multilab

N46 ma wtrysk pośredni i nie ma NOX-a. Przy okazji to jeden z lepszych silników. Potrafi troche palić oleju i wtedy konieczna wymiana uszczelek trznonków zaworów. Czasem padają cewki i to w zasadzie wszystko. Mam taki silnik w E91.

Mam 8 używanych wtryskiwaczy po wcześniejszych wymianach. Z pewnością nie wszystkie są zużyte, bo były wymieniane kompletami. Jak domowym sposobem sprawdzić które warto dać do regeneracji (oczyszczenia)?

Czy ktoś korzystał z usługi firmy Gładysek. Reklamują się, że są w stanie "ożywić" wtryskiwacze do N43. Jest kilka opcji - od czyszczenia do regeneracji i wyznaczenia nowego indeksu.

Proponuję na początek wymienić wszystkie cewki.

Jeśli klucz (mechaniczny) nie działa to albo klucz nie od tego samochodu co sugeruje "pusty klucz" w drugim pilocie, albo zamek (wkładka) jest zablokowana. Powodem braku działania pilota może być uszkodzenie modułu anteny ze wzmacniaczem. W E91 jest umieszczony w spojlerze nad tylną szybą.

Jestem po wymianie akumulatora i problem zniknął. Przy okazji podpowiem na co zwrócić uwagę. Przy rozcinaniu klucza (jest dużo filmów na YT) uważać aby zbyt mocno nie zagłębić noża bo bardzo łatwo można zniszczyć elektronikę. Najlepiej rozciąć mikro frezarką typu DREMEL, ale nie zagłębiać tarczy lub noża więcej niż 2-3 mm. Jak ktoś nie ma talentu do majsterkowania to odradzam. Najlepiej na allegro kupić nową obudowę zamykaną na zatrzask, polecam te w cenie ok 40zł (wyglądają ja oryginał) niestety nie są wodoodporne jak oryginał (można próbować delikatnie podsmarować silikonem). Do pilotów z akumulatorem pasują także obudowy z okienkiem na baterię. Akumulatorki VL2020 Panasonica są też dostępne na tm portalu. Te tańsze z wprowadzeniami trochę innymi niż oryginał też się nadają. Wtedy trzeba skrócić blaszkę plusową i dolutować kawałek cienkiego przewodu, warto też przykleić akumulator do płytki z elektroniki taśmą dwustronną. Oczywiście można też skleić starą obudowę (polecam klej do PCV), ale tylko wtedy gdy cięcie wykonano bardzo cienką piłką i ubytek materiału jest niewielki.

Dziś zrobiłem taki eksperyment. Na kawałku stalowej blaszki o wymiarach nieco mniejszych niż grot klucza nawinąłem cewkę z bardzo cienkiego drutu nawojowego (z cewki starego przekaźnika) o rezystancji ok. 300 omów. Uruchomiłem samochód i włożyłem cewkę w klucz w miejsce grotu. Miernik wykazał napięcie zmienne o wartości kilkudziesięciu Volt. Oczywiście wartość napięcia jest wypadkową indukcyjności cewki i jej położenia w kluczu - zdecydowanie rosło jak wcisnąłem klucz do oporu i cewka była głębiej co oznacza bliżej cewki "nadawczej". Mój wniosek jest taki, że ładowanie klucza raczej działa i problem jest w kluczyku i pewnie akumulator jest do wymiany.

Witam. Mam podejrzenie, że klucz (nierozbieralny z akumulatorem) przestał być ładowany, bo cały czas mam komunikat o rozładowanym akumulatorze kluczyka. Czy da się to jakoś sprawdzić. Nie bardzo mi się chce rozcinać klucz w celu sprawdzenia akumulatora i ewentualnej wymiany.

Na samym początku było napisane, ze uszczelniacze zaworów zostały wymienione, więc wymienił jeszcze raz?

Smarować profilaktycznie min raz na rok.

Jaki silnik? Spuść resztę paliwa i zatankuj nowe i jeśli N46 to powinno pomóc, a jeśli N43 szykuj kasę na wtryskiwacze,

Chciałbyś żeby tak było. Sprawdź raporty UOKiK. Paliw premium nie sprawdzają. Więc może byc nalane to samo co w 95 Nie zrozumiałeś mojej argumentacji. Ktoś kto popełnia przestępstwo nie będzie trzymał jego dowodów tygodniami. Znajomy z tej branży kiedyś opowiedział mi, że miał takie zdarzenie, że kierowca cysterny podłączył do zbiornika z E98 paliwo E95 i zanim się zorientował kilkaset litrów poleciało. I co zrobili sprzedali parę tysięcy litrów E98 jako E95, aby jak najszybciej pozbyć się tego ze stacji. Oczywiście oszustwa mogą się zawsze zdarzyć, ale w przypadku paliw premium ryzyko jest znacznie mniejsze.

Ja osobiście do tego silnika (N43 - 143KM) leję wyłącznie Vervę 98, z kilku powodów - Zawiera dodatki dla poprawy pracy układu paliwowego, mniej siarki (podobno lepiej dla NOX), trochę ciszej pracuje silnik. Najważniejszy powód to ten, że paliwo 98 to tylko kilka procent ogólnej sprzedaży benzyn, jest mniejsza szansa na paliwo z lewych dostaw, bo raczej nikt nie będzie ryzykował fałszowania paliwa które ma w zbiorniku tygodniami (mała sprzedaż), niż zwykłej E95 której dostawy ma co klika dni. To samo dotyczy ON w wersji zwykłej i premium. Kilka lat temu jadąc na wakacje zatankowałem w Orlenie (nowa duża stacja na ekspresówce) E95 i niestety miałem następnego dnia problemy z uruchomieniem silnika. Było to ewidentnie wina paliwa bo jechaliśmy dwoma samochodami drugi z silnikiem N46 i tez były podobne problemy. Dopiera dolanie paliwa poprawiło sytuację, ale niestety krótko potem musiałem wymienić wtryskiwacze. Na Vervie 98 nigdy nie miałem problemu. Oczywiście można też BP, Shell-a, itp. ale paliwa w wersji premium. Odradzam zwykłą E98 na stacjach innych marek, bo często o czym napisane jest małym literkami zawierają spore dodatki biopaliw - nawet do 10%.

Co to znaczy po mieście. Jakie miasto - czy powiatowe w dzień powszedni - np. Warszawa w godzinach szczytu. Ja np. z domu do pracy mam 4,5km a jadę w zależności od pory dnia od 5 do powyżej 30min. (o zużycie paliwa nie pytaj, bo czasem jeszcze większe). Np. zmiana opon letnich 225/45/17 na zimowe 205/55/16 zmniejszyła zużycie (przy normalnej jeździe) o ok. 1l/100km. Reasumując powodów może być bardzo dużo nawet jak auto jest sprawne w 100%. Temat rzeka i na pewno każdy będzie miał trochę inne zdanie.

Gdzie jest zamontowana ta pompa? Nie wydaje mi się żeby chodziło o przypalanie oleju na wydechu. Dzisiaj podszedłem do sprawy metodycznie i zacząłem sprawdzać po kolei. Zapach czuć od razu po odpaleniu auta po nocy więc wydech nie był w stanie nagrzać się tak by coś się przypiekało. Zrobiłem dłuższą trasę szybkim tempem i obwąchałem wszystko w tym (proszę się nie śmiać :) ) wlew oleju i nie był to ten zapach który czuje z nawiewów. Auto ma elektryczne wspomaganie więc jedno źródło wycieków odpada. Pozostaje mi sprawdzić jaki zapach płyn w skrzyni, ale na to nie mam pomysłu. Pompa zamontowana jest z tyłu głowicy (ma napęd od od jednego z wałków rozrządu). Bez demontowania czegokolwiek można ją zobaczyć częściowo w lusterku na wysięgniku.

Radziłbym raczej sprawdzić pompę podciśnieniową. Nawet niewielki wyciek powoduje kapanie oleju na katalizator. Szczególnie po hamowaniu, bo wtedy częściej "wisząca" na pompie kropla oleju spada na katalizator.

Wysłałem na PW

Zatem do weryfikacji pierścienie tłokowe, czyli to co napisałem wyżej.

Należałoby sprawdzić ciśnienie sprężania i jeśli wynik będzie negatywny wykonać tzw próbę olejową dla oceny pierścieni. Czy uszczelniacze były wymieniane bez zdejmowania głowicy? A czy przedtem nie był mułowaty. W tej wersji to tylko 128KM, zatem z zasady jest mało dynamiczny.

Dzięki za info. Jest sporo zamienników w podobnej cenie stąd moje pytanie o opinie o nich. Z zasady wolę się uczyć na cudzych błędach - o ile to możliwe. Wczoraj za pomocą aplikacji SDPROG (całkiem dobra aplikacja do diagnozy silnika i dostępna na wszystkie platformy) i wg niej napięcie sondy 2 na banku 1 jest cały czas 0,0V natomiast na sondzie drugiej drugiego banku podczas przyspieszania dochodzi nawet do 0,8V natomiast podczas hamowania sinikiem spada do zera. Ewidentnie coś jest nie tak. Za pomocą tego samego programu potwierdziłem występowanie błędu opisanego wyżej czyli zbyt małą wydajność katalizatora na banku 2, zatem aplikacja chyba działa prawidłowo. Ostatnio błąd powraca co kilkadziesiąt km, ale nie widzę różnicy w pracy silnika. Może to raczej wadliwa sonda - ale która?

Skoro nikt nic nie wie, może znajdzie się ktoś kto montował emulatory sondy (tulejki dystansowe) za katalizatorem.

O jakie wartości wtrysków Ci chodzi? Po wymianie wtrysków na nowe lub inne należy wpisać (zakodować) ich parametry. Każdy wtrysk ma nadrukowane te wartości na korpusie, są indywidualne i robi to producent po testach.

Jeżeli przebieg jest oryginalny i wcześniej z rozrządem i wtryskami nic nie było robione to raczej masz obie opcje. Nierówna praca na zimno, która ustaje po rozgrzaniu to na 99% wtryski. Natomiast chrobotania szurania na które temperatura ma mniejszy wpływ wskazują na rozrząd. Było (i pewnie jest nadal) dużo zatartych silników po awarii rozrządu (głównie popękane ślizgi których okruchy zapychają pompę oleju). Reasumując - najpierw wymień rozrząd, bo jego awaria to katastrofa, a potem oceń czy nadal na zimno źle pracuje i zdecydujesz o wymianie wtrysków. Do wymiany wtrysków nie potrzeba specjalnych narzędzi poza INPA do wpisania parametrów nowych. Cena nowych jest zaporowa i wg mnie dopóki odpala i na ciepło jest OK to obserwuj i powoli zbieraj kasę do skarbonki.

Czyżby nikt nie wymieniał katalizatora?

Dzięki za uwagę. Może faktycznie coś z wtyczką. Niedawno wymieniałem żarówkę postojową z prawej strony i może przy montażu nadkola coś poruszyłem.