BaX

Odkopałem ale mam pytanie. Czy ma znaczenie, który iDrive kupię do podmiany w aucie z 07.2007 bo miały różne numery, czy to bez znaczenia? 01 Kontroler 1 09/2008 03/2009 65829189048 ZAKOŃCZONO 01 Kontroler 1 09/2008 09/2009 65829213309 ZAKOŃCZONO 01 Kontroler 1 09/2008 03/2010 65829205177 ZAKOŃCZONO 01 Kontroler 1 09/2008 12/2010 65829231116 ZAKOŃCZONO 01 Kontroler 1 09/2008 65829240956 Pozdrawiam.

Hmm, gdzie to u mnie jeździ i kto to ściągnął :?: bo nie trafiłem na nie. Chyba, że to nie te Zebrzydowice. :mrgreen:

Zasada tego działu jest prosta, jak trafi tu auto którym nikt z forum się nie interesuje i skończy się na 2-3 odpowiedziach to masz duże szanse, że to będzie dobra sztuka. A jeszcze lepiej jak ono tu nie trafi wcześniej, wtedy masz pewność, że łowców okazji nie zainteresowało. :mrgreen:

Im głupsza historyja tym bardziej wiarygodna..... :twisted:

Jest świetna ale...o ile kiedyś nie znajdziesz zrozumienia u ewentualnych klientów albo nie przemówisz do nich ceną to będziesz się z tym autem bujał przy sprzedaży.

A w VIN-ie sprawdzaliście co macie na wyposażeniu? :lol:

http://realoem.com/bmw/showphoto.do?id=17127510952 Tak, to będzie to.

Coupe czy nie liczy się "radość z jazdy", a tej jest więcej jak jest więcej KM. Ale jak jest wybór to zawsze coupe albo jeszcze lepiej cabrio z twardym dachem ;)

To ten silnik w którym rozrząd jest z niewłaściwej strony i ogólnie przy tym przebiegu już do roboty?

zent: pamiętasz ile dałeś za swoje z przebiegiem który miałeś? Ja drugi raz nie mam zamiaru robić kiedyś komuś prezentu bo auto miało przy sprzedaży ~150kkm i kupiec łyknął go bez słowa ale zanim ktoś zdecydował się je zobaczyć, a nie truć gitare przez net/telefon musiałem cenę ustawić na śmiesznym poziomie, a i tak było to najdroższe 330Ci z tego rocznika jakie było wystawione w necie w tej chwili. Realnie to auta z przebiegiem ~100kkm z takim silnikiem E60/90 w kraju nie kupie, na jeżdżenie i szukanie "gdzieś" czasu/ochoty nie mam. Próbuję się dostosować do realiów tego po. :duh: rynku gdzie wszyscy nawet Ci w miarę wyglądający normalnie kręcą i kłamią w żywe oczy.

jakub:to zależy...jakie auto ;) A Kornacki to :duh:

Skóra to skóra, "żyje", nieużywana tak samo podlega "zużyciu" jak i używana. Jak komuś się wydaje, że kupi 10-letnie auto z idealną oryginalną skórą jak z salonu to powinien się. :duh: Woda,słońce tarcie, detergenty itd. itp. robią swoje. Przebarwienia/wytarcia koloru da się tak zamaskować, że będą niewidoczne, trzeba to tylko zrobić zanim skóra się uszkodzi. Sam miałem idealną skórę w 14-letnim aucie ale i tak nie ustrzegłem się rys bo się nie da, a sam sobie wyprułem wszystkie zamki kieszeni ze spodni, żona miała kategoryczny zakaz wsiadania w czymś co ma na sobie z tyłu jakieś elementy metalowe, a fotelik jak okazyjnie zawitał w aucie zawsze miał podkład z grubego ręcznika frote. Życzę powodzenia w szukaniu. :cool2:

Sorry, uprościłem. Chodziło o coś takiego http://allegro.pl/bmw-5-e60-kompletny-m-pakiet-przod-tyl-oryginalny-i4107452399.html Wiadomo, że to tylko zewnętrzna stylizacja.

Mnie też ale podstawa dla mnie to baza czyli same auto które ma być w możliwie najlepszym stanie bo planuje nim pojeździć 5-6 lat. Kompletny nowy m-pakiet można kupić za ~4000zł + lakierowanie. /przynajmniej takie ogłoszenie znalazłem/Nie mam zamiaru włożyć tej kasy w ratowaniu tego co zaniedbał/olał poprzedni właściciel. Tyle, że to akurat auto zaczyna powoli pokazywać swoje prawdziwe oblicze i nie jest już takie nieskazitelne jak w opisie. Zobaczymy co powie sprzedawca który podobno osobiście to auto zakupił i sprowadził.

Zent, właśnie dobry motor. Odnoszę wrażenie, że to co produkowało BMW po 2005 roku to same większe lub mniejsze miny bo jak nie klapki, to łańcuchy, głowice, cewki i tak do czego nie grzebniesz to się może posypać.

Ahh :duh: opacznie zrozumiałem Twoją wypowiedź. Z tego co mi się rzuciło w oczy jako brak "bo większość '5' ma" to elektryczne fotele i szyberdach tyle, że elektryczne fotele miałem w e46 i był to najmniej użyteczny bajer.

Przebieg do sprawdzenia bo są podobno wszystkie papiery. Z tym wyposażeniem, aż tak kiepsko :?

Stoi sobie takie coś: http://allegro.pl/bmw-530xi-272ps-manual-bezwyp-full-opcja-i4104970209.html full opcja to raczej nie jest, najwyżej podstawa jak na '5' Jak wygląda sprawa manuala i napędu na dwie osie, sprzęgło mocno cierpi? Co zakładając, że przebieg jest autentyczny może się wysypać albo czym się przejmować powinien przyszły potencjalny nabywca?

Jak przy myciu "z wężą" lejesz po zderzaku z boku, a nie masz/masz połamane boczne wloty dekompresyjne za zderzakiem to będziesz miał wodę w aucie. Te dziury są po to żeby można zamknąć klapę bagażnika bez problemu.

Właśnie też to powiedziałem kolesiowi ale pamiętam x-drive day w Tychach na torze fiata i tam białe 335 do jazdy po macie poślizgowej nie wiem czy nie miało też takiej. Ale mogę się mylić.

:mrgreen: No jak nie wychodziły, na ostatnim x-drive day w Kamieniu Śląskim część 'eFek' miało takie kierownice. /muszę poszukać fotek/

Jako, że przywołałem do tablicy to auto czuję się zobowiązany do opisanie wrażeń z sobotnich oględzin. ;) /dla jasności odbyły się zanim powstał ten temat/ Generalnie pojechałem z nastawieniem, że auta raczej nie kupię bo nie jestem w stanie przekonać się do diesla, jeszcze 2.0d w dodatku N47 ale chciałem się sam o tym przekonać i spróbować, szczególnie, że auto wygląda zacnie i raczej takie wyposażenie trafia się nader rzadko. Ale do rzeczy.... Pierwsze wrażenie, wiadomo podstawa i o ile zewnętrznie na zdjęciach nawet nie tych w ogłoszeniu ale i na stronie ACS-a auto robiło na mnie ogromne wrażenie to w rzeczywistości było to dużo mniejsze WOW, powiedziałbym nawet, że M-pakiet dużo bardziej przypada mi do gustu niż ACS. Dla jasności bo się już doedukowałem ACS jest nakładką na M-pakiet, czyli mamy fabryczne zderzaki na które przychodzi tylny dyfuzor i przednie dokładki/splitery?/, oprócz tego szerokie progi, lotka na szybę i trochę naklejek. W tym aucie nie ma dokładki na przedni zderzak, podobno urwał ją poprzedni właściciel, w sumie jeżeli przód był jeszcze niżej niż jest teraz to się nie dziwie, auto teraz "nos" ma naprawdę nisko. Tyle pierwszy rzut oka. Patrząc już dokładniej lakier ogólnie w stanie ładnym, parę rys, nie otarć ale typowych rys takich dosyć głębokich, raczej nie do zatuszowania korektą, odpryski na masce, tylna klapa we wnęce na tablicę porysowana po obu stronach tablicy, może ktoś wyjmując tablice z ramki porysował dosyć brzydko lakier. Generalnie raczej nie ma się do czego przyczepić chyba, że ktoś szuka auta świeżo po lakierni. Na zderzaku z tyłu w okolicy kół mocno oszlifowany klar, zapewne efekt szerokich opon. Jedyne co budzi podejrzenia to prawy błotnik który odstaje kolorem ale przypominam, że maska ma ASC-owe naklejki więc raczej nie była ruszana. Nie mierzyłem lakieru więc zgadywał nie będę. Czarne listwy przy szybach miejscami na krawędziach przetarte. Teraz czas na to co mnie zauroczyło, środek głównie tapicerka wygląda jak z katalogu, nie znalazłem przetarć czy naciągnięć materiału, dlatego pytałem wcześniej o kierownicę bo jest sterylnie czysta bez najmniejszej ryski, a przycisk start/stop wyglądał raczej jak okaz testów wytrzymałościowych, mocno zużyty, podobnie jak zapalniczka. Dywaniki, plastiki ogólnie w świetnej kondycji, brak raczej normalnych w takim przypadku otarć/okopań plastików. Oczywiście purysta zawsze coś znajdzie ale przypominam, że auto ma deklarowany przebieg ~185kkm, raczej nikt w skarpetkach autem nie jeździ. To co sprawdzałem działa, co rzucało się w oczy to z przodu w schowku pasażera wewnętrzna krawędź tej szuflady przetarta, z tyłu cała konsola nawiewów pomiędzy fotelami kierowcy i pasażera dała się zdjąć, nie trzymała się całości, nad popielniczką w tej konsoli był zamontowany jakiś przycisk, nie wiem czy tak ma być czy nie ale był jakiś przycisk bez oznaczenia. Ogólnie mimo tych kilku mankamentów mnie się bardzo spodobało. W bagażniku uchwyt do podnoszenia podłogi urwany z jednej strony. No i dochodzimy do sedna. :mrgreen: Silnik :lol: właściwie to ograniczę się do wrażeń, raczej nieobiektywnych bo się nie znam na dieslach ale pozwólcie, że opiszę co zobaczyłem po otwarciu maski. Czysto, bez rzucających się w oczy ewidentnych defektów albo braków oprócz klasycznej uszczelki klapy z przodu którą pewnie turbo wessało. Całą reszta raczej ok, naklejki na pasie były. Po odpaleniu nie wiem co sądzić ale dalej jeszcze się sam do siebie śmieje jak sobie przypomnę bo rechot tego silnika i podrygiwanie pod maską wprawił mnie w rozbawienie połączone z zakłopotaniem WTF :?: Auto końcówkę wydechu miało ACS więc myślałem, że coś z TYM zrobili ale nie bardzo. No więc popatrzyłem podumałem i zapytałem właściciela czy da rade pojechać tym cudem. Opis wrażeń z jazdy nie będę opisywał, można poczytać http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=242887&start=30 Samo prowadzenie genialne, pewnie ze względu na kompletny M-pakiet. Tyle, zostało napisać to co najważniejsze, papiery itd, itp, kto dotarł do tego miejsca nie pożałuje ;) Nie będę się odwoływał do opisu z aukcji, każdy może popatrzeć sam. Tylko same fakty żeby nie przynudzać. 1. Książka serwisowa - jest ale nie ma bo co to za książka z jednym przeglądem w 2009 roku w książce z 2010. ;) 2. Jest FV za części rozrządu z ASO we Wrocławiu, sprzedający deklaruje jego wymianę bo "było go słychać", zapomniałem zapytać co ze sprzęgłem i dwu-masą bo skoro robił rozrząd to był dostęp do tego i było widać zużycie. 3. hmmm... o czym zapomniałem :?: PRZEBIEG :mrgreen: Tu będzie dłużej ale myślę że warto zostać na linii. Auto jest z sierpnia 2008, od września 2008 do października 2011 zrobiło ~156kkm i odwiedziło ASO 13 razy podobno nic kluczowego, a teraz już jest jazda dosłownie, na koniec czerwca 2013 miało ~240kkm, a początkiem września 2013 - 298.000km W sumie odnotowanych wizyt jest 16 :!: w trzech różnych ASO. To teraz powiedzcie mi kto kupuje auto z takim silnikiem i jednocześnie takim wyposażeniem, dokłada do tego pakiet ACS-a i trzaska takie przebiegi, a równocześnie częściej niż co pół roku wizytuje ASO? :shock: BTW: było jakieś "ring taxi" e90 2.0d ACS?

:lol: No doprawdy logika Twoja/właściciela tego auta godna politowania/pozazdroszczenia. Same doposażenie w tym aucie to pewnie +3/4 bazowej ceny. http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=44&t=243022&p=1814686#p1814686

No tak, jedni kupują BMW dla znaczka inni dla "Radości z jazdy". hassassyn: problemem jest ręczna skrzynia, automat raczej załatwi problem. Miro72: :duh: to raczej nie rodzinne kombi, zwróć uwagę co ma na klapie. http://allegro.pl/bmw-320d-sedan-mpakiet-100-bezwypadkowy-alpinweiss-i4080243721.html

Przejechałem się tym.Tak +/- to wyglądało: JEDEN cisnę gaz, auto ledwo zaczyna jechać już nie jedzie, no tak skończył się bieg, DWA, ledwo zaczęło ciągnąć już kolejnego karpia łapie, :duh: ,kątem oka w lusterku widzę doganiające nas ślimaki, dobra TRZY, ooo w końcu zaczyna to jechać, ślimaki mnie już nie doganiają ale auto znowu łapie powietrze jak karp bez wody, CZTERY no dobra jedziemy. Boje się nawet pomyśleć jak by to wyglądało przy 3.0d. :cry2: Diesel i manual jest nie do przyjęcia, w ogóle zestawienie tego typu jest absurdalne dla kogoś kto chce się pobawić jazdą. Nie wiem co mam napisać ale to było rozczarowanie jakiego się nie spodziewałem nawet w najgorszym śnie. No i ten silnik terkoczący jak ursus c-330 i podrygujący pod maską jak *** rażony prądem. :mad2: Automat w tej sytuacji to chyba jedyne rozsądne i możliwe do przyjęcia rozwiązanie przyjmując, że ten silnik diesla nie jest obrazą samą dla siebie o marce BMW nie wspominając. Przepraszam koledzy ale miałem większego kaca po tej jeździe niż po paru imprezach razem wziętych tym bardziej, że przed jazdą nastawiałem się naprawdę pozytywnie do samego pomysłu zakupu diesla. /mimo wszelkich jego bolączek/ Odnośnie oględzin samego samochodu jak tylko skończę pisać "relację" wkleję linka. Pozdrawiam.