multilab

Ja miałem taki przypadek przy 70 tys. To kolejny przykład wady fabrycznej rozrządu silnika N43. Autor wątka ma silnik N46 i tam takie przypadki się nie zdarzały.

A więc ok kilku dni jeżdżę na nowych Bosch Platinum Plus. Elektroda plusowa cieniutka i z boku całkiem zakryta izolatorem. Elektroda minusowa z podcięciem wewnatrz. Od pierwszej jazdy już nie czułem szarpania :o Raz i tylko raz się zdarzyło, gdy auto się toczyło i z dwójki zmieniłem na jedynkę to trochę czułem bicie na sprzęgle. Na razie obserwuję bo już raz się cieszyłem z poprawy po zmianie softu i po dwóch tygodniach problem powrócił. Cewkę mam jedną nową Bosch i trzy stare też Bosch. Nowe - wadliwe Delphi pojechały na reklamację, która została przyjęta. Jakby ktoś pytał... Nie, nie jestem w żaden sposób powiązany z firmą i produktami Boscha :) Wydaje mi się, że do tego silnika oficjalnie są tylko cewki BOSCH. W N43 były i Bosch-a i w ramach akcji serwisowej Delphi (nawiasem mówiąc blisko 3-razy tańsze)

Miałem kiedyś LPG w VW BORA. Nie powiem było sporo taniej, ale to auto miało znacznie prostszy silnik i wnękę w kufrze na zbiornik. Teraz mam inne preferencje i nie biorę opcji LPG pod uwagę. Chcę doprowadzić auto do pełnej sprawności.

Nikt z forum jeszcze nie wymieniał? Zatem inne pytanie z zamienników co lepsze Walker czy Bosal. Cena jest podobna i dlatego dylemat co wybrać.

Rejestrowanie (kodowanie) akumulatora potrzebne jest jedynie do tego był prawidłowo dobrany prąd ładowania, co pozwala teoretycznie wydłużyć jego żywotność. Bez rejestracji też działa, ale być może krócej.

Skoro na temat regeneracji (oczyszczenia katalizatora) nie ma pomysłów pozostaje wymiana. Mam zatem pytanie do tych co już taka wersję przerabiali czy warto kupić zamiennik (Bosal, Walker itp), czy niestety tylko oryginał (obecnie koszt ok. 4 tys.). A może ktoś może polecić opcję wymiany samych wkładów?

U mnie pomogła wymiana silnika valvetronika.

Zdecydowanie radzę kupić odpowiednią pojedynczą nasadkę.

Cały rozrząd był wymieniony w ASO 50 tys km temu. Wg opisu z INPY 2A99 dotyczy korelacji wyłącznie wałka wydechowego. Za każdym razem błąd pojawia się tylko jeśli ruszę samochodem po nocy. Jak dam mu popracować 2-3 minuty pojawia się znacznie rzadziej. 2 tygodnie temu wymieniłem olej (MILLERS 5W30 przedtem był tej samej firmy ale 5W40) i gruntownie oczyściłem oba zawory - błąd pojawił się tylko raz.Teraz po wymianie oleju ruszam od razu. Jak pojawi się błąd (za każdym razem zapala się kontrolka CHECK) wystarczy na chwile zgasić silnik i ponownym uruchomieniu wszystko jest OK. Nigdy problem nie wystąpił na rozgrzanym silniku.

Do wykręcenia potrzebny będzie specjalny klucz nasadowy. Warto wcześniej popryskać WD40 lub czymś podobnym.

Czyżby nikt nie wiedział?

Ja wymieniałem, co prawda w wersji 143KM, ale wtryski i problemy identyczne.

Ten model silnika wyraźnie lubi ciepło. Jeśli trzęsie się na zimno to obstawiam lejące wtryskiwacze.

Wg mnie trzech rzeczy trzeba przestrzegać: 1. Wymiana oleju co 10-15 tys. (w zależności od warunków jazdy - jak dużo miasta to 10 tys. - silnik pracuje a km. nie ma) 2. Co 50 - 70 tys wymiana napinacza. 3. Przy każdej wymianie sprawdzać czy w starym oleju nie ma okruchów plastiku (najlepiej przelać przez gęste sitko) - było sporo przypadków zatarcia silnika przez uszkodzone ślizgi łańcucha.

Witam. Od dłuższego czasu mam problem z pojawiającym się błędem 2A99. Zawory i czujniki wałków sprawdzone przez zamiany i zamiany na inne bez rezultatu. Mam w związku z tym pytanie czy mozliwa jest adaptacja Vanosów. Jeśli tak, to czy da sie to zrobić INPA.

Mój silnik N46 150 KM zaczyna domagać się wymiany katalizatora. Pojawił się błąd 29F5 - na razie skasowałem, ale pewnie wróci. Na YT jest kilka filmów anglojęzycznych na temat chemicznego czyszczenia katalizatorów. Zainteresowało mnie to, bo być może na jakiś czas odsunie to konieczność wymiany. Na moje oko dałoby się to zrobić nawet bez demontażu - od góry dostęp przez otwory sond, a od dołu trzeba by zaślepić łącznik z rurą wydechową i wykręcić dolne sondy. Mam w związku z tym pytanie - czy ktoś przerabiał temat?

Blisko 100 tys to i tak niezły wynik.

Głównie zużycie oleju na poziomie 1l/1000km. Jednak przy przebiegu powyżej 120 - 140 tys km warto zrobić kpl. regenerację głowicy z ewentualna wymiana rozrządu. U mnie były także wypracowane dwie prowadnice i wymiana uszczelek poprawiłaby sytuację ale nie usunęła problemu do końca. Po regeneracji wymiana oleju po 12 tys. bez dolewek (stan blisko min., ale bez komunikatu o konieczności dolania).

120 tys. i 9 lat.

Zmień mechanika. Każdy wtryskiwacz ma swój indywidualny "index" (dwie trzycyfrowe liczby) które są nadrukowane na obudowie i są wynikiem pomiarów testowych uzyskanych w trakcie produkcji. To o czym mówi twój mechanik to zapewne kod serii produkcji.

Właściwa decyzja. Jeśli już to szukaj z N46.

Tu masz cały wątek na temat wtryskiwaczy. viewtopic.php?f=73&t=279778. Co prawda dotyczy silnika 6-cio cylindrowego, ale jest to ta sama konstrukcja i identyczne wtryskiwacze.

To nie ten silnik.

Po pierwsze wymień świece, a po drugie zbieraj kasę na nowe wtryski i sondę NoX.

Trochę mało informacji podajesz. Szczególnie istotny jest przebieg ogólny samochodu, oraz od ostatniej wymiany wtryskiwaczy, świec itd. Czy po zamianie wtryskiwacze były zakodowane? A jak pracuje na ciepło?