hashin

Dzięki za informację. Ja również przymierzam się do wyczyszczenia odmy. Mam 150 000 km i pewnie od początku nikt tam nie zaglądał. Zastanawiam się jeszcze nad tym czy zdejmować kolektor czy kombinować bez. Nie mam chińskich rączek, więc pewnie będę musiał go ściągnąć, a to jak widzę będzie wyzwanie. Odnośnie tematu, u mnie prawdopodobnie odma nigdy wymieniana nie była. Korek od wlewu oleju lekko zasysa przy otwieraniu. Trochę chlapie olejem, ale silnik nie reaguje spadkiem obrotów. Przed wymianą postaram się nagrać i po czyszczeniu/wymianie też dla porównania. Oczywiście opiszę w jakim była stanie.

Co lepszego uzyskujemy stosując orzecha? Pomijając, że efekt końcowy jest taki sam. Lepsza cena czy co?

Objawy typowe i u każdego podobne. U mnie też tak jest, ale nie robię nic bo przewertowałem forum i rozwiązania nie znalazłem. Ludzie wymieniają kompletne sprzęgła, usuwają CDV, ale dalej szarpie, więc nie ma jednoznacznego rozwiązania. Ja zostawiam bo nic oprócz szarpania na zimnym nie wskazuje na zużyte sprzęgło. Oczywiście jak ktoś znajdzie rozwiązanie to chętnie usunę to irytujące szarpanie.

Możesz na szybko zdjąć pasek i pokręcić każdym kołem. Pisk ewidentnie wskazuje na zużyte łożysko, więc musisz pokręcić każdym kołem i sprawdzić które hałasuje. Powinno się kręcić luźno, bez przytarć i hałasów. Trasę powinieneś zrobić bez problemu, ale obserwuj bo nikt nie gwarantuje, że coś się nie rozsypie ;)

Jeśli jest olejoodporny to bym zostawił.

Ostatnio szukałem klucza do świec (silnik N46) i też miałem mętlik w głowie. Sporo jest info o silniku N43, który jest bardzo podobny, ale tam potrzebny jest klucz łamany i do tego 12 kątny. Czy w silniku N46 jest tak samo, czy jednak inaczej i wystarczy nasadka 6 kątna, prosta nie łamana? No i jaka średnica, bo wolę kupić odpowiedni, zanim to wszystko rozkręcę.

No jasne, zostaw ta sztukę niech się utylizuje... Pooglądaj kilka sztuk, poczytaj na forum na co patrzeć i kupuj. Powodzenia :)

Ja mam osłonę z przodu, całkowicie zakrywa komorę silnika, oczywiście benzynowego. Jeśli chodzi o rdzę, to od spodu są miejsca z nalotem korozji na elementach typu wahacze ale też i na konstrukcji. Nie wygląda to groźnie, ale może przejadę się popytać ile wezmą za zabezpieczenie tego, aby nie postępowało.

Sprawdzałem temperaturę za pomocą aplikacji Torque. Uruchomiłem aplikację pod pracą i monitorowałem przez całą drogę dojazdu do domu (ok 5km), silnik od zimnego do ciepłego. Różnica na początku była 1 stopnień, a w trakcie jazdy zeszła do 0,5 stopnia i tak została do końca. Sprawdzę to dzisiaj jeszcze raz, bo temperatura na zewnątrz różni się bardziej niż wtedy, więc może i wyniki będą bardziej rozbieżne. Czujnik znajduje się w miejscu przepływki, u nas jej nie ma tylko jest właśnie ten czujnik. Edit: Jechałem teraz ok. 3 km i sprawdzałem tą temperaturę. Jest tak jak pisałem wcześniej. Różnica 0,5 stopnia. Większą podawał czujnik zasysanego powietrza.

Na miasto jak jadę sam, to jest to normalny, dynamiczny samochód. Raczej bez większych szans przy okazyjnych wyścigach spod świateł, no chyba że z leszczami ;-) Ale nie jest też najgorszy i dla wielu ludzi będzie wystarczający. Kilku moich znajomych stwierdziło nawet że jest mocny :D Jeśli chodzi o trasę, to tu wypada najgorzej. Wyprzedzać się da, ale trzeba sie do tego bardziej przygotować. Wcześniej jeździłem autem z silnikiem diesla, gdzie nie było żadnych problemów żeby wyprzedzić maruderow. Gdybym miał kupować teraz to bym brał z większym silnikiem. Ten silnik wziąłem świadomie, bo miałem pewien plan co do niego, ale teraz został on odłożony na dalszy plan i samochód został taki jaki jest. Jak chcesz normalny samochód nie do ścigania to będzie ok. Jak chcesz mieć power to szukaj innego.

Tak jak powinna, stabilnie i przewidywalnie ;-)

Zgadzam sie, przydałoby się więcej mocy i możliwość jazdy na torze.

No cóż, zdarza sie... nie ukrywam. Przynajmniej nikt nie kupi ode mnie zamulonego auta ;-)

Wiesz co, dziwne że temperatura zasysanego powietrza jest ponad 30 stopni jeśli na zewnątrz jest jak jest. Jak niedawno sprawdzałem u siebie ten czujnik, to pokazywał o 0,5 stopnia różnicy miedzy temperaturą zewnętrzną, a tym co zasysa.

Też się nad tym zastanawiałem, ale niestety zmiany będą kosmetyczne i nie odczujesz przyrostu mocy. Trzeba zmienić samochód na taki z większym silnikiem, inaczej sie nie opłaca.

Do wymiany rozrządu nie trzeba ściągać głowicy. Gdzieś wstawiłem film jak u mnie wyglądał naciąg łańcucha (po ściągnięciu pokrywy zaworów) i kilku mechaników mówiło, że jest do wymiany. Po ściągnięciu miski olejowej znaleźliśmy tam kawałki ślizgów, więc go wymieniłem. Nie jest to droga sprawa, więc lepiej wymienić i mieć spokój.

No rzeczywiście kwoty ubezpieczenia różnią się i to sporo. Ja przy pełnych zniżkach za full pakiet (oc,ac,nw,ass, opony,szyby) płacę 1300 zł. Ciekawe ile bym musiał zapłacić gdybym miał 330i, muszę sprawdzić w jakimś kalkulatorze, bo wcześniej nawet o tym nie myślałem, a kiedyś myślę przyjdzie na to czas ;-)

Live data była nagrywana po wypięciu wtyczki czujnika wałka? Pomiary robiłeś w garażu? Skad temperatura zasysanego powietrza ponad 30 stopni?

Na przyszłość: Jeśli samochód ma dwa katalizatory, to Bank 1 lokalizujemy odnajdując cylinder 1, od niego wychodzi zawsze do Bank 1. Drugi to ten, który nie jest połączony z cylindrem 1 :D

nr 5

Mój niezależnie od obciążenia leci licznikowe 220 km/h, zmienia sie jedynie czas w jakim to osiągnie. Ostatnio sprawdzane przy załadunku ok 250 kg.

Kilka dni temu po "manewrach" parkingowych przestało działać wspomaganie, nie całkowicie ale im dalej kręciłem tym ciężej szło. Oczywiście im dalej tym głośniej pompę było słychać. Zatrzymałem się i zobaczyłem pod maskę, a tam pełno plynu od wspomagania wylało. W zbiorniku było ledwo widać poziom. Pojechałem do garażu (ok 1 km). Wycieku dokładnie nie mogłem zlokalizować (wszytko dookoła pompy zalane). Wymieniłem uszczelnienie na wężu ciśnieniowym wychodzącym z pompy i skręciłem. Uzupełniłem oleju do poziomu i odpowietrzyłem. Podczas pracy pompy i ruszaniu kierownicą w lewo i prawo słychać jak się męczy, ale wycieku nigdzie nie widać. Kierownica chodzi ciężej niż wcześniej, a po wkręceniu silnika na wyższe obroty, wyraźnie lżej. Wydaje mi się że pompa nie ma wydajności i pewnie muszę ją wymienić. Pytanie tylko na jaką? Używaną, regenerowaną czy nową? Druga sprawa, to co oprócz wymiany pompy zrobić aby nie zajechać kolejnej. Jak przepłukać obieg?

Dziękuję za szybką odpowiedź. Rozumiem, że przewody, które mam pasują do tej pompy. Odezwę się, tylko muszę potwierdzić, że ona jest na 100% zajechana. pozdrawiam

Czy dostępny jest w sprzedaży zestaw naprawczy pompy wspomagania kierownicy nr 32416780413 (http://www.realoem.com/bmw/pl/showparts?id=VA71-EUR-11-2005-E90-BMW-320i&diagId=32_1284)?

Jutro sprawdzę jak to u mnie wygląda. Póki co u mnie temat zszedł na układ wspomagania, bo wywaliło mi płyn w komorze silnika i szukam nieszczelności. Podejrzewam że pompa wspomagania zakończyła swój żywot :evil: