
zlyzet
Zarejestrowani-
Postów
292 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez zlyzet
-
Macie rację koledzy - jeśli instalacja jest dobrze wyregulowana i wszystkie podzespoły są sprawne to generalnie nie ma możliwości strzału, niektórzy robią dziesiątki tysięcy kilometrów bez strzałów itp. ALE kto powiedział że "usterka" czy "rozregulowanie" nie może się zdarzyć akurat jak jedziemy w trasie 1000km i objawić akurat jak będziemy wyprzedzać tira jak napisał jeden z kolegów wyżej ? Nie potępiam nikogo za to czy ma pierwszą, drugą czy osiemnastą generację aczkolwiek z własnego doświadczenia - miałem dwa samochody w odstępie czasu na 2gen. i zawsze były jakieś problemy mniejsze czy większe natomiast teraz mam dwa na co dzień z sekwencją i miałem jeszcze po drodze dwa różne i NIGDY nie miałem żadnych problemów pomijając jakieś duperele typu że za późno przełączał się na benzynę jak kończył się gaz. Może to jest kwestia dobrego gazownika żeby umiał ustawić II gen. może jeszcze czegoś innego ale nie zmienia to faktu że jeśli mam zapłacić więcej i nie tracić nerwów oraz czasu na ogarnianie instalacji II gen. to dla mnie wybór jest oczywisty.
-
:cool2: :cool2: :cool2:
-
E46 318ci Siemianowice Śl.
zlyzet odpowiedział(a) na pentak temat w Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia? Opinie na temat samochodów na sprzedaż
Co to za dziwne pytanie ?! Trochę szpachli, super glue, kawałek drutu z furtki od sąsiada, farba w sprayu i będzie lepsze jak fabryka ! To jest Polska kraj cudów gospodarczych i innych - tu wszystko jest możliwe :P -
Przecież dokładnie o tym napisałem, zakładam że kolega który pytał jest na tyle rozgarnięty i potrafi zobaczyć czy ma od spodu dziurę czy nie. Tak czy inaczej myślę że nie ma co polemizować więcej - temat wyczerpany w dwustu procentach.
-
[E34] 525i Białystok
zlyzet odpowiedział(a) na zlyzet temat w Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia? Opinie na temat samochodów na sprzedaż
Może ktoś ma jakieś nowe info n/t tego autka ? -
Jeśli lusterko ma na spodniej części dziurę to trzeba użyć śrubokręta żeby "zatrzasnąć" wkład natomiast jeśli jej nie ma po prostu robimy to na wcisk. Zakładam że kolega kupił zamienniki wkładów więc z doświadczenia podpowiem - musisz po prostu kilka razy spróbować - w końcu zaskoczy (nie bój się użyć trochę siły). Sam kupowałem kiedyś zamienniki i nie wchodzą idealnie jak oryginalne może to kwestia produkcji a może po prostu x-letni plastik w obudowie nie ma już "idealnych" wymiarów tak jak nowy wkład.
-
Ideał i rodzynek??
zlyzet odpowiedział(a) na murek1261 temat w Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia? Opinie na temat samochodów na sprzedaż
Prosimy o zamkniecie/usunięcie/zdezintegrowanie tematu bo polemika tutaj nie ma sensu, ewidentnie trafiliśmy na mentalnie przynajmniej dziecko które podwórkowymi zaczepkami, epitetami oraz tupaniem nóżką chce udowodnić swoją rację. -
Ideał i rodzynek??
zlyzet odpowiedział(a) na murek1261 temat w Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia? Opinie na temat samochodów na sprzedaż
Odbiegamy od tematu bo to Ty nas do tego zmuszasz mając kompletnie "gdzieś" regulamin i ogólne zasady przyjęte na forum, jeśli chcesz żeby ktoś Ci coś podpowiedział i pomógł to może uszanuj "miejsce" gdzie się po tą pomoc udajesz i ludzi od których jej oczekujesz. Mówisz że wątki są zaśmiecane a czytasz w ogóle uwagi które koledzy i ja sam napisaliśmy ? wystarczyło by 10 sekund Twojego cennego czasu na edycję i po problemie - nie musiałbyś się martwić o zaśmiecanie forum bo nie ma tematu ale Ty z upartością osła próbujesz nam wmówić że wszyscy tak robią i w ogóle jacy to my jesteśmy be. Weź sobie kolego przemyśl to bo kultura czy to idąc do mechanika czy na forum zawsze się przydaje szczególnie że to Ty jesteś petentem a nie odwrotnie. -
Ideał i rodzynek??
zlyzet odpowiedział(a) na murek1261 temat w Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia? Opinie na temat samochodów na sprzedaż
Akurat jeśli o to chodzi to zdziwiłbyś się kolego, moja żona uczy języka polskiego w szkole i jak czasami pokazuje mi wypracowania co poniektórych to mam ochotę wyjechać a uwierz mi nie są to totalnie pojedyncze przypadki. Wystarczy że taki jeden z drugim "se kupi bejce" coś się zepsuje i wchodzi na forum z brakiem podstawowych umiejętności porozumiewania się bądź po prostu kompletną arogancją. -
Ideał i rodzynek??
zlyzet odpowiedział(a) na murek1261 temat w Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia? Opinie na temat samochodów na sprzedaż
Zakładam że nawet jeśli regulamin wyświetlałby się przy pisaniu tematu czy jakkolwiek inaczej i tak przeczytałoby go pewnie 10% zainteresowanych, oczywiście wytłumaczenie "nie zauważyłem" byłoby wtedy trochę nie na miejscu ale co by to zmieniło ? Pomijam prosty fakt że skoro po napisaniu tematu autor dostał uwagi że tak nie powinno się robić mógłby go po prostu "edytnąć" na prawidłowy i byłby koniec dyskusji ale nie, lepiej podyskutować chociaż nie ma o czym. -w czasie pisania odpowiedzi już koledzy napisali to o czym sam pisałem widzę :) -
Ideał i rodzynek??
zlyzet odpowiedział(a) na murek1261 temat w Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia? Opinie na temat samochodów na sprzedaż
http://i.imgur.com/YlVjy.jpg Ten topic zawiera siedem (słownie: siedem) podpunktów. Nic tylko napisać fajną aplikację i w terms of agreement wstawić podpunkt że korzystający z aplikacji zrzeka się wszystkich swoich dóbr materialnych na rzecz osoby która aplikację stworzyła w ramach korzystania z niej... -
Kolego sam mam LPG bo uważam że skoro można zaoszczędzić to czemu nie ale jeździć zupełnie bez benzyny w baku i odpalać na zimnym silniku szczególnie samochód na gazie ?!?! Pomijając fakt tego że może umrzeć pompa paliwa, nie jest to zdrowe dla instalacji gazowej i pewnie też silnika. Oszczędzajmy jak najbardziej ale może z głową ?
-
[E34] 525i Białystok
zlyzet opublikował(a) temat w Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia? Opinie na temat samochodów na sprzedaż
Hej Jeśli ktoś jest z Białegostoku i widział ew. ktoś się interesował tym samochodem proszę o opinię: http://otomoto.pl/bmw-525-e-34-z-niemiec-163000przebieg-C22803520.html Zastanawiam się nad zakupem 525 ponieważ jakoś mi 520 nie starcza (mocowo) - szukam czegoś przynajmniej w tak fajnym stanie jak jest moje a najlepiej w jeszcze lepszym. Zdjęcia zrobione w jakichś takich dziwnych perspektywach w środku szczególnie ale tak na pierwszy rzut oka wygląda wg. mnie całkiem nieźle. Jakby było z 200km to bym się nie zastanawiał tylko pojechał obejrzeć ale muszę przeorać prawie całą Polskę więc wycieczka nie wchodzi w grę. Z góry dzięki za wszelkie info. -
Wszystko wymienione.
-
Pod to pytanie w sumie chętnie bym się podpiął bo też u siebie to zauważyłem (zaznaczam że komplet sprzęgła nowy wymieniony jakieś 2-3 miesiące temu). U mnie jest to odczuwalne przy ruszaniu, jak już jadę to nie ma takich akcji tylko przy ruszaniu - próbowałem różne konfiguracje - szybko puszczać sprzęgło, wolno puszczać w sumie nie ma reguły czasami się to dzieje a czasami nie ale w większości przypadków efekt występuje.
-
Tak, napisałeś że kupiłeś auto zajeżdżone i odrestaurowujesz je stopniowo - rozumiem że odrestaurowanie wg. Ciebie to jeżdżenie przez parę miesięcy z silnikiem który nie pracuje na wszystkie cylindry, chodzi nierówno, i cholera wie co się z nim jeszcze dzieje ? Gdybyś słyszał szumy podczas jazdy albo tłuczenie pod autem to też jeździłbyś parę miesięcy dopóki nie odpadłoby koło bądź urwała się jakaś część zawieszenia ? nie bardzo rozumiem. Jedyne logiczne wytłumaczenie takiego postępowania dla mnie to np. kupiłeś samochód z silnikiem w złym stanie i liczyłeś się że będziesz musiał go wymienić więc jeździłeś dopóki nie umarł do końca po czym wymiana - to jest sensowne, natomiast jazda przez parę miesięcy na NIEPRAWIDŁOWO pracującym motorze i teraz dylematy czy robić czy nie robić bo jest zepsuty to trochę dziwne. Być może jak go kupiłeś był w stanie z którego dałoby się jeszcze wyjść nie kosmicznymi kosztami a teraz został dobity kompletnie i nic z tego nie będzie. W tym momencie to i tak już mało aktualne, zakładaj motor i jeździj bezawaryjnie.
-
Kolego wybacz ale jak czytam niektóre rzeczy z Twojej wypowiedzi to mi się słabo robi. Nie wpadło Ci do głowy żeby choćby podstawowe rzeczy sprawdzić po zakupie ? Samochód to nie jest młotek który jest bezobsługowy tylko pasuje czasami sprawdzić poziom oleju, wody w układzie chłodzenia, stan świec i wielu innych pierduł. Jak można bez mocy z silnikiem nie pracującym na wszystkie gary jeździć parę miesięcy ? Być może silnik już był zabity, być może to Ty pomogłeś mu dokonać żywota - nie ma co wnikać ale jak tak samo będziesz "dbał" o następny silnik który kupisz i wymienisz to też nie wróżę mu długiej i bezawaryjnej eksploatacji. Tak czy inaczej życzę Ci jak najmniejszych kosztów uruchomienia samochodu ale i więcej dbałości o jego stan.
-
Nie zagłębiałem się w historie które są opisane, wiadomo - trzeba by zobaczyć auto na żywo. Osobiście nie zastanawiałbym się ani sekundy nad zakupem za taką kwotę takiego samochodu ale jeśli miałby rzeczywisty i udokumentowany przebieg do 100000 km i oczywiście był w idealnym stanie. Jeśli ten rzeczywiście jest zadbany, jest w miarę sensowna historia to można zobaczyć, przeprowadzić negocjację ceny i zastanowić się nad kupnem.
-
Myślałem że to coś powie komuś kto się zna, w takim układzie pewnie trzeba będzie nurkować pod samochodem :)
-
Wklep tutaj: http://www.bmw-z1.com/VIN/VINdecode-e.cgi ostatnie 7 znaków VIN-u, powinno Ci podać model skrzyni. Edit: Znalazłem sobie Twój VIN i wyszło mi: Transmission Model A4S 270R
-
Kolego Twoja argumentacja jest trochę bez sensu bo to jest mówienie - ktoś robi mega źle to ja mogę zrobić tylko troszkę źle bo przecież robię mniej źle niż on :) Nie bierz tego oczywiście do siebie, napisałem to jako przykład ogólny a nie żeby się czepiać Twoich ringów. Generalnie cała dyskusja jest trochę bez sensu bo to są gusta - jednemu się podoba drugiemu nie - to jest Twój samochód i możesz zrobić z niego tak naprawdę pick-upa jak chcesz co mi do tego ? Mogę wyrazić swoją opinię że np coś mi się nie podoba tak jak Ty możesz wyrazić swoją że się podoba i jeden drugiego nie przekona bo jak to "przysłowie" mówi że o gustach się nie dyskutuje. Ci biedacy który robią lotki z promu kosmicznego, błyskotki, dudę wydechową zrobioną z rynny zapierniczonej sąsiadowi, znaczki M dodające 25 koni każdy przecież nie robią tego po to żeby uskutecznić wiejski tuning - im się to podoba i są zachwyceni swoimi krążownikami - czy to jest fajne ? KWESTIA GUSTU :)
-
Jeśli rozmawiamy o DRL to podobać się może lub nie - każdy oczywiście ma prawo do swojego zdania. Generalnie nie chodzi tutaj o podobanie czy nie tylko o to że jeśli możemy realnie zaoszczędzić energię a dzięki temu może i parę groszy to czemu nie. Nie widzę jednak kompletnie w tym tuningu bo to nie do tego służy - no chyba że ktoś zakłada to w celu tuningu - to już mogę tylko pogratulować "sukcesu".
-
Owszem, na aukcji było wyraźnie napisane że mają homologację + mają te wszystkie magiczne oznaczenia na kloszach. Może to kwestia tego że rzeczywiście samochód przy warunkach które są na drodze jest strasznie zasyfiony i po prostu świecą słabiej przez syf, zdjęcie robione telefonem, "moc" świecenia zależy też od kąta patrzenia etc. Nie chcę mi się szukać teraz konkretnej aukcji ale to coś w tym stylu było http://allegro.pl/show_item.php?item=2056525921 a są w zasadzie jeszcze tańsze z homologacją. Swoją drogą testowałem też to na zasadzie że mijałem się z kolegą na placu i patrzył czy wszystko ok świeci i dobrze widać (po założeniu celem ustawienia etc.) - stwierdził że wszystko ok.
-
Nie uraziłeś mnie, nie mam 12 lat żeby się obrażać i strzelać focha po prostu stwierdziłem fakt że "wyczytałem" wrogość do mojej osoby w Twoim poście mimo tego że nie dałem ku temu powodów ale to może moje subiektywne odczucie. No hard feelings - innymi słowy :) A teraz merytorycznie odnośnie argumentów których użyłeś - oczywiście jeśli oszczędzamy energię generując koszty to trochę jedno z drugim się wyklucza - to jest jasne tylko teraz jak na to patrzeć ? Musielibyśmy przeanalizować odrębnie każdy indywidualny przypadek jako że to bez sensu to powiem Ci jak to wygląda w mojej sytuacji. Jedyna ingerencja w samochód to wywiercenie 6 dziur o wielkości 2mm w zaślepkach zderzaka a nie w nim samym więc w każdej chwili przerzucamy zaślepki i pełen oryginał - przy sprzedaży nie ma się do czego przyczepić. Nie liczę usunięcia 1cm izolacji z kabli przy lampach no bo już bez przesady. Zakup lamp diodowych to w moim przypadku 50zł + przekaźnik za 6zł służący do obsługi wyłączania DRL przy włączaniu świateł drogowych. Oczywiście są zestawy firmy Philips które są piękne i wszystko mają wbudowane ale kosztują odpowiednio np. 200zł. Montaż - jako że uwielbiam sam wszystko w miarę możliwości robić przy samochodzie oraz jestem elektryko-elektroniko-informatykiem to cały "koszt" montażu - popołudniowa zabawa przy samochodzie z narzędziami i piwkiem więc powiedziałbym zysk nawet a nie strata ;) Biorąc pod uwagę powyższe wystarczy kupić zwykłe lampy DRL z dobrymi markowymi diodami które się nie spalą po 5000km i wydaje mi się że ma to sens. Zastanówmy się też nad tym - w tej chwili z tego co wiem są przepisy które nakazują żeby w samochodach był DRL natomiast (proszę mnie poprawić jeśli się mylę) sama koncepcja powstała przed wprowadzeniem przepisów więc jacyś inżynierowie koncernu x,y czy z wymyślili taką opcję i postanowili zaimplementować w swoich samochodach - zakładam że raczej po to żeby coś usprawnić niż pogorszyć. Podsumowując - uważam że Twoje argumenty są jak najbardziej słuszne w niektórych przypadkach (przykładem może być znajomy który zamontował sobie DRL w "zakładzie" i zapłacił 250zł w zasadzie za to samo co mam ja) aczkolwiek wydaje mi się że w moim przypadku jest to działanie sensowne i wprowadzające "oszczędności".
-
Nie wiem czemu odnoszę wrażenie że Twój post jest napisany ze straszną wrogością co do mojej osoby - dlaczego ? nie umiem powiedzieć. Pseudo-sarkastyczne komentarze odnośnie przecierania lamp może zachowaj dla siebie bo nie ma Cię tutaj i nie wiesz jakie są warunki na drodze jak również nie masz pojęcia że np. używam samochodu do przemieszczania się z miejsca na miejsce kilkanaście razy dziennie a ze względu właśnie na warunki po każdym przejeździe musiałbym przecierać lampy bo są kompletnie zasyfione. Co do twojej tyrady i wyliczeń - nie wiem skąd wywnioskowałeś że ja chcę cokolwiek oszczędzać, nigdzie nie napisałem że chodzi mi o niższe spalanie czy koszty eksploatacji tylko o marnotrawstwo energii którą wytworzyć trzeba w taki czy inny sposób. Pomijam zupełnie fakt, że nie bierzesz pod uwagę tego iż przy używaniu DRL oprócz nie włączania lamp przednich nie włączasz również świateł postojowych z tyłu jak i podświetlania rejestracji więc ile sumarycznie jest to Watów ? Resztę kwestii które poruszyłeś pozostawię bez komentarza bo po prostu mi się nie chce prowadzić dyskusję z kimś kto w taki sposób ją zaczyna.