Czy się zacinały to nie wiem , nie było jakiś spadków mocy zrobiłem to tak profilaktycznie , miałem 2 dni wolnego więc postanowiłem ją rozebrać bo przebieg jest już dosyć spory. Ale dobrze że to zrobiłem bo było już sporo nagaru i sadzy oblepionej i mogła by się zacząć przycinać w niedługim czasie a tak to jest jak nowa. Roboty troche jest kanał musi być , klucze nasadowe , grzechotka oraz nasadka dwunastokątna nr12 do odkręcenia turbiny od kolektora. Turbina i mechanizm sterowania kierownicami jest banalnie prosty do złożenia. Rozebranie wymycie i złożenie turba 3 godziny. Turbine żeby wyciągnąć trza zrzucić cały wydech jak to zrobisz dostęp jest ogólnie dobry. Jak chcesz szczegóły to pisz :P