcy i u biorcy.

No to ja bede pierwszy... Wczoraj przy -16, od 1 sekundy chodzi bez zająknięcia. W zeszłym roku przy -24 tak samo. Jestem pełny podziwu dla tego silnika że mrozy nie robią na nim żadnego wrażenia. Sprawdź aku. Czy podczas kręcenia nie zapalają Cie sie lampki z asc/dsc i abs? bo jeśli tak to napięcie spada nadmiernie i świece nie mają takiej wydajności i/lub sprawdź przewody do świeć - poprzez słaby kontakt,przetarcia mogą być spadki napięcia

Patrząc z drugiej strony, czy drogo czy tanio, jak myslisz kto bierze na siebie odpowiedzialność jak coś pójdzie nie tak? Zdajesz sobie sprawe jakie są koszta „uwalenia” DDE czy DME?

Widze że masz 2003 rocznik, koncówka produkcji, wiec soft nie powinien być aż tak „stary” Niech Ci fachura najpierw zrobi zrzut z inpy jaki miałeś i jaki został wgrany, bo może się zdarzyć(ale nie musi), że masz najnowszy soft i różnice nie będą aż tak zauważalne. Moja jest 01’ 2001’ i po aktualizacjii różnica jest spora na + , auto lepiej się zbiera z dołu, szybciej reaguje na gaz i troch mniej pali przy ciężkiej nodze Robiłem to samo u brata w 528i 99’ manual i też od razu zauważył sporą poprawe elastyczności. O spalaniu jeszcze nie wiem bo warunki na razie nie pozwalają na miarodajne kalkulacje..

Dobrze Ci pokazuje, przy pełnym obciążeniu zdrowa przepływka ma pokazywac powyżej 1000, a najlepiej koło 1100. Zepsute w 99% przypadków zaniżają, czyli przy pełnym obciążeniu masz np max 650

Przedwczoraj zdobylem się na „odwage” i zrobiłem update softu w moim klekocie DISem. Trochę nerwów przez te około 20 kilka minut i musze przyznać że było warto. Podczas pierwszej jazdy „banan nie schodzi z twarzy” jak to mawia dzisiejsza młodzież :) Troche zaczęło padać i mimo że mam ciężkiego touringa+pełen bak i dobre 15kg klamotów w bagażniku, to tył gubił trakcję na 3 biegu, co wczesniej było niemożliwe :shock: Wyczuwalny przyrost momentu z samego dołu, silnik pracuje spokojniej, bardziej płynniej przyspiesza, jest cichszy. Aż normalnie się nie chce wierzyć. Mój egzemplarz jest z stycznia 2001, czyli pierwsze wersje 193km, co by tłumaczyło niedopracowanie pierwotnego softu. Na dniach będę to samo robił u brata w 528i 99’, zdam oczywiście relacje z efektów.

Byc może tylko dlaczego po zastosowaniu tego.Nie wiem czy to był akurat STP czy inny wynalazek w każdym bądż razie już nie uwierze żadnemu z tych cudownych środków tych na mrozy też.W podobny sposób kolega żałatwił pompe w Vektrze DTI.I potwierdziło już to kilkanaście osób które wydały niemałe sumy na naprawy układów zasilania po zastosowaniu "uzdrawiaczy". Jeżdżę na paliwie Verva On.A g....o to widac sam masz pod maską skoro jeżdzisz już na rozpuszczalniku(ja nie ubliżałem twojemu autku)może jeszcze moje przeżyje twoje.Ja opisałem swój przypadek i problemy które spowodował u mnie"czyściciel"(portfela).Może to jest środek dla "tuningowców",a nie dla aut "szarych"seryjnych jak moje.A co do tunerów dzwoniłem(bo byłem zły)do VTG nie zalecają nic takiego.I pozatym nie dotykają się do silników które są wątpliwego zdrowia(w przypadku chipuningu-lub nie dają gwarancji) inna sprawa jest gdy rozbierają silnik i budują go od nowa.Wtedy zakładany jest układ zasilania do silników wysilonych(ponieważ seria daje zbyt mało)Zresztą nie będę się z tobą spierał skoro w twoim autku to pomaga.Pozatym nie jest to temat o tuningu.Skoro taki jesteś pewiem tego środka i tak gwarantujesz to zagwarantuj koledze że jak wleje ten środek i mu sie auto po 1-2 miesiącach posypie zwrócisz mu koszty naprawy. No właśnie jak sam nie jesteś pewny co wlałes, to już niestety nic na to nie poradze. Ja czytałem o stp same dobre rzeczy, sam stosuje, znajomi stosują i polecam dalej.. Oplowskie Dti to mają problemy same w sobie i nie wiem jakby o nie dbac i chuchać to i tak coś się tam rozpadnie. No to teraz żałuje że nie rozwinąłem myśli o jakże popularnym w naszym słowniku określeniu - „g***o”. Mam tutaj rozumieć że tdsa masz od nowości i od samiutkiego początku lejesz vervę tak? Prawda jest taka, że poprzedni właściciel/właściciele przed Tobą tankowali nie zawsze to co najlepsze, a zazwyczaj to „coś” potocznie nazywane olejem napędowym zostawiło Ci osady tu i tam. Autu źle wcale życzę, ba, życze żeby dotrwał chociaż do pół miliona. E34 tds 96’ mojego ojca ma w tej chwili 640 000 i w samym silniku to kilka razy zmieniane świece i raz robione koncówki wtrysków, nic więcej nie wymagało naprawy, chociaż powoli cała reszta oprócz silnika zwiastuje rychły koniec całego auta... Niefortunnie dzwoniłeś do vtg(spróbuj mastera, lub mrmotors) bo oni, przynajmniej teraz, to jak już modyfikują diesle to samym programem zazwyczaj, pozatym przez telefon firma o takiej renomie nie potwierdzi Ci takie informacji, bo guzik ich to obchodzi(oni i tak wymieniają wszystko na nowe). Szukaj takiego info na samych forach. Wogóle gadka o przebudowie układu paliwowego w seryjnym dieslu(poza programem) jest nie na miejscu. Podobna sytuacja jest z dodawaniem oleju do dwusuwów(czegoś lepszego niż najtańszy miksol oczywiście) do paliwa. Na odchodne większość diesel serwisów Ci to powie, po tym jak zostawisz grubą kasę za wtryski u nich, ale nikt oczywiście nie da Ci tego na piśmie. Temat bardzo szeroko znany za granicą, nawet Komisja Europejska chwile zajmowała się „zbawiennym” wpływem tej małej ilości oleju w ON na nasze środowisko(czystsze spaliny to jeden z efektów..) Masz rację że nie jest to temat o tuningu, sam swoje e39 staram się utrzymac w perfekcyjnej kondycji, bez zastanawiania się w co tu dodatkowo wcisnąć nastepną złotówkę. Od tego mam E30+S38B36, które sami zbudowaliśmy z ojcem „just for fun”, oraz sam buduje moją starusienką skode 136 na imprezy typu time attack, czy mniej dziuraw Kjsy. Aha i co do gwarantowaniu czegokolwiek to dwa diesle Bmw jeżdża już tak 2 lata na tym stp dolewanym co 2-3 tyś. km. Musze jeszcze dodać że pisząc takie rzeczy nie mam w tym żadnego interesu, nie jestem żadnym mechanikiem z wykształcenia, nie prowadzę żadnego oficjalnego warsztatu, mimo to z mojego garażu wyjechało kilka swapowanych E30 na silnik M50B5, w wolnym czasie ogarniam większość znajomych Bmw z okolicy i czasami dochodze do wniosku że w obecnej biurkowej pracy, która nie ma nic wspólnego z samochodami się po prostu marnuję… Mam nadzięję ze moderator wybaczy mi tego przydługawego posta w dodatku nie na temat..

Przede wszystkim wcześniej baaaardzo długo się nagrzewał. Gdy już wstał do pionu to ten pion trzymał, nie było często opisywanych tu spadków temperatury podczas jazdy w trasie. Temp w teście 7 wynosiła max 86 stopni, po dłuższym postoju z włączonym motorem potrafiła urosnąć do 98 stopni nawet. Teraz rozgrzewa się błyskawicznie, wskazówka do pionu wstaje szybciej niż mój mały :D a test 7 po rozgrzaniu pokazuje non stop 96 stopni Celsjusza. Co do "brania się" z 530d to e39 z tym motorem objeżdżam dość sprawnie, potwierdzone wiele razy :8) Z e60/e61 nie startowałem, ale myślę, że byłoby "łeb w łeb", skoro nieznacznie wyprzedza Wasze e39tki. Jak myślicie? Piszemy troche nie na temat, ale jak już to ja też nie spotkałem jeszcze godnej siebie e39 530d. Prawda jest niestety taka, że mamy tych diesli tyle w e39, że w przerażającej wielkości coś niedomaga i mają większe lub mniejsze niedobory mocy. Właścicielom to nie podpada, bo większość z nich po przesiadce z tdi odczuwa róznice na „+” i tyle. Brat ma 528 touring 99’ ,oczywiście manual, stan salonowy, m52b28tu, vanosy cichutkie, koła u mnie jak u niego 225/55/16 Start spokojny, ja troche odskakuje z racji krótkiej jedynki, potem się wyrównuje i tak do 160. Wnioski są takie że każde auto mogłoby być szybsze, gdyby nie zestopniowanie przełożeń – diesel za krotki most ma, i trzeba za dużo machać drążkiem mimo olbrzymiego momentu dostępnego z dołu, benzyna wręcz odwrotnie – most jest za długi – drugi bieg można ciągnąc do 120, gdzie w dieslu zbliżamy się do końca trójki. Osobiście po przesiadce do 528 mam wrażenie że tam ruszam z dwójki, a nie z jedynki.

Wiedziałem :D Czyli z moim też jest chyba dobrze, kurcze już sie przyzwyczaiłem i zaczyna brakowć pod prawą nogą :wink: Brałem się z sedanem (automat), start delikatnie dla mnie, przy około 120 zaczyna prowadzić i do 180 lecieliśmy to byłem jakieś 2-3m. za zderzakiem

Tak z ciekawości - jak wypada u Ciebie porówanie do E60 530d 218km? Wracajac do tematu to konstrukcja termostatu w naszych silnikach powoduje że z czasem/przebiegiem słabnie sprężyna dociskająca talerzyk do obudowy. Jest to nieuniknione. Konstruktorzy zabezpieczyli sie w ten sposób bo lepiej żeby silnik sie nie dogrzał niż przegrzał. Pół roku temu znajomemu w 320d(M47N) podgiąłem „pazurki” co dociskają sprężyne co zaowocowało otwieraniem się termostatu w 87st.(fabryka 88st.), zamiast wcześniejszych 80st, co spowodowało podniesienie temp.silnika z 82 do 90stopni. Te 10 stopni robi różnice w ogrzewaniu na mrozach oraz w pracy silnika – pracuje bardziej miękko. Działało to bez zarzutu aż do wczoraj - wymieniłem na nowy bo kolega nalegał, wolał spać spokojnie..

Co prawda mam Tds-a(trochę inna bajka)ale co do układu zasilania przez takie g.....no rozszczelniła mi się pompa wtryskowa.Przez specyfik za pare zeta musze wyłożyc duże pieniądze bo mi sie leje z pompy :evil: Po rozmowie z mechanikiem przestrzegł mnie przed tego typu rzeczami ponieważ robione jest to na bazie rozpuszczalników ktore żre i czyści(odrdzewiacz) i wszystko dostaje po du...ie pompa,wtryski i wszystko co smarowane jest paliwem(zmiejsza się smarowanie)to tak jakby rozcieńczył olej silnikowy.Dlatego przestrzegam bo jak to określił mechanik"to zabija i lejcie tego jeszcze więcej".Pzdr. „G…o” to za przeproszeniem miałeś pod maską, czy też w baku. Według tej teorii mój silnik powinień być już od dwóch lat na szrocie, lub też portfel lżejszy o pompe i wtryski. Tak jak dwóch moich znajomych którzy w 320d stosują też od 2 lat. Jeśli jeszcze Ci mało to podzwoń po naprawde dobrych tunerach co się zajmują chipowaniem diesli i też ich zapytaj o zdanie. Ten środek przyspieszył po prostu coś co było nieuniknione w przyszłości. Mowa oczywiście o czarnym STP, za inne nie ręcze..

Czy jest możliwość wrzucenia na jakiś inny serwer? bo szczerze już trzecie podejscie robie, czy to z rana, czy nocy i transfer sie urywa :(

Pion jest od 75 do bodajże 103-105. Niezależnie czy zima czy lato, temepratura ma być 91-93zt. - takie różnice zauważyłem po wymianie swojego rok temu. Jeżeli jest inaczej to potrzebujecie nowego termostatu. Co ciekawe ja nie mam termostatu egr - zwykła prosta rurka w tym miejscu jest. Jedna rzecz do zepsucia się mniej.. :mrgreen:

U mnie spalanie jest ok 8-9l /100 km (jazda: trasa, miasto), czyli chyba ok. Tak jak pisałem z licznika temp max 82-85st. Pytanie na ile wskazania z licznika są wiarygodne? Dla przykładu jak sprawdzałem ładowanie alternatora z licznika pokazywało 13,7 max, a na profesjonalnym zewnętrznym mierniku do 14,3V. Kolego, czy po wymianie termostatu wskazuje Ci te prawidłowe 91-93 st. Na marginesie jaki jest orientacyjny koszt tego ustrojstwa? Tak, wskazania na inpie sie pokrywają z tymi z BC. Oczywiście dygresja o kosmicznym spalaniu nie była skierowana do Ciebie - chodzilo mi o obiegowe opinie, co nie zmienia faktu że zimny M57 potrafi swoje spalić. Termostat jakieś 150 zł z tego sklepu i po roku sprawuje sie bez zarzutu. Btw. z tym ładowaniem to jest tak że te 13.7 przychodzi na zegary, inpa u mnie pokazuje 14.1, tak jak i na mierniku

Temperatura ma być 91-93st. Wymienilem termostat w zeszłym roku, z czescidobmw.pl, gates bodajże - przed wymianą miałem 85-88st. Btw. ...a potem spalanie rzędu kilkunastu litrów na setke jest uważane za normę :? Sorry nie mogłem sie powstrzymać.. W E60 to jest jeszcze większa masakra - w 3 egzemplarzach z którymi miałem do czynienia, każda miała coś z termostatami - temp. silnika po kilkunastu km normalnej jazdy ~70st.

Najwidoczniej u mnie też jest walnięty termistor - inpa pokazuje caly czas temp.125stopni Gdzie można dostać termistor ptc 10k ? Troche szukałem na necie i jak narazie nic..

Kodowanie od dde 5.0 , czyli m57N i m47N, czyli wprowadzanie kodu IMA wtryskiwacza do sterownika. W wszytkich starszych trzeba zrobić reset, chociaż prawdopodobnie sam sie dostosuje po jakimś czasie.

W DDE 4.0 nie trzeba, musisz tylko Disie, ew. inpie dać "reset of injector values"

Elektronika się dostosuje do nowych warunkow – silnik będzie chlać więcej paliwa - będzie mieć nadmiar tlenu w spalinach co sobie właśnie tym paliwem wyrówna. Poznasz to po mixture adaptation w inpie. Raz robiłem taki experyment u brata w 528(m52TU), ze odkręciłem korek wlewu oleju na jałowych – po silniku nie można było nic absolutnie poznać, ale już po kilkunastu sekundach adaptacje mieszanki się stale powiększały, po zakręceniu korka wszystko wróciło w ciągu 2 minut do stanu pierwotnego. W benzynach BMW szczelność całego układu odpowietrzenia/podcisnienia, aż po uszczelke w korku wlewu oleju to absolutna konieczność.

Piszczie tutaj, nie na priv, wszyscy chętnie poczytają, ja oczywiście też :)

U mnie zawsze kręci tak jak u Ciebie na zimnym. Obojętnie czy zimny, czy ciepły Raz jedyny mi dłużej kręcił jak miałem prawie sucho w baku i zaparkowałem dziobem mocno pod górke.

Ma być 93 stopnie

Paliwo się rozgrzewa wtedy bardzo mocno i potęguje nawet najmniejsze usterki układu wtryskowego (robi się rzadkie –ta samo zasada gdy ciężko pali na ciepłym) Sprawdź chłodnice paliwa, zazwyczaj jest zapchana owadami i liścmi.

To, co opisujesz, to niemal calkowite pozbawienie podciśnienia z magistrali. Nie jestem znawcą, więc mogę się mylić naturalnie, ale utrata podciśnienia (czyli jest gdzies mala nieszczelnosc i pompa nadrabia straty) powoduje spadek obrotow. Zrob sobie test, rozpędz troche auto, najlepiej z górki, wrzuć na luz i zaczynaj hamować pulsacyjnie tak z 1sek odstepem, po czym nacisnij i trzymaj hamulec. Zobaczysz, że obroty jałowe nieco opadną, a jak puscisz hamulec, to znow sa stabilne i wlasciwe. To wlasnie dlatego, że spadło zaakumulowane podcisnienie w zbiorniczku wyrownawczym, bo wykorzystało je servo i pompa nadrabiała straty i może tu jest obciazenie silnika, albo coś w ten deseń. Dlatego ważne jest, zeby tam bylo wszędzie szczelnie. Czemu nie tankować Vervy, tylko zwykłe ON? Wytłumacz. Polska nie chwali sie najlepszym paliwem i zalozylem, ze Verva jest równa temu, co oferuje zwykłe ON na zachodzie, więc leje tylko vervę i tylko na jednej stacji. Silnik pracuje rowniutko. Hmm ,dzisiaj rano specjalnie deptałem jak wsciekły po pedale, bo mam z domu własnie sporo z górki i nic się nie dzieje, może minimalnie hamulec spuchł(ale raczej moja noga :) ). Obroty zostaly niewzruszone na tym samym poziomie. Co do paliwa – żałuje ze nie zapisuje linków na których o tym czytałem(głównie streetracing.pl, tdi-tuning.pl/forum) Jest to kwestia siarki i dodatków. Odpowiednie ilości siarki są zbawienne dla turbiny,lac tylko dobry zwykły ON – słowa takie usłyszałem w turbo-tec w Jaworznie, a im można wierzyć. Paliwa tego rodzaju powodują wzrost EGT i zapiekanie się zmiennej geometrii(siarka to smaruje). Wysyp uszkodzonych turbin jest najczęściej w wielkie upały =bezsiarkowe paliwo(wyższa temp spalin)+odłączony egr(wyzsza temp spalin i obroty sprężarki)+długotrwała jazda pod obciążeniem np.”chwila zapomnienia na autostradzie” i mamy BUUM,, Ale to już robimy niezle OT w tym momencie, ma nadzieje ze Admin sie nie pogniewa..