transporter0

Sprzedało się albo wypłynie za jakiś czas. :wink:

Oczywiście w ASO :D

Przecież w Polszy wszyscy handlarze dokładają do interesu żeby klient był szczęśliwy :mrgreen:

Albo więcej, albo tyle co w ogłoszeniu :D

Albo lepiej samemu jechać do DE i kupić coś pewnego np. u dealera. Tylko cena pewnie będzie wyższa.

Według mnie warta obejrzenia :wink:

Na USA to rzeczywiście bezwypadek. Zwykła obcierka parkingowa :mrgreen:

Cena rzeczywiście trochę niska ale samochód po zdjęciach wygląda przyzwoicie. Przynajmniej wnętrze na pierwszy rzut oka nie wygląda na zajechane. Może być to ciekawy okaz.

To powiem ci ajcek że jestem zdziwiony. Podczas poszukiwań e91 też obawiałem się wałka w vatem i podrzuciłem temat księgowej w naszej firmie. Z informacji otrzymanych z US dowiedzieliśmy się że o niezapłacony Vat ścigany jest pierwszy właściciel w Polsce, ten który widnieje na umowie kupna sprzedaży lub fakturze a kupowanie auta już zarejestrowanego jest w 100% bezpieczne.

A nie pierwszy który nabędzie auto i je zarejestruje?

:duh: A na poważnie to nikt ci nie napisze ile możesz wynegocjować. Jeżeli właściciel chce się go pozbyć to trochę obetniesz, jeżeli ma czas na sprzedaż a auto jest w 100% ok to możesz ani stówki nie urwać. :wink:

Baron082 zwariowałeś, chcesz 19kzł za 2002 rok. Na allegro są już po 13 :mrgreen:

Chyba się nie rozumiemy... :wink:

A co mnie obchodzą opłaty. Ważna jest cena auta a ta po odliczeniu zarobku handlarza i kilku procent na negocjacje daje jakieś 5,5keuro na zakup auta. Zobacz na mobile.de jakie 525d z 2005 dostaniesz za tą kasę. :duh:

Ceny okazyjne. Brałbym obydwa :cool2:

Nie no ok, chodziło mi o to że dowie się przebiegu i czy auto wcześniej nie miało żadnych przygód. Ale historia po ostatniej pieczątce do momentu przywiezienia auta do sprawdzenia tylko organoleptycznie. :cool2:

Przebieg przebiegiem, może być oryginalny ale pozostaje jeszcze bezwypadkowośc auta a tego po skanach z KS nie stwierdzisz.

W poprzednim temacie pisałeś kolego że szukasz nie bitego z oryginalnym przebiegiem a wklejasz prawie najtańsze ogłoszenia z tego rocznika. Dorzuć trochę więcej $ lub kup z początku produkcji a może będziesz zadowolony. Trzy tygodnie temu przywiozłem e91 2007 rok z DE dla żony, oglądałem trochę tych aut i powiem ci szczerze że coś nie kręconego i nie bitego w tej cenie nie znajdziesz. A weź pod uwagę to że te ceny wliczają już zarobek handlarza. Żeby kupić naprawdę igiełkę do której przez pierwszy rok nie dołożysz z 10kzł przyszykuj z 40% pieniędzy więcej i to przywożąc samemu bez pośredników. :cool2:

Za cenę 35-36kzł będzie ci ciężko znaleźć niebity lub niecofany egzemplarz.

Vampire ma dużo racji. Dla mnie e38 to kultowa już limuzyna. Bardziej podoba mi się niż następca e65. Lift jest dla mnie bez sensu, wolałbym 95 rok w oryginale niż kundelka wyglądającego 5 lat młodziej z gazem żeby było taniej. Jeżeli miałbym kupować e38 to jedynie od jakiegoś pasjonata modelu ze względu właśnie na koszty związane z utrzymaniem. To że samochód jest już tani w zakupie to pikuś przy cenach części. Trzeba naprawdę chcieć i mieć środki na utrzymaniem takiego samochodu a uwierz mi że w aucie które ma tyle lat i nieznanego przebiegu zawsze będzie co robić. A naprawdę zadbane egzemplarze chodzą w dużo wyższych cenach.

Dzięki, taką mam nadzieję. :cool2:

Dzięki Panowie za pomoc ale temat już nie aktualny. Nasz garaż powiększył się o piękną czarną e91 318d 122KM 2007 rok. Auto kupione u dealera Isert BMW w Niemczech w 100% z naszymi oczekiwaniami.Pierwszy właściciel, 146tkm przebiegu, serwis do samego końca, bezwypadek, panoramiczny dach, bogate wyposażenie i piękna skóra Dakota Lemon. Jako że zbicie ceny szło kiepsko zrobiono przy nas serwis olejowy i wymieniono klocki z przodu. Niestety budżet bardzo się napiął a podobno w DE takie tanie auta :mrgreen: Dobra a teraz trochę minusów *. Zaczynam żałować że kupiliśmy tą e91. Po pierwsze cena zakupu. Na allegro mogłem spokojnie szukać 330d z tego rocznika z podobnym licznikowym przebiegiem a 320d pewnie LCI. Niestety... Poza tym jestem beznadziejnym negocjatorem. Na placach które prowadzą ci bardziej opaleni Niemcy latający często na wakacje do Turcji nie dość że takie same auta (no może troszkę bardziej wytarte i troszkę niedbale poskładane w fabryce z tabliczkami EXPORT) kilka tysięcy ojro tańsze to jeszcze od samego wejścia witano nas z uśmiechem "helo maj frend, speszial prajs for ju". A u dealera przyszedł ponury pan wyglądający jak wnuk Hessa, pootwierał, przyniósł jakąś literaturę serwisową kazał się przejechać i dał tylko kawę z ekspresu. U Izmira na placu na pewno nie trzeba było tyle papierków przeglądać, podnosić,, opuszczać auta, jeździć nim po rolkach itd. Izmir robił przegląd kopiąc w oponę, waląc ręką w dach i krzycząc "gut auto, for ju fajw hundred ojro of". No a mi jedynie co się udało to 300 ojro off + serwis olejowy. :mad2: Kurcze handlarze urywają po kilka tysięcy euro z ceny skoro na allegro jest to 60% wartości mojego e91, na ale nie każdy jest mistrzem negocjacji. Kolejna sprawa to nie będzie się czym chwalić przed znajomymi. Nie wyrwałem okazji za grosze, baaa trzeba będzie się wstydzić bo przecież na allegro są takie same o wiele tańsze. Może trzeba było dołożyć te 10kzł i kupić dwa na allegro i cieszyć się podwójnie z wyrwania okazjii?? Może... ale to już zmartwienie mojej żony, bo na szczęście ona będzie jeździć tym przepłaconym e91oczywiście bez M-pakietu i myśleć cały czas o dwóch e91 które mogły stać w garażu. Stać bo pewnie tylko do tego by się nadawały :mrgreen:

Twoje pieniądze, twój wybór ale ponad 60kzł jest już jakąś kwotą i lepiej poszukać jakiegoś pewnego auta nawet rok starszego. Pomyślałeś o późniejszej odsprzedaży? Za kilka lat pojawi się tutaj taki sam temat gdy będziesz chciał sprzedać to e90.

Jeżeli się nie pojawia i z autem wszystko ok to cieszyć się jazdą. Pomyśleć gdy się powtórzy. :wink:

Wiesz co jak szukałem na stronach w DE to ceny w granicach 8-9k euro z przebiegiem do 150kkm i pełną historią. Także byłoby w porządku gdyby nie silnik...