nazwaUzytkownika1685050697

Niestety. Kilka procent inflacji jednak jest. Zamiast podnosić ceny w cenniku, zmniejsza odrobinę rabaty i wychodzi na jedno. Albo np wyrzuca ze standardu pakiet serwisowy :)

20% a nawet 21% bylo na auta z 2020 roku. Na zamawiane do produkcji w 2021 to raczej juz nieosiagalny poziom. Niestety, inflacja. A broker zarabia na leasingu, bo sam już nie ma 20%. :)

Slawomir. Nie podyskutujemy, bo mamy inny budżet. Ty masz nieograniczony i kręćka na punkcie predkosci. A ja mam dwoje dzieci, które chce w miarę wygodnie przewieźć z punktu A do Z.

Seria 7 25d. To brzmi dumnie. Sąsiad zadowolony :)

Tj muł na 3 nogach. Auto, które jedzie nijak do 100kmh może, a potem nie jedzie kompletnie w ogóle. Absolutne poniżenie X5, ale lud chciał, lud dostał. Ok. Masz w opisie, ze masz najszybsze bmw. Co mi tu w ogóle polemizować. Masz rację. Twoje jest szybsze, niż moje (narazie nie bmw). I większości ludzi na planecie. Moje (nawet, gdyby to było x05 25d byłoby szybsze, niż 95% innych użytkowników drogi). Happy?

Fajnie. Tak czy siak wciśnięcie gazu do podłogi niezależnie od trybu, powoduje maksymalne przyspieszenie. Wciśnięcie hamulca, wplywa zaś dość destrukcyjnie na osiągniętą prędkość. Skręcenie kierownicą (niezależnie od trybu, powoduje mniej, lub bardziej zmianę kierunku jazdy). Tryby sportowe mogą to jedynie odrobinę wyostrzyć.

Nie neguję tego, że najzdrowiej dla silnika to pewnie wymienić olej po 2000km, a potem co 10tys.

Ja przez ostatnie 20 lat miałem 14 samochodów. Nie robię jakichś gigantycznych przebiegów. Zapewne nawet gdybym przez te 20 nie zmienił oleju, nic by to (dla mnie :) nie zmieniło.

Tak naprawdę każdy tu bedzie znawcą i laikiem, bo kto przeprowadzi badania czy docierać 1, czy 5 tys kilometrów. I czy olej wymienić po dotarciu, czy lepiej w połowie przewidywanego interwalu (chociaż widzę, że niektórzy koledzy na początku wymieniali 2x poza terminem. Szacuneczek). Poza filmem ziejącym grozą, ile to jest opiłków w misce olejowej i filtrze, można też zacząć rozmyślania, czy te opiłki mogą wbrew grawitacji zostać zassane z powrotem do silnika.

Wracając do tematu wątka. Ja zamówiłem 30d. Doplata 8000 do benzyny 40i i dodatkowy koszt paliwa przez kolejne lata przeważyły. Chociaż kusiło. Gdyby nie to, ze pierwotnie miał być x3 20d, potem x5 25d a finalnie x5 30d to może bym myslal dłużej nad benzyna.ps. x5 25d jeździ całkiem znośnie. Nie jest to absolutnie muł.

Tak, tak. Wcaaaaale to nie reklama/wlasciciel :)

Z tego, co było na forum winny jest nieprawidłowy montaż przedniej szyby.

Różnica w cenie 30d oraz 40i to 7tys. Czyli różnicy prawie nie ma :) Gdybym przejeżdżał 10tys rocznie, to bym się nie wahał. Jeżdżę więcej, wiec zamówiłem diesla.

Jaka macie stawkę za ubezpieczenie? Mam maksymalne zniżki, a obowiązkowe ubezpieczenie u dealera (leasing promocyjny) wychodzi prawie 2.5%.

Dokładnie. Roznica miedzy 30d a 40i jest niewielka. Ostatnio jeździłem 2l benzyna 252 konie. Spalanie 8.3 srednie. Poprzednie bmw 520d spalanie 6.5. Roznica niewielka. Nie wiem jak w suvie 2,3t. Pewnie ze 3 litry. Bardziej się martwię odsprzedażą za dobre pieniądze niż roznica w spalaniu chyba. Do pracy mam 40km w jedną stronę, stąd te przebiegi. Kultura pracy w parkingowych prędkościach przemawia za benzyna. Elastyczność na drodze "podmiejskiej" za dieslem... hm... Ps. Bedziesz dokarmial mi dzieci paczkami na święta, jak "dzięki" Tobie dołożę do silnika, a zamnkną kolejne branże ;) Ps2. Jednak kupić bmw x5 z silnikiem 2l. Może faktycznie to "nie wypada" :)

Czasem też warto podzwonić po dealerach marki. Skupują takie wozy, maja więcej czasu i wolnej gotówki na sprzedanie.

Nie opłaca się. Użytkowanie samochodu przez 3 lata i przebieg 75 tysi kosztuje 55-58% wartości samochodu. Z doświadczenia mi wynika, że "przy rozsądnej (czyli nie-bogatej :)" konfiguracji taki suv straci ok. 40% wartości. A obecnie zostawiam odrobinę mniejszego suva w rozliczeniu u dealera i przy tych parametrach dostaje 68% ceny nowego.

Michael1916. Przez Ciebie "szarpnę się" na 3.0. Pytanie teraz czy 30d czy 40i ;) Przebiegi ok 30tys rocznie. Raczej 30d (roznica w cenie co prawda niewielka, roznica w spalaniu przy tej cenie wozu tez do przeżycia). Osiągi porownywalne. Pytanie, na ktore nikt nie odpowie to czy diesla za 3-4 lata bedzie można korzystnie odsprzedac , w dobie wprowadzanych zakazów wjazdu do centrów miast.

Leśny Władek. W wielu kwestiach masz rację, ale w kilku się nie zgadzam. Piszesz, że taniej wyjdzie Volvo XC90 niż X5 25d? Nie wyjdzie. Roznica w salonie to kilka procent. Za Volvo weźmiesz mniej po 3-4 latach, bo model ma swoje lata i wkrotce wejdzie pewnie nowa generacja, co spowoduje gwałtowny spadek wartości obecnej generacji. Na jedno wychodzi. Czy generalnie na rynku jest porównywalnej wielkości samochod, którego kupno teraz i eksploatacja przez następne kilka lat wyjdzie taniej niż X5 25d? Przeciez nawet "samochod dla ludu", Touareg nie wyjdzie taniej. Czy płacenie za merynosy, albo lasery, których się nie uzyje jest wyznacznikiem samochodu premium? Dopłacić do silnika - to rozumiem. Bo 6, czy 8 cylindrow nie uświadczy się w "pospolitych" markach. No i na koniec: ciesze się, że BMW, czy konkurencję może kupić nie tylko mafia, a tez lekarz, czy programista.

Jakie miasto? Dealer?

Ok. Ale to bylo chyba na 265 koni schodzacy z produkcji i z cena katalogowa wyzsza niż teraz 286?

OK. Pytanie ile z tej kwoty odzyskam po 3 latach i przebiegu powiedzmy 100tys. Nawet handlowcy skupujący auta w rozliczeniu nie nakłaniają na nic powyżej 2l. Bo może wejdzie ustawa z zakazem wjazdu dla silników powyżej 2l w kilku krajach Europy? A może odwrotnie. 3l ma miło hybryd, może będzie traktowane jako hybryda. Ja liczę koszt jazdy wozem na kolejne 3-4 lata przy klasycznym leasingu. Bralem pod uwagę X3, bo w domu jest drugi, duży suv. X3 jest niewiele tańsze w podobnej wersji od x5. X5 nawet w wersji 25d jest szybsze, o klasę lepsze od X3 190km. Tylko ten warkot diesla. W sumie w X3 jest obrzydliwy (słabe wyciszenie). W X5 231km przyspiesza o niebo lepiej niż X3 i jest mniej dokuczliwy (w środku w zasadzie go nie dlychac). Niemniej (sprawdzalem) na zewnątrz, czy X3 190km, czy X5 25d, czy X5 30d wartok diesla na zewnątrz jest wciąż warkotem diesla...

Eh, to porównanie marek. Sam jestem użytkownikiem marca, audi i miałem (bede mial) bmw. Merc jest bezbłędnie komfortowy, poprawny, ale taki trochę dla starszych, lubiących pokazać ze ich stać "na gwiazdę". Audi jest lepiej spasowane, poukładane, takie jak gosc w gajerze. Bmw nie dostarcza takiego bujanego komfortu, jak merc i niestety nie dostarcza takiej precyzji montażu, jak audi. Ale kusi takim rozbójnictwem, młodością, pięknością. X5 stylistycznie porównać do Q7 to jak modelka z klasowym grubasem, do gle jak z z panią po 50....

Dyskusja Panowie pierwsza liga.jak się to czyta, to uważam, że naprawdę mnie nie stać na x5. Ja tu rozkminiam od tygodnia, czy 25d, czy 30d 40 tysi droższe.... pocieszam się jedynie tym, że otomoto x5 g05 to 90% 25d. Reszta jest pewnie na tym forum ;)

No, jak patrze na opis kolegi to M50i 8l to pewnie na biegu jałowym pali ;)