wilqkrk

Zgadza się, sprawdzałem ceny poza ASO ale ostatecznie stwierdziłem że pierwszy raz zrobię wszystko na ori. Poza tym wiadomo - wygodnie i szybko, a czas wyceniam drożej niż części. Od momentu zaświecenia się kontrolki wymiany, licznik odmierza 2k km.

Też miałem już sporo akcji serwisowych ale jakoś podchodzę z przymróżeniem oka. Pewnie dlatego że nie ma wyjścia, coś się psuje to trzeba wymieniać. Faktem jest, że istnieje złudzone poczucie zadowolenia i szczęścia gdy wyjeżdża się z serwisu z nowymi częściami i autko chodzi jak nowe :D Nie tak dawno przy przebiegu 30 kilku tyś km, wymienili mi tylne amortyzatory i cały most :P zawias stukał np. podczas przejazdów przez progi zwalniające czy krawężniki. Również nie katuję samochodu i wiem jak się jeździ ;)

Gdyby komuś ta informacja miała pomóc, to zdecydowałem się na ori części + od razu wymiana klocków z przodu (pierwotnie miał być tylko tył, zgodnie z komunikatem o konieczności zmiany, natomiast serwis zmierzył, że z przodu zostały 3 mm okładzin i podjąłem decyzję o wymianie kompletu). W przypadku mojego silnika i wersji M50d, sumaryczny koszt wyniósł 3155,13 zł netto (3880,81 zł brutto). Kwota zawiera dosyć konkretny rabat, który mam w serwisie. - klocki przód - klocki tył - przegląd podstawowy pojazdu - czujniki klocków - smary - przegląd i wymiana klocków przód / tył Dodatkowa informacja: orientacyjny koszt wymiany tarcz + klocków hamulcowych w przypadku kompletu 4 kół, to okolice 10 tyś zł :lol:

A ori nie da się taniej kupić gdzieś na necie ? Jakie sklepy polecacie do ori / zamienników ? Też zmienialiście kloce przy podobnym przebiegu jak mój ? Kiedy przód ? Kiedy tarcze ?

ELEKTRYCZNA ROLETKA Panowie, jeżeli chodzi o problem z elektryczną roletką bagażnika, to jeżeli Wam się "zawiesi" to nie musicie jechać do serwisu i nie trzeba podpinać samochodu pod komputer. Roletka w określonych przypadkach może się "zgubić", czyli czujniki ją zablokują. Należy wtedy przytrzymać kilkadziesiąt sekund przycisk chowania roletki, do momentu aż schowa się i w pełni rozłoży. To nic innego jak ponowna kalibracja. Po tym zabiegu będzie działać. Nie ma za co ;)

Cześć! Wyświetlił mi się komunikat o konieczności zmiany okładzin hamulcowych z tyłu, za 2 tyś km. Aktualny przebieg to 40 tyś km. Czy wymieniacie klocki na te, które daje ASO, czy lepiej kupić we własnym zakresie ? Jeżeli tak to jakie ? Czy są bezpyłowe ? Felgi mocno się brudzą... jednak ceramika zrobiła by robotę... :)

Czy ktoś już posiada nowe Car Eye 3.0 Pro ? :)

Witam wszystkich po dłuższej przerwie od forum :) Od pewnego czasu moje uszy denerwują odgłosy na nierównościach, wg mnie to wina uszczelek. Na samochodzie mam zarówno folię jak i powłokę ceramiczną. W ASO twierdzą że to wina folii, z którą stykają się uszczelki przy zamkniętych drzwiach, natomiast takie zjawisko jest tylko z przodu, a odgłosy dobiegają również z tyłu. Czy spotkał się ktoś kiedyś z tym tematem i wie jak temu zaradzić ? Kupiłem też w ASO ori Środek do pielęgnacji gumy ale nic nie daje jego użycie. HELP :)

Myjnie automatyczne to największy syf i cholernie rysują lakier, stąd Twoje mini ryski na całej karoserii :) Nie jeździj na te szczoty, to zabójstwo dla lakieru!

Jeżeli ktoś mówi, że oklejenie samochodu to zbędny wydatek, nic nie daje, a auto ma jeździć i być przysłowiowym "dupowozem" (nie uderzam personalnie do Ciebie, Tomku) to kojarzy mi się taka postawa, z typowym zmarkotniałym, o okrojonym światopoglądzie januszem (nie obrażając Januszy), który notabene nie kupuje BMW X5, bo go zwyczajnie na ten czy podobny samochód nie stać, a jak ludzi na coś nie stać to uwielbiają oczernić tych co mają bardziej zasobne portfele i głośno negować ich decyzje, zwłaszcza te zakupowe ;) Otóż, jak już kilku przedmówców wspomniało, folia na przód tzw. full front, to absolutne minimum jeżeli ktoś po prostu dba o samochód i zależy mu w jakimkolwiek stopniu na jego wyglądzie, trwałości i jakości lakieru, czy przejrzystości lamp (te bardzo lubią się piaskować i matowić w bardzo krótkim czasie). Zmiana koloru to zupełnie inna bajka, a i ona również zabezpiecza lakier. Nie mniej jednak wiąże się ze znacznie większym wydatkiem, jeżeli chcemy wykonać full indywidual z poszerzanymi wykrojnikami producenta aby pokryć w 100% fabryczny lakier, bez prześwitów. Nie polecam "szpeców" od rozkręcania karoserii :lol: Nie każdemu też po drodze, wydać 20k netto na pokrycie folią całego samochodu, ale w zupełności wystarczy full front + progi, nadkola, lampy, lusterka i słupki A oraz wszystkie piano black na zewnątrz samochodu (oczywiście te wewnątrz, gdy ktoś o zgrozo posiada - nawet TRZEBA okleić!). Folia oczywiście bezbarwna. Następnie na całość karoserii (zarówno pokrytej folią jak i nie), szyby i felgi, kładziemy powłokę np. GTechniq Crystal Serum Ultra (ja ją zawsze wybieram) i zyskujemy wygląd samochodu o kilka leveli wyżej niż wyjeżdżając już porysowanym z salonu (tak, każdy nasz samochód jest porysowany po odbiorze u dealera). Przed wszystkimi zabiegami detailingowymi oczywiście samochód jest polerowany. Efekt końcowy to pełne zabezpieczenie, mocno podbita głębia koloru, termo regenerująca się folia, no i mycie samochodu... bez wysiłku, bez zbędnych detergentów. Wystarczy sama woda demineralizowana i brud spływa aż miło. Dodatkowy plusik - przy wyższych prędkościach - powyżej 100 km/h nie trzeba używać wycieraczek, ponieważ kropelki wody błyskawicznie uciekają z szyby, ześlizgując się po powłoce. Dodatkowo zdecydowanie należy zaimpregnować całą skórę we wnętrzu. Cała zabawa (biorąc pod uwagę full front folią a nie pełną karoserię) to koszt wraz z powłoką ceramiczną i impregnacją tapicerki w przypadku X5, w okolicach 9-10k netto. A uprzedzając dociekliwych - nie nie widać kompletnie folii i nie, nie odkleja się na myjce. Oczywiście pod warunkiem, że robimy usługę na najlepszych materiałach, w porządnej, renomowanej firmie. Na całość dostajemy dokumenty wyraźnie wskazujące po numerze VIN i rej. jaki samochód został zabezpieczony, wraz z podbitą 5-letnią gwarancją i corocznym serwisem folii w cenie.

Nie - załączam poniżej zdjęcie jak to się objawia. Jak widzisz z navi wczytane jest ograniczenie do 50kmh, ja jadę 6kmh, i mam ostrzeżenie o przekroczeniu. Zaobserwowałem, że ten komunikat wyskakuje przy osiągnięciu 12kmh niezależnie od rzeczywistego ograniczenia, utrzymuje sie przez całą podróż, niezależnie od prędkości i rzeczywistych ograniczeń wczytanych z kamery, znika po zwolnieniu do 4kmh. Image Oczywiście check jest zdjęty w ustawieniach. Jeżeli potraficie coś podpowiedzieć jak się tego pozbyć będę zobowiązany :) Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk EDIT: Jest sukces. Naprawiło się. Przestało wyskakiwać :D :D :D :lol: To ewidentny błąd systemu :)

Potwierdzam, u mnie również działa CarKey, karta / iPhone. Produkcja 09/2020.

Koledzy chyba piszą o aktualnej wersji - może dopiero teraz wyskoczyła w remote - ja mam ją wgraną już od grudnia albo stycznia, kiedy to samochód był na 1 dzień na serwisie. Przy odbiorze poinformowali mnie tylko, że wgrali nowy soft :) Limit o którym piszecie, to nic innego jak zwykła informacja zaczytana z nawigacji, informująca o limicie (ograniczeniu) prędkości w danym miejscu np. teren zamieszkania, posesja, itp. Jak wyjeżdżacie na ulice to zmienia się na obowiązujące w danym terenie ograniczenie :)

Da się okleić samochód w 100% bez żadnego rozkręcania części. Polecam Auto Klinika, Wieliczka k/Krakowa. Perfekcja, dbałość o każdy detal, najlepsze folie i ceramika na rynku.

Trzy lata jeździłem Audi Q5 quattro i tak jak piszesz, wyrywał śnieg - cisnął pod każdą górę, w każdym terenie jak traktor, natomiast nie nadawał się do zabawy, szło to bardzo topornie, mało przewidywalnie i czułem się trochę jak na szczudłach / niestabilnie. Teraz mam X5, które idzie jak czołg i nawet stromy dojazd na działkę nad jeziorem, w gęstym puchu do 3/4 koła nie robi na nim żadnego wrażenia. Przy okazji pierwszych śniegów na sport plus, z wyłączoną trakcją, jak zacząłem nieśmiało kręcić pierwsze kółka na parkingu IKEI i Castoramy, tak z bananem na twarzy kontynuowałem jazdę bokiem przy każdej możliwej okazji na drodze publicznej, zarówno w mieście, jak i w trasie. W zależności od trybu zmienia się procentowe przeniesienie napędu na przednią / tylną oś i samochód jak na prawdziwe BMW przystało, robi się bardziej tylnonapędowe w sport plusie, dzięki czemu radość z jazdy jest absolutnie gwarantowana! Natomiast przy włączonej trakcji, masz poczucie bezpieczeństwa i przewidywalności działania wszystkich systemów stabilizacji toru jazdy. Jadąc w trybie Comfort z włączoną trakcją na rondzie tak steruje mocą i napędem poszczególnych kół, aby nie przekroczyć granicy utraty przyczepności i jedziesz jak po sznurku. Brak podsterowności i nadsterowności. Wyłączając trakcję i wchodząc w odpowiedni tryb sportowy jesteś w stanie bez żadnego problemu, tylko lekko muskając gaz przelecieć rondo bokiem - oczywiście to większe rondo, co by dupką nie poprzestawiać krawężników, tym 5 metrowym bykiem :D

Nie pozostaje nic innego jak zamawiać nowego Mustanga Mach 1 i wrzucić do garażu ostatki prawdziwej, męskiej motoryzacji :twisted:

Mimo, że uważam że nadal w dużym i ciężkim SUVie diesel sprawdza się najlepiej to pewnie w Twoim przypadku wybralbym 40i. Masz duży bak paliwa, ciągle dobry zasięg a nie musisz się obawiać zapychania filtra DPF jeżdzac na krótkich dystansach czy niskich temperatur zimą tak jak ja w ostatnich dniach.W ogóle nie musisz sie niczym martwić z 40i. Tankujesz i jedziesz, to wszystko. No i zostanie Ci w kieszeni jeszcze troche PLNow vs 45e. Również wybrałbym 40i w Twoim przypadku i podpisuje się pod ostatnimi wypowiedziami Michael1916 - mam identyczne zdanie co do 45e :wink:

Podpinam się :) nigdy nie korzystałem z Yanosika a widzę w tym coraz większą zasadność :) jak najwygodniej go ogarnąć do X5 ? Da się to zrobić bez użycia zbędnych / szpecących wnętrze urządzeń od nich ?

Ja polecam. Brałem pakiet first class i jestem bardzo zadowolony z całości. - nie zmniejsza się, chyba że bierzesz pod uwagę te dwa, lekko wystające pod podłogą elementy pompek, do gumowych relingów ale to wg mnie pomijalna utrata kubatury, - często wożę w bagażniku różne kartony i jak w poprzednim samochodzie na zakrętach oraz podczas hamowania i przyspieszania wszystko latało, tak teraz cisza z tyłu - POLECAM! Metalowe obwódki są jak nowe - oczywiście jak coś wozisz to się lekko brudzą ale wystarczy przetrzeć szmatką. Zarysowań nie stwierdzono :mrgreen: - gdy coś Ci wystaje, wystarczy schować roletę jednym przyciskiem ;) po to jest to rozwiązanie

1. Wycinającą wiązkę mają też adaptacyjne. 2. Z Twoich słów wychodzi na to, że stary dobry Maluch miał lepsze światła niż adaptacyjne LEDy BMW, bo nim się nie bałem jeździć w nocy, a teraz będę się bał wyjechać po zmroku X5 ;). 1. Wiadomo, że wycinają zarówno adaptacyjne Ledy jak i lasery. Tak samo obydwie wersje są skrętne. 2. Bez przesady, miał ciut gorsze :D Nie wiem jak pozostali ale ja naprawdę widzę dużą przewagę laserów nad ledami. Testowałem adaptacyjne w demówkach, a że praktycznie 5/7 dni w tygodniu poruszam się po zmroku i często, poza miastem, dla mnie jest to ogromna różnica.

Dzięki faktycznie dużo informacji - wniosek jest jeden, że oprócz wyglądu dużej róznicy nie ma. Zostaje przy LEDach Co za bullshit! Lasery robią kolosalną różnicę! Wygląd to jedna sprawa, heksagonalny kształt + dodatkowy niebieski kolor na zgaszonych i zapalonych ledach. Natomiast jeżeli chodzi o widoczność to jest ogromna różnica. Lasery działają na światłach drogowych, więc włączają się wszędzie tam gdzie nie ma latarnii przy drodze i znaczącego oświetlenia otoczenia. W praktyce - oczywiście w centrum miasta się nie włączą ale już wokół komina i na każdej trasie, działają non stop. Reflektory wycinają wiązkę nie oślepiając jadących z naprzeciwka oraz tych na Twoim pasie ruchu, natomiast pozostały obszar jest full oświetlony. A gdy droga jest pusta to jedziesz jak w dzień. Nie żałuję ani jednej złotówki na lasery i wg mnie to absolutny priorytet w dodatkowym wyposażeniu, no chyba że ktoś przez cały czas posiadania samochodu, jeździ tylko w dzień, a sporadyczny, nocny wypad ogranicza się do ulic oświetlonych latarniami - to ok wtedy nie warto - ale kto tak jeździ ? Nikt.

U mnie również AdBlue było na full. Przejechałem do tej pory 5k km i mam 90%

Wg mnie to jeden z najprostszych wyborów w kwestii wyposażenie G05/G06/G07. Tylko pneumatyka! Odnośnie niestabilności, to podzielam zdanie Markpi. Przy wjeździe na autostradę zawsze włączam tryb sport / lub sport plus i skrzynia na S, jak chce poszaleć i samochód jedzie jak po sznurku. Co prawda pneumatyka w M50d jest nieco sztywniej zestrojona ale demówkami 30d i 45e latałem po 200 km/h i też było super. Być może ten były sprzedawca Fiata, zapomniał o trybach jazdy. Faktem jest, że poruszając się w Comforcie np. 180-190 km/h, na miękkim zawieszeniu i miękkiej kierownicy, można odczuć że samochód jest mniej stabilny ale on jest po prostu wciąż bardzo komfortowy :) Ja już zamknąłem licznik na sport plusie i ani przez sekunde nie miałem odczucia niestabilności pneumatyki. A leciałem tak dobrą chwilę :mrgreen:

Tak jak pisałem w dowodzie mam EURO 6 DG, samochód zarejestrowany w listopadzie 2020r.

True ;)