Natek

BMW słynie z tego, ze przy autach z produkcji, które nie miało przygów, wszystkie elementy nadwozia sa ustawione jak należy. Jeśli coś jest poprzesuwane, są większe, mniejsze szczeliny to najpewniej było coś robione. Ale nawet jak było coś robione to nie zawsze dyskwalifikuje auto. Sugeruje sprawdzenie auta czujnikiem lakieru, pewniejsze rozwiązanie niż przygladanie się szczelinom. Co do przebiegu, to jeśli w ASO jest zapisany jakiś serwis przy przebiegu X a auto ma przebieg Y, który jest mniejszy to znaczy jedno - licznik przekręcony. Napisz jaka różnica, ile w serwisie a ile na liczniku. Ludzie sprzedający auta sa jacyś niepoważni, wiedzą, ze auto jest serwisowane, przekręcają licznik i są spokojni. No a po co kupiec bierze VIN? Żeby sprawdzic na Policji? Oczywiście, ze w serwisie i tam bardzo często wszystko wychodzi.

poprzednie auto mialem z programem 136 KM -> ok 155-160 KM, przejeżdziło 217 kkm i nie było problemu. Obecne auto to seria 163 KM, jeżdze jak kapelusz wiec mi starcza. Zastanawiałem sie długo czy nie zrobić programu ale wybrałem bezawaryjność ...i masz tak mi sie odpłaca.

155 kkm, wcześniej absolutnie żadnych objawów a postęowałem z turbo jak z jajkiem, rozgrzewanie, chłodzenie, olej sprawdzany itd.

No niestety, czarny sen użytkowników diesela spotkał w piątek i mnie. Będąc jakieś 50 km od domu podczas wyprzedzania auta nagle poczułem brak mocy (jakbym gaz odpuścił) i coś zaczęło wyraźnie buczeć/wyć. Na szczęście miałem o tyle wyższą prędkość od wyprzedzanego auta, że udało mi sie zakończyć bezpiecznie manewr. Przejechałem jeszcze ok 400 m szukając zjazdu z drogi, zeby gdzieś bezpiecznie się zatrzymać, auto prawie nie reagowało na gaz tylko buczało ze wzrostem obrotów. Ten charakterystyczny dzwięk wydobywający się z prawej strony komory silnika, brak mocy - moja diagnoza na 95% - turbina. Assistance, laweta, serwis. W sobote rano w serwisie złe wieści - turbina do wymiany (choc łudzilem się, że może jakiś przewód do intercoolera spadł albo coś) ale dzwięk i to, że hałasuje już na wolnych obrotach nie pozostawiało złudzeń. Trzpień wirnika dostał luzu osiowego, ocierał sie o obudowę co powodowało ten hałas. Z racji tego, że nie ufam regenerowanym i że zazwyczaj przy regenerowanej płaci sie dwa razy, raz ze regeneracje a potem jeszcze raz i tak za nową to najpewniej zdecyduje sie na nowa bo tym autem chce pojeździć jeszcze z 3 lata. Co myślicie, nowa czy regenerować? Nowe turbo w ASO 3700 PLN, sprawdzam jeszcze w swoim drugim źródle oryginałów BMW + jeszcze u dystrybutora Garretta. Gdyby ktoś miał dojście do ori części BMW z dobrym rabatem to proszę info na priw. Numer mojej turbiny to 11 65 7 795 499. Przy wymiania turbo w serwisie oczywiście chcą wymienić olej z filtrem + separator oleju ale pytanie brzmi czy pomimo tego nie ma ryzyka, ze gdzieś jeszcze zostaną ew. opiłki które mogłyby spowodować problemy z nową turbiną? Myśle o ponownej wymianie oleju po kolejnych 500-1000 km, jest sens? Kiedy zrobić tą wymianę oleju, w chwili wymiany turbiny, chwile wczesniej? Czytałem jeszcze na stronie dystrybutora Garretta, że po zamontowaniu nowej turbiny a przed pierwszym uruchomieniem silnika trzeba ją zalać olejem, co o tym myśleć?

w nowoczesnych silnikach raczej nic sie nie psuje a zwłaszcza w takich, które są robione juz od dawna i jak to w przypadku BMW bywa są dość dopracowane. Jak zwykle największe problemy zdarzają sie z cała reszta czyli z osprzętem. W samym silniku nie ma co sie zepsuc.

No i masz - sprawdziłem na allegro czujnik ABS - wygląda identycznie jak ten! Przynajmniej teraz wiem jak wygląda czujnik ABS :P Lecę do sklepu odebrać czujnik zużycia klocków, który pewnie montuje się w prawym nadkolu czujniki klocków w BMW są zamontowane na przedniej osi po stronie kierowcy a w tylnej po stronie pasażera. Widać wyraźnie bo wchodzą do zacisku po długości auta (nie pamietam czy zacisk jest od przodu czy od tyłu auta). Od boku po wewnętrznej stronie piasty to na pewno wchodzi czujnik ABS. Można sie pomylić wymontowując z puszki ale już przy kole pomylić sie raczej nie da.

sprawdziłem http://bmwfans.info/parts/catalog/E60/Sedan/Europe/520d-M47N2/LHD/N/2007/february/browse/front_axle/front_spring_strut_carrier_wheel_bearing/ ten niebieski to kabel od czujnika ABS/DSC Wyciągnałeś to z auta czy kupiłes? :mrgreen:

Pierwsze widze ten niebieski czujnik, sama końcówka wpinana w puszke w nadkolu czy pod nadkolem jest taka sama ale te końcówki przy klockach kompletnie inne. Zawsze spotykałem sie z tym białym, tym z blaszką a ten drugi to może jakiś kabelek do czujników ABS? Nie wiem.

Nie wiem czy to nie ma związku z problemem programowania szyb. Jesli szyby nie działaja jak trzeba to chyba trzeba je opuścić do dołu cały czas trzymając przycisk i jeszcze 3-5 sek po opuszczeniu. Poszukaj gdzieś na forum, procedura była juz opisywana, może pomoże.

pokażcie w katalogu części, która to częśc ten silniczek?

chyba Bilstein siedzi w aucie, jaka seria i model, musisz poszukać, ktoś już pisał o tym

wiesz, według firmy ubezpieczeniowej moje auto z 2006 r powinno mieć 67 kkm przebiegu. Chyba opierają sie na przebiegach znalezionych wśród aut na allegro.

i myśle, ze ta ostatnia opcja jest najbardziej porawdopodobna

1. Tak jak pisałem wcześniej wymieniłem tarcze bo lekko biły. Nowe mają grubość 24 mm u mnie a te zdjęte miały 23 mm. Grubość minimalna to 22,4. Jeśli zrobiłem na tych tarczach ok 30-35 kkm to rzeczywiscie wychodziłoby na to, ze przy moim sposobie jazdy, jeżdze 3/4 w mieście to tarcze starczają na ok 60 kkm. Jeśli ktos jezdzi na trasach to moze do 100 kkm dociągnie ale 160 kkm z tarczami na przodzie to jak dla mnie niemożliwe. Tył co innego. 2. Faktem jest, ze czesto serwis szuka dla siebie roboty chcąc wymieniać pewne rzeczy troche za wcześnie, choć są też tacy co dziadują i robią serwisy jak najpóźniej i jak najmniejszym kosztem. Ok 8 miesiecy temu wymieniałem tylne tarcze i klocki, dlatego, ze osiągneły grubość minimalną. Mój mechanik sugerował wymiane tylko klocków bo tarcze jeszcze na oko dobre. Mówie, wymieniamy całość. Zdziwił sie i powiedział, żebym to ja wiedział z czym jezdzą ludzie na aucie. Podobnie z oponami, mam ok 5-6 mm bieżnika na oponach a w zakładzie wulkanizacyjnym przy wyważaniu mówią, ze przydałoby sie już pomyśleć o wymienie. Nie jestem typem oszczędzajacym zwłaszcza na bezpieczeństwie no ale bez przesady 5-6 mm to jeszcze w zupełności dobra opona, która zrobi jeszcze sezon czy dwa. 3. jeszcze tylko informacja odnośnie klocków hamulcowych, niektórzy twierdzą, ze te oryginalne sa najlepsze i tylko takie. No tak ale cena, sam od zawsze używam zamiennika oryginały czyli TEXTARA i Jurida i śmiało moge polecić te klocki bo wytrzymują na prawde bardzo długo. Myśle, ze mają jakość i trwałosć oryginału. Może sie zdarzyć jak najbardziej, ze w chwili kiedy się skończa klocki tarcza osiągnie już grubość minimalną.

nie ma prostej zasady na oszacowanie takich kosztów. Ale radze trzymać sie zasady, która ja stosuje. Niektóre elementy wymagają bezwzględnie oryginału z ASO lub z innego źródła ale oryginał. Natomiast inne elementy spokojnie dają rade na firmowych zamiennikach, mam tu na myśli takie, które nie róznia sie od oryginału, które idą na pierwszy montaż. Co do rzeczy, które mogą sie zepsuć w benzynie to niewiele mi przychodzi do głowy. W starszych modelach nalezało pilnowac dobrego stanu Visco a teraz to chyba tylko może być skomplikowany Velvetronic czy jak to sie tam nazywa. Dla mnie nie serwis a stacja benzynowa jest największym problemem przy silniku benzynowym

nie wiem czy Pan nie przesadza troche z tą ceną, większosć laserów kosztuje ok 150 zeta plus wymiana. Ten za 350 PLN wydaje mi sie mało prawdopodobny. Jakiś czasm temu wymieniałem laser w stacjonarnym odtwarzarzu DVD Harman/Kardon chwile po gwarancji i w autoryzowanym serwisie całosć kosztowała 130 PLN

stawiam na wiązke elektryczna w tych peszlach elastycznych co idą z nadwozia do klapy, lubią sie załamywać, zagniatać, wycierać itd. To z pewnością problem elektryczny jakiegoś czujnika zamkniecia albo innego kabelka dlatego propozycja z ASO wymiany klapy z malowaniem jest skrajną niewiedzą i ignorancją klienta.

Jak dla mnie 19" to absolutny max. Kuzyn miał w E60 19" felgi modelu M i wygladały już na spore, to było 525i i oczywiście wielkość tarcz w tych dużych kołach wygladała marnie. W E60 17 to norma, chcesz wiecej to założ 18 czy 19 ale 20 to już mocno widać, ze auto jest przekombinowane. Poza tym ceny opon w takich rozmiarach zabijają.

System systemem to rozumiem ale nigdy na tarczy ORI z ASO nie znalazłem żadnego napisu informującego o producencie co jest w pełni zrozumiałe. Dlatego domyślam sie tylko po innych elementach układu hamulcowego, choc faktem jest, ze klocki w katalogu występują z nazwą Textar i Jurid. Do tej pory miałem 2x Zimmermann, 1x ORI w E39 i 1x ORI w E91 i teraz 1x ATE, dwa komplety Zimmermanów powodowały bicie, dopiero w E39 wymiana tarcz na ORI z jednoczesną wymianą piasty przyniosła spokój. Po tym doświadczeniu po kupnie E91 wymieniłem przednie tarcze na ORI i wytrzymały ok 35 kkm, od początku nie było już idealnie a teraz sie nasiliło. Błąd mógł popełnić mechanik bo o ile wyczyścił piaste szlifierka delikatnie (a powinien szczotka czy papierem) to nawalił dużo sprayu miedziowego na piaste a powinno sie dawać ultra cieniutki film i to nie smaru a jakiegoś olejku opóźniającego korozje. To mógł być powód, choć nie wiem do końca. Komplet nowych tarcz ORI kosztował 860 PLN 430 szt. Tarcze ATE kosztowały mnie 380 PLN/komplet (towar sam odbierałem z FOTY), sam montowałem czyszcząc idealnie piastę (nad każdą spędziłem chyba godzine z papierem i szczotką drucianą) i nie dając absolutnie nic na piastę aby płaszczyzna przylegania była idealna. Jeżdze jeszcze póki co spokojnie i ostrożnie, także o przegrzaniu tarcz nie ma mowy. Nie padał też jeszcze deszcz od montażu i nie byłem na myjni wiec nie ma opcji aby coś sie pokrzywiło. Jedyny problem jaki może być to niewłaściwy montaz (co w moim przypadku chyba nie jest możliwe) lub problem pochodzący od już lekki zwichrowanej piasty. Zobaczymy

ja nie byłem pewien ale widze, ze wiesz jeszcze mniej ode mnie. Mylisz systemy starsze E39/E46/X5/X3 z nowszymi z E60/E90 Na szczęscie kolega KRUK wszystko wyjaśnił.

w jednym autach jest informacja, ze jest aktywny proces wypalania a w innych nie. BMW wyszło pewnie z założenia, ze kierowce nie powinno to interesowac, w niektórych modelach nie dają nawet wskaźnika temperatury płynu chłodzącego. Co do czujnika oleju, to zrozumiałe jest, ze jest i działa kiedy jest za niskie ciśnienie ale taka sytuacja znacznie częściej sie zdarzy niż taka kiedy jest zbyt dużo oleju i tu widze uzasadnienie braku czujnika w drugą stronę. Zbyt wysoki stan oleju może spowodowac wywalenie jakichś uszczelniaczy i silnik bedzie ciekł, znam taki przypadek u kolegi w A4. (nie widział dokładnie stanu na bagnecie i dolewał profilaktycznie co jakiś czas aż przelał :duh:) Problem przybywania oleju znam jeszcze z Focusa 1.6 TDCI, kolega wyrzucił filtr DPF i przeprogramował komputer u tunera (bez przyrostu mocy), na chwile obecną jest ok.

najprawdopodobniej masz problem z filtrem cząstek stałych DPF. Co jakiś czas kiedy sadza nazbiera sie w filtrze powinno nastąpić samoczynne wypalania sie sadzy w filtrze, następuje to przez zwiększenie temperatury w filtrze za pośrednictwem wtryśnięcie dodatkowej ilości paliwa w trakcjei pracy silnika. część paliwa nie ulega spaleniu dostaje sie do DPFa i dam jest dopalane wraz z sadzą. Aby to wypalanie DPFa mogło być zrealizowane muszą być spełnione określone warunki, silnik i filtr musi mieć okresloną temperaturę, w skrócie musi być rozgrzany, silnik musi pracować na równym poziomie ze stała prędkoscią obrotową. Dlatego takie samoczynne wypalanie odbywa sie kiedy auto jedzie na trasie przez ok 10-15 min ze stała prędkością. Jeśli jeżdzisz tylko w mieście to ten proces nie ma mozliwosci zrealizować sie u CIebie i niespalone paliwo, którego jest trochw wiecej moze dostawać sie do oleju - taka jest przynajmniej teoria. Proponuje częsciej zmieniać olej i raz na jakiś czas przegonic auto po szybszej drodze. Kontroluj tez stan oleju regularnie.

proszę http://www.allegro.pl/show_user.php?uid=12821061

operacja przeprowadzona, zrobiłem to bardzo spokojnie, powolutku i dokładnie. Z czyszczeniem dokładnym wszystkich elementów zacisku, wszystkich śrub o pieście nie wspominajac.Tarcze założone, na razie docieram/układam i nie hamuje zbyt mocno ale mam nadzieje, ze bedzie ok. Nie smarowałem niczym piasty aby tarcza idealnie przylegała do niej, prowadnice korpusu zacisku wyczyściłem i przesmarowałem smarem do klocków. Na zacisku czy na korpusie zacisku zauważyłem logo ATE, na zbiorniczku od płynu hamulcowego tez jest logo ATE. Zawsze byłem przeciwnikiem mówienia, ze na pierwszy montaz tarcze czy klocki robi firma X czy Y bo przecież nie ma zadnego dowodu na to. Tarcze nie są oznaczone a ktoś wie bo ma kolege w ASO albo się zna mnie nie zadowala. Jednak coraz bardziej prawdopodobne mi sie wydaje, ze jeśli dużą częsć układu hamulcowego dostarcza ATE to dziwne byłoby aby akurat tarcze na pierwszy montaż były od kogo innego. Ale nie jest to oczywiście niemożliwe. Oczywiście dotyczy to E91 2006, w innych seriach czy rocznikach może być inaczej. Prawdą też może być, że produkty, które idą do pudełek BMW do sprzedaży w ASO moga być poddawana bardziej rygorystycznej kontroli jakości niż te after marketowe.

odnośnie wyników pomiarów miernikiem. Mierzyłem ostatnio X3 z 2008 i tam też wartości były rózne, choć w zakresie 100-200 mikronów. Wiadomo, ze nie da sie pomalowac auta tak, ze w każdym punkcie grubośc jest taka sama. Z tego co kojarze to chyba dach jest z cieńszym lakierem. Najważniejsze, zeby grubości były symetryczne, czyli jeśli lewe drzwi mają 140 to prawe powinny miec tyle samo. Ale juz np prawe drzwi mogą róznic sie od klapy bagażnika dachu itd.