Skocz do zawartości

solaris520

Zarejestrowani
  • Postów

    1 808
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez solaris520

  1. :D :shock: :shock: nie no bez przesady :-) Zgadzam się z Pawłem... Znam mit o tym, że nieużywane auto zużywa się bardziej niż jeżdżone codziennie - ale obaliłem ten mit już nie raz (poprzez częste postoje 3, 5 lub nawet 8 tygodni o dowolnej porze roku). Tak czy inaczej - oprócz skontrolowania szczelności układu i poziomu płynu warto sprawdzić np: - czy chłodnica grzeje się cała - tzn górny i dolny wąż (po np 30-40 min od uruchomienia zimnego silnika), - czy strumień w zbiorniku jest ciągły przy obrotach min ok. 2000/min - i czy visco od któregoś momentu robi co jakiś czas wichurę po nagrzaniu silnika (czyli po ok. 40min), gdy już dolny wąż jest ciepły. Czyli poświęć 40-50 minut na test (tak na prawdę możesz po prostu przeprowadzić odpowietrzanie w tym czasie) - jeżeli to sprawdzisz, to napisz, czy coś z tych rzeczy jest nie tak. Oczywiście patrz co jakiś czas na wskazówkę. Poza tym - jak będzie z twardością węży pod koniec testu - czy będą bardzo twarde, czy raczej będą przypominać średnio napompowaną oponę rowerową. pozdr.
  2. Jasne, THX wzajemnie, jeżeli chodzi o miłe słowa :) Jeżeli ktoś jest zadowolony, to tylko powód do radości. Sam pójdę drogą bez kompromisów w poczynaniach - będzie kosztowne, ale da mi mega satysfakcję :) pozdrawiam, marek :)
  3. To dlaczego temat jest dedykowany mnie i Tomkowi ? :) Obydwaj jesteśmy w pełni zdecydowani na nie używanie takich preparatów i nie poszukujemy nietypowych rzeczy - od zawsze o tym wiadomo :) (dowodami są nasze 5er - w 100% typowe i zawsze zalane świeżym olejem :) ) Hej :)
  4. Witam Dostaję zewsząd informacje, że tutaj jest coś, do czego powinienem zaglądnąć. Przepraszam od razu – ale nie mam czasu teraz tego czytać (nawał projektów – i dobrze :) ) – ale wierzę, że są tam same pochlebne informacje poparte badaniami, autorytetami i doświadczeniami. Nazwa wątku powinna raczej być czymś na kształt; „na cześć jOhhny’ego2007” – lub podobnie ;) To nie jest temat dla mnie czy Tomka :) Tak czy inaczej sam (Tomek na pewno też ) nie skorzystam z tych dobrodziejstw – i tak jak czasem pisałem – gdy mój silnik padnie, to po rozbiciu skarbonki będę starał się zamówić nowy M20B20 (najlepiej w komplecie – bo tak jest taniej) Pozdrawiam :)
  5. Uspokój się już (ANDRZEJ 540) – tak po prostu. Wszystko to, co piszesz wprost nadaje się na zarzuty pod Twoim adresem. To Ty walisz jak w dym w stronę kogoś, z kim masz pierwszy raz do czynienia i odzywasz się sarkastycznym, obraźliwym tekstem. Wyrosłem z tego, żeby zadawać się nawet tutaj z takimi ludźmi. (musiałbym Cię chyba pytać o interpretację każdego napisanego przeze mnie zdania, żebym mógł mieć pewność, czy na pewno czytasz to samo i we właściwej kolejności - czyli przedszkole w BKP :duh: ) To że nie rozumiesz kontekstu tego, czego w kółko się czepiasz, dodaje mi pewności, że nie warto Cię brać pod uwagę w jakiejkolwiek dyskusji. Temat zamykam – bo w tej atmosferze tu już nic mądrzejszego chyba nie zostanie napisane (zresztą - po tym jak Zalew wydzielił wątek, nie wiem, czy KrzysztofP chce być kojarzony jako autor takiego wątku – wątpię)
  6. Ehhh.. Pogubiło się Wam już… To jak na 38 lat potrafisz się stanowczo zbyt głupio zachowywać. Dobrze, że zauważyłeś, że jestem modem – w sytuacjach gdy widzę takie zaczepne słowa, jak Twoje pod moim adresem – udzielam upomnień bądź ostrzeżeń. Teraz tego nie robię tylko dlatego, że to mnie dotyczy – poza tym wiem, że to Tobie zrobi się głupio z powodu własnego zachowania, jeżeli dojdzie do jakiegoś spotkania klubowego (proponuję przypomnieć sobie co i w jakiej kolejności pisaliśmy... ) Ale nieważne... Streszczając trochę: Przede wszystkim – zlecieliście się tu obydwaj (GR i ANDRZEJ 540) jak muchy gdy tylko padło słowo „sport” – a przez nawet moment nie chodziło tu (tak mnie, jak też Krzyśkowi ) o auta przygotowane do sportu (klatki, odciążenie itd...). Moim zdaniem wystarczająco czytelne było, że w tym wątku epizodyczną wzmianką miały być słowa o wjechaniu na tor auta z ulicy – nowego, mocnego, dużego BMW z amatorem za kierownicą – kimś, kto lubi bawić się samochodem i szybką jazdą, ale w możliwie bezpieczny sposób – czyli nie na autostradzie, tylko na torze. Jeżeli już padło słowo tor – to także padło słowo „sport” żeby odróżnić tą sytuację od codziennej jazdy ulicami. W przypadku gdy GR wykazał niezrozumienie dla stosowania DSC podczas zabawy w „sportową” jazdę, to otrzymał przykład tego, że są warunki, w których to może pomagać, a nie przeszkadzać w zabawie. To jest wg mnie sens tego, o co chodziło mi i Krzyśkowi. Należało na tym poprzestać komentując to uprzejmie zamiast rozwijać sprawę do hiper-absurdu, tylko dlatego, że chcieliście roztoczyć wokół siebie aurę „sportowców” obytych na tyle z kierownicą i RWD, że uwłaczające dla Was jest pozostawienie włączonego DSC po wjechaniu na tor. Powinienem nie pozwalać na rozwój tej dyskusji już na początku – teraz zrobił się durny offtopic z zaczepkami tylko dlatego, że kilku ludzi uparcie chciało wywlec dział „...sporty motorowe” do niewinnego wątku RWD vs FWD (watek może banalny – ale nic nie stało na przeszkodzie, żeby ktoś sobie o tym spokojnie pogadał) Panowie – nie przeceniajcie się! (to jedna z tych lepszych rad, naprawdę...) To wszystko traktujcie już jako upomnienie i naprowadzenie Was na klimat tego tematu – trzymajcie się „mniej więcej” zamierzonego charakteru wątku nie wplątując w to czegoś więcej niż zabawa w „sport” cywilnymi autami, w których zazwyczaj fotelik dziecięcy mieszka cały czas. Nie doprowadzajcie do większego absurdu tej dyskusji, bo jeszcze chwila i oprócz wyszydzania korzystania z elektroniki na torze, zaczniecie radzić komuś, żeby przed wjazdem szybkim nowoczesnym autem na tor wywalił kanapę, drugi fotel, tapicerkę i zbędne wiązki kabli... Jeżeli temat nie wróci na jakiś lepszy tor – szybko będzie zamknięty Pozdr. P.S. to jakieś zboczenie z powodu zainteresowań zabawami w sport – bo chyba nawet tu domyślasz się sportowego charakteru. Kup sobie nowego Trendsa – to się wstępnie dowiesz o co chodzi. P.S. 2nd Wszelkie ataki personalne przenosimy już na PW – jestem do dyspozycji (choć muszę zaznaczyć, że odpowiadał będę z opóźnieniem, bo jednak pieniądze są dla mnie dużo ważniejsze, niż dyskutowanie z Waszym duetem)
  7. Tu nie ma sprzeczności – ale Ty nie wiesz o tym, że istnieje sport amatorski oraz sport zawodowy/wyczynowy (pomijając np. łyżwiarstwo figurowe – bo tu klasyfikowanie jest trochę mylące). Dla jasności – GR Ty z pewnością jesteś amatorem, ale pocieszę Cię – ja też w tej dziedzinie jestem amatorem mimo, że od zawsze (czyli od 1998r) jeżdżę tylko RWD (poza tym, od strony praktycznej, jeżeli chodzi o motoryzację, startuję w innej konkurencji niż „amatorska liga torowa”) Wzmianka o budowie auta rajdowego i wyścigowego oraz słowa poparcia na ten temat, to tutaj dodatkowe rozmywanie tematu. To wtedy może jest zasadność tego Twojego "zawsze"... W przeciwnym razie już nie koniecznie - stąd przykład N-ringu - przypominam ogólnodostępnego miejsca - czyli może tam zjawić się zarówno ktoś z 316i, lub takim 520i jak moje, ale też 550i - i jak chce jeździć szybciej ale bezpieczniej to nie wyłącza elektroniki (550i) i poznaje tor (ale nie zawadza i nie zagraża innym tak, jakby zawadzał bojąc się swojego cienia bez DSC – czyli tak jak prawdopodobnie Ty byś tam wyglądał, ja zresztą też) - który ja to już raz napisałem ? Na jaki inny sposób to się jeszcze da napisać? taaa... To z uwagą staraj się je też rozumieć – poza tym ile Ty masz lat że takie przekomarzanie Cię kręci ? :)
  8. hmmm... rozumiem... /interesujące/ ale Ty następnym razem przytaczaj cytaty - wtedy oprócz tego, że będę miał przypomnienie tego, co sam napisałem - to dodatkowo będę jeszcze lepiej wiedział w jakim stopniu Ty nie rozumiesz tego, co czytasz. :)
  9. Ehhhh Grzesiek - mam nadzieje, że jak się poznamy na którymś zlocie klubowym, to będzie to lepsze spotkanie niż tutaj - bo w dyskusji zrobiłeś się trochę nieznośny :) (przekręcasz słowa, myśli w swoich interpretacjach) Trzeci, lub czwarty raz chyba nie będę pisał o co mi chodzi :) hej :)
  10. hmmm... nie chcę mi się czytać ponownie tego co pisałem, ale jestem więcej niż pewien, że nie pisałem tego, o co pytasz. Wspominając o tych filmach przytoczonych przez Krzyśka mam na myśli tylko to, że pokazują one coś, czego ktoś mógłby sobie nie wyobrażać myśląc o torze wyścigowym - wtedy łatwiej kojarzyć elektronikę jako sprzeczność z zabawami sportowymi. Moim zdaniem te sytuacje po prostu wykazują zasadność korzystania z elektroniki podczas takiej amatorskiej jazdy po torze (zwłaszcza takim). A o pożytku elektroniki w tamtym miejscu wiem z bezpośrednich relacji (nie z tych filmów). Pomijając już wszystko – wydaje mi się, że dyskusja robi się mglista. Najlepszym zakończeniem tego było wg mnie spotkanie się na torze mając do dyspozycji jakieś fajne autko testowe. (Wiem, wiem – na zlotach klubowych zdarza się taka sytuacja) – wtedy każdy mógłby się przekonać co jest dla niego lepsze (mam na myśli amatorów) A jeszcze oprócz tego: Jeżeli mówimy o kimś, kto zna trasę na pamięć i jest po prostu na niej dobry – wiadomo, że o systemach można nie dyskutować tyle ale w przypadku bywania na torach kilka razy w roku autem, które następnego dnia po wizycie na torze ma służyć m.in. do odwiezienia dziecka do przedszkola – a na samym torze głównie uczymy się go na pamięć – nie rozumiem skąd jakiekolwiek głosy przeciwko stosowaniu tam elektroniki. Pozdr. :) P.S. W sumie to, o co tak naprawdę chodzi :?: Ja mam na myśli to ( Krzysiek o tym samym pisze), że bywają miejsca, w których amator w mocnym aucie po prostu rozwali się gdy na chwilę zapomni się – wtedy włączone systemy są wskazane. Nie wiem już... koniecznie ktoś chce przekonać do czegoś innego :?: Po co :?:
  11. ojejjjjj..... :) Poza tym, zupełnie nie o to chodzi – po prostu nawet ja (tradycjonalista) widzę dużą wartość w elektronice w sytuacji, kiedy np. jadąc szybko nagle planuję się zakręt w przeciwną stronę niż za wzniesieniem toru on rzeczywiście jest poprowadzony (a to całkiem możliwa sytuacja – właśnie na tym podawanym za przykład torze). Wtedy duża nadzieja w elektronice, która na pewno pomoże naprawić błąd. A co do filmików – chyba są trzy, z czego tylko jeden ma dużą warstwę kurzu – pozostałe to dzień dzisiejszy – a całość należało zinterpretować na korzyść tych nowych systemów podczas takich zabaw (zwłaszcza w trakcie uczenia się toru, dla dużo lepszej ochrony będąc w takim miejscu) Ale oczywiście zgoda co do tego, że pewnie fajniej jest wyłączyć elektronikę na lotnisku, albo torze wydzielonym z kawałka pola. Niezgodność Grzesiek wzięła się wyłącznie z powodu Twojego „ZAWSZE”. (bo może jednak lepiej nie zawsze) Hej :)
  12. (nie mówiono tu o torze w kontekście bycia najszybszym). Przypomnę znów (punkt odniesienia w tym fragmencie naszej dyskusji): Nie chodziło mi o ustalanie definicji co to jest sport , a co zabawa i gdzie jest do tego lepsze miejsce, tylko o to, że nie zawsze zabawa w sport powinna się łączyć z nonszalanckim wyłączaniem systemów bezpieczeństwa, które mają współczesne mocne BMW. Do tego posłużył przykład N-ringu, na który może wjechać każdy – ale nawet przez specjalistów tor jest oceniany jako jeden z najtrudniejszych na świecie (dlatego tam włączenie elektroniki jest nawet wskazane i pewnie pomaga w zabawie). Te pokazane wcześniej filmy doskonale mówią o co chodzi. Pozdrawiam :)
  13. Tak jest najprawdopodobniej z powodu rozsądnego stosowania natężenia "sportu w sporcie" w odniesieniu do własnych umiejętności. Poza tym Grzesiek - na ile czasu wystarcza większości zlotowiczom komplet opon? (mam tylko swoje podejrzenia, że wystarcza na niejeden zlot). Tak czy inaczej, to bardzo miarodajne jeżeli chodzi o zawartość sportu w sporcie (a raczej zabawy w zabawie) i częstotliwość treningów (a co za tym idzie - wielkość dopuszczalnej nonszalancji dla wspomagaczy podczas szybkiej jazdy na torze) :) :)
  14. Basti, ale nikt nie mówi, że się nie da - chodzi właśnie o to, że "trza umić" jeżeli chcesz wrócić całym autem (i sobą) z toru ;) A podejrzewam, że wielu z tych, którzy pielęgnują w sobie pogardę dla ESP i mają przyzwyczajenia tylko z lotniska, wracałoby z miękkimi kolanami z takiego N-ringu, który mimo, że jest ogólnodostępnym torem, to jednocześnie robi się niesamowicie trudny gdy chce się wykorzystać możliwości mocnego BMW - a do zmiękczenia w kolanach pewnie wystarczyłoby już tylko pierwsze wyprzedzenie przez innego kierowcę, który jeździ tam regularnie i wie o co chodzi (jedynie takiemu w takich miejscach może nie być potrzebna kontrola trakcji). hej :)
  15. Tak, ale zwłaszcza wtedy, gdy mamy 3, 4 zapasowe beemki i tyle samo "żyć" :) Poza tym jeszcze zależy o jakim torze mówimy - bo na tyle, na ile poznałem np stary N-ring - właśnie poprzez dobrze umiejscowioną kamerę KrzyśkaP - to wydaje mi się, że bez wspomagaczy amator może tam bezpiecznie jeździć jedynie czymś, co ma ogranicznik prędkości ustawiony na 80-100/h W innym przypadku - albo nie jedziemy "sport" tylko rozpoznawczo, zawadzając innym (a to na pewno nie ma nic wspólnego z jazdą sportową) - albo powstrzymujemy się od kupienia karnetu - bo ryzykanctwo tam nie popłaca :) hej :)
  16. Dobry temat Tora – i w skrócie dobrze zakreślone porównanie. Podoba mi się, że interesujesz się istnieniem tej kontynuacji. Sam od jakiegoś czasu też staram się rozwijać podobny pogląd – chodzi o istnienie nawiązań i kontynuacji. Mimo różnych kontrowersji, które wciąż krążą wokół obecnych modeli, lepiej się czuję myśląc, że to ciągle 100% BMW Może jest okazja żeby zdradzić tu pewną sprawę, która może wprost korespondować z tym wątkiem – ale od razu napiszę, że jeszcze nie ma 100% pewności, że to się w tym roku uda przeprowadzić... Chodzi o planowane od jakiegoś czasu spotkanie: KrzysztofP i wieloryb E60 545i + AC Schnitzer mods solaris520 i delfin E34 520i M20B20 1988 Do spotkania ma dojść jesienią w Polsce na autostradzie A4 i założenie jest takie, że obydwaj wyjeżdżamy z domów w tym samym momencie – ja pokonuję 200km a Krzysiek w tym samym czasie 700km :diabel_faja: ;) hehee, no dobra – z synchronizacją w taki sposób oczywiście żartuję :) Tak czy inaczej mam nadzieję, że dojdzie do spotkania, podczas którego znajdziemy czas na stworzenie małej dokumentacji pokazującej to, że BMW 5 to zawsze BMW 5. Oczywiście powodzenie tej akcji uzależniam od pogody, bo jeżeli tylko będzie zapowiedź deszczu, nie mówiąc nawet o śniegu, to zrobimy co najwyżej porównanie Krzyśkowego 5er z Tigrą mojej Ani ;) Ale staram się być dobrej myśli. A jeżeli nie uda się tym razem, to przez jakiś czas pozostanie tutaj tylko ta moja zapowiedź spotkania – ale za to którymś innym razem udokumentujemy to, o czym napisałem. Przede wszystkim sam nastrojony jestem na tyle pozytywnie, że nawet zapominam o moich (opisywanych kiedyś) zastrzeżeniach dotyczących wnętrza E60 – dlatego jeżeli dojdzie już teraz do zestawienia tych naszych maszyn, to na pewno nie będzie czasu ani chęci na krytykowanie czegokolwiek, bo celem będzie właśnie to, o czym Tora pisał – czyli pokazanie ogólnej kontynuacji i podtrzymania tego co najlepsze w BMW. Swoją drogą ciekawy jest też inny wymiar takiego spotkania – bo okazuje się, że takie forum motoryzacyjne jak nasze, to nie jest na szczęście taki typowo wirtualny twór, w którym każdy każdemu może napisać byle głupotę i schować się potem w ukryciu. Jednak bywa też tak, że podobne zainteresowania najpierw gromadzą ludzi tutaj, po czym zaprzyjaźniają się z sobą ci, których teraz dzieli 1000km, ale wychowywali się w podobnych warunkach, w tym samym czasie – dlatego rozmawiają z sobą tak jakby znali się od dawna. Wcześniej przekonałem się o tym w przypadku Tomka i Kuby – owocem tego jest moja lipcowa wizyta w Warszawie i ta publikacja w BMW Trends. Tak jak Kuba (i na pewno też Tomek), cieszę się, że są pozytywne opinie o tym – bo mimo, że poświęcono nam aż 8stron – nie było łatwo zmieścić minimum tego, co chcieliśmy, żeby tam się znalazło. Przy okazji – dzięki Panowie za tamto spotkanie na dachu Targówka :) :cool2: Pozdrawiam :) marek
  17. Raczej zawsze "+" km/h a nie "-" we wskazaniu licznika. Już nie pamiętam gdzie, co i kiedy czytałem, ale mniej więcej takie jest założenie. Samochód nie może pokazywać mniej niż faktycznie jedzie - dlatego celowo stosuje się ten licznikowy "+" Chyba są na to nawet jakieś normy - to znaczyłoby, że tak musi być. Choćby po to, żeby przejeżdżając obok fotoradaru nie wyszło, że jedziemy więcej niż chcemy. pozdr.
  18. solaris520

    540iA vs W210 E420

    Z tym porównaniem bezawaryjności BMW i MB może ma związek to, o czym była wzmianka – średnia wieku właścicieli – czyli sposób użytkowania. BMW częściej niż MB jeżdżą 30-40 latkowie – czyli taki gatunek człowieka, który zazwyczaj nie chce i nie potrafi dbać o auto. Jestem pewien, że gdyby BMW też jeździć kapeluszniczo – nie psułoby się w równym stopniu jak Mercedes (czyli rankingi bezawaryjności też mogłyby inaczej wyglądać). A wśród taksówkarzy MB ma większe powodzenie być może najbardziej z powodu komfortu. Pozdr.
  19. Jasne - na własnym przykładzie :) http://sorient.pl/moje520ie34/img/pressureregulator.jpg http://sorient.pl/moje520ie34/img/regulatorcisnienia02.jpg pozdrawiam :)
  20. Ja też pomyślałem o przestawieniu rozrządu. Lepiej koniu38 zapytaj tego człowieka, czy wiedział co robi w każdym momencie swojej roboty. pozdr.
  21. Regulator ciśnienia paliwa :idea: (co jakiś czas o tym piszę) to jest jedna z takich rzeczy, o których ludzie nie myślą (z różnych względów). Nie radzę skupiać uwagi na poszukiwania używanego. Trzeba kupić nowy (cena 400zł tłumaczy dlaczego ten element jest zaniedbywany - a zaczął się czas, kiedy w M20-tkach i M30-tkach regulatory kończą się). Zwróć uwagę też na wężyk podciśnienia na odcinku regulator-kolektor dolotowy - czasem pękniecie jest słabo widoczne, gdy nie sprawdzi się tego z bliska - jeżeli coś będzie nie tak, to też zamów nowy (ok. 30zł) Inne przykładowe warianty: - przeciekające wtryskiwacze - zbyt ciasno wyregulowane zawory - może też pompa paliwa ..... pozdrawiam
  22. solaris520

    problem z zegarami

    Kuba skontaktuj się z kolegą z forum - flash Ma pojęcie o zegarach 520i M50. hej :)
  23. no nie wiedziałem jak to napisać :? Masz jakieś zdjęcia tego przekroju E32 :?: To chyba fajna sprawa co :?: pozdr. P.S. A Ty za co to ostrzeżenie zebrałeś :?: jak chcesz to na priv'a napisz.
  24. jak to policzyłeś? dowcipniś jeden ;) hej :) P.S. jak cytujesz więcej osób, to lepiej pisałbyś czyje to słowa :) P.S. 2nd JOhnny – tak sobie z Bastim735 na GG teraz piszemy, że to Twoje białe E34 ma takie poczciwe spojrzenie... Czemu Ty tak eksperymentujesz na nim :?: Kup sobie dodatkowo motorynkę i tam lej ceramizery i te środki do chłodnic (wszystko nalej naraz do silnika ;) ) – ale to biedne białe autko zostaw w spokoju :modlitwa: :mrgreen: :cool2:
  25. solaris520

    540iA vs W210 E420

    Nie wiem, czy porównanie coś tu podpowie - moi znajomi z Warszawy po tym, gdy zmienili E34 520i (’94) na W210 E220 (chyba’97) najbardziej narzekali na hamulce, prowadzenie się auta i jakość blachy Mercedesa w porównaniu do E34 (dlatego MB sprzedali i rozglądają się za E39) Oczywiście nie wiem, czy porównanie E39 540i z W210E420 też może tak samo wyglądać (ale mam swoje podejrzenia - to wynika z charakterystyki obydwu świetnych marek). Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.