
moby85
Zarejestrowani-
Postów
1 211 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez moby85
-
Zgadza sie..jak ktos chce kupic chinszczyzne to rzeczywiscie lepiej przetoczyc...kumpel raz chcial oszczedzic i kupil tansze klocki to po 3 miesiacach mial do wymiany:)
-
Capaz ma dobry pomysl...ja juz mam zrobcie tez to samo, moze wtedy bedziemy bardzie widoczni...
-
Temat do zamkniecia...sprawa wyjasniona w DISie podniesie sie tylko do 930... Dla kolegi: do podniesienia obrotow biegu jalowego tylko DIS... Krotka instrukcja: - wchodzimy w DISie w diagnostyke - service function - drive - wybieramy sterownik silnika DDE w zaleznosci od wersji - calibration - idle speed - test plan - reszta dalej z instrukcja DISa Dodam tylko, ze robimy wszystko na wlaczonym silniku ;)
-
Nie ma co szukac dziury w calym...czy cieply czy zimny, jak nie masz katow to sila rzeczy bedzie kopcil...ja jak mialem katy to jak kiedys jechalem nad morze i kumpel jechal za mna to nie mogl uwierzy, ze mam diesla...brak katow ma swoje plusy i minusy :) ja tam jestem bardziej na tak ;)
-
Oczywiscie moge sie mylic, ale czy przetoczenie nie jest porownywalne cenowo z kupnem nowych, a jesli nawet jest tansze to czy warto??
-
W linku koles sprzedaje cala skrzynie...nie potrafie tam zlokalizowac tego zaworu, ale czy trzeba wywalic skrzynie zeby sie do niego dostac?? Jesli chodzi o odpowietrzenie wysprzeglika to czy mogl sie zapowietrzyc podczas wymiany sprzegla i wywalaniu skrzyni?? Czy ma ktos gotowca jak go odpowietrzyc?? Bo jesli on odpowiada za slabe sprzeglo to bylbym w siodmym niebie:)
-
Pokazmy, ze jest nas wiecej...
-
Jest nas coraz wiecej...Jesli ktos postuluje do Zarzadu o naklejki prosze sie dopisac: 1.moby85
-
Pasowka wymieniona, poduchy tez - wszystko oryginalne...o tych problemach o ktorych piszesz to musze poczytac, bo powiem szczerze nie sa mi znane, a wydawac raz na pol roku, lacznie z robocizna ok.900zl to przesada...generalnie od wymiany bylo ok przez jakies 2 miesiace, teraz sprzeglo zachowuje sie tak jakby zrobilo ze 150tys. i bylo do wymiany:/ Co do skrzyni to nie zauwazylem nic niepokojacego jesli chodzi o jej dzialanie wiec chyba jest ok... Acha...wiec jak padnie ten zawor dlawiacy to sprzeglo bierze bardzo wysoko czy dobrze mysle?? I tak przy okazji gdzie go zlokalizuje, czy trzeba wywalac znow skrzynie??
-
Kupilem kompletne sprzeglo...ale czy sprzeglo zajechaloby sie przez pol roku??nie jezdze jak wariat, kobieta tez jezdzi sporadycznie:) wievc nie wiem...no wlasnie zeby cos stwierdzic to trzeba znow wszystko rozebrac, bo bez tego nic sie nie zdiagnozuje....a kasa znow ucieknie i skarbonka pod piekna nazwa "BMW" znow siezapelni:)
-
Ale mimo wszystko wydaje mi sie, ze nie zawsze wycena jest taka sama..
-
Jesli chodzi o skup monolitu czy katow w Korniku, to z tego co mialem okazje widziec to biznes robia na tym potworny...wydaje mi sie, ze ich ceny sa nie zawsze rowne...ja dostalem za monolit z dwoch katow ze swojej E46, za monolit kolegi TC dostalem 600 a bylo go zdecydowanie wiecej... Nie wnikam czy dostalem wiecej, ze moje byly w calosci, a jego nie...jesli chodzi o skup calych katalizatorow to niby cena zelzey nie od modelu auta tylko od stanu monolitu w nim zawartego...tylko jak to sie ma do rzeczywistosci, gdzie jak ja bylem ze swoim monolitem to koles przywiozl busa katow i nawet ich nie badali tylko wyceniali po numerach... Jedno trzeba stwierdzic...kase maja z tego BARDZO duza...
-
U mnie sprawa jest "jeszcze lepsza"...ja w maju wymienilem sprzeglo na nowke a dwumase dalem do regeneracji...po 5 miesiacach, w sumie problemy zaczely sie juz wczesniej, czuje drgania na sprzegle i sprzeglo pracuje tak, jakbym go w ogole nie wymienil...szarpie i lapie praktycznie na koncu...pytalem sie kiedys, ale jest to dla mnie fantastyka, czy zle zregenerowana dwumasa mogla zajechac sprzeglo, ale wszyscy powiedzieli, ze nie ma opcji i wychodzi na to, ze mechanik mnie zrobil w balona??!! Czy macie moze inne sugestie??
-
Witam Z racji tego, ze rece mi opadly z powodu ciaglych drgan wydechu chcialem podkrecic obroty w DISie zeby tlumik nie latal jak na jety...Pytanie proste i szybkie czy w DISie mozna tylko podkrecic obroty to granicy 930??
-
Dokladnie...tylko trzeba troche dobrej woli zeby podjac decyzje, a my wszystko zalatwimy oczywiscie przy aprobacie Zarzadu :)
-
Jak widac zainteresowanie jest spore... Prosba po raz kolejny zeby Zarzad szybciej podejmowal decyzje, chodzi tylko o zgode na dzialanie... Jak dla mnie sprawa jest prosta:pozytywna decyzja Zarzadu co do naklejek, pozniej zakladamy watek, gdzie ludzie z forum beda mogli zglaszac swoje projekty. Na koncu wybierze sie w drodze glosowania zwyciezkie logo. Kolega z forum zadeklarowal sie, ze moze je wykonac wiec wszystko dograne... Czy to tak wiele??
-
Czekamy,czekamy...tylko nie rozumiem w czym jest problem, skoro w tym temacie jeden z kolegow zaproponowal zrobienie takich naklejek...rozpisac moze konkurs wsrod forumowiczow na projekt i zalatwione....moge sie zalozyc, ze forumowicze chetnie by sie udzielili w projektowaniu:)
-
Znalezione w sieci: Recykling katalizatorów jest pożądany zarówno ze względów ekonomicznych jak i ekologicznych. Uzyskanie 1 kg platyny wymaga wydobycia około 150 ton rudy z głębokości 1000 metrów. Wydobyta ruda poddawana jest mieleniu, sortowaniu a następnie obrobiona metodami pirometalurgicznymi i hydrometalurgicznymi. W czasie tego procesu powstaje wiele produktów odpadowych wymagających składowania. Proces technologiczny przeróbki rud platynowych jest bardzo energochłonny, a ponadto powoduje szkody w środowisku naturalnym. W porównaniu z procesem produkcji, zawartość metali szlachetnych w katalizatorze jest dość wysoka, ponieważ z 2 ton starych katalizatorów, czyli około 0,5 tony wkładu ceramicznego uzyskuje się około 1 kg platyny. Stąd tez zagrożenia ekologiczne oraz zapotrzebowanie energetyczne w recyklingu metali szlachetnych jest kilkakrotnie mniejsze jak przy ich produkcji. W 1993 roku do produkcji katalizatorów na całym świecie zostało zużytych około 52 tony platyny i 11 ton rodu, co stanowi odpowiednio 42% i 90% ogólnego zużycia tych metali. W 1994 roku w Europie Zachodniej dopuszczonych do ruchu było około 44,5 mln samochodów wyposażonych w katalizatory. Ilość materiałów zużytych do produkcji katalizatorów w tych pojazdach to około 66,5 ton platyny i 13 ton rodu. Przeciętna trwałość katalizatorów właściwie eksploatowanych to około 80 tysięcy km, czyli biorąc pod uwagę roczny przebieg pojazdu jest to okres 4 lat. Ja z tego wynika ogromna ilość pieniędzy zainwestowana w budowę katalizatorów po niedługim stosunkowo czasie mogłaby trafić na złomowiska. Należy również stwierdzić, że ilość materiałów zużytych na katalizatory z roku na rok się powiększa. Początkowo przy nieznacznej ilości samochodów wyposażonej w katalizatory oraz słabo rozwiniętej sieci przedsiębiorstw zajmujących się demontażem i odzyskiem metali szlachetnych wystarczyło, aby rozbieranie katalizatorów odbywało się ręcznie. Problemem było oddzielenie nośnej budowy metalowej od części zawierającej metale szlachetne. Katalizator musiał być wielokrotnie poddawany procesowi rozdzielania, co znacznie zwiększało koszty. W późniejszym czasie zastosowano proces, w którym w specjalnej maszynie do rozdrabniania mechanicznego ze zintegrowanym odzyskiem i dodatkowa separacją, materiały użyte na produkcję katalizatorów (ceramiczne i metalowe) mogły zostać ponownie wykorzystane. W przypadku rozdrobnienia katalizatorów metalowych pokrycie zawierające metale szlachetne odpada od monolitu metalowego i zostają oddzielone od folii nośnej, a następnie podlegają segregacji. Przy demontażu katalizatorów ceramicznych monolit wraz z korpusem zostaje rozbity na małe części. W wyniku rafinacji metali szlachetnych otrzymuje się wolna od metali frakcję monolitu. Odzyskane metale, także osnowa druciana, zostają przesłane do hut. Przy rafinacji metali szlachetnych następuje ich zżużlowanie przy użyciu korielitu. Odzyskanie metali szlachetnych z ceramicznych lub metalowych układów katalizatora odbywa się przy wykorzystaniu dwóch technologii. Pierwsza metoda polega na wytrawianiu metali z nośników, a następnie wydobycie ich z roztworu. Przy zastosowaniu drugiej metody pirometalurgicznej, układy katalizatora zostają stopione w piecu, z dodatkiem innego metalu, spełniającego funkcję wiążącą. Metale szlachetne pozostają w stopie a nośniki rozdzielone. Po podgrzaniu stopu, następuje oddzielenie platyny, palladu i rodu, które nie reagują z tlenem. Pozostałe metale tworzą tlenki, które są oddzielone w procesie technologicznym. Obie metody cechuje wysoka wydajność, pozwalającą odzyskać prawie 90% platyny i palladu oraz około 70% rodu. Stosowana rafinacja pozwala na uzyskanie metali szlachetnych o niezbędnym stopniu czystości. Niestety odzysk metali jest operacją kosztowna, pochłaniającą wiele energii elektrycznej lub, jak w przypadku rafinacji chemicznej, uzyskuje się ścieki o dużym stopniu skażenia. Z drugiej strony oszczędza się zasoby metali z grupy platynowców i miejsca na odpady. Polepszona przez zastosowanie izolacji z wkładem z włókien ceramicznych funkcjonalność katalizatora ceramicznego zostaje okupiona pogorszoną zdolnością do recyklingu. Biorąc pod uwagę trzy katalizatory: ceramiczny z matą spęczającą, ceramiczny z osnowa drucianą i metalowy, najkorzystniej pod względem recyklingu przedstawia się katalizator metalowy, ponieważ jego powłoka cechuje się największym stężeniem metali szlachetnych. Mniej korzystny jest katalizator ceramiczny z matą spęczniającą, ponieważ musi zostać poddany rafinacji z częściami monolitu, a to z kolei zmniejsza stężenie metali szlachetnych do 20%. Również pod względem ponownego wykorzystania materiałów powstałych z recyklingu katalizatora zachowana jest ta kolejność.
-
Oni sprzedaja ten monolit....i na pewno za spora kase...jeden z wlascicieli jezdzi Porsche wiec to mowi samo za siebie...
-
Interes jest dla nich dobry,bo oni nie oceniaja po madelu tylko "badaja" jaki jest stan zuzycia danego monolitu. Moga bardzo latwo zrobic kazdego w balona...Kazdy sie cieszy, np. tak jak ja, ze odebral 400zl, a oni moze jeszcze bardziej, bo moze powinienem dostac 2 razy tyle...
-
Pewnie 3/4 ludzi by sobie taka sprawilo...Zarzad mial obgadac sprawe i jak na razie cisza...wiec ponawiam apel o rozpatrzenie prosb forumowiczow...
-
Tez myslalem o dodatkowym podwieszeniu tlumika wlasnie tam przy tym laczniku...jak nachylam sie i patrze przy odpalonym aucie (fakt, moze nie widac), ale drgania jakby zaczynaly sie dopiero w polowie auta...koncowka lata dosc znacznie...myslalem o wymianie gum ale powiem szczerze, ze nie wiem czy one bede w stanie zniwelowac te drgania... EDIT 28.10 - dzis bylem u tlumikarza, bo wczoraj wydech zaczal latac jak szalony. Stwierdzil, ze "ten typ tak ma" czyli kazda e46 przedliftowa, nie wiem czy tez po, po zrobieniu ilus km- wydech po prostu zaczyna latac. Mowil ze wkladanie drugiego zlacza, nowych gum nic nie da...jest tylko pytanie czy powiedzial tak na odczepne czy moze po prostu mu sie nie chcialo nic robic... Stwierdzil, ze zostaje tylko podniesc obroty...
-
Bedzie na pewno sporo chetnych tylko mam nadzieje, ze Zarzad nie bedzie myslal tak dlugo, jak kolega Admin zajmowal stanowisko w tej sprawie :D
-
Jesli Ci nie dogrzewa, czyli nie osiaga pionu to glowny...jest jeszcze EGR jesli potrafisz go zlokalizowac (przy chlodniczce spalin) to mozesz go zdemnontowac. Jak dmuchniesz w niego i bedzie przepuszczal powietrze to jest do bani, jak nie to znaczy, ze jest dobry...ale wszystko zalezy czy masz pion czy nie, a jak osiagnie pion to czy trzyma??
-
Dziekuje za zajecie stanowiska i czekam/y na decyzje Zarzadu.