Skocz do zawartości

Dombrek

Zarejestrowani
  • Postów

    724
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dombrek

  1. Dombrek

    530iA - Dziwne zachowanie

    Przeczyścić masę? Albo regulator napięcia wariuje, skoro pojawia się przy gwałtownym dodaniu gazu - potestuj napięcie w różnych miejscach a druga osoba nich bawi się gazem w tym czasie.
  2. To jak możesz, to zdaj relację co jakiś czas: jakie zmiany wprowadziłeś, czy pomogło, na ile i oczywiście za ile ;) Mnie też audio wkurza w moim aucie, ale co się chce za nie zabrać, to wyskakują jakieś inne potrzeby. Na łubu dubu kompletnie mi nie zależy, ale na przyzwoitej jakości dźwięku (a jest niestety marna).
  3. Dombrek

    Błędy żarówek 525i

    Spróbuj kamerę cofania podłączyć przez przekaźnik na świetle cofania - myślę, że powinno pomóc.
  4. Bliżej masz Klinikę BMW (w Opocznie). Tylko musisz im patrzeć na ręce, bo mają słabą pamięć, co należy zrobić i lubią oddać auto z niepracującym cylindrem. Ale masz pewność, że w vanosach nie pierwszy raz będą grzebać - zawsze to jakiś plus...
  5. Dziś zrobiłem wyważanie opon. Miałem odchyłkę o 10-15g na każdym kole (ostatnio wyważałem w kwietniu). Po skorygowaniu wibracje zniknęły w pełnym przedziale prędkości (no dobra... testowałem do 140kmh, bo nie miałem miejsca na więcej ;) ).
  6. Lemforder jest dla mnie trochę przereklamowany, a już na pewno stosunek jakość/cena jest nie najlepszy (chociaż nie przeczę, że to dobre części i jak nie ma jakiejś Meyle HD, to biorę zwykle właśnie Lemfordery). Meyle HD (niestety nie wszystkie elementy dostępne są w wersji HD) są znacznie wytrzymalsze i cenę mają bardzo atrakcyjną. Tak jak Wojtek napisał - wczoraj trafiły do mojego auta i różnica na plus bardzo duża (wymiana wahaczy "giętych" przód). Od razu dodam, że poprzednie były jeszcze w niezłym stanie (właśnie Lemfordery), chociaż tuleje już powoli zaczynały wykazywać zmęczenie (przebieg na Lemforderach raptem 40k km), więc z chęcią wymieniłem na nowe. Przy okazji - dostępne są zarówno wahacze kompletne jak i same tuleje w wersji HD. HD mają jednak pewną wadę - brutalnie ujawniają niedostatki pozostałych elementów podwozia ;). Po wczorajszej wymianie mam do zrobienia wyważanie opon, bo na starych tulejach tego nie było czuć, a na nowych ujawniło się od razu (lekkie wibracje).
  7. W porządku? Jak dla kogo - jeśli co piątek bawisz pod remizą na wsi, to na pewno będzie super. Ale w innych przypadkach nie rób tego swojej bawarce. A jeśli chcesz żeby się za Tobą oglądali na ulicy, to są lepsze sposoby niż wycie i buczenie: w przypadku 7er E38 wystarczy... go umyć ;)
  8. Na V8 test monety? Takie rzeczy to można robić na V12 (lub czasem R6), V8 pod tym względem akurat idealny nie jest (i pewnie stąd jego fascynujący dźwięk). Wibrować może wiele rzeczy, ale jeśli tego nie robiłeś wcześniej, to wymień poduszki silnika i skrzyni (przy okazji zabezpieczysz się przed wyrwaniem węża z chłodnicy na górze razem z króćcem - taka przypadłość naszych bawarek, jak są stare poduchy). Możesz też obserwować obroty (najlepiej na testach zegarowych, żebyś miał precyzyjniejsze wskazanie) i sprawdzić, czy może nie wibruje przy jakichś konkretnych obrotach. Być może zmienia się obciążenie osprzętu (alternator, sprężarka klimy) i wtedy w silniku zmieniają się obroty (minimalnie, ale jednak) na taki poziom, przy którym wibracje są odczuwalne.
  9. Pozwolę włączyć się do tematu, bo też zawsze patrzyłem z rezerwą na 2GT, ale ostatnio wzbudziło to auto moje zainteresowanie (w szczególności dobrze skalkulowana wersja hybrydowa - to chyba technologia plebejskiej ;) Toyoty a nie BMW). Wielu z Kolegów, takie moje wrażenie, powiela opinie dziennikarzy z różnych autoświatów, AMS i tym podobnych gazetek dla... gimnazjalistów (tak, tak, kiedyś też czytałem, choć jak chodziłem do szkoły to jeszcze na szczęście gimnazjów nie było..., a z tych gazetek wyleczyłem się już dawno). BMW, ani żadna inna marka, nie jest od dawna marką, która produkuje coś z pasji do motoryzacji (pytanie czy kiedykolwiek produkowała). Te niby wspaniałe nowe silniki generują mnóstwo problemów - zaczynając od vanosów, przez kilka zacierających się turbin, na nadwrażliwym układzie chłodzenia skończywszy (i jeszcze dziesiątki innych rzeczy). Inne marki nie lepsze, ale BMW wcale się tu nie popisuje. Poza tym krytykowanie (no... wskazanie tylko), jak w zacytowanym poście marek francuskich jest bez sensu - przecież BMW i Francuzi wsadzają ten sam silnik do swoich aut (wadliwy zresztą 1,6). Kolejny wskazany punkt zalet to skrzynie. A od kiedy to BMW produkuje skrzynie?! Przecież ZF jest dostępny w wielu innych autach, podobnie Aisin, o GM już nie wspominając. To co tu niby jest lepsze w BMW? To są te same skrzynie, czasem mają inny soft, ale w codziennym użytkowaniu aż tak wiele to nie zmienia (a raczej nic nie zmienia). Dalej - prowadzenie. A ile czasu korzysta się z tych niby wspaniałych właściwości BMW? Myślę, że poniżej 0,01% czasu. Większość współczesnych aut jeździ bardzo dobrze na wprost (szyba jazda autostradą) i przynajmniej dobrze+ na zakrętach. Czy ktoś z Was jak widzi zakręt to od razu daje gaz w podłogę tylko dlatego, że ma BMW? Sam mam 300KM pod maską i po pierwszym tygodniu od zakupu nacieszyłem się i od tamtego czasu jeżdżę bardzo spokojnie. Nie cisnę auta nawet na alpejskich serpentynach, bo szkoda mi rodziny, która po piątym zakręcie z maksymalną prędkością zapewne pobrudziłaby skórzaną tapicerkę porannymi płatkami śniadaniowymi. Więc wychwalanie tych cudownych właściwości jezdnych jest naprawdę grubą przesadą i większość osób nie chce sportowych doznań, ale komfortu na co dzień. A trwałość zawieszenia? W BMW to raczej dramat - żeby utrzymać "salonową" jakość pracy zawieszenia, trzeba by je wymieniać w całości (wahacze, amory) co góra 50k km. Oczywiście niektórzy zaraz powiedzą, że zrobili 200k km i nadal nic nie stuka, ale zapewniam, że gdyby przejechali się swoim autem z nowiutkim zawieszeniem, to zmieniliby zdanie ( po prostu zużycie jest stopniowe i nie odczuwa się na co dzień drastycznego pogorszenia jego jakości). Ale wracają już tylko do 2GT - napęd na przód jest w 99% sytuacji korzystniejszy niż na tył, wystarczy zrobić test zimą, gdzie żadne ESP/ASR nie pomogą (o łańcuchach na tył praktycznie też można zapomnieć szczególnie przy "szpanerskim" obniżonym zawieszeniu). Pod tym względem raczej 2GT będzie miażdżyła wszystkie inne BMW RWD. Więc naprawdę darujmy sobie te legendy o BMW z tylnym napędem, rzędowymi szóstkami (lub V8) umieszczonymi za przednią osią (co do końca nie jest prawdą), świetnym wnętrzu skierowanym na kierowcę (które w praktyce jest ciasne jak cholera w szczególności z tyłu) - chyba że nadal chcecie dostarczać radości marketingowcom z BMW - pewnie mają niezły ubaw czytając takie fora (i nie tylko BMW - zwróćcie uwagę, że trudno dziś kupić auto, którego nie reklamują jako "sportowe, skupione na potrzebach dynamicznego kierowcy"; żeby podbudować ego potencjalnego nabywcy mogliby jeszcze dodawać coś o zintegrowanym przedłużaniu przyrodzenia w trakcie pokonywania kolejnych zakrętów). Podsumowując - 2er w wersji van to nie jest złe auto i nie zaprzecza żadnej doktrynie BMW, bo takowa doktryna jest tylko wymysłem zmanipulowanych użytkowników tych pojazdów, którzy ciasnotę z tyłu oraz mizerne bagażniki tłumaczą sobie "sportowymi aspiracjami".
  10. Zużyj przynajmniej 2 baki paliwa i wtedy mierz średnią, bo "po pierwszych przejechanych km", to możesz mieć zarówno spalanie 30 jak i 2 l / 100km.
  11. A tak... też to miałem - niedociśnięta listwa (przewody) do wtryskiwaczy powoduje, że raz działają, a raz nie. Najlepsze jest to, że mechanik (chwalony zresztą tu na forum), który oddawał mi auto w takim stanie po swojej robocie, chciał od razu wtryski wymieniać, a wystarczyło palcem dotknąć plastikowej obudowy i wszystko wracało do normy.
  12. Doprecyzuj, bo brak działania hamulca ręcznego i brak powrotu guzika to dwie różne rzeczy. Guzik może nie wracać, ale ręczny będzie łapał (i odwrotnie).
  13. Temperatura może się wahać i nawet 113 jest w miarę ok tym bardziej, że później spada. Możesz jeszcze zrobić taki test, czy grzałka w termostacie działa - trzeba ostro pojeździć (bardzo ostro) samochodem i sprawdzić, czy zbija temperaturę poniżej 100st. To trochę głupie, ale to jedyna możliwość sprawdzenia. Ewentualnie montuj termostat z 740d i będziesz miał wreszcie normalną temperaturę pracy (no chyba, że jesteś nawiedzonym ekologiem, to wtedy tego nie rób; ale zdaje się, że nawiedzony ekolog nie jeździłby 535i).
  14. Jak już rozebrałeś, to kup sobie nową taśmę (kosztuje kilka złotych) a nie baw się w szpilki i nakłuwania.
  15. No niestety BMW ze swoim układem chłodzenia od zawsze wszystko komplikowało, co powoduje, że głupi korek trzeba wymieniać co 2 lata (profilaktycznie, aby chłodnica się nie uśmiechnęła), termostaty są z jakimiś durnymi grzałkami a węże gumowe są zrywane jeśli poduszki pod silnikiem są lekko zużyte (dot. V8). A numer z pływakiem "co pękł i się utopił" jest faktycznie zarąbisty! :duh:
  16. Zaczekać aż ostygnie? Przecież nasze auta są jak piekarniki i stygną kilka(naście) godzin. Problem jest jednak taki, że na ciepłym silniku nie wiadomo ile dolać, bo wskaźnik (pływak w zbiorniczku) fałszuje wówczas wynik. Zgodnie z info na zbiorniczku - na zimnym silniku wskaźnik pływaka ma być na równi z gwintem korka. I tyle w temacie.
  17. Ja mam Hualingana na Windowsie CE - kupiłem go dawno (chyba w 2013 r.) i do zeszłego lata leżał w szafie (sprowadziłem samodzielnie z Chin i wyszedł mnie jakieś 900zł z dodatkami jak właśnie specjalny kabel, kamera cofania, tuner DVB). Ale w końcu stwierdziłem, że w podróży dzieciom przydałyby się jakieś bajki/filmy, więc wstawiłem i dołożyłem monitory do tyłu. Jak wpiszesz w googla "hualingan e39" to znajdziesz mnóstwo zdjęć - moim zdaniem komponuje się praktycznie jak ori (jeszcze był kiedyś Dynavin, ale on wyglądał kiepsko, natomiast Hualingan całkiem całkiem). Sama stacja jest ok, choć ma kilka wad - m.in. fakt, że w spoczynku żre za dużo prądu, tłumaczenie polskie jest masakryczne (używam angielskiej wersji) i interfejsy poszczególnych aplikacji (jak radio czy odtwarzacz filmów) trochę trącą myszką (główny ekran w miarę OK), ale mi to nie przeszkadza (ewentualnie można zainstalować WolfNCU, jak ktoś chce polepszyć estetykę). Najprostsza instalacja jest wtedy, jak się ma najprostsze radio - wtedy jest plug and play bez ciągnięcia kabli przez auto. Ja miałem navi 16:9 (audio Hi-Fi ze wzmakiem w bagażniku) i odpowiedni 5-metrowy kabel musiałem pociągnąć. Ale jakoś poszło, a przy okazji lepiej poznałem własne auto ;) Ma praktycznie wszystko czego mi trzeba - odtwarzacz filmów (z DVD, USB, karty SD), nawi (każda jaka pasuje do Windowsa CE, m.in. Navigator (używam) i AutoMapa), zestaw głośnomówiący Bluetooth, transmisję Bluetooth z telefonu (np. Spotify), telewizję (nie oglądam), kamerę cofania (kable puściłem, ale do dziś nie podłączyłem ;) - będę się bawił w wakacje) i pewnie coś tam jeszcze... Instalacja naprawdę nie jest trudna - dodam, że nie miałem wcześniej jakiegoś doświadczenia elektryczno-elektronicznego-instalatorskiego, ale spokojnie sam wszystko ogarnąłem (najgorsze było oczywiście rozbieranie wnętrza, plastików i spinek). Przy okazji jak miałem tunel rozbebeszony, zrobiłem sobie instalację na 2 monitory z tyłu, dodatkowe gniazdka USB... Instrukcja co prawda była uboga (żadna), ale z tyłu obudowy jest szczegółowy opis wszystkich wtyczek i jak coś trzeba rozgryźć (np. podświetlenie regulowane pokrętłem albo możliwość oglądania filmów w czasie jazdy (trzeba odpowiedni kabel dać do masy), to łatwo się z tej rozpiski zorientować. Dzisiejsze stacje są już naprawdę wypasione - pewnie dziś wziąłbym stację na Androidzie, bo może mieć mapy googla i korzystać z internetu w celu bieżącej aktualizacji sytuacji na drodze i skoro jest internet, to pewnie i youtube działa (co się przydaje, jak się wozi dzieci). Chociaż z polskiej dystrybucji trzeba liczyć się z wydatkiem ponad 2000zł, ale za to jest gwarancja (z chińczykami wiadomo...) i pomoc dystrybutora (poczytaj wątek na forum, bo chłopaki sprzedają takie stacje i naprawdę się starają dogodzić). Windows jest niby stabilniejszy niż Android, ale jak stacja ma niezły hardware, to i Android chodzi super i chyba nie ma się co pchać w starsze systemy,jeśli chcesz coś teraz montować. Natomiast instalacja/montaż Windowsowego lub Androidowego ustrojstwa jest identyczna. Co ciekawe, moja stacja (podejrzewam, ze nowe też, ale warto dopytać), ma osobne wyjście na wzmacniacz i powiem szczerze, że rozważam w przyszłości wymianę ori wzmacniacza na coś porządnego aftermarketowego wraz z nowymi głośnikami, bo ori audio w BMW jest naprawdę lipne (choć sam montaż stacji nieco tę sytuację poprawił). Jak coś to pisz, służę pomocą.
  18. Jak masz dużą nawi to dla Androidowej stacji trzeba tylko przeciągnąć odpowiedni kabel (najczęściej w zestawie lub w opcji) od radia do bagażnika i gotowe - wpinasz się w ori wtyczki. Ja montowałem stację na Windowsie, ale montaż jest ten sam, natomiast czasem trzeba coś porzeźbić, np. musiałem osobno dać podświetlenie żeby się ściemniało według ustawień pokrętła, dodatkowy, niezależny + do zasilacza, bo nie wiedzieć czemu po kilku sekundach wyłączał się (chociaż ta prosta przeróbka była prosta i wskazana w instrukcji mojej nawi) i zrobiłem własną samoróbkę dot. podtrzymywania zasilania przy wyłączonym aucie. Otóż polecam wszystkim sprawdzić ile prądu bierze taka nawi w spoczynku, bo moja brała 0,2A, więc jak łatwo policzyć 2 tygodnie stania auta wyładowałoby aku (ja akurat jeżdżę bardzo rzadko i zdarza się, że auto stoi 2-3 tygodnie nieruszane). Tak więc podtrzymanie nawi zrobiłem na przekaźniku czasowym i po 25min po prostu odcina całkowicie zasilanie. Jedyny dyskomfort to po włączeniu czekam kilkanaście/kilkadziesiąt sekund na aktualizację zegara (wg GPS), natomiast o dziwo pamięta nawet ostatnią czynność nawigacji wraz z adresami. Możesz oczywiście kombinować z podpięciem się pod ori, ale moim zdaniem za dużo zabawy, a efekt nie jest tego wart, bo akurat w bmw audio jest raczej miernej jakości.
  19. W E38 było - kiedy trafiłem na jakimś niemieckim forum na przeróbkę E39 właśnie na zamkach E38. Ale problem jest taki, że nawet do E38 mało kto zamawiał tę opcję, więc jest to raczej dziś opcja-widmo. Trochę jak z fotelami wentylowanymi w E39 - widział ktoś przynajmniej zdjęcia? Pewnie nie, a opcja jest dostępna nawet dziś jako retrofit. Natomiast stosunkowo łatwo i tanio można znaleźć zamki z E65 z dociągiem (soft-close), tyle że trzeba już nieźle rzeźbić i to nie same zamki, ale jakieś jeszcze moduły. Ale dla chcącego... Ja z kolei chętnie bym zamontował wspomaganie otwierania i zamykania drzwi (nie tylko dociąganie), takie jak jest w Rollsach ;) , bo mi żona marudzi, że drzwi są ciężkie.
  20. A jak starszy LCM, to można kupić moduł świateł dziennych (nawet lepszy od LCM, bo go nie obciąża, co się dość często kończy jego spaleniem), który włącza DRL na długich. Ewentualnie wywalić nikomu niepotrzebne halogeny przeciwmgłowe i wstawić tam dzienne.
  21. Niezależnie od żarówki oryginalne ringi nie będą świeciły mocniej. Można natomiast ringi wymienić na zupełnie inną konstrukcję i wtedy praktycznie mogłyby posłużyć jako dzienne, bo miałyby wystarczającą moc, ale jest to nielegalne, bo lampy nie mają homologacji DRL. Podobno zastępniki Depo mają wybitą na kloszu homologację i niektórzy w ten sposób kombinują, ale ja bym wolał zachować ori Hellę.
  22. no to zostają te dystanse albo walnięta zwrotnica
  23. :search:
  24. Mechanizm z E38 pasuje plug and play. Tylko taki znaleźć trudno, a w normalnych pieniądzach jeszcze trudniej... W miarę rozsądnie można kupić mechanizm z E65, ale trzeba rzeźbić. Też o tym trochę myślałem, ale na razie odpuściłem temat.
  25. A sprawdzałeś opony na 2 różnych wyważarkach? Niestety 99% warsztatów wulkanizacyjnych nie kalibruje maszyn i jak to samo koło weźmiesz na 2 maszyny, to każda pokaże co innego. Ja ostatnio reklamowałem pierwsze wyważenie, bo miałem bicie na kierownicy właśnie w okolicach 80-90kmh - zrobili na drugiej maszynie i okazało się, że każde (!) koło było niewyważone o 15g. Po robocie na drugiej maszynie już jest ok (albo się jeszcze nie rozkalibrowała, albo po prostu jest nieco mniej rozkalibrowana). Możesz jeszcze poprosić (zwykle za drobną dopłatą, ale nie zawsze) o wyważanie opon z dokładnością do 1g, bo normalnie jest z dokładnością do 5g (oczywiście musisz być pewien, że maszyna jest ok - najlepiej jak mają przynajmniej 2 maszyny, na których wynik wyważanie się pokrywa). Jak to nie pomoże, to tuleje od tych pogiętych wahaczy to wymiany - sprawdź kiedy je wymieniałeś i czy patrzyłeś mechanikowi na ręce - standardowa sprawa, na którą 5er są czułe, to tuleje dokręcana na wiszącym aucie (bo tak jest łatwiej i szybciej), co powoduje, że po kilku tys km tuleje mówią bye-bye (chociaż na standardowej diagnozie zawiasu niespecjalnie ujawnią luzy).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.