Hubertus7er

Acha, no to masz hece :duh: Padł Ci zamek - teraz to do wymiany. Zanim otworzysz drzwi, to załatw sobie drugi zamek na wymiane, bo jak się już otworzą, to pewnie już nie zamkniesz. Teraz to musisz wymontowac boczek drzwi by je otworzyć, albo się szarpać aż puszczą

Najlepiej najpierw zwilżyć benzyną ekstrakcyjną, potem podgrzewasz suszarką lub opalarką i z żyletką lub nożem na ciepło zciągasz. Potem tylko umyć benzyną i nie ma problema.

No dobra greg, ale zauważ różnice między parkingiem strzeżonym a parkingiem chronionym - to jest zasadnicza rozbieżność. Co prawda wszystkie parkingi strzeżone są ubezpieczeniowe, a stróż to głównie sobie siedzi i ogląda tv pilnując jedynie szlabana - taka niestety jest rzeczywistość. Ale za każdym razem musisz wskazać że coś wystawiasz na aucie, by potem domagać się ewentualnego zadośćuczynienia jeśli Ci buchną tę osłonę.

HEHE :D a może masz ustawiony numer z zablokowaniem drzwi ze wzgl. na dzieci? W czole drzwi, przy zapadce zamku, masz taki charakterystyczny "palec" - jakby drut o przekroju prostokątnym. Służy to do blokowania drzwi od wewnątrz przed otwarciem - przestaw go w drugą pozycję i sprawdź czy działa. Jeśli nie to masz problem :?

Ta pionowa kreska na prawym lusterku to jest rdzeń grzewczy - ogrzewania lusterka. Skoro tego nie masz w lewym lusterku i Ci nie grzeje, to masz odpowiedź - lusterko podmienione bez ogrzewania. A co do tylnej szyby, to sprawdzałeś bezpieczniki ? Odepnij piny do ogrzewania przy tylnej szybie i sprawdź miernikiem czy prąd podaje (jak sprawdzisz że bezpieczniki są oki) - może jest odłączona instalacja z jakiegoś powodu

a olej masz w porządku? Bo też taki objaw jest, jak Ci się olej w silniku zużyje, to sparowanie cały czas świeci, a jak przegazowujesz to gaśnie.

Zmartwiła mnie troche Twoja wypowiedź na temat pozyskanego silnika: nie masz żadnych gwarancji że jest wszystko w porządku, nie bierze oleju, głowica dobra, zawory nie wyklepane i tp i td. Takie silniki najlepiej kupować, jak jeszcze siedzą w aucie i można odpalić i ocenic pracę, ale może trafiłeś na coś fajnego...

a z jakich roczników samochodów są te silniki? W czasie troszkę poprawiono niektóre elementy i część rzeczy się zmieniła. Jeśli masz kompletną instalację silnika, to troche zabawy i jeśli wszystko dobrze przełożysz, to nie powinno być żadnych niespodzianek.

Jako że jesteś tu nowy.... na górze masz wytłuszczonym funkcję SZUKAJ - skorzystaj z tego bo bardzo dużo jest na forum na temat gazu. Dodatkowo prześledź działy "Spalanie & Paliwa alternatywne" oraz "Polecane warsztaty". Jeśli chodzi o LPG, to jeśli nie chcesz mieć problemów, to najlepiej skupo się tylko na sekwencji. Nie kieruj się bezpośrednio na producenta instalacji, tylko na jakość i protegowanie danego warsztatu montującego LPG. Radziłbym Ci też prześledzic fora dotyczące instalacji LPG (wystarczy wpisać frazę na google).

Spoko, nie będzie (chyba) szybkich "zgonów" A co do wizyty w sklepie to jakoś dotrzemy..., ewentualnie się uszczelke zrobi na miejscu :cool2: A odnośnie odległościomierza, to chyba piwo desperados ma kapsel na 0.36mm, więc jak go się rozprostuje młotkiem, to będzie jak znalazł :mrgreen:

EEeee... tam, nie narzekaj Za tydzień Paweł skończy Ci 750-ke, to będziesz do nas tu do Krk śmigał. A w Krakowie najlepsze spotkania i imprezki....

Tak, to najlepiej, ale pewien jesteś że każdy ma dostęp do kompa? Czasem jest fachowiec co ma diagnostyke, ale prędzej coś więcej spaprze niż naprawi

to, które poduchy i jak wypalą, zależy od zaprogramowania, w zależności od kierunku uderzenia i siły. Jest to odpowiednio zaprogramowane. dla danego przypadku czsem jest niekorzystne wypalenie pewnych poduszek, by nie wywołać dodatkowego urazu osób podróżujących. Tak samo przy małej prędkości na czołówce/dzwonie poduszki przednie nie wypalą, by nie przyfasonować twarzy podróżującym. Ale dla tego konkretnego porównania, że przy przednim kurtyny też wybiły - coś wywołało reakcję czujników, ale czemu ?? Przy czystej czołówce kurtyny nie są konieczne

jak wejdziesz pod auto i pooglądasz okolice kolektora i katalizatora, to szybciutko zlokalizujesz sonde. Na włączonym aucie jej raczej nie wy-/za-pinaj, bo możesz palic bezpiecznoki. Lepiej jest wypiąć, potem przekręcasz stacyjke i miernikiem sprawdzasz obwód elektryczny i sonde.

Nooo... bardzo chętnie się stawię, powiedz tylko gdzie i kiedy :) A sz4l0ny blady ?, może nie wyspany przez wybajerowywanie swojego auta, bo z tego co widzę to nieźle idzie po bandzie... Ja niestety za tydzień też zaczynam grubszą robote przy moim aucie, więc przez kilka dni będę "kulawy".

Faktycznie - nie jestem pewien jak to jest w M30, ale M60 nie odpali jak jest słaby akumulator i podaje za mały prąd, mimo że rozrusznikiem zakręci, jest jakis moduł czy coś takiego - przerabiałem to już czas temu pare razy. Dowiedziałem się togo myku od kolegi, który ma znajomego w ASO-BMW i ten mu zrobił mały wykład w tym dziale. do 7er zalecane są aku o mocy od 82Ah wzwyż. Najlepiej to srawdzić po numerze VIN, albo przez katalogi "www" BMW, dla wybranego modelu.

No filmik robi wrażenie, ale to NIESTETY chińszczyzna. Przykre jest że ta tandeta wszystko zalewa, nawet "papu" dla niemowląt od Gerbera na chińskim syfie zrobili, że kilka dzieci zmarło !!! Jakiś czas temu juz w tym dziale zakładałem temat o chińskich osobówkach, ale tych małych żółtychjest tak dużo, że stwierdzili chyba że łatwiej ich chować niż leczyć :duh:

Testy są, ale N-CAP wystawia gwiazdki, które jak dla mnie nie są jakimś wyznacznikiem, a pośrednio wpływają też na podnoszenie ceny aut które dostana więcej gwiazdek. I co z tego jeśli jakiś przykładowy matiz, clio, czy logan dostanie 5 gwiazdek (albo chocia 4), a bmw 7er, czy może jeep, lexus i tp dostanie 3, a nawet 2 gwiazdki - kiedy to w warunkach realnych przy zderzeniu z tego pierwszego ludzie w optymistycznym scenariuszu trafia na chirurgię, podczas gdy z drugiego auta kierowca i pasażetowie mimo 2 gwiazdek NCAP tylko z lekkimi lub średnimi, ogólnymi obtłuczeniami wrócą komunikacją publiczną do domu. Jak dla mnie liczy się rzeczywiste bezpieczeństwo, a nie ilość gwiazdek, które tak na prawde można potraktować jak papier toaletowy. Jeśli chodzi o takie rozeznanie, to ja wole obejrzec filmiki (tu właśnie wystawione - uznanie :cool2: ) , niż gołe i surowe tabelki ze statystyką w postaci gwiazdek

Hehe - no ładnie A ile Wojtku tych piw trzeba, du załapać się na regulację ? /pytam tak przyszłościowo, jakby mój czarodziej od 7er był niedomagający/

A wracając do tematu jazdy bokiem. Wkurza mnie, nie zależnie od marki auta, jak ktoś natrętnie popisuje się swoją głupota i ignoranctwem na drodze w dużym ruchu, ale co przeszkadza by w zimie w nocy jak nic nie ma na drodze delikatnie przyszlifować sobie autem aby poćwiczyć poślizgi ? Nie tak od razu by stawiało bokiem czy zawirowało, ale by czuc kontrolę i umiec wyprowadzić autem. Mi kiedyś to kilka razy pomogło w życiu, bo takimi delikatnymi ćwiczeniami nabiera się wprawy i lepszego panowania auta w sytuacjach kryzysowych. Więc jestem za linczowaniem głupków straszących ludzi na ulicy, ale i jestem za takimi treningami czy to na jakiejś płycie, czy na ulicy przy całkowitym braku ruchu. :cool2:

No niestety, sporo swołoczy jeździ po naszych drogach. Na początku tygodnia w Krk też spotkałem niezłego idiotę. Rano jechałem sobie spokojnie do pracy, a na światłach na końcu Podchprążych (dalej bronowicka) na pasie w lewo (na Piastowską) stanął sobie "anglik" e46 combi. Za kierownicą gości 65-70 latek, niby spokojnie...ale jak zielone to on ostro prosto, jakbym się nie zorientował to by mnie przeskrobał, bo początkowo nie sprawiał wrażenia totalnego @#!!!#& ! I oto za chwilę przeciął sobie na czerwonym - ktoś z poprzecznego kierunku musiał mocno szlifować asfalt by nie zaliczyć dzwona. Potem go spotkałem na Armi Krajowej na dojeździe do ronda Kraka, i to też pokazał obraze dla BMW - pojechał pasem do jazdy na wprost i w ostatniej chwili się wciął na pas do skrętu w lewo - gość za nim musiał walnąć po krawężniku, a potem oglądał koło czy nie uszkodzone. Ja uczciwie stanąłem w kolejce do skrętu w lewo, więc już go nie zobaczyłem. Ale byłem tym typem tak zirytowany, że chyba jak bym go potem spotkał na drodze, to by skończył u siebie w bagażniku z włączonymi awaryjnymi :duh:

Kolego pkp nie do końca masz rację. Do 7er jest zalecany znacznie większy akumulator - zależy też od wyposażenia obciążającego elektrycznie, ale nie mniejszy niż 82Ah. w beemkach jest taki ciekawy system, że jak akumulator podaje za mały prąd, to choć rozrusznik kręci, to silnik nawet nie zaskoczy. Ważny jest poziom podawanego natężenia. Za mały akumulator w większości przypadków temu nie sprosta (nie pamiętam dokładnie o co w tym chodzi, więc nie będę wprowadzał szczegółów - niech ktoś bardziej zorientowany ode mnie zrobi wykład). Kolego Paulo79 sprawdź jaki dokładnie wchodzi do Twojego auta i takowy sobie wstaw - powinno skończyć wszystkie problemy.

Jeśli auto jest warte, to je weź. Przy tej cenie, to jak troche jest do naprawy (a zawsze jest :wink: ), to i tak finansowo wyjdziesz dobrze. A jak trafiłeś na takiego mechanika, co cuda gada, to albo "cienki bolek", albo cwaniaczek co chce cie na frajera przerobić. Jak mówi banol zmień go szybko na dobrego. Jeśli umiesz sam sobie poradzić z mechaniką, to gratuluję, ale jeśli chcesz świetnego magika od beemek, to Cie mogę do takiego zaprowadzić - kawałeczek od Krakowa, ale jakość roboty i koszty z nadmiarem rekompensują koszt przejazdu w porównaniu z realiami miasta Krakowa.

Większość rzeczy tu pasuje. To są takie same silniki, a tak najprościej wyjaśniając: główna różnica w pojemności skokowe, bo 3.5 jest taki, jakby 3.0 przeszlifowany

najpewniej wycieka Ci przy pompie od wspomagania. Mini wycieki płynu wspomagania są problemem dla BMW i to nie rozwiązanym nawet w seriach e65. w sumie nie musisz się tym zbytnio przejmować, póki wycieka malutki w sposób kropelkowy, a nie wali tym płynem.