Moje auto to E85, ale zawiecha jest prawie bliźniacza z e46 więc piszę tutaj, ze względu na większość liczbę użytkowników. Mam do wymiany sprężyny tylne i przednie amortyzatory. Nie chcę się bawić w pół środki więc za 1 razem wymienię sprężyny przód tył i amortyzatory przód tył, wraz z osłonami, gniazdami na sprężyny i górnymi łożyskami. Teraz tak, czytam o Bilstein B12 - Eibach pro Kit, wyjdzie mnie to 3500 zł, ale co ciekawe przednie amory z tego zestawu zaczynają ludziom się pocić po 1-2 latach i przejechaniu 30-50 tys. km, co jest wartością niedorzeczną. I teraz tak. Załóżmy, że wezmę same sprężyny Eibach Pro Kit, jakie amortyzatory do nich? Sachs czy Bilstein B4 (dodam, że to i to jest do zawieszenia standardowego). Czy to dobry pomysł dawać zwykłe amory do Eibacha, czy może wziąć amory od M Sport Suspension do tych sprężyn, bo mają niższy skok? Opcje: Bilstein B12 (czyli w zasadzie B8 i sprężyny Eibacha) Bilstein B4 + Eibach Pro Kit Sachs + Eibach Pro Kit Bilstein B4 i Sachsy wg producenta są do aut bez zawieszenia sportowego.