Skocz do zawartości

solaris520

Zarejestrowani
  • Postów

    1 808
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez solaris520

  1. :cool2: :cool2: :cool2: O tym na prawdę warto było wspomnieć (ja nie wiedziałem tego) pozdr.
  2. Też żałuję, że tak się zdarzyło - autko dobrze wyglądało. Swoją drogą, to nie pierwszy dowód na to, że gaśnicą 1kg jeszcze chyba nikt niczego nie ugasił - liczy się tylko to, ze ktoś na takim "obowiązku narodowym" zarabia. Tak jakby te najmniejsze nie mogły być przynajmniej 2kg pozdr.
  3. Lesart, co ile tys. km zaleca się u Ciebie wymianę oleju silnikowego? (zgaduję, że nie np. co 10tys, jak w moim przypadku) dzięki, pozdr.
  4. Dokładnie - jeżeli nie ma jakiegoś nienormalnego poboru prądu, to po naładowaniu akumulatora teraz (oczywiście będącego w dobrej kondycji), nawet za miesiąc odpalisz bez problemu samochód (dlatego, że w tym czasie na pewno nie będzie jeszcze zimy) pozdr. P.S. Czemu kilku z Was tak chętnie doradza tych sąsiadów, czy rodzinę? - wg mnie bez sensu. Przecież ktoś może po prostu nie chcieć czyjegoś buszowania po samochodzie, a zwłaszcza jeżdżenia nim przez kogoś obcego - dla mnie to podstawa. Sąsiadów, czy rodzinę można co najwyżej poprosić o zwrócenie uwagi, czy wszystko ok. w miejscu, gdzie samochód sobie śpi.
  5. Nie no Flash – w żadnym razie nie chodzi o negowanie czegokolwiek w M50. Mnie na pewno nie trzeba przekonywać do wspaniałości M50, bo sympatii i zainteresowania nim nabrałem chyba wcześniej niż do M20. Hydraulika, cewki, Vanos czy np. 192KM z 2,5l to rewelacyjne rzeczy, bez których w tamtym czasie można by mówić o zastoju w motoryzacji. Poza tym lata pokazują, że poza tym, że to wszystko za coś konkretnego tam odpowiada (poprawa różnych parametrów), to jeszcze nie jest zawodne czy kłopotliwe. Ale prawdą też jest, że konstrukcje M20/M30 (te najpóźniejsze) nie zawierają w sobie czegokolwiek, co byłoby kulą u nogi w użytkowaniu (obojętnie czy 20 lat temu, czy dzisiaj) – bo nawet spalanie w M20 potrafi być cywilizowane (choć M50 pewnie lepiej panuje nad górną granicą). Tą wspomnianą przez Ciebie rangę dzieła sztuki odn. komory silnika – M20 też można przypisać – choć wiadomo, że nie startuje on w konkurencji zachowania wizerunku współczesności (przeciwnie do M50, które tak jak piszesz, potrafi samym wyglądem niejednego zmylić i zadziwić, co do wieku – ale to też kwestia nieprzemijającej mody na zakrycie wszystkiego plastikiem) Wiadomo, że nie chodzi o dojście do wniosku, że może gaźnik sprzed 35lat byłby lepszy (z tym lepiej już nie mieć do czynienia), ale dla mnie M50 w stosunku do M20 to nie kosmos, tylko zastosowanie kilku nowocześniejszych systemów, na miarę lat 90-tych (okazuje się, że również 2000+) - co dało precyzyjniejsze podejście do kilku parametrów silnika. (ale np. kultura pracy, trwałość, czy niezawodność wg mnie są na tym samym wysokim poziomie – dlatego tak zacząłem cenić M20, bo to jest jednak „coś”) Pozdrawiam, Hej :) P.S. Ten kanał chodzący alternator w M20 też występuje – ale chyba zależnie od alternatora. P.S. 2nd W żadnym razie nie myślę, o meczu M20vsM50 (obydwa te kody /plus M30/ są dla mnie „supreme”) P.S 3rd Ten przedmiotowy swap odradzałbym - ale już nie będę pisał z jakiego powodu, bo to odgrywanie starej płyty.
  6. Zgaduję, że coś w tym rodzaju - raz na sto lat. Stawiam na ok. 80tys (wątpię, żeby znacząco zmieniono takie terminy w porównaniu do tego, co kiedyś - a jeżeli nawet, to są pewnie wydłużone, tak jak chyba z olejem silnikowym jest) pozdr.
  7. Już Wam o tym kiedyś pisałem (w tym wcześniejszym temacie) Paweł – to zapytaj wprost naszą Bawarię, co w takim razie kryje się pod elementem nr 16146765826, który kosztuje 424.65 zł :?: A co do okresów wymiany – trzeba zaczekać na „Sam naprawiam E60” :mrgreen: – może do czasu pojawienia się książki, te filtry jeszcze wytrzymają ;) pozdr. P.S. Nie zabijaj ich, bo nie chce mi się szukać gdzieś daleko jakiegoś ASO :)
  8. Basti mam na myśli dużo większą wygodę (manualnie i finansowo) w zabawie po otwarciu M20 (już pomijając nawet mechaników, myślę o własnoręcznej robocie - w ramach specyficznego wykorzystania urlopu, czy nawet codziennych przerw od moich "kresek" i perspektyw) :) Ale takie zalety ujawniają się jeszcze bardziej w przypadku intensywnego użytkowania auta codziennie. Tylko, że temat takich porównań kończy się, gdy przypomnimy sobie o tym, że gdy nie niszczy się tych silników, to one wszystkie są bezawaryjne (M20, M50, M50Vanos) :)
  9. Wyrazy sympatii w stronę Jaworzna :) :) Tak zacząłem myśleć o takim dziwnym porównaniu dlatego, że wydaje mi się, że jakby zsumować zysk z powodu tych spraw, które są znakiem postępu (zresztą pozytywne) – to różnice w wydajności nie są wcale takie spektakularne, jak można by się tego spodziewać – a gdyby z kolei porównać wygodę i koszt napraw (zwłaszcza remontów) – wtedy są dużo większe różnice :)
  10. No tak - różnica w dynamice to ta najbardziej chyba miarodajna sprawa - ale podejrzewam, że jednak zupełnie niezauważalna dla kogoś, kto przesiadłby się np. z 540i, Co do idiotoodporności – wydaje mi się, że jest wprost przeciwnie :) Swoją drogą – ciekawe, czy jest w pobliżu ktoś, kto ma bezpośrednie porównanie M50 i M50 Vanos – chodzi mi o to, w jakim parametrze jest odczuwalna różnica (jeżeli jest – bo wolałbym odrzucić subiektywne sprawy) Hej :) P.S. Przy założeniu, że pamięta się o okresach wymiany paska, to łańcucha nie kojarzę z jakimś zyskiem w tym porównaniu.
  11. Flash, czy ja wiem, czy to aż taki kosmos (pomijam teraz Vanos – ale też nie jestem pewien, ile zysku się tak naprawdę ma w M50 dzięki niemu). Kosmos to byłby przy porównaniu M50 z czymś gaźnikowym. Ale pod względem przebiegów i trwałości nie sadzę, żeby M50 jakkolwiek wyróżniał się w porównaniu 12V/24V Pasek rozrządu, czy łańcuch nie ma tu znaczenia, bo wymiana rozrządu w M20 to nie jest wielkie halo (tanie, szybkie i łatwe) - dlatego nie ma historii z tego powodu, że co 40-60tys trzeba o tym pamiętać. Nie pamiętam, czy sami zajmowaliśmy się jakimś porównaniem wad/zalet bezpośrednio M20/M50 - ale jak gdzieś czytałem kiedyś coś podobnego (nie pamiętam, czy jakiś AutoŚwiat, czy BMW-Trends, może coś innego) - to można było wręcz przeczytać, że to M20 prezentuje większą kulturę pracy niż M50. To porównanie, które sam mam (moje M20 i znajome M50-tki) podpowiada mi, że obydwie generacje tych 6-tek dzisiaj po przebiegach ok. 300tys mają się świetnie – ale sam zdecydowanie bardziej wolę zajmować się M20 – choćby z powodu mniejszej ilości elementów i większej kontroli nad wszystkim, itd) Pozdr. :)
  12. solaris520

    535iA niechce zapalac :/

    IME, to będzie regulator ciśnienia paliwa (maleństwo, ale niestety nie tanie, w dodatku na etykiecie ma napisane: "szukaj mnie w ASO") 252zł (to i tak dużo taniej niż w moim M20) pozdr. P.S. Inne warianty: - przeciekające wtryskiwacze - podobno też zbyt ciasno wyregulowane zawory
  13. I bardziej umyta, hehee :mrgreen: (fajne autko) :)
  14. nic dodać nic ująć - niestety Albo dziury/koleiny, albo pseudo remonty. Ja nawet od autostrady muszę zrobić sobie odwyk, bo się rozgrzebali nawet tam (a to moje najbliższe miejsce do przewietrzania srebra). ehhh, co za kraj :duh:
  15. Taaa... ciekawe jakby wyglądał zderzak i reszta elementów podwozia, gdyby przejechał się np. prawym pasem Warszawa-Katowice gdzieś przed Częstochową jadąc od strony Katowic ??? Jadąc do Warszawy w lipcu odmówiłem tam modlitwę dziękczynną za to, że nie wpadłem na takie pomysły rezygnowania z seryjnego zawieszenia (czyli na szczęście dość wysokiego w 520i ‘88) – bo gdy zauważyłem te garby, nie było szansy uciec na lewy pas – a wyraźnie było widać, że co jakiś czas ktoś mocno drapnie sobie autem po tym (przy okazji regulując maks. wysokość tego wybrzuszenia pasa). Ja przejechałem bezszelestnie nad tym, ale ten Touring zjadłby sobie tam zderzak i zrobił przeciąg w baku. Pozdr. (w tym obniżaniu proponuję umiar/rozsądek)
  16. Witaj Pete (kopę lat ... ;) ) Rzeczywiście, teraz widzę że przy N52 jest brak całego ustrojstwa bagnetowo-rurkowego. szkoda… (dobrze, że chociaż jest wlew oleju ;) ) Pozdrawiam, marek
  17. solaris520

    Off Topic

    No to kolejnych ćwierćwieczy z żoną, zdrowiem, ósemką i przyjaciółmi :) Wszystkiego dobrego. Hej :)
  18. Hmm –jak sobie tak wyrywkowo sprawdzałem różne modele E60 (nie chce mi się każdego sprawdzać) – we wszystkich znalazłem normalny DIPSTICK... (zresztą cały zespół OIL LEVEL INDICATOR) Nie wiem, czy któraś wersja może nie mieć bagnetu...
  19. hehehe – podobnie jak ja – kiedyś w trasie to kupiłem – dopompowanie jednego koła trwało ok. 20min, po czym sprezentowałem to sąsiadowi. On miał mniej szczęścia, bo urządzenie działało już tylko przez 3-5minut. Tylko pośmialiśmy się. (ponownie – sorry za OT) Odnośnie ekonomizerów – z doświadczenia napiszę, że dużo fajniej jest widzieć wskazówkę nawet na 25l niż bez przerwy na 0 – a tak właśnie kiedyś miałem przez ponad rok, gdy zbierałem wiedzę nt. naprawy zegarów :) :)
  20. Trochę offtopic’owo o czymś wspomnę (sorry)... Zwróciliście uwagę kiedyś na większość pompek i kompresorów do kół (pierwszej wody chińszczyzna) :?: Jak pamiętam pojawia się tam najczęściej podziałka do 8 bar :!: – dlatego w te najważniejsze (samochodowe) wartości, czyli 2-3 należałoby patrzeć przez lupę ;) Rozumiem, gdyby było to przeznaczone np. do pompowania opon roweru wyścigowego... Ale w przypadku auta, taki sprzęt nie dożyłby pierwszego napompowania do takich wartości (gdyby tego próbować) - ale wyskalowanie jest fajne ;) :) P.S. Chyba, że ktoś ma pomysł po co jest skala do 8 w pompce do samochodu?
  21. Napisałem już – żeby podczas przyspieszania wskazówka nie zamiatała od lewej do prawej przed oczami komuś, kto boi się ekonomizera (tak jak to bywa przy 0-30. A przy 0-100 wychył będzie niewielki) http://sorient.pl/moje520ie34/img/emoticon03.jpg
  22. Dokładnie ;) Następnym krokiem będzie przeskalowanie np. na 0-100 l/100km (wskazówka będzie mniej wychylać się ) a potem podziałka będzie pozbawiona liczb (tak jak w niektórych zegarkach, które dzięki temu nie pokazują natarczywie upływu czasu) ;)
  23. Zróbmy ankietę – komu spalanie zmierza do zera, a komu do nieskończoności ;) Od siebie dodam, że moja na postoju ucieka do nieskończoności :)
  24. solaris520

    Kupić albo nie kupić?

    JOhnny poważnie już pisząc – przestań każdemu doradzać ten ceramizer, Jeżeli sam to zastosowałeś – ok. Twoja sprawa, ale pisanie o tym przy każdej okazji to zaśmiecanie forum takie samo jak magnetyzery i allegro-spojlery. Hamulcowy i chłodnicy jak najbardziej, ale płyn wspomagania można sobie zostawić na bliżej nieokreśloną przyszłość (oczywiście poziom warto sprawdzić – korek zbiornika płynu wspomagania ma swój bagnet) Ale przede wszystkim: To jest bardzo dobra uwaga – zachęcam do skorzystania z niej pozdrawiam
  25. solaris520

    Kupić albo nie kupić?

    Haha jak wielu :) .Oby nie sprawiała problemów. Jak to czytam, to przypomina mi się Basti jak mi zaproponowałeś kiedyś przejażdżkę Twoim byłym Touringiem 525iA – już po kilku minutach jazdy po Katowicach miałem wrażenie jakbym był przyzwyczajony to automatu od zawsze. Od wtedy jestem otwarty na 5??iAT w ramach rozszerzania kolekcji :) A szczęśliwemu nabywcy życzę wszystkiego dobrego (i dbałości – bo wtedy rosną szanse na to, że będzie ok.) Pozdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.