
Dombrek
Zarejestrowani-
Postów
724 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Dombrek
-
Przecież są dostępne zamienniki za grosze.
-
Nie działa antena. Padł wzmacniacz lub po prostu nie dostaje prądu.
-
Ja miałem podobny problem z pożeraniem prądu przez audio, jak wsadziłem stację multimedialną zamiast ori radia - stacja na uśpieni ubierze 0,3A. Niby nie dużo, ale jak auto na niedoładowanym aku postało tydzień, to musiałem prostownika używać przed jazdą. Z problemem poradziłem sobie tak, że wstawiłem przekaźnik ze zwłoką czasową (ustawioną na 25 min, ale można krócej) odpalany po stacyjce. Jak auto stoi dłużej, to po prostu odcina prąd do stacji multimedialnej i po kłopocie. Jedyny mankament jest taki, że zapomina godzinę i datę, ale po kilkudziesięciu sekundach ustawia ją wg GPS, więc nie jest to jakieś uciążliwe. U Was jest jakaś usterka, którą być może będzie trudno zdiagnozować, ale dla własnego bezpieczeństwa (i aku) załóżcie po prostu przekaźnik, który odepnie DSP od prądu po zgaszeniu stacyjki. Proste i pewne.
-
Nadkola są dostępne w zamienniku, podobnie jak cały zderzak. Wiele osób chwiali, że zamiennik pasuje idealnie, a kosztuje jakieś 400zł + nadkola (zamienniki za kilkadziesiąt zł). Nie wiem natomiast co z osłoną pod silnik w przypadku zamienników - może ktoś się wypowie, kto wymieniał u siebie zwykły zderzak na m-pak zamiennik.
-
Kup zamiennik zderzaka m-pakietowego. Wiele osób ma i jest zadowolonych, ja też na wiosnę będę rozważał. Ori używki chodzą zdaje się po 1500zł, a nowy zamiennik z dobrego plastiku ABS jakieś 400zł (+lakierowanie 300-500zł). Dokładka moim zdaniem niewiele poprawi, a nawet wizualnie zaszkodzi (pomijam kwestię że prędzej czy później rozpadnie się dokładka po bliższym spotkaniu z krawężnikiem).
-
Odpowiedź jest chyba prosta: jeśli masz Alpinę, to dokładkę Alpiny montuj. Jeśli masz cały pakiet AC Schnitzer (współczuję, jeśli tak, bo wygląda strasznie odpustowo), to montuj ACSchnitzer. W przeciwnym wypadku nie rób nic. Co najwyżej załóż zderzaki M-pakietowe - wygląda to dobrze i nieco odmładza auto. Reszta to wiejski tuning.
-
Tez chciałem zmienić na ledowe, ale chciałem mocniejsze (więcej światła) od ori i koniecznie o barwie ciepłej. Niestety takich ledów się nie produkuje i musiałbym chyba każdą żarówkę sam rzeźbić. Ideałem byłyby ciepłe ledy o tej samej mocy co ori - wtedy naprawdę byłoby jasno. A niestety praktycznie wszystkie rurki są albo za słabe (1-2W), albo o barwie zimnej.
-
Nie ma to jak kupić BMW z nivo i... wywalić nivo. Kompletnie nie rozumiem tej modyfikacji. Jak padną xenony, to trzeba wsadzić halogen? Jak przetrze się skóra, to trzeba wsadzić welur? Jak padnie silnik 3,0, to trzeba wsadzić 2,0?! :duh:
-
Cześć! Podczas odśnieżania auta w czasie ostatnich mrozów lekko trąciłem zmiotką antenę, która w następstwie... odpadła :duh: Chodzi o antenę radiową, która jest mocowana w górnej części tylnej szyby (sedan). Z tego co zauważyłem, nie jest ona w żaden sposób połączona (w sensie kabelków, złączy, blaszek) z elementem wewnętrznym. Macie jakiś pomysł czym ją przykleić, żeby wszystko działało jak należy? Gdzieś w necie wyczytałem, że jest klejona na taśmę 2-stronną, ale do kitu jest to rozwiązanie. Już chyba na silikon trzymałaby się lepiej albo na klej "kropelkę". Z góry dzięki za pomoc.
-
Kombinowałem, żeby to zapięcie linki, która idzie z tyłu wzdłuż opony, zapiąć jakość z boku na dole i następnie obrócić. Ale ni cholery, bo co chwilę jakiś fragment łańcucha haczy o oponę albo o elementy zawieszenia lub hamulców (trzeba być ostrożnym, żeby sobie jeszcze szkód nie narobić). Czyli BMW na zimę do kitu - nie dość, że napęd na tył to porażka (przednionapędówki łatwiej się wyciąga z zasp, lepiej sobie radzą na podjazdach i sprawniej ruszają), to jeszcze problem z zakładaniem łańcuchów, które miałyby z opresji wyciągać; a jak tu w krytycznym momencie podnosić auto, skoro zapewne nie będzie dość twardej podstawy? no chyba, że dodatkowo wozić płytę chodnikową. Rękawice do zapładniania krów to chyba dobry pomysł - chyba sobie kupię.
-
Odgrzewam temat po raz kolejny. Mam łańcuchy od 2 sezonów, ale ostatnie zimy były, jakie były, to i łańcuchy nówki w bagażniku leżały. W tym sezonie postanowiłem jednak wreszcie nauczyć się je zakładać i... totalna porażka. Tzn. do nauki na przód założyłem w minutę, ale ponieważ nasze bawarskie cudactwa mają napęd na tył, do tego mam zawias M, to za cholerę nie mogę włożyć rąk między oponę i nadkole,żeby spiąć łańcuch z tyłu (za oponą; pomija możliwość totalnego usyfienia rąk i rękawów kurtki). Czy macie na to jakieś patenty? Bo jedyny jaki mi przychodzi do głowy, to podnieść trochę auto na lewarku - ale to absurdalne, bo zwykle łańcuchy są potrzebne na wyjeździe, kiedy auto jest załadowane, więc by dostać się do lewarka, trzeba by wypakować bagażnik.
-
Czujnik jest połączony z termostatem, jeśli masz termostat z grzałką (idiotyczny patent, który najlepiej obejść montując zwykły termostat na 85stC z BMW 740d). Natomiast sam czujnik ma 4 kable - oprócz masy, jest po jednym kablu na podawanie temperatury: na zegary, do ECU i do czegoś tam jeszcze. Ja miałem w zeszłym roku podobny problem do Twojego - na zimno przerywał, wypadały cylindry, a temperaturę pokazywał dobrą (na zegarach). Przypadkiem w INPIE wykryłem na podglądzie parametrów, że czasem wyświetlał temp. płynu jakieś -40stC, a zegary były OK. Odłączyłem czujnik, popsikałem, dobrze podłączyłem i do dziś działa. Najlepsze jest to, że jak się trochę silnik rozgrzał, to było wszystko OK - więc pewnie się plastik rozszerzał.
-
Może pomóc odłączenie akumulatora na pół godziny, ale w wielu przypadkach jest po prostu problem z zakodowaniem - tzn. należy zakodować przede wszystkim ekran navi, bo inaczej może nie widzieć modułów.
-
Żyroskop może głupieć, bo są tam jakieś funkcje w aplikacji Xiaomi, że jak potrząśniesz to odbiera telefon, albo zmienia piosenkę. Ja takie funkcje zawsze wyłączam, bo więcej z tym kłopotów niż pożytku. Cieszę się, że udało Ci się "dogadać" ze sobą urządzenia.
-
Czy wypada zawsze ten sam cylinder? Jak tak, to podmień mu świece i cewki, pojeździj trochę i sprawdź czy wypada inny cylinder. Wtedy będziesz miał odpowiedź. Jak jest problem podczas dużej wilgoci, to na 99,9% elektryka. Wypadanie zapłonu może też wynikać z błędnych odczytów czujnika temperatury (tego podłączonego w okolicy pompy i termostatu). Psiknij jakimś sprayem "elektrycznym" na wtyczkę.
-
To niestety typowe myślenie wielu mechaników-mędrców, że jak starszy silnik, to lać minerał po 8zł / litr.
-
Za 6 tys zł zrobiłeś pełne uszczelnienie kupionego używanego silnik (i jeszcze zakup silnika) oraz zainstalowałeś gaz? W takich pieniądzach nie ma niestety co liczyć na sprawne M62 i jeszcze dobrą instalację gazową, w takich pieniądzach to właściwie kupuje się to co wyżej, ale w wersji uszkodzonej.
-
Sprawdziłem - przy pomocy aplikacji, po połączeniu telefonu z Xiaomi, bez problemu da się przestawić częstotliwość. W głównym oknie trzeba kliknąć Music Bluetooth Car Charger i następnie wyświetli się częstotliwość, którą po kliknięciu można zmieniać. Po zmianie kliknąć Done i już - no i oczywiście ustawić radio na nową częstotliwość. Co ciekawe radio (w Yarisie) nie chciało mi automatycznie wykrywać częstotliwości transmitera, muszę ręcznie ustawić. Ale odbiór jest bez problemu, naprawdę super jakości. Oprócz wyłączenia TP/TA (i zmiany częstotliwości na wolną od innych stacji radiowych) spróbuj natychmiast po podłączeniu zapisać częstotliwość w radiu pod jakimś numerem - może to jakoś wymusi na radiu, żeby nie zmieniał częstotliwości. Aha, jeszcze jedna rzecz - mam Roidmi 2 (czy 2s, jakoś tak, najnowszy model wypuszczony na rynek jesienią - dostałem go w przedsprzedaży około września tego roku), może jak masz 1-szą generację, to coś jest nie halo. Aplikację ściągnąłem normalnie z Google Play, też we wrześniu. Wiem, że są teraz jakieś aktualizacje, ale nie instalowałem, bo wszystko działa OK, poza tym z apki właściwie nie korzystam, bo ona służy praktycznie tylko do ustawienia tej częstotliwości (ewentualnie włączenia zestawu głośnomówiącego, chociaż to mi się nie sprawdza, bo w Yarisie zapalniczka jest nisko, a więc i mikrofon, i mnie rozmówca nie słyszy dobrze).
-
Trochę dziwne, że nie możesz zmienić częstotliwości - powinno się dać to zrobić jak jesteś sparowany z urządzeniem. W apce kliknąć na górze Music Bluetooth Car Charger (przynajmniej u mnie tak to wygląda) i wtedy wyświetli się częstotliwość, którą można zmieniać. Ja mam ustawione 90,7 i pamiętam, że jak montowałem, to sobie zmieniłem częstotliwość (mam Roidmi Driver Ver. 2.0.3 - chyba nie najnowsza, ale bez problemu działała; przy okazji spróbuję jutro pozmieniać częstotliwości jak będę w aucie i dam znać co i jak).
-
Jak masz transmiter xiaomi, to na 100% da się zmienić częstotliwość poprzez ori aplikację xiaomi w smartfonie. Mam to ustrojstwo w drugim aucie i działa bez problemu. Sprawdź też czy w okolicy 96,4 (+/- 0,3MHz) nie ma innego radia, które powoduje zakłócenia i kolizję z xiaomi. Wyłącz też w radiu w samochodzie TP i TA - komunikaty dla kierowców są praktycznie w Polsce martwe, lub powodują tylko niepotrzebne zmienianie stacji - gdzieś w opcjach radiowych się to ustawia (z ekranu jak masz navi lub guzikami jak nie masz navi).
-
Spróbuj zmienić częstotliwość przez aplikację xiaomi, być może w Twoim mieście nakłada się z inną i radio głupieje. Ewentualnie wyłącz automatyczną zmianę częstotliwości w radiu.
-
Sony, Blaupunkt itp. będą fatalnie wyglądać w E39. A poza tym pewnie są OK, chociaż nie wiem na jakim systemie pracują. Jak na swoim dedykowanym, to lepiej odpuścić, bo będzie problem z aktualizacją map.
-
Wszystkie te nawi to chińczyki - to oczywiście nie znaczy, że to szajs, ale można trafić albo super jakość, albo do kitu. Ja ogólnie polecam, sam wsadziłem Hualingana (akurat na Win CE) i jestem zadowolony. Gra to lepiej niż ori, wygląda jak ori, a ilość funkcji kosmiczna. Tv raczej można między bajki wsadzić, bo cyfra dość mocno kaprysi na jakość sygnału i często się gubi w czasie jazdy (chociaż wiele zależy od anteny), ale DVD i inne gadżety śmigają super (ważny dual-zone, żeby np. dzieciaki z tyłu mogły oglądać film, a z przodu na ekranie była nawi). Z nawi na androidzie wiele osób narzeka, że system lubi zamulać, chociaż to pewnie zależy od wsadzonego procesora, a są tam pakowane bardzo różne modele i generacje, więc trzeba dokładnie czytać. Aha! Na jedną rzecz trzeba uważać przy instalacji - te nawigacje lubią pożerać prąd nawet w trybie czuwania auta. Moja np. połyka 0,2A, więc jak auto stało 2 tygodnie, to aku był niemal totalnie rozładowany. Poradziłem sobie z tym montując odpowiedni przekaźnik z opóźnieniem czasowym i teraz jak auto dłużej stoi, to nawi jest w całości odłączana (i całe auto mi bierze 0,02A albo i mniej). Jedyny mankament tego patentu z przekaźnikiem zwłocznym, to wyzerowany zegar, ale po niecałej minucie od odpalenia auta samoczynnie się ustawia na podstawie GPS, więc w ogóle mi to nie przeszkadza.
-
Kolego, chyba słabo szukałeś, bo temat był wielokrotnie przerabiany. To że cyka, nie znaczy, że poprawnie działa. Komp powinien prawdę powiedzieć i wyrzucić precyzyjnie błędy konkretnego czujnika/czujników. Jak nie, to może być oczywiście moduł ODC walnięty. Sprawdź jeszcze kable (często się lubią przecierać) i wtyczki - wystarczy, że coś nie styka idealnie i już PDC kaprysi, a teraz jak się zimno zrobiło, to problem bardziej się nasila. Ponadto czujniki mogą "zamarzać".
-
Co ten soft właściwie daje? Czy to działa trochę tak, jakbyś jeździł w trybie sport? O ile pamiętam, to częściej zapina lock-up, czego akurat nie uważam za plus w skrzyni do tego nieprzystosowanej (skrzynie w Alpinach podobno były nieco zmodyfikowane).