Dombrek

Xenony są 35W, zresztą porównaj z tym co masz pod maską.

Można to łatwo zmienić - ja tak zrobiłem jak sobie dorabiałem gniazdo USB i zasilanie monitorów zagłówkowych (zresztą to nie mój pomysł, ale któregoś z forumowiczów). Najprościej podpić przekaźnik pod ładowarkę/gniazdo latarki - wyłącz się równo z klulczykiem - i w ten sposób sterować dodatkowymi gniazdkami, albo i zapalniczką.

Im niższa wartość K - cieplejsza barwa - tym lepiej. 4300K to moim zdaniem i tak za dużo. Im wyższa temperatura barwowa, tym gorzej widać w czasie deszczu.

Żeby mieć pewność, że komp nie będzie korzystał z przepływki, myślę, że należy na wyłączonym zapłonie odłączyć przepływkę, może nawet odpiąć aku na 15 min (lub bezpiecznik na chwilę wyjąć od ECU) i dopiero próbować startować. Odpinanie w trakcie pracy prawie na pewno zdusi motor. A temperaturę sprawdzaj na kompie na zimno - najlepiej w chłodny poranek po całonocnym postoju. I zrób przynajmniej 3 testy przez 3 dni, bo z tymi stykami to kwestia szczęścia - u mnie mniej więcej w 3 na 5 przypadków odpalał ok, ale w 2 na 5 kaprysił.

Widzę, że czujnik temperatury wymieniłeś, ale ja miałem podobne objawy do Twoich i u mnie nie było właściwego styku na wtyczce do czujnika temperatury. Tam są zdaje się 4 kable - 3 do różnych modułów i 1 to masa. U mnie nie stykał akurat ten co wysyła dane do komputera silnika i działy się takie cyrki (a np. na zegarach miałem pokazywaną właściwą temperaturę). U mnie pomogło po prostu psiknięcie jakimś sprayem konserwującym styki i już. Najlepsze jest to, że jak się auto trochę rozgrzało, to problem znikał - pewnie wtyczka się od ciepła rozszerzała i zaczynała lepiej kontaktować. Udało mi się to wykryć obserwując parametry temperatury w INPIE.

11,8V - powinien palić z ręki, a kaprysić dopiero przy 11V. Dodam swoje dwa grosze do dyskusji: W 2012 r. wymieniłem aku. Wcześniej był ori BMW, który stopniowo osłabł, więc wsadziłem Centrę Futurę. W sierpniu, po 4 latach, Centra padła totalnie w jedną noc, ładowanie nic nie dawało, najprawdopodobniej któraś cela padła, bo aku nie trzyma ładunku. Dodam, że auto w 4 lata zrobiło niecałe 50k km, głównie w trasie, po mieście bardzo rzadko. Auto w ogóle jeździ nie za często, 1-2 razy w tygodniu, ale wtedy zawsze na trochę dłuższe trasy. Moim zdaniem śmierć aku po 4 latach przy takim użytkowaniu to żenada i kompromitacja producenta. Teraz wsadziłem Boscha - zobaczymy jak pociągnie.

A korek i tak wymienić na nowy ori, bo należy go wymieniać co 2-3 lata. No chyba, że ktoś lubi "uśmiechnięte" chłodnice lub pęknięte węże.

Sonda przed katem odpowiada za skład mieszanki, więc zdecydowanie może powodować takie problemy, jak opisujesz.

Zamienniki p&p robi kilka firm, m.in.: Bosch - wiele osób narzeka, ja nie testowałem, Valeo - dobre+, chociaż cena za wysoka (czasem da się poniżej 100zł wyhaczyć, ale ciężko), po pewnym czasie nie wycierają od razu tylko muszą się "rozgrzać" - czyli w czasie deszczu jest ok, bo po paru minutach wycierają dobrze, ale pojedyncze umycie szyby, gdzie wycieraczki tylko kilka razy jadą po szybie, pozostawia smugi na pare sekund, SWF - nie testowałem, ale cena zbliżona do ori, więc brałbym ori Goodrain - jest o nich bardzo długi wątek na forum; niestety ich jakość spadła Wiele osób poleca jeszcze gumki Champion. Ja ich jeszcze nie testowałem, ale używam gotowych wycieraczek Championa w innych autach i moim zdaniem są świetne i długowieczne (w Yarisie będą miały teraz 4-tą zimę i wciąż idealnie wycierają), a cena dość przyzwoita.

Ja kupiłem dwukrotnie Alcę z 2 różnych źródeł w dużym odstępie czasu i moim zdaniem te gumki są fatalne, ale może 2-krotnie trafiłem na podróbkę. Chociaż kto chce podrabiać gumki za kilka zł?!

Dlaczego chcesz pogorszyć swoje auto?

Możesz użyć żyłki wędkarskiej, albo takiej z podkaszarki (tylko cienkiej, więc ze słabej podkaszarki, takiej "marketowej"). Od biedy to i nicią dentystyczną usuniesz, chociaż pewnie będzie się często rwała. Ważna cierpliwość, jeśli chcesz zdjąć oznaczenie w całości bez połamania go i bez dodatkowych szkód na lakierze. Pasta, którą wskazałeś, nada się - nie będzie to jakiś mega detailing, ale da radę to w miarę dobrze zrobić. Do tego kup sobie ściereczkę z microfibry (najlepiej kilka) i startuj. Tylko nie za mocno poleruj, z wyczuciem i obserwuj efekty co jakiś czas. Rysę uda się usunąć, jeśli nie jest za głęboka. Tak czy inaczej po polerce na pewno będzie lepiej, choć niekoniecznie uda się doprowadzić do ideału.

Zapewne masz rozkładaną kanapę. Więc rozłóż oparcie i wtedy zobaczysz 1-cm na całą szerokość listwę z czegoś w rodzaju winylu/gumy - jest przymocowana do półki pod szybą i stanowi swego rodzaju "uszczelkę" pomiędzy półką a oparciem kanapy (na oparciu kanapy od tyłu powinieneś zobaczyć lekko wygnieciony materiał na całej szerokości dokładnie na wysokość 1cm - to miejsce styku oparcia z tą listwą). To właśnie ta listwa skrzypi w kontakcie z mechatym materiałem obicia oparcia. Ja u siebie nakleiłem i delikatnie przyszyłem do tylnej części oparcia taśmę parcianą (taką jak do owijania kabli) i skrzypienie ustało. Nim zaczniesz coś szyć, to oczywiście najpierw zrób test z przyklejeniem taśmy.

A to przepraszam - faktycznie w taki sposób da się regulować zbieżność i dobrze to zrobić, by dojechać do warsztatu na precyzyjne ustawienie geo. Z postu jednak wynikało, że sam robisz geometrię i już tak jeździsz ;) (swoją drogą podejrzewam, że wiele aut jeździ z tak garażowo ustawioną geometrią i wcale tego nie korygują w warsztatach)

Nie no... spadłem z krzesła jak przeczytałem o samodzielnym ustawianiu geometrii na oko i to jeszcze na podniesionym aucie. Gratuluję pomysłowości, na pewno auto jeździ wyśmienicie zgodnie z wymogami właściciela - czyli samo nie skręca do rowu i nawet kierownica wraca (tak, jakby akurat to od zbieżności zależało). Prima aprilis był prawie 4 miesiące temu!!

Koniecznie zrób odbłyśniki. Ja robiłem niedawno u kolegi Reflektory-samochodowe tutaj na forum - jest po prostu rewelacja, w nocy jak w dzień. Jeszcze nie zdążyłem wrzucić relacji, ale lada dzień opiszę co i jak, bo zrobiłem sobie podwójny bixenon.

Popieram przedmówcę. Ścieranie nierównomierne opon jest skutkiem zużytych elementów zawieszenia. Swoją drogą jak nie robiłeś nic wcześniej (lub robiłeś ale dawno), to szykowałbym się na wymianę nie tylko tulei, ale i wahaczy.

Rozumiem, że skóra na boczku (uchwycie) jest po prostu brudna? Wtedy wystarczy czyszczenie. Jeśli jednak są pęknięcia i kolor jest zdarty, to trzeba malować (albo dać detailerom z doświadczeniem).

Trochę dziwne, bo też stosuję MANNa i pasują OK. Może błędnie zostały zapakowane w fabryce i są nie do tego auta? Swoją drogą wymiana co 2 lata, to trochę rzadko. Raz w roku moim zdaniem minimum, a jeszcze lepiej na jesień i na wiosnę. Oczywiście zależy ile się jeździ, ale 10.000km na filtry pyłkowe to aż nadto.

Są preparaty do czyszczenia skóry. Wejdź na dowolny sklep z kosmetykami samochodowymi, nawet na tym forum się reklamuje Bestseller, i tam poszukaj cleanera najlepiej do jasnej skóry oraz jakiegoś conditionera.

Antena w bagażniku tłumiona przez klapę?! Hmm... w touringu mało prawdopodobne. Ewentualnie jakiś magik wzmacniacz anteny mógł podłączyć pod lampkę bagażnika - przetestuj - otwórz klapę a następnie śrubokrętem zamknij zamek nie opuszczając klapy, tak żeby lampki pogasły i wtedy sprawdź radio.

Jak jest navi w bagażniku, to trzeba mieć odpowiedni kabel (5-metrowy, najczęściej sprzedawany jako akcesorium do tych stacji multimedialnych; coś w tym rodzaju: http://www.aliexpress.com/item/Escome-special-6M-Extension-Kit-Cable-for-BMW-Pure-Android-Car-DVD-Sell-with-our-Car/32331866029.html?spm=2114.01010208.3.314.pqZong&ws_ab_test=searchweb201556_0,searchweb201602_5_10017_507,searchweb201603_1&btsid=850c2b8e-bb7c-4624-833b-f2da348ee711 - ale głowy nie dam, że dokładnie taki), którym w kufrze wpinasz się w te wtyczki/gniazda co na zdjęciu, a do samej stacji DVD wpinasz się drugim końcem. Żeby puścić kable oczywiście trzeba trochę rozbebeszyć auto. Druga możliwość to zrobienie całej instalacji od nowa (i tak trzeba rozbebeszyć auto). Na stacji DVD powinieneś mieć opis wszystkich wejść i wyjść (tak przynajmniej jest na konkurencie, czyli na Hualinganie). Kable i tak trzeba ciągnąć do bagażnika, bo tam jest podłączenie do głośników, ale zasilanie itp. już robić osobno.

U mnie padł jeden, kupiłem zamiennik i działa OK, pasował idealnie. Niby był "made in Germany" i trochę droższy od konkurencyjnych "chińczyków", ale nowy i podszedł bez zarzutu. Z używkami loteria i równie dobrze może najbliższej zimy nie dożyć.

Zdaje się, ze w zawiasie są tuleje, które można osobno dokupić i wymienić. Może pomoże.

A pasują do tych zderzaków oryginalne listwy z czujnikami parkowania? Czy są zaznaczone miejsca do wiercenia otworów na spryskiwacze reflektorów?