Skocz do zawartości

BaX

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    4 359
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez BaX

  1. Buehehehe, :duh: Od poczatku uprawiasz tanią demagogie, a wszystko o czym piszesz to tylko Twoje widzimisie bez żadnych ale to żadnych konkretów. Ot "tak, bo tak". Fakty są takie jak już Ci napisali, przedni napęd stosuje się tylko dlatego bo jest tani w produkcji, a w dodatku dalej pokutuje mit fiata 125p co to w zimie trzeba było worki z piaskiem wozić żeby z parkingu wyjechać. Prawda jest taka, że nie zdarzyło mi się jeszcze stanąć pod górką w ziemie, a stały na pogoczach "nie takie bryki" z przednim napędem. Ale to pewnie zasługa dobrego rozłożenia masy. Prościej zrobić przednionapędówke, a w dodatku odpada problem z dociążaniem kół napędzanych, niż rozłożyć mase w aucie tak żeby dociążyć tylne koła, a silnik był z przodu. A różnica pomiędzy 'car of the year' i 'engine of the year' jest taka jak pomiędzy 'może' i 'morze'
  2. A masz jakąś inną swoją czy tylko jesteś 'na nie' żeby się do czegoś doczepić? Przedni napęd to też pewnie dlatego masowo stosują bo lepszy, a nie dlatego, że tańszy? :norty: Biegi zmieniasz broda? Też pewnie nie bo wtedy nie patrzysz na droge. A BMW zgarnia co roku nagrode za 'engine of the year'.
  3. :lol: Ty chyba mówisz o uślizgu bo poślizg to całkiem co innego i zamiast sprzątać plac przed marketem jazdą bokiem rozpędz się może tak do 80km/h i zaciąg ręczny i skręć kierownica /pamiętaj o sprzęgle albo luzie :mrgreen: /, a potem próbuj opanować taki poślizg. Ale jak się rozbijesz to nie miej pretensji do mnie. Rajdowi kierowcy twierdzą, że opanować niekontrolowany poślizg to olbrzymia loteria, Ty mi nie wyglądasz na rajdowego kierowce, na lakiernika zresztą też. :norty: A co do tematu, napęd na tył to niewątpliwa zaleta BMW ale dla kogoś kto ma czapke na czym nosić. BMW nie jest najlepszym samochodem bo takie nie istnieją, każdy w swojej marce-faworycie dostrzega coś czego niby nie mają inne i vice-versa. I nie ma co porównywać "konkurentów" typu golf, opel bo to nie konkurencja, nowe samochody kosztowały całkiem inne pieniądze, to że teraz są zbliżone niczego nie zmienia. Najlepsze to one mogą być dla nas ale nie dla kierowcy podobnej klasy auta. Pozdro.
  4. No toś kolego poszedł po bandzie. Niedzielny kierowca to taki który wpada w poślizg bo przecenia swoje możliwości bo nic nie dzieje się bez przyczyny. Dawno temu był jeden koleś co nawet o tym książke napisał. Zasada przy poślizgach jest jedna albo kontrolujesz go od początku do końca i celowo wymuszasz poślizg jak robią kierowcy rajdowi, albo wpadasz w poślizg bez kontroli, a wtedy 99% przypadków wyprowadzenia auta to przypadek. Pozdro.
  5. Ocynk jest na błotnikach na 100%, kawałki mojego starego z E36 leżą w garażu z 5 lat, rdze widać tylko tam gdzie był cienty, za to na przedniej atrapie zamienniku widać nawet tam gdzie był lakier. :mrgreen: BTW: dziwny z Ciebie lakiernik który twierdzi, że lepsza podróba jak używka oryginalna. Tych których znam ja mówią coś całkiem przeciwnego. A podróby oprócz podatności na rdzewienie zazwyczaj nie trzymią wymiarów i powodzenia w pasowaniu.
  6. U nas fotoradary stawia się tam gdzie się to opłaca, a nie tam gdzie istnieją ku temu przesłanki. Dokladnie tak samo jak z videorejestratorami jeżdzą tam gdzie najszybciej można kogoś przyłapać i kontrolami stacjonarnymi. Działanie ma to na celu tylko jedno, ma być widać efekt w postaci wyniku, a nie działanie prewencyjne. A dwa slowa odnośnie fachowości, zasadności itd, itp służb, ludzi i temu podobnych. Z miesiąc temu przy okazji jakiegoś projektu ustaw o dlugości zatrudnienia wypowiadał się jakiś kmiot który stwierdził jedno, ludzie za długo żyją, za krótko pracują więc pobierają za długi okres emerytury dlatego nia ma szans na reforme emerytalną bo nie ma z czego. :duh: Temu panu dziękujemy. Druga sprawa, dziś dzwonili z TPSA bo nam Neozdrada nawala /też mi nowość/. Koleś w sumie spoko sam przyznał że to jest chore co robi TPSA ale taka jest polityka firmy, liczy się wzrost % sprzedaży względem konkurencji, na czym traci już tak gówniana jakość usług. Do czego zmierzam w tym nudnym wywodzie. Otóż kolego isys kimkolwiek jesteś i jaką masz w swoim środowisku renome, twój pkt widzenie to tylko twoja strona, widziana 'od kuchni' ale ukierunkowana przez prace jaką wykonujesz. Trudno żebyś nie popierał działań z którymi na codzień masz kontakt. Gdybyś sądził inaczej niż ogólnie przyjęty nurt w branży ktorą przezentujesz daleko być pewnie nie zaszedł. To tak jak by naraz jakiś policjant zaczął kwalifikować zdarzenia drogowe zamiast "niedostosowanie prędkości do warunków" np. "przyczyną wypadku było wystepujące miejscowo oblodzenie powstałe z zalegającej wody która gromadzi się w dziurach w jezdni." Zapewniam Cie, że długo by się musiał tlumaczyć z tego co napisał. Pozdro.
  7. E36 i niestety E46 ale i E39 to już jest pojazd masowy ale tylko i wyłącznie ze względu na cene. Ale nowe modele to raczej nie sa masowe, można nawet spojrzeć jakie ilości sprzedaje się BMW w salonach w stosunku do innych marek. To co wymieniłeś dalej to już abstrakcja, to nie są samochody nawet dla każdego kto ma otwarty budżet, a raczej indywidualne widzimisie kupującego i nie do użytkowania, a bardziej podkreślenia zasobności portfela. Ot kaprys kolekcjonerski.
  8. Zapewne w US bo policja tych pieniędzy bezpośrednio nie widzi szczególnie, że mandaty są kredytowane. :D
  9. Ooooo właśnie, to teraz się uderz w pierś i powiedź czy sam dajesz. Czy wolisz dać 50zł w łape czy 200zł ze świstkiem i punktami? Zazdrościsz mu tej chaty? To nie dawaj łapówek. I vice versa, ilu było takich co napisało że trzeba być idiotą żeby z żarówką albo wycieraczkami jechać do warsztatu.
  10. W całej tej dyskusji pomineliście jeden ważny element. Są ludzie dla których liczy się czas. Co z tego, że ktoś ma warunki i umiejętności jak nie ma czasu, prościej dla niego pojechać do warsztatu gdzie zmienią mu koła w 20 min, niż biegąć z lewarkiem koło domu często na mrozie i marznąc przez godzine albo dłużej. W dodatku w cenie zmiany ma wyważenie które i tak wypadało by zrobić na kołach które leżały poł roku w garażu. W rezultacie wyjdzie na to samo. Wymiana oleju? Kolejna mina bo ciekawe gdzie oddajecie olej zużyty? Przecież za oddanie oleju zużytego do odpowiedniej firmy się płaci, w dodatku większość zakładów robi wymiany w cenie oleju. Więc gdzie tu oszczędność, pomijam już że do wymiany garażowej trzeba mieć kanał bo inaczej jakoś tego sobie nie wyobrażam. Inne naprawy, OK. Sam w E36 robiłem to co dałem rade ale wybijania sworzni z wachaczy czy łożysk bez prasy raczej sie nie podejme z prostej przyczyny. To jest żeźba i tyle. Pewnie się da bo na forum czytam o imadłach, młotkach itd, itp ale jak mam się z tym męczyć przez pare godzin, a potem i tak jechać na ustawianie geometrii to nie ma sensu. Warsztat to zrobi szybciej i za całość nie weźmie więcej. Przykładów można by mnożyć, wszystko kwesitą tego co dla kogo jest priorytetem, są warsztaty które nawet głupią żarówke wymianiają jak się kupi u nich co akurat w bmw jest sprawą prostą ale są takie wynalazki gdzie trzeba nadkole ściągać. I nie ma tu nic w głupocie czy rozrzutności jak się niektórzy majsterkowicze burzą. Komuś po prostu może być wygodniej/szybciej/korzystniej dać komuś zrobić za nich w danym momencie niż grzebać się samemu. BTW: najgorsią są tacy co to "żadnej pracy się nie boją", pojęcie blade ale silnik/skrzynie rozbierają, a potem się dziwią, że coś nie gada jak trzeba. Czasami potrzebna jest po prostu większa wiedza niż to co w książce pisze. Praktyka się po prostu kłania. Pozdro.
  11. Jak to kto? Leszcze dla których BMW obojętnie w jakim stanie to powód do dumy. "Chociaż du.. wyszarpana ale zawsze proszę pana" :lol: Nikt normalny nie wywali kasy za rupiecia kilkunastoletniego jeśli szuka środka do poruszania się bo może kupić młodsze innej marki w lepszym stanie.
  12. Sercem to kupuje się Alfę Romeo, a BMW? Bez żartów. To taki drugi stopień wtajemniczenia po Golfie i kadettcie. Alfe to się kupuje jak się ma "zapasowe" inne auto. :twisted2:
  13. No co ty, przecież trendy są różowe. :roll2: :lol: Pozdro.
  14. BaX

    skad roznica cen e36 i e46

    Jak szukalem dla siebie E46 to zaczynałem od 40kzł, skończyło się na 50kzł. To co stoi u nas w rocznikach 00-01 w cenach ok 40kzł to w 9/10 kupa szajsu bo jak ma być inaczej jak to co oferowali mi do sprowadzenia zaczynało się od 12k euro, a sztuki teoretycznie bezwypadkowe to startowały od 14k euro. :duh: Ludzie dajcie na luz, nadal wierzycie w cudowne promcje handlarzy? Jak ktoś pisze o 20kzł na E46 to :lol: chyba, że wersja golas klepany ze śmietnika.
  15. Zależy w jakim roczniku, są takie które mają w dzwiach i takie które mają w zamkach. Oczywisie w coupe, u mnie w 95' były na słupku.
  16. U mne jest identycznie od paru dni, a właściwe zaczeło być jak zaczeło mrozić. Dziś jest prawie -12, ciakawe co będzie be zaraz wychodze. :) Pozdro.
  17. Żeby podnieść maske z przodu wykręcasz /wydłużasz/ te bolce które masz na masce od środka. Żeby je wykrecić musisz najpierw poluzować nakrętke-kontre. Problemem może jednak być krawędz błotnik/maska i szczelina bo o ile jej szerokość można korygować albo maską albo błotnikiem to już zgranie wysokości można jedynie maską. Jak błotknik bedzie poniżej maski to lipa. Ogólnie żeby miało sens globalne zgrywanie szczelin itp. to wszystkie części muszą być oryginalne i trzymać swój wymiar, inaczej zawsze coś będzie nie tak jak ma być co nie znaczy, że nie może być lepiej jak jest teraz. Jest jescze druga możliwość, popatrz na szczeliny wokól lamp i tej blaszanej atrapy, same lampy też moża obniżyć lub przesunąć. Plastikowe śruby do których są przykręcone można wkręcać i wykręcać.
  18. BaX

    Czy warto ?

    Wisiało bo cena zaczynała się powyżej 50kzł w pierwszej wersji i kolor przynajmniej ze zdjęć do BMW zbytnio nie pasuje. :) Mnie ono też wcale nie leżało i tylko przypadkiem że byłem w okolicy oglądać całkiem inne BMW, podjechałem je zobaczyć choć w sumie zaklepałem że jadąc spowrotem biore to które widziałem jako pierwsze. Tu na forum masz takich wiele osób co za takie roczniki to 40kzł by nie dali bo przecież w ogloszeniach E46 to się zaczyna od 30kzł. Tyle że te kilka wcześniejszych jakie widziałem w okolicach 40-45kzł to się nawet nie umywa stanem do tego, nie mówiąc że każde z nich miało jakąś mniejszą lub większą przygode drogową. Wszystko to kwesita tego co chcesz tak naprawdę kupić i na czym ci zależy najbardziej. Dla mnie priorytetem był stan bezwypadkowy i w miare udokumentowana przeszłość. Dostałem do swojego do kompletu z książką komplet faktur z serwisu za przeglądy główne. Nie wiem czy to można traktować jako pewnik ale coś w końcu trzeba przyjąc za podstawe do oceny tego co się kupuje. Fakt faktem, że najeździłem się sporo i różny złom widziałem choć i zdjęcia i sprzedawcy często mówiły całkiem co innego. Udało mi się kupić auto z domu, czy dobrze trafiłem to zobaczymy po czasie, na razie wymieniłem żarówke w lewej lampie i dolałem pare razy wody do spryskiwacza. ;) Jak na +/- 5kkm przejechane do przyjęcia. pozdro.
  19. Bo te które są godne uwagi albo kosztują albo się sprzedają na pniu. Ja przeglądałałem z pół roku ogłoszenia, zanim kolejne pół roku szukałem auta. W ciągu tego roku dwóch sztuk żałuje bo zanim pojechałem je oglądać już były sprzedane, to co widziałem wyselekcjonowane spośród tego co odpadło po samych zdjęciach/opisie okazało się pomyłką ale cena mieściła się w widełkach tego co przewija się po ogłoszeniach. Dopiero jak pojechałem oglądać auto które było prawie 5kzł droższe niż rocznikowo podobne oferty z allegro/otomoto okazało się, że było warto. No ale coś za coś. Faktem jest, że coupe to nie sedan czy touring więc i oferta mniejsza ale zapotrzebowanie jest więc w ogóle dziwiły mnie odpowiedzi placowych handlarzy typu; "panie, a kto to kupi w dodatku 3 litry" Tyle że prawda jest inna, takie auto kosztuje dużo więcej niż standard więc i ten złom który wożą faktycznie nikt nie kupi, a inaczej się nie opłaci.
  20. BaX

    Czy warto ?

    Zależy jaki silnik i jaka pojemność. Nie licz na auto bezwypadkowe młodsze jak 2001. W lipcu jak kupowałem swoje to za 40-42kzł 2000-01 to były padliny, szkoda było w ogóle jechać oglądać. 330D z oryginalnym M pakietem, krajowe rocznik 2000 kosztowało 48kzł. Ale co się dziwić jak auta do sprowadzenia, nieuszkodzone kosztowały ok 12-14tyś euro TAM! :duh: Okazje jeżeli takowe w ogóle są znikają zanim się pojawią w sieci albo stoja 1-2 dni. 40kzł to za mało jak na 2002 rok chyba że ktoś z góry zakłada, że chce BMW, a stan, przeszłość dla niego nie ma znaczenia.
  21. Powodzenia w poszukiwaniach. :norty: Problemem nie jest ilość gotówki ale w stanie tego co można u nas kupić w ogóle. Nie szukaj auta z tego rocznika z przebiegami pod 200kkm bo 99% to ściema, te które faktycznie nie mają tych 200kkm to kupca znajdują po za ogloszeniami i nie nastawiaj się na kupno 'salonówki' bo takich aut z tych roczników po prostu nie ma. Poogladaj kilka samochodów zanim się zdecydujesz, nabierzesz rozeznania jak to się w ogóle ma do tego co opowiadają sprzedający i za cholere nie napalaj się na "igle-sztuke". Pośpiech to najgorszy doradca. BTW: nie słuchaj tych co mówią, że auto z 95/96 roku można mieć za 8-9kzł i że jest super i cacy. Rower ze złomu też można wyciągnąc i mowić wszystkim w koło, że się ma rower. Nikt normalny nie odda ci dobrze utrzymanego auta po cenie szrotu zwożonego przez handlarzy.
  22. Naprawianie auta pod blokiem w niedziele to już hardcore. :duh: Mimo tego, że w E36 większość rzeczy robiłem sam ale w garażu to nie miałbym odwagi robić tego pod blokiem, a tym bardziej w niedziele obojętnie jak ktoś traktuje niedziele. Czesi których widzę z okna za to potafią nawet fundamenty zalewać czy płot stawiać w niedziele. :mrgreen:
  23. Wiertarka, srubokręt i z godzine czasu na dłubanie.
  24. Hmm, ja mam jedno pytanie, u mnie seryjnie jest tempomat i sterowanie z kierownicy radiem, pod pedałem gazu mam taką 'czarna skrzynke', u was też ona była?
  25. BaX

    Wybór i porada HID xenon

    A koledzy wskakują podczasz jazdy czy na postoju? :mrgreen: Przecież właśnie o to chodzi, żeby na postoju było poziomowanie bo chyba nie ładujesz bagażnika w czasie jazdy, wsiadasz/wysiadasz też w biegu? Nie ma potrzeby regulacji świateł podczas jazdy bo żaden mechanizm nie skoryguje położenia świateł na dziurach bo nie działa na tyle szybko, a jak jedziesz pod góre albo z górki to przecież nie możesz poziomować świateł. :duh: Swiatła na podjeżdzie/zjeździe świecą w płaszczyźnie poruszania się pojazdu, nie wyżej/niżej bo to bez sensu przecież. Inaczej albo by świeciły w asfalt albo w niebo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.