Skocz do zawartości

solaris520

Zarejestrowani
  • Postów

    1 808
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez solaris520

  1. wałek rozrządu, 12 dźwigienek, obydwie osie dźwigienek, komplet mimośrodów (czyli zespół regulacji zaworów), sprężynki zespoły zaworów (sprężyny, krążki sprężyn, blokady, komplet uszczelniaczy) przewód olejowy oczywiście nieodłączne sprawy, choć poza tematem uzbrojenia głowicy to uszczelka głowicy i pokrywy zaworów oraz nowe śruby głowicy Zresztą, w szczegółach i drobiazgach prześledź diagramy: 1. 2. 3. Poza ASO, czy IC możesz udać się na łowy np. do Foty(oczywiście nie po to, żeby tam zamawiać części BMW, bo nie będą tańsze niż w ASO). W ASO nie wydasz majątku kupując jakieś drobiazgi, jak mimośrody, sprężynki na osiach dźwigienek, czy komplet uszczelniaczy zaworów(128zł). Same dźwigienki (dobre) kupowane osobno, to już koszt podobny w ASO i IC, ale właśnie w IC (i chyba w Focie też) widziałem jeszcze niedawno bardzo fajny komplet, o którym z bardzo dobrych źródeł znam świetne opinie: wałek+osie dźwigienek+12dźwigienek produkcji Febi Bilstein, który kosztował ok. 1700zł, (czyli podobnie do ceny samego wałka z ASO). O takim samym komplecie RUVILLE znam już gorszą opinię. Nie mam jeszcze opracowanego planu dotyczącego zaworów (na razie na horyzoncie widzę tylko ASO, czyli aż 115zł/goła sztuka ssący; 215zł/wydechowy, a w przypadku Twojego M30 ok. 125zł/zawór wlot.; 215zł/wydechowy ) Jeżeli pytasz o właściwe miejsce w Warszawie - najlepsze to najprawdopodobniej autoclassicservice i jeszcze strona, która chyba Cię zainteresuje tak samo jak mnie :) : http://www.flickr.com/photos/27912668@N07/sets/72157608823668421/show/with/2945942679/ pozdrawiam
  2. Niestety, ale wygląda to na konieczność rozbierania całego silnika i dokładne czyszczenie całości. Do tego czasu pod żadnym pozorem nie wolno go uruchomić (to może obejdzie się na czyszczeniu, a nie remoncie). Czytałem kiedyś relację kogoś, kto remontował silnik i po piaskowaniu niektórych elementów okazało się, że nieznaczne ilości piasku pozostały przy odmie i w dolocie. Efekt taki, że kolejno po sobie, chyba dwa razy nastąpiła konieczność kolejnych remontów zanim została wykryta zagadkowa przyczyna. Jeżeli pamiętam, wystarczyło ok. 150km jazdy, żeby nowo wyremontowany silnik zaczął zachowywać się znacznie gorzej niż przed remontem (pełna demolka nowych elementów motoru). Szczegóły tutaj P.S. Przenoszę temat do E39
  3. W takim kontekście nie ma co płakać nad Warszawą, bo każde większe miasto czy zurbanizowany region na całym świecie jest miejscem, które ściąga ludzi z terenów, gdzie jest mniej pracy, szkół, możliwości. Cały Śląsk jest wypełniony przyjezdnymi i już od dawna nikogo nie zastanawia to, skąd ktoś się wziął, jakie ma koszty utrzymania, za ile pracuje, itd. Studiując na Politechnice w Gliwicach zdziwiłbym się, gdyby było inaczej niż to, że miałem na roku chyba ponad połowę ludzi z innych i odległych regionów niż Śląsk. W Krakowie czy Wrocławiu jest to samo. Co ciekawe ludzie przeplatają się, bo np. każde z tych miast ma szkoły architektury, a w Gliwicach można spotkać kogoś z Krakowa, czy Wrocławia, a we Wrocławiu i Krakowie ze Śląska, itd. Kwestia do rozwiązywania pozostaje tylko w tym, jak miasta sobie z tym radzą.
  4. To dobrze, bo warto :) Na początku lat 2000s powstała DTŚka (bezkolizyjne 6 pasów, czyli szerzej od A4) na takiej długości, że dało się przejeżdżać między głównymi miastami pomijając dotychczasową zatłoczoną i poprzecinaną skrzyżowaniami nitkę (czyli ta przy miejscu, które lubi U2 ;) ). Efekt taki, że obydwie linie (stara między np. Gliwicami, Bytomiem i Katowicami oraz nowa) były dość wygodne (choć teraz na starej drodze znów jest różnie, bo remonty). Potem DTŚ połączyła się z centrum Katowic, a dalej te sześć pasów zostały rewelacyjnym nowym długim tunelem przeprowadzone bezkolizyjnie pod słynnym rondem koło Spodka, które wcześniej było chyba najbardziej newralgicznym miejscem na południu Polski ;) (prawie nieustający korek ze wszystkich czterech kierunków). W tym samym czasie A4 kroczyła z kierunku krakowskiego, teraz już aż do samej granicy z DE. Tak naprawdę już w momencie gdy w ok. 2004 dotarła do Gliwic, można mówić, że była rewelacja (w 2005 roku z pracą dyplomową z uczelni do recenzenta mogłem po nieprzespanym całym tygodniu przejechać bardzo szybko i z zamkniętymi oczami ;) ). Poza tym zostało ukończonych kilka innych realizacji w promieniu 15-40km od Katowic (jakieś obwodnice, inne drogi – co jakiś czas się to też docenia) Ważne, że w układzie wschód-zachód istnieją teraz trzy równoległe, blisko siebie położone linie, które można traktować zamiennie. Czyli np. gdy na stadionie akurat jakieś krzykacze wydzierają się za piłką, to omijam 1000lecie Średnicówką, albo A4. Teraz ogólnie jest trochę gorzej niż było, bo rozłożyły się remonty i nowe realizacje, ale ważne, że widać to, że wszędzie idzie do przodu i zmierza do ukończenia, a nie zapomnienia. Duże nadzieje wiążę z kończonym już skrzyżowaniem dwóch autostrad, które mam właściwie pod nosem, bo pewnie z roku na rok będzie można coraz dalej się wypuszczać w kierunku N-S po kolejnym nowym i może jakiś czas darmowym :) szerokim asfalcie. Ogólnie – minęło 10lat, w ciągu których odczuwa się niesamowitą poprawę w ważnych i strategicznych miejscach. Człowiek jest naprawdę rozluźniony, gdy jest przyzwyczajony do częstego jeżdżenia po dwóch lub trzech bezkolizyjnych pasach w swoim kierunku – i to przez samo centrum miasta lub aglomeracji (nawet A4 przejeżdża właściwie przez centrum). Fajnie będzie jak Warszawa w podobny sposób zostanie potraktowana, ale tak jak Kuba mi mówiłeś – inna mentalność tych, których zdefiniowałem poprzednio ;) Pozdro :) P.S. Przypomniało mi się, że mam taki śmiszny filmik (Ania mnie nagrała ;) ), który dobrze ilustruje to, co napisałem na początku. Przejeżdżam DTŚką przez samo centrum Katowic (od ok. połowy filmu) z kierunku zachodniego wjeżdżając na kierunek południowy do Bielska. W momencie, gdy film się kończy, wciąż mam przed sobą wjazd na A4, gdzie znów mam możliwość pojechania w każdym kierunku.
  5. Na szczęście (przynajmniej dla Katowiczanina ;) ) tak nie jest. Jeżeli chcesz Kuba czegoś ciekawego się o tym dowiedzieć, to zapytaj mnie o porównanie sytuacji Katowic (w ogóle aglomeracji) w 1999 z 2009 (to inne światy... A4, DTŚ, dwujezdniowy tunel pod rondem, itd.). http://www.wrobels.pl/wp-content/uploads/2009/07/tunel_pod_rondem_kce1.jpg (na zdjęciu jest tylko połowa tuby, dwu-rury) Co do Warszawy - nie zauważyłem dyskryminacji i nie musiałem kląć na ludzi, bo zazwyczaj wszyscy równo i sprawiedliwie staliśmy w korku, dlatego najbardziej mnie wpieprzała struktura tych dróg i widoczna z kosmosu nieporadność "władz" wobec problemów tylu ludzi (miałem dużo czasu na myślenie o tym, oprócz strachu o chłodzenie silnika w sytuacji gdy nawet nie ma gdzie uciec w razie czego z ciasnej estakady). Którędy poruszają się karetki w Warszawie :?: 2,5 godziny stania w korkach przejeżdżając z jednego końca miasta na drugi i z powrotem to za dużo jak na moją cierpliwość, ale jeszcze gorzej mi się robiło jak sobie zdawałem sprawę, że wokół mnie jest pełno ludzi, którzy stali tak wczoraj, będą stać jutro i za rok... Dziwię się, że choćby z tego powodu nie zostały jeszcze rozniesione w pył różne urzędy, w których rezydują beztroskie pseudo-superstars* zamiast zaangażowanych kompetentnych specjalistów (urbanistów, drogowców, itd. ). Co do samej kultury, itp. to pamiętam śmieszną sytuację, że uprzejmie wpuściło mnie jakieś warszawskie Uno na zakorkowany pas, który musiałem wreszcie zająć, żeby dojechać do celu. Ja z kolei potem swoim zwyczajem też wpuszczałem innych przed siebie - jak wpuściłem pierwszy raz, to gość za mną był spokojny, ale już po drugim razie, w lusterku wyczytałem z jego ust: "no k..wa, ja pie..., co facet robisz? !? !? !?" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Mimo wszystko, dość dobrze potrafiłem zrozumieć człowieka, który ma tą sytuację codziennie min. dwa razy. * pseudo-superstars - to takie przyjezdne i tubylcze małpy chcące być znane z tego, że są znane a nie z dobrej roboty (dla miasta, państwa, ludzi) ;)
  6. Podałeś dane E39. W E34 mamy 80l pojemności baku. Powiedzmy, że w chwili zasygnalizowania rezerwy było ok. 10l (a może nawet 15l - niedokładność odczytu), to po dolaniu 60l bak stał się na tyle pełny, że same opary wywalały pistolet. pozdr.
  7. Ten cienki przewód prowadzi do czujnika zużycia klocków. To normalne co widzisz, bo czujka jest tylko po jednej stronie na oś (z tyłu też jest jeden) pozdr.
  8. a co uważasz za lepsze w zamiennikach i czy uważasz tak po porównaniu nowej części kupionej w ASO z nowym zamiennikiem :?:
  9. solaris520

    Listwy drzwiowe

    Tak. Takich cen można się spodziewać w polskim ASO - choć nie wiem jak długo będą dokładnie takie, bo w tym roku już chyba trzy razy były korygowane ceny (szaleństwo związane pewnie ceną Euro)
  10. solaris520

    Listwy drzwiowe

    No i to by sie zgadzało...a nie 1200 :duh: Cena z pewnością jest taka, jak w pierwszej odpowiedzi tego wątku, czyli: Listwy krawędziowe na: Drzwi przednie lewe 51211928007 – sztuka 82.30 zł Drzwi przednie prawe 51211928008 – sztuka 82.30 zł Drzwi tylne lewe 51221928041 – sztuka 66.17 zł Drzwi tylne lewe 51221928042 – sztuka 66.17 zł W sumie 296.94zł brutto (z tym 1200zł to może komuś w ASO pomyliło się z listwami E34 M-Tech, które po malowaniu może tyle kosztują) Poza wszystkim, w przypadku listew krawędziowych E34 lub E32 nie ma sensu szukać poza ASO – gdzie indziej raczej będą droższe. P.S. Do autora wątku – bardzo dobrze, że zabierasz się za wymianę krawędziówek.
  11. solaris520

    Listwy Ochronne

    To prawda - powodem jest to, że w tym przypadku nie ma jakichkolwiek zamienników i listwy pochodzą wyłącznie z ASO - dlatego kupując poza nim, można tylko przepłacić (chyba, że ktoś sprzedający ma taki rabat w ASO, że może odpowiednio obniżyć cenę ale wątpię, bo na takie rzeczy rabaty są symboliczne. Drugi wariant - towar może pochodzić z zagranicznego ASO BMW, gdzie chyba jest taniej).
  12. Włącznik lampki z przodu klucza (takie doświetlenie, co byś mógł trafić po ciemku ;) ) Działa oczywiście tylko w przypadku obecności działającej żarówki i baterii.
  13. solaris520

    Regeneracja Visco

    W takim razie może ósemka ma lepsze wyciszenie niż myślałem ;) Szerzej otwórz szyby ;) i po jakimś czasie stania w korku dodaj gazu na "N" (2500-3500obr/min). Warszawa jest najlepszym testem dla visco. Myślę, że gdybyś miał coś nie halo ze sprzęgłem wiskotycznym, to nie dotarł byś bez ekscesów na ten drugi koniec miasta. Spróbuj jeszcze zrobić test w chacie - przeprowadź takie odpalenie jak czasem podczas snu zimowego: - na postoju wprowadzaj silnik co jakiś czas na obroty 2000-3000/min (dla lepszego smarowania i przyśpieszania obiegu coolanta) - po ok. 35-40 minutach silnik będzie rozgrzany (dolny wąż chłodnicy będzie wtedy ciepły) - po kilku minutach pracy na wolnych obrotach, dodaj gazu i słuchaj, czy pojawi się kilkusekundowa wichura. U mnie te uruchomienia w czasie snu zimowego po ok. 40min. skutkują krótką wichurą. Tak samo po wjechaniu do garażu z trasy, gdy jeszcze chwilę tam manewruję, wyrównuję - po dodaniu obrotów do 3000-4000/min, oprócz słyszalnej wichury, widzę jak wszystko wokół przodu samochodu podwiewa (gazety, koce :) czasem dodatkowo jest też widok rozwianych włosów Ani i dzióbek układający się w "ćśśśśśśśś", w wolnym tłumaczeniu "cicho już" ;) ) Dmuchać na zimne zawsze warto - spokojna wymiana starego na nowe daje większy komfort niż nagła konieczność wymiany zepsutego na nowe. Też chyba kupie sobie visco na zapas (magazyn części zamiennych już mam coraz większy).
  14. solaris520

    Regeneracja Visco

    Jakby nie pracowało na 100% to miałbyś kłopoty na postoju. Marcin, opisałeś w pełni sprawnie działający układ chłodzenia. Przejedź się przez Warszawę w godzinach szczytu - gwarantuję, że będziesz słyszał visco przy każdym dodaniu gazu, przez cały czas jazdy w korku :) U mnie też jest od zawsze dokładnie tak, jak opisałeś (przy moim stylu jazdy - czyli wiadomo jakim) - i nie ma w tym przypadku raczej znaczenia to, czy mówimy o V12 czy 12V ;)
  15. solaris520

    Regeneracja Visco

    no ten Kanap, ale wymyślił :mrgreen: :D A tak na marginesie - nie wiem o co chodzi z visco Behr, ale znam trzy przypadki (poza tym Kinckowym), że ludzie kupili nową część i w bardzo krótkim czasie okazywało się, że visco działa źle (albo wcale). Jeden z tych przypadków to sytuacja kolegi, który kupił dwa razy nowe Behr - i jak się okazało, że pierwsze padło, to zaraz potem to samo było z następnym. :think:
  16. Panowie nie mamy mikrofiltra. Katalogi mówią, że filtry kabinowe w E34 były chyba od czerwca 1990. Bywa, że mam okazję przekonać się o braku mikrofiltra u siebie - choćby niedawno, podczas jakiejś wycieczki, na parkingu fruwało dużo małych płatków jakiegoś kwiatu. Kilka osadziło się na podszybiu i jak przed odjazdem włączyłem dmuchawę, to dwa-trzy takie listki wyleciały żwawo z nadmuchu :) Mimo braku mikrofiltra nie mam problemów z utrzymaniem czystości. Po prostu warto co jakiś czas odkurzać 100% wnętrza (czyli słupki, podsufitkę, itd.) pozdr.
  17. Trochę mieszasz, zupełnie niepotrzebnie :hand: Nie wiem, który z trzech wcześniejszych opisów masz na myśli, ale jeżeli masz R6 12V, to przeczytaj dokładnie tą moją instrukcję (czyli pierwszy z trzech opisów) - to nic innego jak po prostu książkowa instrukcja odpowietrzania (zwłaszcza M20/M30), wzbogacona o moje obserwacje i doświadczenia - dzięki temu bardziej wiadomo, czego się spodziewać i ile czasu to trwa. W przypadku tych silników i sprawnym układzie nic innego nie trzeba kombinować, bo cała operacja trwa ok. 40-50min i jest w pełni wykonana już po pierwszym podejściu (bez odkręcania węży, bez powracania do tematu po dwóch dniach, itp.) - sprawdziłem to. Zalewanie prawie całego płynu odbywa się przed uruchomieniem silnika (i nie trwa to 30min), a dolewka może być potrzebna dopiero po skończonej operacji i ochłodzeniu silnika. Korzystanie z odpowietrzników odbywa się właśnie przy wzbudzonym układzie, żeby móc usunąć powietrze i mieć sygnał o jego braku w momencie, gdy z odpowietrzników wypływa już tylko coolant. Przy zgaszonym silniku jedynie sporadycznie może zajść zasadność skorzystania z odpowietrznika przy chłodnicy. To samo z otwartym zbiornikiem podczas pracy silnika - to z kolei dlatego, żeby móc kontrolować strumień przelewowy. Wszystko tu do czegoś służy, coś sygnalizuje i trzeba z tego korzystać, żeby wiedzieć, co się dzieje - swoją drogą to wg mnie lepsze rozwiązanie niż w wielu układach nie posiadających odpowietrzników, gdzie podczas odpowietrzania czeka się na lepsze czasy, a np. na drugi dzień trzeba wracać do sprawy. Jeszcze jedno - podczas tej przeze mnie stosowanej w M20 metody, wskazówka temperatury nawet na moment nie wychyla się poza pion. Pozdr. :) P.S. Bez przesady - jeżeli węże miałyby się uszkodzić poprzez zaciskanie dłonią, to znaczyłoby, że od dawna nadają się tylko do wymiany. Przed wymianą na nowe, moje 20-to letnie węże dawały radę. W przypadku nowych, to już całkiem nie ma o czym gadać w temacie obaw o ich wytrzymałość.
  18. Nie rozumiem... a w czym jest większa szansa na załatwienie głowicy np. w pierwszej (przeze mnie opisanej) metodzie ?
  19. hmmm... no to moja pewność na ten temat legła w gruzach ;) ... i będzie tak leżeć do chwili, kiedy będzie trzeba zakręcić się wokół uzupełnienia poziomu elektrolitu - czyli raczej nieprędko. Przedtem nie będę zrywał naklejki. Teraz będę trzymał się wersji, że to co wyczuwam pod etykietą wygląda dokładnie jak typowe korki z krzyżowym nacięciem - ale może to być atrapa :) pozdrawiam :)
  20. Być może masz żelowy. Tak z ciekawości - jeżeli będziecie mieli (knopers1 lub Tomek) jakąś fotkę tych Waszych akumulatorów BMW z 2004, to podrzućcie. (ciekawy jestem, czym różnią się od mojego BMW z 2008, w którym pod etykietą są tradycyjne korki). Znalazłem coś takiego: (źródło: internet)
  21. Czyli młodość za nim, ale żeby wiedzieć, co da się z niego jeszcze wykrzesać, warto po pięciu latach zrobić, to o czym pisaliśmy w okresie zimowym, czyli - sprawdzić poziom elektrolitu (jeżeli jest w którejś celi poniżej MIN, uzupełnić wodą destylowaną; w aku BMW, przynajmniej w moim, jest wygodnie, bo poziom elektrolitu widać przez półprzeźroczystą obudowę), a potem porządnie naładować. Mojemu staremu akumulatorowi dało kiedyś bardzo dużo coś takiego, ale i tak z nowym nie ma porównania. pozdr.
  22. Ładowanie masz dobre, ale podejrzewam, że akumulator jest stary. Na pewno jest niedostatecznie naładowany (to zresztą sygnalizuje "oczko"). Karnij się w jakąś trasę 200-300km i zobaczysz potem, czy wciąż tak samo będzie z napięciem po kilku godzinach. (dla przykładu - jeżeli pamiętam, mój stary aku zimą po miesiącu postoju autka miał 12,4V. Mój nowy miał 12,6V po kilku miesiącach przechowywania bez ładowania. Potem go naładowałem i po trzech miesiącach utrzymywał 12,9V, tuż przed włożeniem do autka. Oczywiście na pewno są różnice w poborze prądu na postoju u mnie i u Ciebie, nie mówiąc o akumulatorze, który był jeszcze poza samochodem) Co do daty produkcji Twojego akumulatora - kiedyś o to pytałeś, ale wtedy jeszcze nie zauważyłem na moim nowym akumulatorze czegoś, co dopiero niedawno, przy podłączaniu go do autka. Mam na myśli wybite przy ujemnej klemie liczby sugerujące numerację podobną do tej na oponach. U mnie jest 23 08 - wydaje mi się, że chodzi o 23-ci tydzień 2008roku (to zresztą zgadzałoby się z innymi informacjami i terminami, widocznymi w innym miejscu akumulatora - to o czym Ci pisałem poprzednio, chyba w styczniu). Sprawdź, czy masz coś takiego widoczne: %5B320%3A267%5Dhttp%3A//sorient.pl/moje520ie34/img/moj_akumulator2308.jpg pozdr.
  23. solaris520

    Olej i benzyna w dolocie

    Zdejmij przewód podciśnienia z regulatora i zobaczysz, czy jest sucho. Już słabo pamiętam, ale u mnie przed wymianą starego regulatora na nowy chyba było mokro w wężyku (zresztą w gumie dolotu też). Swoją drogą, bardzo zdziwiłbym się, gdybyś miał wciąż sprawny regulator ciśnienia (jeżeli oczywiście chodzi o '88 z podpisu) - chyba, że już był wymieniony. pozdr.
  24. solaris520

    problem z przewodami

    przewody paliwowe (szt. 3) (a niedaleko nich, bliżej środka - dwa hamulcowe)
  25. ;) ;) ;) %5B640%3A480%5Dhttp%3A//jonsibal.com/bpimages/bmwbb_1.jpg tak czy inaczej - przypominam, że ten wątek nie jest na temat porównań Audi i BMW. Jeżeli główny temat się wyczerpał, niebawem zamknę go. pozdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.