
Hubertus7er
Zarejestrowani-
Postów
699 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Hubertus7er
-
Podświetlanie przycicków od szyb - zawsze włączone??!
Hubertus7er odpowiedział(a) na dredd temat w E32
acha - i jeszcze jedno: Czy te przyciski rano jak wsiadasz i sie świecą, to czy nie są ciepłe (jak bardzo)?? -
Podświetlanie przycicków od szyb - zawsze włączone??!
Hubertus7er odpowiedział(a) na dredd temat w E32
I tu mam dla kolegi smutne ostrzeżenie - spotkałem czas temu pewnego pana (pozdrawiam go, jeśli to przeczyta :) ) mającego e32 (później zmienił na e38), któryż to pan musiał wymieniać całą tapicerke skórzaną w aucie przez pożar we wnętrzu. Nie był to klasyczny pożar, ale nie gasnące podświetlenie tych przycisków było przyczyną jakiegoś spięcia na nich. Całe wnętrze się mocno zadymiło - i - co prawda wnętrze doczyścił, ale nie dał rady pozbyć się "smrodu" dymu ze skóry. -
Potwierdzam i zachęcam do odwiedzenia tego zakładu. Doskonale się znają, w końcu Piotrek Ficek (gospodarz tego zakładu) też miał e32. Ja tu założyłem gaz w moim e32 3.0 V8, zapłaciłem troszke mniej, niż kolega wycenił.
-
no tak - ale przy tym doświadczeniu trzeba wcześniej powiadomić najbliższą wieżę kontroli lotów i ośrodek radarowy :duh:
-
ja wtrące tu swoje niedawne doświadczenia. tej zimy wmontowałem w swoje cudeńko techniki instalacje LPG - sekwencje, ale zanim to zrobiłem, to troche rozmawiałem z fachowcami-gaziarzami, aby wybrać godny uwagi warsztat. W krakowie nikt obecnie już nie chce założyć "niższej" instalacji jak sekwencja do "7", bo jest zbyt duże ryzyko niekontrolowanych rozregulowań i wystrzałów, a już przy pierwszym strzale zwykłej lpg może uszkodzić przepływomierz, lub nawet kolektor. Tak więc wstawiłem nową marki tomasetto, i auto jeździ normalnie, w warunkach miejsko/podmiejskich pali ok. 13,5 L gazu. Przy codziennej jeździe takim autem DOBRE lpg jest prawdziwą oszczędnością (oczywiście co niektórzy z czytających - przeciwni zagazowaniu - zanegują to stwierdzenie, ale zdania nie zmienie) Pozdrawiam kolegów tych "za" i tych "przeciw" (koleżanki też)
-
COŚ O NAS - POSIADACZACH BMW
Hubertus7er odpowiedział(a) na biedrona temat w Inne zagadnienia wokół BMW
fajny pomysł, całkowicie popieram, żeby stworzyć własne grono, gdzie będziemy mogli wzajemnie się uzupełniać, czasem sobie pomóc. -
jak przyotowac autko do postoju ??
Hubertus7er odpowiedział(a) na Kmil temat w Ogólnie o BMW serii 3
widziałem ten program, tam benzyny było 1/3 baku, ale była ona niskiej jakości, a dodatkowo bardzo zanieczyszczona :mad2: Baki i przewody paliwowe wykonywane są ze stopów stali o niskiej odporności na korozję - więc jak się zaleje bak do pełna (motocykliści tak zabezpieczają swe motory na zime), to jest on zabezpieczony na tyle, by nie gnić. Podobnie jest z chłodnicami. -
jak przyotowac autko do postoju ??
Hubertus7er odpowiedział(a) na Kmil temat w Ogólnie o BMW serii 3
9 mis. to troche za długo na postój - silnik sie ostoi i rozruch potem będzie bardzo bolesny. Jeśli chodzi o płyny, to w chłodnicy trzeba wymienić na nowy do pełna, bak paliwa taż trzeba zatankować do pełna - nie można ich zostawić pustych, bo szybko zaczną korodować. Chłodnica i bak są nieodporne na korozje, i jak bak wystarczy umyć, chłodnica pójdzie do wymiany. Spuszczając płyny i paliwo ryzykujesz, że po tym padną w pierwszej kolejności pompy paliwa i wodna. Najlepiej dać go komuś pewnemu, kto raz w tygodniu odpali auto i przejedzie mały dystans (choćby do sklepu lub kościoła), aby wszystko dobrze "się przesmarowało" -
I jeszcze jedno czy jak sie rozbroi system - czyli wyjęcie akumulatota, to czy to ma znaczenie dla webasta?? Kolega w e38 rozbrajał tak kompa, aby wyczyścić pamięć, i nie miało to znaczenia dla Webasta
-
Pod maską w samym urządzeniu "webasto" - jak się je włączy z klawiaturki w kabinie, to zamiast właściwie działać, w samym właśnie WEBASTO słychać głuche buczenie słyszalne w kabinie, a dodatkowo jak podniosłem maske i bliżej nasłuchiwałem, to słychać ciche klikania zupełnie takie, jak telefon komórkowy przy ustawieniu dźwięku klawiszy na klik. Takie ciche kliknięcia są z częstością co 3-5 sek. Jeśli nasuwasz jakieś sugestie, to napisz,a ja sprawdze i odpowiem
-
Ostatnio zauważyłem, że nie działa mi prawidłowo ogrzewanie postojowe - :duh: wcale nie chodzi. Objawy: przy włączeniu nie ma nawiewu ciepła, tylko słychać dziwne charakterystyczne buczenie. Chciałem sprawdzić przyczynę, ale jeszcze nie wiem gdzie szukać problemu, a na forum nie znalazłem podobnej usterki. Znających problem proszę o wskazówki i rady.
-
Przepraszam za niepotrzebną (o linie wyżej) wypowiedź, ale :clap: błędnie odczytałem Twoją odpowiedź. Co do kolektora, to szacuję z Twojej wypowiedzi, że dużo było wystrzałów, a kolektor możesz mieć plastikowy, więc pozostaję przy w tej sprawie przy poprzedniej wypowiedzi. Co do pytania o czujnik położenia wału, to niestety nie potrafię odpowiedzieć jednoznacznie. Ale niestety masz zwykłą instalację. Wymiana instalacji to może być zbyt bolesny wydatek, ale oczywiście jest światełko e tunelu, a mianowicie: przy kolektorze dobrzy gaziarze umiejętnie montują specjalne klapki, działające analogicznie jak zawór zwrotny, zabezpieczające przed siłą uderzeniową wystrzału. Znam osobiście takie rozwiązania sprawdzające się dobrze w praktyce już nawet 2 lata (ale zamontowane na zwykłych rzędówkach 4-cylindrowych). Więc rozeznaj się w takich klapkach u gazowników, zanim wydasz kolejne pienądze na naprawę. Na razie zrób pełną diagnozę silnika u dobrego mechanika, bo szkoda pchać pieniądze tam, gdzie nie trzeba (to każdego boli), napraw auto i póki nie poprawisz lpg, nie jeździj na gazie.
-
W bmw wielokrotnie montowano kolektory plastikowe, niestety (a może stety) u mnie też - są one bardziej wrażliwe. Wystrzał nie musi go zniszczyć na tyle, by to było widoczne, ale może być jakieś pęknięcie niewielkie, ale na tyle istotne, że łapie lewe powietrze, a wtedy analizator błędnie odczytuje pracę silnika i nieprawidłowo ustawia położenie palca silnika krokowego - w efekcie zły skład mieszanki, objawy: falowanie na małych obrotach. No i niestety wystrzały (nawet pierwszy pojedynczy) rozwalają przepływomierz ! Nasuwa mi się jeszcze inna możliwość. A więc: ile masz reduktorów? jeden, czy dwa. Wielu gazowników proponuje, i montują w sercach typu "V" dla sekwencji po reduktorze na listę wtryskową (czyli dwie listwy i dwa reduktory). W lpg na sekwencję ustawia się tylko ciśnienie gazu w reduktorze na 1.1bar., ale w czasie jazdy przy zmianie obciążeń silnika ciśnienia w reduktorach też się zmieniają, i jednocześnie mogą wynosić w zakresie 1.5/1.8 lub 1.3/1.7 [bar/bar]. To powoduje, że na garach jest inna ilość podawanego paliwa, więc są inne ciśnienia i wartości spalania. Drugim minusem jest to, że membrany w reduktorach są jednak niezależne i różne, i reduktory będą się inaczej zachowywać, i z czasem będą się "rozjeżdżały ustawienia reduktorów.
-
Podświetlanie przycicków od szyb - zawsze włączone??!
Hubertus7er odpowiedział(a) na dredd temat w E32
Całkowicie potwierdzam, u mnie przy zaryglowaniu się świecą, po jakimś czasie ( :dance: nie mierzyłem stoperem) przygasają. Ale u mnie jest automatyczne domykanie drzwi po zaryglowaniu, więc to jest sprzężone z centralnym z. i alarmem. -
Jeszcze jedno: Napisałeś że też wymieniłeś przepływomierz, ale każdy kolejny (jeśli nie pierwszy, to następny) wystrzał może uszkodzić przepływomierz. Ale sprawdź jeszcze, czy nie masz czasami plastikowego kolektora - wystrzały mogą doprowadzić do pęknięcia kolektora. A tu dostaje się lewe powietrze i analizator ma błędne odczyty i tworzą się błędy. Również nasuwa mi się inny powód - w autach wiekowych, ze znacznym przebiegiem może być mocno zasyfiona przepustnica, może wystarczy jej dokładne przeczyszczenie (chociaż po kilku i więcej wystrzałach zabieg ten będzie miał nieodczuwalny skutek)
-
To jest oczywiście cena zakupu z wymianą przepływomierza
-
A instalacje masz zwykłą, czy sekwencje, bo na zwykłej nasze ukochane lubą kichać (prędzej czy później). Już nawet pierwszy taki wystrzał może rozwalić przepływomierz - w tym przypadku bardzo czuły element. Zdiagnozuj przepływomierz - stawiam, że wystrzał go uszkodził (wydatek ok. 600 pln).
-
Bez obaw z czasem wymiany. Jak kupowałem auto (e32), to mi sprzedający powiedział, a później kolega mający e38, że jak się zaświeci już czerwona lamka, to jeszcze spokojnie można zrobić 2 tys. km, ale ja bym nie przekraczał 1 tys. Po drugie, olej trzeba wymieniać nie rzadziej, niż raz na rok - to z wiekiem, pomijając przebieg też traci swoje właściwości
-
Witam serdecznie Więc się troche rozgadam: a więc wszystkie starsze auta (silniki oczywiście) pracują tylko mechanicznie, natomiast nowsze generacje są wspomagane elektronicznie, aby podżyłować z jednostek nieco (troche mniej, lub troche więcej) lepsze osiągi. Dla bezpieczeństwa jednak układy są tak skonstruowane, aby w przypadku padniętego komputera dało się jechać autem. Niektórzy ludzie mają w samochodach przepalone bezpieczniki od obwodu komputera i jeżdżą bez usterek. Nie grozi to w żaden sposób uszkodzeniu mechanicznemu silnika, jedynie auto może nie mieć w 100% przyspieszenia - jeżeli moc silnika jest podkręcana kompem. Objawem niekorzystnym tego przypadku może być nieznaczne falowanie wolnych obrotów silnika (głownie na zimno). W twoim przypadku, radziłbym sprawdzić świece (ewentualnie przeczyścić lub wymienić), następnie - aby sprawdzić, czy paliwo jest podawane - jedna osoba kręci silnikiem, a druga kuca przy wydechu i ręką przytyka lub (hehe) wącha, czy wylatują opary benzyny. Jeżeli tak, do dobry objaw i tylko problem z zaskoczeniem, a jeżeli nie - to znaczy, że nie idzie paliwo. Wtedy albo pompa paliwa nie działa, albo coś innego w układzie trzeba szukać. Czasem przewody paliwowe są zapowietrzone na tyle,że pompa nie może natłoczyć na tyle benzyny aby zaskoczył silnik (robi siękorek powietrza). Wówczas można zaczepić auto do ciągnika i (jak na pycha) ciągnąć aż odpali, ale to oczywiście jest nie zdrowe dla auta. Drugim dobrym rozwiązaniem jest wypiąć przewód paliwowy przed wtryskiem, włożyć bokiem długą słomkę i przez cienki lejek zalać troche benzyną (dla zdziwionych: słomka jako rurka odpowietrzająca) - powinno pomóc - sprawdzone w renówce Pozdrawiam P.S. Szczęśliwego Nowego Roku
-
Ostrzegam przed montażem gazu z dwoma parownikami. Niby technicznie dobrze, bo do każdej listwy wtryskowej jest parownik, a w sekwencji ustawia się tylko ciśnienie gazu na 1.1 bar, ale przy mocniejszym operowaniu pedałem chwilowe ciśnienia łapią różnice na wartościach (np.) 1.8bar i 1.3bar w reduktorach. Niby to nie ma znaczenia, ale najogólnie mówiąc jest różne spalanie na garach... i to mocno skraca (z początku nieodczuwalnie) żywotność silnika.
-
To że rozgrzewasz auto na benzynie - to chronisz membranę reduktora przed przedwczesnym zużyciem. Instalacja gazowa wymaga ostrzejszej kontroli auta, należy dość często wymieniać świece zapłonowe - nawet co 10tys km. Fachowcy radzą też wymiany kabli co 10-15tys. Falowanie obrotów może być spowodowane jazdą na niewyregulowanej inst. gazy - powstały błędy w pamięci komputera sterującego silnikiem. Może to być też usterka silnika krokowego, który jest odpowiedzialny głównie za niskie obroty i skład mieszanki paliwo:powietrze. Oczywiście przyczyna może być bardzej skomlikowana, lub błacha, jak np. basyfiony filtr powietrza, niedrożna w pełni przepustnica... Na początek na nocke odepnij akumulator, aby wyzetować komputer, a potem przejeździj min. 200km na samej benzynie i porównaj efekty - może pomoże w jakimś stopniu.
-
Po przeczytaniu wypowiedzi - gratuluje dobrego mechanika. Teoretycznie w/g niektórych warsztatów gazowych (tu czyt. oszołomów) "do każdego auta da się wmontować LPG". Ja mam e32 730 8V, w poniedziałek zakładam sekwencje - ale dobrze sprawdziłem za i przeciw. Ogólnie beemki nie lubią gazu, a w szczególności zwykłych instalacji. W zwykłych inst. jest na początek zbyt duże ryzyko wystrzału, a w tedy pada przepływomierz (500pln), a to dopiero początek problemów.... W takich silnikach w grę wchodzi tylko sekwencja - najtaniej przy poszukaniu znajdzie dobrą za 4500pln. Z rozsądku i porad dobrych fachowców w "7" bezpieczne (dla silnika) jest danie gazu do max. 3,5dm3 (735), ale dla 740 tez można dobrze wmontować, ale musi to już być instalacja za min. 6000. Silniejsze napędy na lpg będą mocno cierpiały.
-
I tu masz rację, ... ale nie do końca :!: Bo żeby stwierdzić, jaki stan techniczny ma auto, to kupujący musi zrobić w chwili kupna pełny przegląd techniczny na serwisie. Jeżeli jest zapis niejasny, ochronny dla sprzedającego, to już jest alert przeciw nabyciu takiej niespodzianki, ale jeżeli sprzedający twierdzi o "bardzo dobry stan techniczny", to zapis można sformułować: "sprzedający gwarantuje {taki a taki} stan techniczny pojazdu" - i jeśli się na to nie zgodzi, to wiadomo, że auto jest trefne. Innym problemem - najtrudniejszym, acz powszechnie używanym dla zaniżenia ceny na umowie dla mniejszych opłat, jest zapis przy silnie zaniżonej wartości "auto uszkodzone". W tym przypadku tylko płakać ! Bo jeżeli auto jest nie zgodne z umową, to w ostateczności można - i słusznie - domagać się anulowania umowy oraz zwrotu kosztów rejestracji pojazdu i opłat z tym związanych. Ja jestem od niespełna trzech tygodni szczęśliwym posiadaczem bmw e32, i właśnie na umowie przestrzegałem tych rzeczy. Mam nadzieję, że auto będzie mi służyło bezawaryjnie Pozdrawiam
-
Żeczywiście - to przykre, ale zaraz po kupnie należy ocenić auto i wymienić wszystko, co sprawia niepewność. Ale - jeżeli sprzedający Ciebie "naciągnął" - udokumentuj diagnozę serwisową (serwisant ma obowiązek wydać na żądanie wypis wad auta), i możesz się odwoływać z powództwa cywilnego co do naprawy, lub zwrotu kosztów naprawy auta w zakresie wad ukrytych zatajonych w chwili sprzedaży. W/g kodeksu - jako towar niezgodny z umową. Potrzeba troche czasu i dociekliwości - ale satyswakcja gwarantowana