Skocz do zawartości

solaris520

Zarejestrowani
  • Postów

    1 808
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez solaris520

  1. To prawda. Od jakiegoś czasu wykonują tam dziwne ruchy, w dodatku bawią się w jakiś reklamowy bełkot o promocji. Pewnie dorwał się tam do cen jakiś szalony marketingowiec. Porównuję to czasem z niektórymi moimi poprzednimi zakupami u nich i niedawno coś potrafiło kosztować prawie dwukrotnie więcej (np. pompa sprzęgła), niż kilkanaście miesięcy wcześniej. Jednocześnie w drodze wyjątku potrafi też coś być nawet ciut tańsze niż wcześniej (tu akurat dzisiejszy przykład ceny mojej pompy wody). Ale ogólnie fakt, prawie wszystko droższe, a czasem nawet dużo droższe. Trzeba porównywać ceny w przynajmniej kilku sklepach.
  2. Te objawy i fakt, że coś się poprawia po działaniach w pobliżu kabli w.n., mocno sugeruje, że to ten rejon. Kable włożyłeś nowe (i jakiej firmy), czy jakieś używane? Jeżeli używane lub „no name”, to można pominąć sens takiego działania. Zakładając, że świece i kable masz nowe i firmowe, to dodatkowo najwyższy czas na to, żeby kupić nowe (koniecznie w rozumieniu nowe, a nie używane): cewkę zapłonową, kopułkę zapłonową i palec rozdzielacza. Wszystko musi być dedykowane do E34 M20B20, założone pewnie, bez uszkodzeń, bez pomylenia kolejności. Dodatkowo trzeba pamiętać o impulsatorze na jednym z przewodów. Spośród firmowych, niektóre komplety go zawierają, a niektóre nie (wtedy trzeba zdjąć fajki i przełożyć stary czujnik, licząc na to, że jest sprawny).
  3. Tak, okienko konsultanta ma klimat. ;-) Pod polskim telefonem na szczęście w razie czego jest prawdziwy Polak. ;-) Co do części, to zdecydowanie są ok. Badawczo zacząłem zamówienia u nich od jednego czujnika i jak się okazało, że wszystko jest ok. zrobiłem zamówienia na więcej rzeczy. Rok temu z większością cen byli bezkonkurencyjni, ale np. miesiąc temu wkłady reflektorów (soczewki z odbłyśnikami) Hella kupiłem najkorzystniej w Inter Cars'ie (bo przez telefon cena wyszła lepsza, niż w katalogu i gdzie indziej). Innym razem najlepszy okazuje się np. X-tech (chyba zresztą najczęściej), a z olejami jeszcze coś innego, i tak dalej. Trzeba kontrolować na bieżąco kilka sprawdzonych miejsc dzisiaj. :-)
  4. Jeżeli się nie mylę, to jest to samo, co autoczescionline24.pl, gdzie zrobiłem już jakieś zakupy pod koniec 2015 i na początku 2016 roku. Ogólnie jest ok. i zdecydowanie polecam (choć wtedy ceny mieli wyraźnie lepsze, niż teraz ;-) ). Jedyna kłopotliwa sprawa, która wystąpiła, miała miejsce przy przesyłce z pompą paliwa, która była połamana w paczce. Z jednej strony to oczywiście wina cholernych kurierów, ale z drugiej, sklep nie zabezpieczył tak drogiego i delikatnego elementu niczym, poza włożeniem jednego pudła w drugie. Na szczęście akcja reklamacji i wymiany przebiegła najlepiej, jak sobie można było wyobrażać, bo po wysłaniu im dokładnych zdjęć uszkodzeń (pompy i pudeł), dostałem do wydruku formularz na paczkę zwrotną, która z poczty darmowo do nich poszła, a po chyba kilkunastu dniach przyszła kolejna nowa, tym razem nieuszkodzona pompa. W międzyczasie chyba dwa razy rozmawiałem z jakimś komunikatywnym Polakiem, żeby wiedzieć, kiedy się spodziewać nowej przesyłki. Pamiętam, że wysłałem im też rysunkową instrukcję, jak mają mi zabezpieczyć tą pompę, żeby ustrzec się kolejnego chamstwa kurierów – trzeba przyznać, próbowali skorzystać z pomysłu, ale tylko połowicznie, bo całą amortyzację dali tylko z trzech stron, zamiast w całości owinąć nią opakowanie pompy. Tak więc, ogólnie sklep bardzo ok., ale do pakowania i zabezpieczania przesyłek mają tam kogoś bez wyobraźni. W przypadku rzeczy podatnych na uszkodzenia podczas transportu na pewno warto wyraźnie żądać jak najlepszego zabezpieczenia przesyłki (zresztą, to warto robić w przypadku każdego sklepu).
  5. Dopiero teraz zauważyłem specjalny wątek dla sprawy, o którą już gdzieś wcześniej pytałem, ale bez rozstrzygnięcia. Interesuje mnie, czy jest jakoś ujęte w prawie to, kto może albo kto powinien siedzieć za kierownicą auta podczas trwania całego badania (właściciel, czy diagnosta?). Gdy jeżdżę na przegląd moją maszyną, tak się fajnie składa od lat, że diagnosta nie wprasza mi się do auta, tylko wydaje mi instrukcje z zewnątrz. To mi bardzo odpowiada. Gdy jedziemy z autkiem mojej piękniejszej połowy (wtedy ona prowadzi), w tej samej stacji, ten sam diagnosta sugeruje, że on sam chce w całości przeprowadzić badanie. Może ma ktoś wiedzę, jakie zasady obowiązują w tej kwestii (czy właściciel zawsze może życzyć sobie pozostanie za kierownicą podczas badania)? Pobieżnie przeglądając ustawę, nie znalazłem czegokolwiek w temacie.
  6. Zawsze fajnie, jak coś idzie do przodu. :cool2: Ceny ASO nieraz zaskakują (w różne strony). Jak oceniasz jakość tych żarówek Osram? Chodzi mi głównie o jasność oświetlanej scenerii (i o to, z czym wcześniej używanym możesz to porównać?).
  7. Jeżeli już dochodzi do takich sytuacji, lepiej żeby mod zaznaczył jakimś wyjaśnieniem swoją działalność w takim poście. Robiliśmy tak w czasach, kiedy się tym zajmowałem, mimo że roboty na forum było dużo więcej niż teraz.
  8. Bez przesady. Nie wiem, czy Polska jest aż tak zróżnicowana pod tym względem, ale ja u siebie widzę problem nie w osobówkach (nawet starych) tylko w zajeżdżonych autobusach (czyli podwórko państwowe), ciężarówkach i skuterach. To samo z motorkami crossowymi, które jak przejadą przez las, to człowiek resztę biegu albo wędrówki wykonuje tam w chmurze smrodu z cholernego dwusuwa. Przede wszystkim, wątek nie wziął się z artykułu o ekologii ani na temat stanu technicznego aut, tylko z nieudolności polityków w naprawianiu problemów, które sami generują.
  9. Rzeczywiście, teraz zauważyłem. Też jestem innego zdania, ale też chyba nie mierzyłem jeszcze napięcia ładowania nowego aku (poprzedni za całej swojej 6-cio letniej kadencji ani razu nie załapał się na pomiar podczas pracy alternatora). Z ciekawości, przy okazji, jak nie zapomnę sprawdzę ładowanie, bo właśnie mam kolejny nowy akumulator, ale przy wciąż nowym regulatorze napięcia, zdecydowanie spodziewam się ok. 14,8V.
  10. W liczbach 12,xV lub 14,xV mowa była o dwóch sprawach – napięciu akumulatora „w spoczynku” (czyli np. 12,5÷12,8V) lub napięciu ładowania podczas pracy silnika (prawidłowo ok. 14,8V).
  11. Może dziwny temat (pozornie), ale interesuje mnie, czy jest jakoś ujęte w prawie to, kto może albo kto powinien siedzieć za kierownicą auta podczas trwania całego badania (właściciel, czy diagnosta?). Gdy jeżdżę na przegląd moją maszyną, tak się fajnie składa od lat, że diagnosta nie wprasza mi się do auta, tylko wydaje mi instrukcje z zewnątrz. To mi bardzo odpowiada. Gdy jedziemy z autkiem mojej piękniejszej połowy (wtedy ona prowadzi), w tej samej stacji, ten sam diagnosta sugeruje, że on sam chce w całości przeprowadzić badanie. Może ma ktoś wiedzę, jakie zasady obowiązują w tej kwestii (czy właściciel zawsze może życzyć sobie pozostanie za kierownicą podczas badania)? Pobieżnie przeglądając ustawę, nie znalazłem czegokolwiek w temacie.
  12. Bez najmniejszej obawy.
  13. Tak, to całkowicie normalne w tej wersji. To jest miejsce jedynie zimnego nawiewu. Przy odpowietrzaniu siłę i ciągłość ogrzewania sprawdzaj sobie nadmuchem na nogi (tylko go włącz przedtem ;-) ). Jeżeli zaniepokoił Cię tylko ten środkowy zimny nadmuch, to podejrzewam, że masz to już dawno odpowietrzone. ps. Pokaż gdzieś czasem, co nowego słychać w Twoim M20. ;-)
  14. Jeżeli po VIN’ie RealOem przy systemie z klimą pokaże jeden typ nagrzewnicy, to tak, ale gdy widnieje tam więcej typów, to w grę wchodzi jedynie sprawdzenie zespołu nagrzewnicy w aucie, żeby mieć info, co kupić, bo VIN na pewno nie pomoże tego rozstrzygnąć. Etykieta na zespole informuje o producencie systemu (widać po wyjęciu radia). Proponuję ją odczytać. Ten materiał był mi pomocny, gdy wymieniałem moją nagrzewnicę (ale ja zacząłem od wyjęcia obu części tunelu środkowego).
  15. Od kilku lat mam taką, która jest oznaczona jako: PX625A Raczej bez problemu z dostępnością. Być może różne firmy mają trochę inne oznaczenia, ale podejrzewam, że w każdym przypadku jest zawarta liczba „625”.
  16. Dzięki za zamieszczenie takiej informacji, a przy okazji też brawo za poważne i rozumne traktowanie sensu działania forum. :cool2:
  17. Dawno temu miałem podobne migawy, ale działo się to sporadycznie (najlepiej zauważalne podczas dłuższych tras po zmroku). U mnie w chwilach gaśnięcia zegarów lekko rozjaśniały się reflektory (co zresztą przyczyniało się do przepalania żarówek). Winnym okazał się stary regulator napięcia w alternatorze, mimo że podczas pomiarów nie dało się go przyłapać na nieprawidłowościach napięcia ładowania.
  18. Nie można tego tak nazwać. ;-) Żadna generalka i żaden remont się tam nigdy nie odbyły (raczej wręcz odwrotnie), ale mniejsza z tym. Perła z tego silnika nie będzie. Pomijając już stan całości, to głowica (sugerując się pokazanym pomiarem) jest już za bardzo ścięta. Nie wiem, jakie masz konkretne założenia względem tego silnika i samochodu, ale w wariancie minimum, możesz założyć najgrubszą uszczelkę, złożyć wszystko i zobaczyć, jak będzie (może przestanie uderzać, może znikanie oleju będzie akceptowalne, może nie będzie się przegrzewał, itd.). Inny wariant, to poszukanie drugiego silnika w lepszym stanie (jak już się trafi, to raczej na pewno będzie lepszy, a ewentualny zakres pracy przy nim, zależny też od kondycji i oczekiwań). Wydaje się jasne, że w razie poważnych zamiarów, konieczna jest lepsza baza, a w przypadku tego silnika, być może da się skorzystać jedynie z bloku (ale już w mniejszym stopniu z jego uzbrojenia).
  19. Jeżeli ktoś bardziej ściął głowicę, to rzeczywiście wymaga to zastosowania grubszej uszczelki. Powinno się to uwzględnić w trakcie składania, a nie po fakcie. Po zeszlifowaniu trzeba zmierzyć wysokość głowicy. Wymiar nominalny M20 to 125,1mm (+/-0,1mm), a graniczny po szlifie to 124,7mm. Normalna uszczelka do M20B25 ma grubość 1,75mm, a grubsza, do stosowania po maksymalnej obróbce głowicy ma 2,05mm grubości (czyli +0,3mm). Ajusa chyba robi też pośrednią, gr. 1,9mm. Może upewnij się też, czy rozrząd jest właściwie ustawiony, choć trudno uwierzyć, że ktoś zrobiłby to źle (w M20 łatwo się to ocenia, bo synchronizacja wszystkich znaków jest bardzo czytelna i nie ma wątpliwości, kiedy jest ok. przy właściwym pasku). Regulację zaworów też warto skontrolować.
  20. Powinna być na dwururze zaraz pod kolektorami, widoczna od komory silnika w pobliżu grodzi. Nie wiem, czy w E34 M20 było coś, co znam z np. M50, czyli przypadki przygotowania silnika także pod paliwo ołowiowe, bo wtedy chyba nie ma lambdy, ale taka informacja powinna być w VINie (coś w stylu: „Equipment for leaded fuel”).
  21. Tak robię. Wczoraj rano od razu poszło zamówienie do Bawarii Motors. Opłaca się czasem ociągać z robotą, bo w sobotę już byłem przygotowany, żeby to wszystko składać, ale szczęśliwie wyszło na to, że dałem sobie więcej czasu na właściwą ocenę i dobry ruch. :-)
  22. Jak w temacie – po zdjęciu i przyjrzeniu się, zauważyłem pęknięcia na wewnętrznym obwodzie koła zębatego wałka, wzdłuż spojenia z ramionami. Od strony głowicy bruzda jest na całej długości okręgu, a od przodu samochodu odcinkowo (gdzieś się pojawia, gdzieś jeszcze nie). Koło pracuje od 1988 roku, przebieg może 270tys (a może nie wiadomo) – czy mam uznać to koło wałka, jako zużyte i kupić nowe przy obecnej okazji grzebania w rozrządzie? W sumie, pisząc o tym już chyba utwierdziłem się w decyzji o zamówieniu nowego. Zastanawiam się nad zaawansowaniem fazy zużycia. Ma ktoś podobne obserwacje na którymś kole paska rozrządu M20 albo, czy wiadomo komuś o przypadku rozsypania się koła wałka rozrządu? http://sorient.pl/moje520ie34/img/camshaft_%20sprocket_01.jpg http://sorient.pl/moje520ie34/img/camshaft_%20sprocket_02.jpg
  23. Każda ASO BMW. Element nr 31351131622, cena ok. 70zł szt.
  24. Gratuluję zdobycia takiego egzemplarza i chęci dalszego utrzymywania go w bardzo dobrym, fabrycznym stanie (bo domyślam się, że o to tu chodzi). Tylko takie działanie jest poważne i przystające do tej klasy aut. Utrwalaj to też na wielu fajnych fotografiach i pokazuj. :) :cool2:
  25. Sposób wzrokowy. Najpierw zerknij na wygląd i stan oleju (jeżeli wygląda normalnie, to znaczy, że nie trafił tam płyn). Wyciek z chłodnicy powinien być widoczny na blaszanej półce pod chłodnicą (oczywiście osuszonej wcześniej z jakiegoś deszczu, itp.). Wszystkie połączenia na przewodach, przy pompie, obudowie termostatu, przy elektrozaworach i na wejściach/wyjściu do nagrzewnicy (przy grodzi) trzeba dokładnie oglądnąć i dotknąć np. przez ręcznik papierowy (ewentualny mokry ślad będzie wtedy bardzo widoczny). Potem pozostaje już nagrzewnica do sprawdzenia. Duży lub długotrwały wyciek z nagrzewnicy może pokazać się na bokach wykładziny tunelu środkowego, poniżej linii stycznej z boczkami. Jeżeli nie ma śladu, to po odkręceniu misiatych boczków z obydwu stron tunelu środkowego (pod deską, ale nad tunelem) można sprawdzić szczelność przy dopływach/odpływie przykręconych bezpośrednio do nagrzewnicy, a ewentualny wyciek z nagrzewnicy bywa wtedy widoczny na bocznych harmonijkowych odcinkach kanałów powietrza kierowanego dalej na podłogę z tyłu. Sama gąbka na podłodze jest tak bardzo gruba, że niespecjalnie pozwala wykryć wyciek (bo woda płynie od razu na blachę po tunelu i wspomnianych kanałach, które wychodzą w dół z boków skrzyni nagrzewnicy), dlatego trzeba dokładnie przyglądnąć się zespołowi nagrzewnicy i wykładzinie pod nim z obydwu stron, po zdjęciu boczków. Poza wszystkim, warto przeszukiwać forum, bo wszystkie te sprawy już były po wielokroć opisywane - najlepiej chyba w latach 2005-2008.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.