BaX

Mówisz i masz. %5B640%3A480%5Dhttp%3A//baxwrzuta.neostrada.pl/avatary/20071024_00006.jpg

Tak ale tylko kabrioletem, albo ładnie stunningowanym optycznie. Samochód do ślubu powinen jednak robić jakieś wrażenie. Wrażenie? Na kim? A jak już koniecznie tak to raczej E36 odpada bo w ładnej serii to na nikim nie zrobi wrażenia bo pewnie nawet goście podjadą czymś "lepszym", a TUNING to tak pasuje do auta weselnego jak gumioki do garnituru. No ale są gusta i guściki. Jak pojazd weselny "ma robić wrażenie" to albo jakies '7', ewentualnie '5' jak już koniecznie BMW. Myśle ze nawet X5 czy X3 to nie za dobry pomysł ze względu na wysokość wsiadania. No i koniecznie 4 drzwi inaczej to porażka szczególnie dla młodej pani chyba, że sami siebie wieziemy.

No ja mam 225/45/17, niestety na felgach aluminiowych, stalowki wyglądają koszmarnie, w dodatku nie ma do nich żadnych kołpaków. Odchoruje te alusy bo i tak nie są już idealne, na wiosne trzeba będzie wybulić na nowe. Pytałem w ASO to oni na tych stalówkach 17' mają 225/45/17 w ofercie.

To może lepiej zrobić zrzutke dla chłopaka co by mógł kupić kolejne BMW i dalej rozwijać swoją kozacką fanatazje i próbować nikogo nie zabić? :duh: Popatrz po forum, troche zimniej, troche mokrzej i ile jest wątków o tym że ktoś przykasował auto bo albo kozak albo jeździ na łysych gumach w deszczu. No ludzie, co to ma być, dzieci jesteście bez rozumu i odpowiedzialności? Wydaje się wam że jazda autem to zabawa w piasku albo przed monitorem? Jak mawia mój kumpel "każdego szkoda" ale jak się chce kozaczyć to trzeba mieć twardą dupe albo gruby portfel ale nawet tym nikomu życia nie przywrócicie. ehh, jak czytam co niektórzy tu płodzą i z jaką łatwością i wręcz zadowoleniem z siebie to mam wrażenie, że są niespełna rozumu.

Ale to problem? Czyj, chyba Twoj nie tych co maja ten komfort, że nie stoją w korkach, nie mają problemu zaparkować itd, itp. W dodatku 'miasto' to nie tylko warwsiawka i podobne "metropolie' A to pewnie "fotomontaż" http://baxwrzuta.neostrada.pl/avatary/spalanie.jpg To w takim razie nie pisz ze w miejskim ci tyle bierze bo to nie jest ruch miejski !!!!!!!!!! A ja gdzieś napisałem że to miejski? Napisałem, że tyle mi pali 'na co dzień". A swoją drogą np. Cieszyn gdzie często jeżdze prawa miejskie ma od dawna. :norty:

Ale to problem? Czyj, chyba Twoj nie tych co maja ten komfort, że nie stoją w korkach, nie mają problemu zaparkować itd, itp. W dodatku 'miasto' to nie tylko warwsiawka i podobne "metropolie' A to pewnie "fotomontaż" http://baxwrzuta.neostrada.pl/avatary/spalanie.jpg

Oczywiście, że siłą rzeczy NAJEKONOMICZNIEJSZY będzie silnik 1.6 lub 'D'. Eksploatacja takich też będzie najtańsza ale przecież o tym nie ma co dyskutować.

Jak pytałem o OC to wiekszość TU ma jednakowe stawki ubezpieczen za auta pow 2 litrów więc bez róznicy czy 2.2 czy 3.0. A teraz najlepsze, moje poprzednie E36 1.6 nigdy nie wzielo wiecej jak 9/100, E46 3.0 mieści się w 10/100. :dance: Sam w to nie wierzyłem na początku bo każdy kto usłyszał to zaraz wyskakiwal z jakimiś 12/100, a tu prosze jaka niespodzianka. Ale wszystko zależy od warunków jazdy.

Tam chyba nas tronie jest, że nie ma czegoś takiego jak amortyzacja przy naprawie z OC i masz prawo do naprawy do stanu sprzed zdarzenia.

One mają dobrze świecić czy dobrze wyglądać? W dodatku żaden xenon bez spryskiwacza nie przejdzie legalnie przeglądu.

:duh: eheheheh, chłopie jak by to było u mnie i trafiło by na mnie to koleś by miał za swoją głupote tyle problemów że by mu się odechciało na pare lat siadać za kólko. Dogadać się. :lol: Wolne zarty.

Owszem, jesteś z tym sam. Ci go nie jest żal, nam tak. Czego żal, pustki w głowie i słomy w butach? Kolejny głupek w bmw, który na publicznych drogach urzadza sobie zabawy i traktuje jak prywatne podwórko. Nic się nie stało tyle dobrze, ciekawe co by zrobił jak by skosił np. pieszego, przecież miało wyjść, a pieszy szedł po drugiej stronie. Był by płacz i zgrzytanie zebów. :duh: Gdzie wy ludzie macie rozum żeby robić takie rzeczy na drogach.

No słuchaj, a ty jak dostałes prawko to jezdziles tylko modelem po stole? watpie w to bardzo... Im wczesniej sie nauczy jezdzic tym lepiej dla niego. Ja bym Ci kolego proponował 318is. Jedzie prawie identycznie jak 320, w eksploatacji tansze, tylko dzwiek silnika nie ten :twisted2: Tak, tak, tych trzech debili z pomorza co dziś zaliczyło rano drzewo w '5' też było rozsądnych. :duh:

I to jest największe złodziejstwo, bo jak byś poszedł teraz do skarbówki po wycene /na przykład oczywiście/ to u nich to samo auto było by warte pewnie ze 35-40kzł. /bo u tych złodzieji przy zakupie płaci się 2% od wartości więc im drożej tym lepiej/ :duh:

Dragster: wszystko zależy w jakim stanie szuka się auta, to co dla jednego jest bez znaczenia jezeli chodzi np. o zużycie to dla drugiego ma wielkie znaczenie. Jak szukałem auta dla siebie to niektórzy handlarze do których też niestety trafiłem przyprawiali mnie niemal o salwy śmiechu bo oferowali śmietniki jakie jako stany idealne i nie mówie tu teraz o 'bezwypadkowości' tylko ogólnym stanie wewnętrznym. Dla nich to było wszystko cacy przecież to auta używane. :duh:

No to teraz pomyśl troche, policz i zastanów się skąd się biorą wszystke te 'okazje i igły' w PL w lepszych cenach z takich samych roczników w dodatku w komisach które jak takie nastawione są na zysk. :duh:

To może poczytaj: http://www.4x4.pl/artykul/247_Profesor_kombi___test_BMW_330_Xi_touring.html A ja wkleje najwazniejszy kawałek: Bardzo miłą niespodzianką jest wizyta na stacji benzynowej. Ostre traktowanie pedału gazu nie grozi większym spalaniem niż 16 litrów na 100 km. Gdy się jednak chce, można zejść poniżej 10 litrów. I teraz uwaga - mówimy o ruchu miejskim! Jak na 3 litry pojemności, 231 koni mocy i napęd na 4 koła, to po prostu rewelacja. Poza miastem, jazda ze stałą prędkością w okolicach 110 km/h oznacza zużycie około 8 litrów na 100 km Zwróć uwagę że dotyczy to wersji 'X' gdzie spalanie i tak może być większe, w dodatku to touring nie coupe. Ale rozumiem, ten test tak "na niby" pewnie. :lol: I na tym zakończmy jałową dyskusję.

Wiesz jaką prędkością musiał byś jechać pomiędzy tym postojami które wynikają z Twojego opisu żeby w mieście osiągnąć 65km/h średnia na takim odcinku jak podałeśi? :duh: Teraz rozumiem te 15l/100km bo ja nie jeżdząc po mieście i raczej w małm ruchu nie mam 50km/h średniej i nie wynika to z wolnej jazdy ale z normalnego ruchu, postojów, zwalniania bo ktoś jedzie wolno albo skręca itd. Widać jesteś przykładem jazdy w stylu gaz w podłoge, hamulec, gaz w podloge hamulec niektórzy to nazywają agresywną jazdą inni głupotą szczególnie, że na tak krótkim odcinku często bywa że koleś na miejsce dojeżdza w tym samym czasie. :twisted2:

Fazer: dlatego cały czas upominam się w tej dyskusji o konkretne dane, a poki co to jedyne co usłyszałem to, że mam 320 zamiast 330, hybryde albo chodze w jedną strone piechotą. Średnia prędkośc uzyskana w czasie całego pomiaru i zużycie paliwa dało by pelny obraz, na razie to usłyszałem jedynie, że 330 nie może palić 10l/100km bo wam tyle nie pali. No cóż widać moje może. :)

No nie ma się co kłócić tyle tylko że Twoje rozumowanie jest kompletnie błędne bo cykl miejski to można nazwać jazde po warszawie, katowicach, wrocławiu, a nie tam gdzie nie ma kilometrowych korków, świateł gdzie trzeba się zatrzymać itd, itp. Po drugie to BMW wcale się nie myli bo przytoczyłem Ci w pierwszym moim poście dane które podała jakaś pewnie niemiecka gazeta gdzie im wyszło w cyklu mieszanym ok 10/100. Po trzecie, i to pewnie już dla Ciebie będzie kompletnie niezrozumiałe, moje auto na jednym odcinku ok. 320km spaliło tyle samo co żony C3 które jechało za mną. Dlaczego? To proste, prędkości rzędu 130-150km/h dla mojego silnika to wczasy, dla C3 to już praktycznie max. osiągów w dodatku czas rozpędzania do takiej prędkości też jest całkiem inny więc jak ja juz dawno jechałem stała prędkością, a ona musiła dusić ciągle gaz żeby się rozpędzać, a potem utrzymać tę prędkość. Średnia z calej trasy wyszła troche ponad 80km/h spalanie w/g komputera 8.5/100km, w C3 ok 8.3/100 Trasa Jelenia Góra-Cieszyn, więc z tego jakies 2/3 A4 na której jechaliśmy max. tego co C3 potrafiło, no ale miejscami i tak uciakałem jadąc dużo szybciej. I jeszcze jedno, nie można osiągnąć średniej z cyklu miejskiego na poziomie 40-45km/h jeżdząc 45km/h tak jak sugerujesz. Wiec może podaj jaka u Ciebie wychodzi ta średnia przy tych 15l/100km.

Większej głupoty dawno nie slyszałem. Jak ktoś jeździ normalnie ale jeździ, a nie stoi bo ruch na drodze nie pozwala na normalną jazdę to nie przekroczy 10-11l/100. W warunkach jakich ja się poruszam jak bym nie jeździł nie spale więcej bo już sprawdzałem. I wierz mi nie chciał bym trafić wtedy na kontrole bo z racji tego, że mimo zabudowanego są miejsca gdzie te 140km/h można osiągnąć. Ale nie o to chodzi. Czy posiadanie BMW obliguje to wariackiej jazdy, na krawędzi możliwości auta i często po za granice umiejejętności kierowcy? :mad2: Jeździłem 1.6, teraz 3.0, myślisz że czas do jazdu do pracy mi się się skrócił bo mam 2x mocniejsze auto? :norty: Teraz moge sobie pozwolić na sprawniejsze wyprzedzanie ale średnia prędkość i tak bedzie podobna, a i tak dużo wyższa niż dopuszczalna. Mit spalania hektolitrów paliwa przez silniki 2,5-3.0 to w głownej mierze opinie ludzi jeżdzących po aglomercjach gdzie faktycznie ruch odbywa się na zasadzie gaz-hamulec-gaz-hamulec/15min w korku i jak ja te swoje 30km robie w 30min to oni robią to w godzine albo dłużej.

Na 3-4 litrażowania jakie robiłem w sposób z tankowaniem do pełna wychodziło +/- 0.1/100 róznicy względem wskazań kompa więc śmiało mogę przyjąć wskazania kompa jako wiarygodne. Zresztą zawsze tankuje do pełna tylko nie zawsze chce mi się liczyć ile wychodzi.

Jak stoisz wkorku gasisz silnik? Chyba że Twoje auto podczas postoju nie spala benzyny? Im więcej stoisz tym mniejsza odleglość przejechana na określonej ilości paliwa więc spalanie większe. Matematyka się kłania. Dobra, dla mnie dyskusja z Tobą nei ma dalej sensu, jutro zrobie fotke z kompa, postaram się wstawić. Pewnie wtedy napiszesz, że komputerowo poprawiłem. :duh: A zamiast podawć ile ci pali, podaj lepiej i ilu kilometrów pomiar i jaka średnie prędkość.

ndark: posłuchaj synku, powinienem Cie w sumie olać ale z racji tego że starasz się mnie obrazić nie mam zamiaru tego ot tak odpuścić. Tak, 330Ci może spalić poniżej 10/100 przy średniej z 35x km i średniej prędkości w/g komputera ok 45km/h z tygodniowego podsumowania. Może Ty podasz konkretne dane bo to, póki co pieprzysz jak potłuczony, to że 3litry potrafi spalić 15litrów to ja wiem ale niestety w warunkach w jakich się poruszam, jest to nie realne nie robiąc z siebie idioty, łamiąc ograniczenia po 3x /np. 150 na 50/, urządzając wyścigi nawet z furankami i robiąc wszystko czego robić nie wolno. :duh: Pisząc 'w te i nazad' miałem na myśli jeżdzenie bez celu od świateł do świateł i szukanie drugiego idioty z którym się można "ustawić". Ja wiem, że wiele BMW trafia w rece ludzi niedowartościowanych, którzy swoje ego reprują wielkim silnikiem i potem muszą to wszystkim w koło pokazywać ale ja nie mam takich problemów. Więc racz się odpier.... odemnie, a jak nie masz nic konkretnego do powiedzenia popartego jakimiś danymi to... :duh: Zrób może test ile Ty km robisz i jaką na tych km osiągasz średnią prędkość bo jak więcej stoisz jak jedziesz to nie dziwne, ja nie mam problemu z korkami i innym waszym miejskim gó.... GarD: BMW kupują nie tylko ludzie mieszkający w aglomeracjach wielkości Katowic, gdzie pokonanie 10km w godzinach szczytu zajmuje godzine. Ja 3x więcej robie 2x szybciej jadąc 80% w zabudowwanym.

Moje 330Ci nie spaliło jeszcze więcej jak 10/100. Nie stoje w korkach, nie urządzam wyścigów bo nie ma gdzie :mrgreen: /dziurawe drogi/ pewnie jeżdząc typowo po aglomeracji np. Katowic było by ze 12-13/100 ale tam czasami się więcej stoi niż jedzie tle że to nie mój problem. trasa - 6,9 miasto - 12,8 mnieszany - 9,1 test w MOT 17/00 /nie wiem co to za gazeta/ Dane pochodzą z arkusza exela do ściągnięcia z BMW Polska. Pewnie to to samo na co się powołujesz. Ja jak mówie średnio co 500-700km resetuje kompa i 10/100 nie przekroczyłem ale auto nie służy mi do palenia głupa i i jeżdzenia 'w te i nazad' tylko żeby jeździć.