Skocz do zawartości

BMFun

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    1 723
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez BMFun

  1. @adamjttk uprawiasz ta sama propagandę tylko w drugą stronę Czy znasz chociaż jednego człowieka który kupił nowe BMW w cenie katalogowej? Albo chociaż kolega kolegi? To że BMW ma skomplikowany system rabatowy, którym pewnie steruje w celu utrzymania odpowiedniego celu sprzedażowego to jedno. Ale wszyscy wiemy że w praktyce nowe BMW kupowane są na minimum 12-15% (średnio pewnie ok 15%) rabatach od zawsze jak pamiętam. Egzemplarze premium selection dochodzą z reguły do 35%. Także używany PS 7-12 miesięczny jest w praktyce max 25% tańszy. Co biorąc pod uwagę że ma krótszą gwarancję, z reguły to starszy model lub sprzed FL, to zgadzam się ze Słonikiem że lepiej dołożyć parę złotych lub wziąć gorzej wyposażony, ale nówkę.
  2. Daniel Grzyb zachwycony. Porównuje długą trasę nowym Taycanem z Tesla Model S, ale nie wiem czy nie dużo starsza od Twojej i czas na ładowarkach spadł z 40-50min do 10-15min.
  3. Zgadzam się, dlatego długo walczyłem tutaj z mitem trzymających cenę Tesli. A sam ponad 3 lata temu kupiłem elektryczne BMW gdy było na promocji i sporo tansze od Tesli Y Kusi Taycan na dobrej promocji mimo ze wiadomo ze sie na nim straci dużo ale nie mam ciagle przekonania do elektryka na trasy nawet pomimo większej baterii i efektywności. Taycan w moich testach zużywał w warunkach zimowych ok 30kWh przy 140km/h, wiec realny autostradowy zasięg w trasie zimowej to 300-350km zależnie od ukształtowania terenu. No i te ładowarki w krzakach albo na odludziu. Zużycie przy 160km/h zimą to już ok 40kWh. Oba testy na odcinku przynajmniej 6km w jedną stronę. Nie wiem dlaczego wyszły mi sporo wyższe wartości niż te prezentowane w artykule na wysokie napięcia (odpowiednio 22kWh i 25kWh). Nie sądzę aby pogoda (ok +5), wiatr czy ukształtowanie terenu miało aż taki wpływ na różnicę. Trochę mnie to zniechęca do elektryka. https://wysokienapiecie.pl/101899-elektryczne-porsche-taycan-sprawdzilismy-zasieg-przy-200-km-h/
  4. jesteś pewny że to ten sam spec? 30% to trochę dużo, ale 15% na wyprzedaży rocznika to “standard”. Słonik, a może to Twój kanał? Fajnie gość na swoim kanale opowiada o Taycanach. Sam jeździ od kilku lat i jest z auta bardzo zadowolony. Jako jedna z wad Taycana jakie wymienia, to że w Norwegii ich jak karaluchów i e-tron jest autem dużo bardziej wyróżniającym się. Także @adamjttk mam nadzieję że to nie problem dla Ciebie, bo tyle razy do tych metek nawiązujesz
  5. To oferta dla tych 1-2 milionów co są zapisani na Cybertruck i nie mogą doczekać się swojej kolejki produkcyjnej No to jak z tą wypierającą lepsza texhnologia? Prąd w USA jest względnie tanie, średnie przebiegi najniższe, bajeczna sieć ładowarek.
  6. A jakie auta są na podium aut spalinowych? Mercedes, Porsche czy Skoda i Toyota? Ale jak powiem że Tesla to taka Toyota elektryczna, to posypią się gromy od fanów Tesli. Co do TMY to dla mnie brak 90-95kWh baterii to grube rozczarowanie. Legły w gruzach opowiadane tu mity o wielkim rozwoju Tesli i powiększaniu się przewagi o lata świetlne nad konkurencją. Wypuszczenie po 6 latach takiego „odświeżenia” TMY dla mnie przypieczętowało wizję Tesli jako auta które ma być jak najbardziej proste, tanie i przystępne, czyli filozofia Toyoty. Co absolutnie nie jest wadą, a wręcz przeciwnie. Największe zmiany TMY to „odpustowe” paski LEDowe, krok wstecz z manetkami (imho największy improvment). Jakby to klasyk powiedział - wypuszczanie w 2025 roku auta które jest już parę lat przestarzałe technologicznie w stosunku do takich Kia, Hyundaiów, to zwyczajnie plucie klientowi w twarz I jedynie dobra cen może tu pomóc w sprzedaży.
  7. Jak chcesz bezawaryjne auto, to wiesz gdzie jest salon Toyoty Trochę tam pomieszane problemy wieku dziecięcego auta, problemów serwisu i narzekania dla narzekania. Na 1 takiego bardziej pechowego+narzekajacego użytkownika, trafi się 5 czy 10 którzy jezdza bez poważniejszych problemów i nie piszą takich elaboratów. A już rozwalił mnie tekst że za 40% ceny ma ktoś 90% tego co ma Taycan. To jak dla mnie głupotę zrobił kupując Porsche. To jak z Dosią - jeśli nie widać dużej różnicy, to po co przepłacać. Wszystkie relacje na YT użytkowników Taycana jakie oglądałem to zachwyceni użytkownicy widzący pare wad mniej istotnych. Na forum Taycan faktycznie część ludzi narzeka na to że sporo drobiazgów wychodzi takich wynikających z wieku dzieiciecego, ale auta uwielbiają. Tak jak fani BMW wiedzą że Toyota jest mnie awaryjna ale preferują BMW Tak samo jak znajdziesz narzekania na usterki x5, gdy ja tymczasem ponad 3 lata jeżdżę i nic mi się nie zepsuło podobnie jak w Ix3. I pomimo tego na forum x5 nie zakładałem wątku pt „Jeżdżę autem i nic się nie psuje”, bo nikt by tego nie czytał A może w ramach eksperymentu warto założyć taki wątek i zobaczyć ilu użytkowników potwierdzi bezawaryjną jazdę. Kupiłeś parę miesięcy temu nowe BMW i nie narzekasz tutaj że coś nie działa że lawety itp. Jeździłeś używanym f10 i problemów więcej było. Musisz się pewnie liczyć ze teraz przesiadając się na używany Taycan będziesz porównywał do Tesli która masz od nowości i wersji która wyrosła z wielu problemow wieku dziecięcego. Szczegolnie że na rynku wtórnym ktoś kto sprzedaje 1-2 letnie auto to masz większe ryzyko że to ten pechowy egzemplarz który już zalazł użytkownikowi za skórę. Takze podsumowując - kup sobie już ten Model 3 Plaid i nie eksperymentuj z i4, Taycanami bo zaraz zrobisz kolejną listę „wielkich” wad Porsche. Plusem Tesli jest jej prostotą, racjonalna cena i przyzwoite prowadzenie oraz osiągi, ale nie widzę tam nic więcej, a szczególnie jakichś specjalnych emocji. Ale i tak 100x bardziej wolałbym Teslę niż Toyote i nie potrzebuję do tego robić listy 40 wad.
  8. Patrząc na te statystyki i kierując się Twoją logiką, to przy porównaniu USA i Norwegii, w USA „lepsza” technologia powinna wyprzeć „gorszą” i mieć wyższą sprzedaż elektryków dochodząca już do 95%, tymczasem nie ma nawet 10%. Gdzie jest dziura w tym toku rozumowania?
  9. I jeszcze warto dodać jaki jest cennik w Chinach na stronie Teali. Adam śmiał się z cen aut Europejskich. A tu najtańsza Tesla 3 RWD po obecnym kursie to 129tys zł, a wersja LR to 189tys zł. Do tego pewnie promocje na SUC, czy oferty finansowania.
  10. Jeśli mówisz o Polsce to pozostaje się zgodzić. Za 5-10 lat używane Teslę z Niemiec wyprą Passaty tdi. Tylko dlaczego jest tak słabo z elektromonilnoscia w takich Stanach jak na możliwości ekonomiczne i infrastrukturalne? Wszystkie powyższe argumenty działają tam w drugą stronę, a Tesli jest tam poza punktowymi wyspami jak większe miasta LA, Waszyngtonu, stosunkowo niewiele. A wg mnie aż się prosi - mnóstwo ludzi mieszka w domach, samochodem dojeżdża się wszędzie, sporo korków, duże upały na południu, a transport lotniczy tak mocno rozwinięty że mało kto jedzie dalej niż do stanu obok. Nawet paliwo nie jest już takie tanie, bo w większości 4,5-5zl/L, a prąd relatywnie tani, a na dodatek zachęty $7,500 + do tego stanowe. Nic tylko brać. Wg mnie to miejsce to praktyczna weryfikacja na jaką technologię ludzie głosują portfelem. Piszesz że spalinowe w NO kosztują podobnie co w PL, ale to marchewka tu działa - elektryki tańsze o VAT, drogie paliwo i bardzo tani prąd.
  11. Mnie trzyma FOMO ze nie kupiłem 3 lata temu jak człowiek Tesli Y LR za 320tys. Niestety pociąg odjechał i są już tylko po 225tys Takze zostało mi obejść się smakiem i czytać na forum jaka to Tesla najlepsza i jak rozwiązuje problemy świata i osobiste właścicieli, a szczególnie te związane z samopoczuciem części z nich przekonanych ze zrobili interes życia
  12. Jakoś ucichły tematy spektakularnych wzrostów akcji Tesli. Nikt nie publikuje tutaj tych dziennych wzrostów. @Jac3kBMW to pewnie na stop loss już sprzedał i też się nie chwali
  13. https://tvn24.pl/swiat/usa-las-vegas-eksplozja-tesli-przed-hotelem-trumpa-st8243188
  14. W 3/4 to spokojna jazda 120-130km/h, trasa przez Polskę musiałaby być spokojna też żeby to miało sens. Plus do tego mam super hotel na trasie z ładowarkami SC i innymi żeby przez noc się naładował. Pewnie w praktyce to te 2-3h dłużej trzeba liczyć, ale tak jak Adam powiedział, uspokaja to jazdę i nadaje rytm i to tylko raz w roku. Sam nie wiem, dopiero zacząłem szukania alternatywy, mam na to rok czasu. Na gwiazdkę coś by wypadało już kupić Może to zabrzmi jak profanacja ale na codzień, szczególnie po mieście jeździ mi się fajniej Taycanem niż v8. Na trasie to miałbym obawy bo rocznie mam z 10 tras 200-600km w jedną stronę bez ładowania AC w punktach docelowych więc mam obawę zabawy na DC. Plus 1 trasa w roku 1500km w jedną stronę.
  15. Otóż to. Mi mega frajdę daje toczenie się takim Taycanem, zatrzymywanie na światłach, ronda, dojazdy do tras szybkiego ruchu. Taki ogólny feeling w aucie najważniejszy, wygodne siedzenia, wnętrze w miarę przestronne ale fajnie jest się otoczony instrumentami. U mnie może dochodzi jeszcze efekt fajniejszej pozycji niż w suv. Porsche też trzeba pochwalić za fajne wrażenia akustyczne - silnik elektryczny trochę słychać i ma nawet „fajny” dziwięk jak na elektryka, a ten dźwięk z głośników nawet jest spoko jak się chce poszaleć trochę. Na codzień już by przeszkadzał. Ale to i tak dużo lepsze od tego dźwięku w BMW. No i najfajniejsze - jak mocno ciśniesz, to zmienia biegi co daje fajne uczucie jak w spalinowych benzynach. Wersja 4S daje już brutalne przyspieszenie dla 95% ludzie nieprzyjemne, wszystko co powyżej to imho tylko żeby się pochwalić danymi na papierze.
  16. A ja po spędzeniu weekendu z Taycanem bardzo polubiłem to auto. Może to jakaś nuda i potrzeba zmiany, ale świetnie mi to auto leży w wersji sport tourismo. Jest jak świetnie skrojony garnitur (lub ultrawaskie rurki jeansowe jak kto woli taki klimat ) Taycan ma mnóstwo dawnej radości z jazdy BMW, póki BMW nie zaczął być Mercedesem a teraz przeistaczał się w Chińczyki. Ja to nawet nie bałbym się tras bo szybciej niż 140-160 nie jeżdżę ale przeraża mnie myśl stania w krzakach i lądując na GreenWay na pół z jakimś innym elektrykiem co mi się zdarzyło na trasie. Rodzinie bardzo się podoba też, choć dzieci mówią że Tesla lepsza bo ma tablet z tyłu. No nic, przetestuje jeszcze weekendowo Macana EV, Panamere i Cayenne i zobaczę jakie wrażenia. Na dziś Taycan skradł serce, choć rozumu jeszcze nie przekonał. Dla mnie to auto jeździ i leży dużo lepiej od Tesli S o standardzie w środku już nie wspominając. Do tego szczególnie w wersji cross tourismo jest dość praktyczny w porównaniu do Tesli bo siedzi wyżej i ma jeszcze regulację zawieszenia pneumatycznego. A do tego ceny z dużymi rabatami mogą powodować że utrata wartości aż tak mocno nie będzie boleć. Choć boleć będzie. Czy Ty @Jac3kBMW jeździłeś Taycanem dla porównania? Parametry zasięgu i zużycia energii mają zbliżone, ale ładowaniem Porache bije na głowę Teslę. Ma 300kW od 5 do chyba nawet 60%. Wg mnie jest od Tesli lepszy i jako auto i jako elektryk. Absolutnie nie można mówić że Porsche (VAG) zaspało. Największym problemem niemieckich producentów jest to że nie mają tanich i oszczędnych BEV, a wydaje mi się że największa grupa osób przesiadająca się na bev to ci co robią to z oszczędności, a potem dopiero spora grupa pasjonatów, freaków i innych ideologicznie ukierunkowanych na ekologię.
  17. Kawał dobrej roboty! Spalinowym “premium” większość ludzi leciałaby szybciej. Np ja jadąc na narty do Włoch 1/4 trasy pokonuje 160-170, a pozostałe 120-130. Elektrykiem trzebaby całą trasę lecieć 120-130. @Jac3kBMW Ty na dłuższych trasach jeździsz >130-140? Dzięki! Nie będę w historii szukał że kiedyś pisałem właśnie o podobnym poziomie “narzutu” na to co pokazuje komputer pokładowy. W praktyce jeżdżąc po mieście na krótkich odcinkach ten % by wyszedł pewnie nawet z 20-25%, ale to akurat nie boli bo jest wallbox. Te różnice narzutu w zimie trasą vs jazda miejską pięknie policzył i wytłumaczył artykuł na wysokienapiecia.pl Podsumowujac: w praktyce na tym odcinku spalinowym z pewnością większość użytkowników premium zrobiłaby ze 2h szybciej na każde 1000km m.in. ze względu na wyższe prędkości przelotowe. Dużo/nieduzo. Jak wracasz z Włoch i wyjeżdżasz rano na raz to spalinowym jesteś 23 w domu, a elektrycznym 2:00. W takich momentach te dodatkowe 3h na 1500km ma duże znaczenie. Drugie duże znaczenie (wada bev) jest utrata niezależności - postoje robisz nie gdy chcesz o gdzie chcesz ale tam gdzie jest ładowarka. To takie podświadome ograniczenie Twojej wolności która daje samochód. Ja właśnie tego najbardziej nie lubię w podróży bev, bo same czasy to nie wszystko. Można to sobie tłumaczyć płynna jazda która wymusza ładowanie nadające “rytm” podróży, ale to takie dorabianie teorii Pomijam te wyścigi do ładowarek i wkurzenie jak ci ktoś podjedzie i moc dzieli na pol, bo to polska specyfika. I może w tym tkwi problem ze sprzedażą premium ev, że oszczędności na bev vs ograniczenia są dużo mniej odczuwalne w droższych autach, niż w przypadku aut tańszych. Za to taka refleksja mnie naszła - jak za 5-10 lat w Polsce będzie wysyp tanich importowanych Tesli, to dopiero zostaniemy liderem elektromobilnosci w Europie Ja bym już budował pod tych klientów infrastrukturę A taki przykład z życia - jechałem uberem w Kalifornii i gadam z kierowcą jak mu sie sprawuje auto - tesla 3 rwd. Mówi że tańszego auta w eksploatacji nie ma - jak pamiętam to nastukane 300-400tys mil, zużycie energii znikome, wymienia tylko opony i trochę zawieszenie naprawia a tak to zero awarii. Mówi że żaden spalinowy nie ma podejścia w kwestii kosztów.
  18. Bardzo ciekawa teza i dająca do myślenia. Zastanawiam się czy gdyby technologia BEV była dzisiaj taka że w bateriach mielibyśmy powiedzmy te 250kWh, to wszyscy tutaj jeździlibyśmy tylko elektrykami, a w wątku już nikt by nie dyskutował. Ja raczej jeździłbym elektrykiem. I być może przy obecnej dynamice r&d, takie poziomy osiągniemy za 10 lat, może za 20 i wtedy większość ludzi się przerzuci na bev. Ale jestem jednak pewny, że nadal będzie min 20-30% zastosowań, w których pojazdy spalinowe pozostaną jak np transport czy osoby robiące po kilkadziesiąt tys km, dla których każda minuta postoju czy czekania na ładowarkę w szczytach sezonu będzie ekonomicznie nieopłacalne dla firm.
  19. Napisz artykuł na elektrowóz - po latach z elektrykiem, wrócił do spalinowego Moze jeszcze dać szansę Taycanowi? Zasięgi się poprawiły, prowadzenie to rewelacja i żadna Tesla Model S się nie umywa do tego jak jeździ. W wersji Cross Tourismo daje fajne przejście z suv na ziemię
  20. Dzięki - wesołych świąt i spełnienia wszystkich spalinowych i elektrycznych motoryzacyjnych marzeń! A także taniego prądu i do zobaczenia gdzieś tam na ładowarkach DC w nowym roku!
  21. Ja nie rozumiem o czym tu się toczy dyskusja. Równie dobrze można znaleźć ogłoszenia ludzi którzy Teslę używane chcą sprzedać w cenie nowej albo i droższe. Masz na otomoto pełno ogłoszeń i5 kombi w cenie ok 410tys za nówkę a sedana i za 386k znajdziesz. I to już są dobre ceny. Jakbym za i60 miał zapłacić 500-600k to kupiłbym Taycana. https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/bmw-i5-i5-m60-xdrive-touring-samochod-nowy-ID6GilfE.html
  22. Tutaj musze sie z Adamem zgodzić. Za tyle to wolałbym Taycana kupić nowego. Dużo lepszy. Natomiast ja tydzień temu widziałem w ASO nowe i5 m60 kombi przecenione na 409k. Przeciętnie wyposażone ale nie najgorzej.
  23. Byłbym ostrożny z takimi wyliczeniami. Za chwile możesz tutaj o herezję zostać posądzony, bo już dawno wyliczono w wątku, że to max 12-15zl i to jest dogmat, więc nie przebijesz się z argumentami. Jak masz FW to pewnie jest za darmo zamontowana i wtedy koszt 100km jest równy 0. Ajuż jak się inwestuje zaoszczędzone środki w akcje Tesli to koszty eksploatacyjne są ujemne
  24. I czekamy na komentarz o milionie pre-orderow na Cybertruck. I że rynek USA stoi pockupami, więc jak Tesla wypuści auto w tym segmencie to pozamiata na rynku. Fakty? Nawet w Kalifornii spotkanie Cybertrucka na drogach to jest wydarzenie, a sprzedaż jaka jest każdy widzi. No ale akcje +100% bo są kolejne obietnice i prognozy Dla mnie Tesla w kwestii samochodów już spoczęła na laurach w momencie wypuszczenia modelu Y kilka lat temu. Nie widzę nic wartego uwagi poza gonieniem konkurencji w kwestii wyciszenia wnętrza, komfortu zawieszenia, ambientów w środku itp. No i jeszcze optymalizowanie kosztów produkcji przez wywalanie USS i wierzę na słowo że działa to teraz porównywalnie, ale jest tańsze w produkcji. Aha, zapomniałbym o yoke'ach i kierunkowskazach na przyciski
  25. Jakoś tak po chińsku wyglądają
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.