moby85

Jesli to dwumas to mnie zalamales...jesli chodzi o drgania na pedale sprzegla to odczuwam takie bardzo delikatne...wiec nie wiem czy to ma znaczenie??

ok.Dzieki dzis postaram sie oblookac. Gasnie identycznie jak tutaj:

W takim razie dzis wsadze rece i poruszam...jesli sa luzy znaczy, ze do wymiany.

tak dla scislosci, bo nie jestem specem, na tym kole chodza obydwa paski ( od alternatora i klimy??)

Dzieki za info...zeby dobrze zobaczyc kolo pasowe to musze wyciagnac wentylator, czy po sciagnieciu oslon od spodu zobacze... Kurcze to wychodzi, ze tak i tak cos trzeba wymienic. Czyli reasumujac nigdy diesel nie bedzie sie tak idealnie gasil jak benzyniak, prawda?? P.S. sprzeglo powoli szykuje sie do wymiany, wiec bede mial dostep do dwumasy wiec wtedy sie oceni.

Witam! Mam pytanie, przy gaszeniu auta rzuca mi cala buda. Poduszki zostaly wymienione i poprawilo sie tylko to, iz jak stoje na biegu jalowym to nie sa odczuwalne juz tak duze wibracje. Pytanie moje zatem jest takie, czy jest to dwumas do wymiany czy kolo pasowe?? Acha...czy jak wszystko jest ok w dieslu to gasi sie tak jak benzyna?? Prosze o rady i sugestie. PZDR

Tak wlasnie idzie...musialem sciagnac mieszek bo dwojka nie wchodzilaby bo trzaskalaby o plastik...Czy moglo sie nadwozie przestawic, wybierak odksztalcic czy co innego, bo juz pomysly mi sie koncza:/

Witam! W czwartek mialem przykre zdarzenie i rozbilem swoja trojke.Przod do wymiany, zerwane poduchy pod skrzynia i silnikiem. Z pomocy kumpla z klubu z Poznania zlozylismy wczoraj auto...jednak nie do konca...po wymianie poduszek pod silnikiem i skrzynia, lewarek zmiany biegow jest w innym polozeniu niz przed wypadkiem. "Nizej" wchodzi dwojka i czworka. Czy jest mozliwe ze wybierak sie odksztalcil i w wyniku czego lewarek jest inaczej, czy moze, slyszalem taka wersje mozna odwronie zalozyc poduszki pod silnikiem, ale patrzelismy pare razy i nie idzie ich inaczej zamocowoac. Jakie sa wasze rady??Biegi wchodza, czworka bez problemu, troszke gorzej dwojka, gdyby byl mieszek to by nie wchodzila...Nie slychac zgrzytow, biegi wchodza plynnie tylko ze nizej...Prosze o pomoc, jak macie jakies pomysly prosze piszcie.Pzdr

Wychodzi na to ze wymiana uszczelki tylnej szyby jest niewarta zachodu...a co do blendy i kosztu jej lakierowania to dzwonilem do warszatu i pewnie dlatego wyszlo tak drogo...widze ze zdania sa podzielone, ale jak juz mowilem to czy komus sie podoba blenda czy nie, czy robi w bagazniku dyskoteke to jest jego sprawa i nie ma co krytykowac...

Powiem tak...jesli blenda jest dobrze spasowana i zalozona wyglada dobrze...natomiast jesli jest tania i zle spasowana wyglada strasznie...mnie si osobiscie podoba, ale chce ja tez zalozyc zeby zamaskowac sparciale uszczelki na tylniej szybie, co z tego co zauwazylem, jest w kazdej e36. O gustach podobno sie nei rozmawia, ale jak slysze ze blenda, ktora kosztuje 100 zl a za jej pomalowanie lakiernik wola 250 ( jak za element) to nie widze celowosci jej zakladania....ale jak juz mowilem jednym sie podoba innym nie i niech tak zostanie...nie wiem czy moge poruszyc ten temat w tym watku- czy istnieje mozliwosc wymiany uszczelki tylniej szyby?? Jak wymienialem przednia szybe to dostalem nowa uszczelke i pytalem sie od razu, czy jest mozliwosc wymiany na tyle, majster powiedzial, ze nie ma opcji.Jak sadzicie jest czy nie ma??PZDR

Myslalem o dwoch...roznica cenowa jest znaczna: http://www.allegro.pl/item528160083_bmw_3_e36_sedan_blenda_tylnej_szyby_jom.html http://www.allegro.pl/item525200696_blenda_bmw_e36_e_36_sedan_coupe_tuning_maister.html Slyszalem, ze niektore nie wiem czy te tansze, nie zawsze dobrze pasuja, tzn. nie ma plynnego przejscia na laczeniu z dachem i nie wyglada to za dobrze. Wiec rowniez czekam na opinie kogos kto zakladal blende i jego wrazenia po dokonaniu tej czynnosci...

Pytanko bardzo krotkie- czy ktos montowal sam blende do swojego auta i czy jest to trudne jesli ktos nie jest wielkim specem i czy wierzyc w opisy niektorych aukcji na allegro, ze do pomalowania potrzebujemy podklad i lakier w sprayu??Pzdr

Ja osobiscie polecam Bilsteina...zalozylem je w zeszlym roku w czerwcu i jestem mega zadowolony. Takie idealne rozwiazanie pomiedzy komfortem a dobrym trzymaniem:)Polecam!!!

Diagnostyka komputerowa byla robiona i nie wykazala bledow. Czyli wynika z tego, ze krokowiec moze byc walniety??

Ja slyszalem, ze Nasze autka tak juz maja, ze z czasem nawet po wymianie amorkow i sprezyn na nowe tyl siada i jest nizej niz przod...pytalem sie znajomego mechaniora i powiedzial, ze mozna to zrobic, ale stwierdzil, ze nie warto, bo po co jak to w niczym nie przeszkadza...

Wiec wychodzi na to, ze jak po odpaleniu obroty spadaja na 800 to jest cos nie tak...czy moze za to byc odpowiedzialny silniczek krokowy?? W pazdzierniku mialem maly remoncik, tzn. przytarl sie walek na 4 garze i zostal wymieniony, doszlo planowanie glowicy, wymiana plytek i hydropopychaczy, wszystkie uszczelki wymienione, pasek rozrzadu...zostal stary krokowiec i czy on moze miec na to wplyw...zdecydowalem sie pojechac do mechanika, bo nierowno mi chodzila, ale po dokonaniu wszystkich czynnosci nadal nie chodzi jak zegarek ( siwece i przewody tez wymienione). Nie pracuje rowno, sa odczuwalne delikatne wahania na luzie i delikatnie trzesie w srodku jak sie siedzi...wiec czy za to wszystko moze byc odpowiedzialny silniczek krokowy- niskie obroty na zimnym i delikatnie nierowna praca pozniej...slyszalem opinie, ze m40 nie chodzi idealnie rowno, bo 4-zaworowki nigdy tak nie beda chodzily...mit czy prawda??

Ja polecam Bilseina i jestem bardzo zadowolony...sa troszke sztywniejsze od tych co mialem jako oryginalne, ale nie sa tez zbyt twarde taki dobre polaczenie komfortu z wlasciwosciamy jezdnymi.

Witam! Problem jest nastepujacy...w mojej e36 1.8. mam problem, ze gdy odpalam to silnik jakby nie dostawal sie na wysokie obroty, czyli nie zalacza sie ssanie..Po odpaleniu po przesaniu nocy moim zdaniem obroty powinny wejs na jakies 1500 obrotow, umnie jest tak, ze wchodzi na sekunde i od razu spadaja na 800...czy to jest normalne??Jak nie to prosze o pomoc co to moze byc??Silniczek krokowy?? z gory dzieki za pomoc.Pzdr

Niestety dalej mam problem...nadal problem wyglada tak:obroty delikatnie faluja , wibracje sa odczuwalne w aucie i drazek zmiany biegow lata jak oszalaly.Dodam ze sytuacja wyglada tak ze po wypuszczeniu auta na luz i przy jak sie zatrzymam obroty spadaja na prawidlowa pozycje, jednak po jakis 2sekundach spadaja troche nizej i zaczynaja sie wibracje...tak wyglada moj problem z ktorym juz walcze sporo czasu, ale zaczynam sie przyzwyczajac, bo pomysly mi sie koncza...dodam na kompie bylem i nic nie pokazal.

Okazalo sie niestety ze czyszczenie przepustnicy nic nie dalo:/grzebalem przy tym ze 3h wymylem wszystko i nic.Prosze jak ktos ma jakis pomys czym moze byc spowodowana nierowna praca silnika ( specyficzne zalamywanie co jakis czas, tzn.co pare sekund wachniecie obrotow), latajacy drazek zmiany biegow i co najgorsze drgania w kabinie- zaznacze, ze to jest najbardziej wkurzajace:/jak ktos ma jakis pomysl, nawet wydajacy sie banalny prosze pisac.Please!!!

ale czy to nie jest to samo, co reset kompa...ale w sumie moge zrobic nie zaszkodzi

Bylem na kompie i nic nie wykazal:/wiec jesli chodzi o bledy to ich nie ma...

Sprawa jest tego typu ze obroty delikatnie faluja, tzn. co pare sekund silnik ma delikatne wachniecia i dzieki nim w aucie czuje wibracje i drazek zmiany biegow lata...wiem naczytalem sie juz duzo ze jak lapie gdzies nawet delikatnie lewe powietrze to prace nie bedzie juz rowna...oblookalem wszystkie przewody i sa ok.

Krotkie pytanko: czy zabrudzona przepustnica ma wplyw na nierowna prace silnika?? Objawy sa takie ,ze co jakis czas silnik sie zakoleboce i drazek zmiany biegow tez lata...krokowiec wymieniony.

To Ty masz inaczej jak ja...ja mam inaczej ulozony silnik...do krokowca u mnie wchodza dwa weze i wtyczka...:/