Skocz do zawartości

DAN-LZ

Zarejestrowani
  • Postów

    455
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DAN-LZ

  1. Dawałem mu 5 dych, potem 8 za informację- nie wziął. Męczyłem ich z pół godziny,zapijaczeni powtarzali w kółko,że on rowerem jeżdzi i nigdy nie zwracał uwagi na samochody. Oni nawet nie wiedzieli jaka marka...tylko ,ze duży z fajnymi światłami...o czym tu mówić. Znajome lekarki ze szpitala też się nie popisały..."wie pan, duży opel a numerów nie pisałyśmy bo człowiek na ulicy nie leżał"- załamać sie można. Pozdrawiam.
  2. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/82d3c62edfc9bd3c.html to link do mojego samochodu po uszkodzeniu. Przy okazji chciałem przeprosić autora wątku,że tak mu się wciąłem ze swoją sprawą (podobną, choć o nieporównywalnie mniejszym kalibrze).Mogę dodać,że współczuję mu bardzo, wiem co człowiek czuje w takich momentach...ból serca i otwierający się nóż w kieszeni! Jednak chciałem jeszcze odpowiedzieć kolegom z forum po pomocnych sugestiach w mojej sprawie. Otóż sam po trochu doszedłem do wszystkiego: po malutkim skrawku kierunku- że to była Vectra B, 2 mm plamki na błotniku - kolor niebieski metalik (taki granat). 1) Po przyjeżdzie na Policję żadnych śladów nie znaleziono, a po uszkodzeniu zasugerowano że wysokie zniszczenie świadczy o tym ,że był to bus. 2)Sprawę zgłosiłem w zeszły wtorek,od czwartku do poniedziałku (godzin popołudniowych) pan policjant prowadzący sprawę miał wolne! 3)wczoraj, we wtorek był w pracy a dziś (środa) już znowu ma wolne,jutro też wolne i podobno ma pojawić się w pracy w piątek! 4)Miały być ściągnięte nagrania z kamer- nalegałem na to (do dziś nic nie zostało zrobione) za to dowiedziałem sie ,że nie będę mógł i tak ich zobaczyć! Mi nie chciano ich też udostępnic,bo tylko ma wgląd podobno policja. W międzyczasie robiłem dochodzenie, ścigałem podejrzane Vectry,doganiałem i wypytywałem o okoliczności podrapań na zderzaku - jeśli były ślady. Robiłem zdjęcia,zapisywałem Vectry w Lublinie,okleiłem ogłoszeniami okolicę. Wypatrzyłem jaszcze dwie inne kamery,ale te niestety są ściśle policyjne. Jednego podejrzanego nawet śledziłem pod jego domem w innej miejscowości! Na podstawie numerów rej. dzięki dobrej woli znajomego dostałem jego pełen adres i nazwisko. Ale to nie on. A do nagrań nie można sie dostać, bo należą do poważnej instytucji publicznej nieżle chronionej przy okazji. Na szczęście do Lublina przyjechał mój ojciec, zapytałem czy zna dyrektora tej instytucji (był 3 kadencje Posłem na Sejm) i ...znał. Poszedłem z nim do szefa, bardzo nas miło przyjęto,szef ochrony od razu nakazał zgranie mi nagrań. Wcześniejszy mur berliński stał sie miękki do pokonania jak masło! Dziś już mam nagrania,ale bez fachowca nic z tego nie będzie- nie widać tablic. Zbyt mała rozdzielczość. Widać Vectrę kombi,dwóch gnojków podnosi maskę,robotnicy pomagają odepchnąć, wskakują do samochodu i szybko sie zmywają. Na razie tyle. Chciałem dziś zanieść nagranie panu policjantowi (pomimo że miałem sam go nie mieć) ale pan policjant ...ma WOLNE!!! Kur... jak w tym kraju będzie dobrze? :evil:
  3. DAN-LZ

    Co to za część?

    Dziękuję wszystkim. Teraz wiem przynajmniej o co pytać jak będę chciał kupić. Pozdrawiam! :D
  4. Polecam T-cut w kolorze zbliżonym do nadwozia. Łatwo się rozprowadza i łatwo ją zetrzeć. Bardzo ładny efekt. Sam takiej ostatnio używałem,dodam że nie żałowałem przy wcieraniu a wystarcza naprawdę na kilka dobrych razy. Trzeba dobrać szmatkę o odpowiedniej miękkości bo potem można winić pastę za rysy. Potem popryskać sprayem do opon opony i zderzaki i auto jak z salonu. Ja stosując dawniej pasty Tempo nabawiłem się na kantach karoserii np: na klapie bagażnika miejsc wytartych z lakieru do gołej blachy. Ale ostatnio, po tym jak mi pewien sku... staranował drzwi i uciekł pozostawiając obraz rozpaczy wpadłem w jakąś depresję i nie myję samochodu wcale! Na masce wożę centymetrową warstwę piachu i brudu a na dachu od czwartku wielką kupę po ptakach. Aż nie chce się żyć. :cry: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c733fb64092abd62.html
  5. Witam! Ze swojego doświadczenia wiem ,że jeden bezpiecznik od radia jest w radiu z tyłu. Drugi jest pod maską w skrzynce ze wszystkimi bezpiecznikami.A trzeci tez jest pod tylną kanapą. Przekonałem się o tym kiedy podczas montażu nowego odtwarzacza podczas wkładania kieszeni radia robiło się zwarcie i odtwarzacz gasł. Poszukiwanie skończyło się pod tylną kanapą, tam przepalał się bezpiecznik (chyba 10A). Pozdrawiam.
  6. DAN-LZ

    Co to za część?

    Witam! Mam pytanko: co to za część? Jak się nazywa i czy z powodu ,że mam ją uszkodzoną może nie działać mi klima? Pozdrawiam! http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f33862894b43f059.html
  7. Nieszczęścia chodzą po ludziach.Mnie też spotkało.Przed Bożym Ciałem we wtorek jakaś menda wjechała mi w bok jak miałem zaparkowany samochód i oto skutek: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6310f6cfde724e72.html Przeprowadziłem własne śledztwo i doszedłem,że była to niebieska metalik Vectra B (po kawałeczku plastiku z kierunku). Mam nadzieje,że numery wyjdą z kamer,bo nie wyobrażam sobie takiej porażki - żebym jeszcze za takie cudze chamstwo z własnej kieszeni bulił. W głowie mi się nie mieści, żeby kartki za wycieraczką nawet nie zostawić tylko uciec z miejsca i to w centrum miasta. :evil:
  8. Nie mogę zrozumieć jednej rzeczy: Policjant prowadzący sprawę twierdzi ,że nagranie może widzieć tylko on a ja (poszkodowany w całej sprawie) nie :shock: W naszym kraju poszkodowany dostaje podwójnie po d... a przestepcy są dziwnym trafem chronieni. Ale niech mi tylko nie pokaże tych nagrań...jestem zdesperowany na maxa. Swoją drogą też zastanawiam się co u autora postu,czy coś się wyjaśniło.
  9. Chamstwa.... nie brakuje! Przedwczoraj w centrum miasta jakiś wariat staranował mi drzwi kierowcy i błotnik w zaparkowanym na chodniku samochodzie. Zjechał z drogi i walnął solidnie w moj samochód Vectrą B. Jeszcze panowie z budowy na terenie szpitala chętnie go wypchali, bo przecież wbił się w mój samochód po czym wsiadł i uciekł! Ludzie! Nie rozumiem jak można w takich sytuacjach nie zanotować numerów? Jedyna nadzieja w kamerach trochę dalej. Modlę się ,żeby sku....dorwać! :evil:
  10. No tak,powinno tak być,zgadzam się. Ale jeśli chodzi o studzienki to spada odpowiedzialność podobno na wodociągi. A ten asfalt zapadł się przy studzience kanalizacyjnej przez żle wykonane prace kanalizacji. W ogóle studzienki na naszych drogach to tragedia,trzeba jechać wężykiem by nie wpadać w te zapadnięte i nie tłuc kół o te nad asfaltem.
  11. Rzeczywiście,lej ponad metr średnicy w asfalcie głęboki na ponad 30cm (pomiar dokonywany przez Straż Miejską) to żaden problem! Najlepiej go przeskakiwać,a jak rozwalamy na nich zawieszenia to lepiej podkulić ogon i mieć pretensje tylko do siebie. Po drugie,nie wiem o kim mowa z tym 20 letnim gruchotem i nie wymienianymi częściami, mój samochód miał nie raz wymieniane elementy zawieszenia a kupiłem go jeszcze jak Polska nie była w Uni Europejskiej za 24tys. zł. Było trochę trudniej niż dzisiaj każdemu nowobogackiemu za parę groszy. A poza tym, jak ktoś ma ochotę to niech zasuwa po dziurach, mam prawo do bezpiecznego podłoża po którym się poruszam...Zapomniałem ,że kawałek gładkiej drogi to wciąż luksus i trzeba cieszyć się ,że wogóle "to coś" nie jest z samego piachu!
  12. Nie zawsze jest tak pięknie!...Wpadłem w tzw.ssawkę (duży lej w zapadniętym asfalcie przez nieudolną pracę wodociągowców). Po tym incydencie zauważyłem że głośno stuka mi zawieszenie na nierównościach. Zadzwoniłem po Straż Miejską.Przyjechali, spisali notatkę,wysłali mnie do zakładu wodociągów. Tam pani kazała wypełnić formularz i opisać zdarzenie.Następnie zostałem odesłany do firmy ubezpieczeniowej gdzie "jasnowidz" obejrzał samochód "no oko" i stwierdził ,że nic nie wisi,nic nie jest urwane i nic nie widać. Zaproponowałem mu ,że przewiozę go samochodem i pokarzę jak stuka- nie godził się. Powiedział ,że nie ma podstaw do odszkodowania a warsztatu swojego firma nie ma. Więc jak chcę mu coś udowadnić to żebym sobie na własny koszt rozebrał wahacze i sworznie. Więc udałem się do Speed Car-u ,zeby zdiagnozować stuki ale tam powiedzieli mi ,że nie jestem pierwszy,była już niejedna sytuacja że rzeczoznawca z firmy ubezp. kłucił się z nimi mimo ,że powyciągali mu na części i jak nie uznał szkody wcześniej tak nie uznał nawet teraz. Wróciłem tam, zrobiłem awanturę ale nic mi to nie dało.Więc nie ma sensu wpędzać sie w koszty,a i tak koszty były bo jeżdzenie po kilka razy i szukanie. Wniosek jest prosty: jak nie można pokazać wyrażnie uszkodzenia mechanicznego to nie uznają. A na dziurach rozwalamy ciągle zawieszenia,ale oni to wliczają w "eksploatację".
  13. A co do sprawców, to mogli być nawet z innego województwa. Nie znali miasta, rozpędzili się, zaskoczył ich zakręt i wypadli z drogi. Myślę,że jakby byli z okolic to by nie wierzyli, że można oddalić się z miejsca wypadku bez wpadki.
  14. Są różni gliniarze. Jedni mają naprawdę niezłą smykałkę do tego co robią.Są bystrzy,inteligentni i mają zapał do pracy. Ale niestety w szeregach policji skryło się również mnóstwo sierot, które nie miały gdzie się zaczepić,poszły na 3 miesięczne szkolenie i "udają policjantów". Druga sprawa to lipne prawo,wiele czynów mieści się w zakresie kodeksu cywilnego a nie karnego więc Policja ma wymówkę by tym się nie zajmować. Kiedyś jakiś debil (zapewne na zlecenie) porobił mi doły jakimś ciężkim narzędziem na masce,na własny rachunek musiałem starać się o nagranie z kamery przemysłowej. Potem Pan Policjant stwierdził,że jak je zdobędę to właściwie on powinien mi zabronić do niego zajrzeć (paranoja) bo to będzie materiał w śledztwie. Druga sprawa: któregoś dnia jakiś kretyn rozwalił mi zderzak na parkingu i nawet kartki nie napisał. Była kamera w oddali ale ładnie zbierająca parking.Chodziłem z 10 razy od drzwi do drzwi aby wzięto nagranie. Nagrania nie wzięto.Czas minął, było po zabawkach. Śledztwo umorzono. Można zwalać winę na brak pieniędzy, ale myślę że najpierw należałoby przenieść połowę funkcjonariuszy do ochrony np:w "Biedronce", a potem ogłosić nabór ale na zupełnie nowych zasadach.
  15. Witam! Podłączę się do tematu, ponieważ mam również podobny problem - nie mogę przełączyć na tryb zimowy. Czuję ,że działa "S" i "E". Mówię, że czuję ponieważ odczuwam zmianę podczas jazdy natomiast na wyświetlaczu świeci sie tylko "SD" obojętnie czy jadę na "Sporcie" czy nie. Ciekawe ,że wkładałem na chwilę przełącznik z drugiego samochodu i żadnego efektu.
  16. ...może chłopak ma w zimie ciężki dojazd do domu i takie zderzaki robią mu za "pług" :wink: a poza tym... ja się nawet cieszę na widok takich wynalazków...wtedy mój samochód błyszczy jako jeden z nielicznych zadbanych, i jestem z niego dumny :cool2:
  17. Wielkie Dzięki Grzesiek ts!!! :modlitwa: Aż mnie dreszcze przechodzą, bo już ponad 5 lat jeżdzę - jak się okazuje w niewłaściwy sposób :duh: Aż głupio się przyznać..ale czasem nawet na luz wrzucałem przy dojeżdzaniu do świateł (ciekawy byłem czy zużycie paliwa spadnie- i spadało o 2 litry),ale na szczęście rzadko to robiłem. Poza tym, od dziś będę najpierw zaciągał ręczny na wzniesieniach a potem "P". Trochę się wygłupiłem,ale mam nadzieję że mój post nie pójdzie na marne i kilka osób na tym przykładzie będzie lepiej obchodzić się ze swoim automatem. :wink:
  18. Może, włącz światła postojowe i zobacz czy zgaśnięciu wszystkiego w środku towarzyszy brak prawej postojówki? To by sugerowało to,co było u mnie.
  19. ...no ale wydaje mi się, że już bliżej jest z "D" do "N" niż do "P" i przez to mniej drastycznie dla skrzyni bo nie trzeba przechodzić przez "R" (a wtedy potrafi nieżle szarpnąć)
  20. DAN-LZ

    Bear-look czy warto zakladac?

    Wszystko fajnie ale nawet jakby się ktoś zdecydował na to co wymieniłeś to trzeba by jeszcze mieć dom prywatny :mrgreen: Nie każdy ma takie szczęście... Fajnie byłoby gdyby jeszcze w garażu był zamontowana strzelba z nabojem usypiającym (taka jaką np: strzela się do tygrysów w Afryce by je uśpić) i można by dżojstickiem zdalnie nakierować na włamywacza i strzelić do niego. Zwłaszcza ,że sama kamera często nic nie daje bo włamywacze są np:w kapturach :wink:
  21. DAN-LZ

    Bear-look czy warto zakladac?

    Ja mam blokadę skrzyni biegów polegającą na tym że jest bolec,prostopadle do tunelu (tuż przy przednim rogu fotela). W ten bolec wkłada się kluczyk i zwalnia blokadę, a przy wychodzeniu z samochodu wystarczy jednym ruchem kciuka wsunąć bolec gdy dżwignia jest na "P". Mogę powiedzieć ,że to bardzo dobre rozwiązanie i estetyczne bo wcale tego prawie nie widać.
  22. Witam! Ostatnio w warsztacie zasugerowano mi ,że za szybko przełączam z "D" na "N". Ja redukuję na "N" po około 30 sek. trzymania na hamulcu np: na światłach. Trochę się denerwowałem gdy mechanik kazał mi trzymać około 5 minut na hamulcu (chciał wyregulować obroty) a dżwignia biegów była na "D", i trochę śmiesznie bo już kilka razy powiedziałem ,że puszczam bo coś "przegrzeję" a on dalej kazał tak trzymać bo "Automat jest do tego przystosowany" ...ale gdzie tego granica? Stąd moje pytanie: ile trzymacie na "D"? :?:
  23. DAN-LZ

    wahacze kolejna wymiana

    Witam,ja właśnie parę dni temu kupiłem wahacz górny z allegro za 75zł, nick sprzedawcy to: Leckip z firmy Auto Mix z Lublina (tel.502 651 888),to nie jakiś sprzedawca co trzyma towar w piwnicy domu ale solidny, duży sklep motoryzacyjny. Jestem zadowolony, to dobra Angielsko-niemiecka firma, a poza tym szef sklepu założył również te whacze do swojego Audi. Myślę, że nie ma co przepłacać dwukrotnie za ten sam towar i nie można zawsze sugerować się ceną bo gorsze mogą być drożej wycenione i wtedy każdy szerokim łukiem omija te tańsze i nabiera się na droższe o 50 zł a w rzeczywistości słabsze. Poza tym,są takie wyrwy u nas w ulicach, że czołg mógłby gąsienicę zgubić także jak pojeżdżę na tym wahaczu ok 2 lata to i tak jest git :8) Oczywiście nie namawiam,tylko piszę jak sam zrobiłem.
  24. DAN-LZ

    Lubelskie

    Na ul.Technicznej 3a w Lublinie, tel.503 062 565 (boczna ul.Spółdzielczości Pracy za "Olimpem") jest nowy,bardzo dobry zakład profesjonalnie zajmujący się instalacjami gazowymi. Gość miał ponad 10 Beemek i ma duży zasób wiedzy o tej marce. Polecam bo naprawdę sumiennie i dokładnie wszystko robią jak należy! Każdą BMkę traktują jak swoją własną i angażują się w swoją pracę. Mam o tym zakładzie jak najlepsze zdanie! Ostatnio wymieniałem filtr gazu + regulacja (nikt u mnie w Zamościu dobrze nie potrafił wyregulować) i wspomniałem o tym ,że woda mi nacieka do gniazda świec po deszczu a on w tej samej chwili zadzwonił do znajomego w CMT (części do BMW) - w sprawie uszczelki o której nawet nie wiedziałem! Po prostu aż mi się głupio zrobiło (bo wcale o to nie prosiłem), i nie chciałem zawracać mu tym głowy :oops: Podsumowując: Fachowość Kompetencja Profesjonalizm :cool2: :cool2: :cool2:
  25. DAN-LZ

    ciągle grzeje ogrzewanie!!

    Witam! Mam podobny problem i pisałem post z pytaniem o poradę. Zasugerowano mi ,że to zaworki w lewym podszybiu za skrzynką z bezpiecznikami. Myślę ,że koledzy z Forum mają rację.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.