Skocz do zawartości

hashin

Członkowie klubu
  • Postów

    654
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hashin

  1. Wymiana przy 150 000 km. Nie wiem jakiej firmy, bo oddałem do mechanika i on kupował potrzebne części.
  2. Ja tylko chciałem, żeby koleżanka pojechała na zaśnieżony plac i próbowała poślizgać się trochę, bez kosztów, baz spinki... Nie będę jej tłumaczył jak szybciej ma wejść w zakręt, bo nie proponuję jej jady na torze wyścigowym.
  3. Nie twierdzę, że się nie da, ale gdyby moc nie była potrzebna, to dzisiaj do driftu nie podkrecaliby silników, tylko dawali szperę i gotowe. Ja też nie mam jej u siebie, więc tutaj mam podobnie jak Ty ;-) Stosunek mocy do wagi auta, to 20 lat temu miałem taki, że lepiej nie wspominać, ale dało się coś tam poszaleć. Dlatego tak jak pisałem wcześniej, czekam na śnieg bo wtedy mogę na lajcie polatać. Na asfalcie się da, ale przydałaby się wieksza moc, szpera.... kasa, kasa...
  4. No to fajnie że się udało. Ja dzisiaj też usiadłem do tego, bo chciałem sprawdzić kiedy ta pompka chodzi. Status pompki dodatkowej rzeczywiście można sprawdzić w INPA (Body -> Junction Box Passenger -> Read Status [F5] -> Contacts [F5] -> Auxiliary water pump). Wyświetliłem sobie status i tak: na zimnym silniku wykonując procedurę jak pisałem wyżej - nie działa, na ciepłym robiąc to samo - nie działa, na uruchomionym silniku - działa ( niezależnie czy jest włączona klima czy nie, wystarczy włączyć nawiew, żeby panel się zaświecił i pompka rusza), oczywiście po wyłączeniu silnika i wyciągnięciu klucza, opcja REST uruchamia pompkę. Robiłem jeszcze jedno, bo wyczytałem na jakiejś anglojęzycznej stronie, że wykonując procedurę trzeba przytrzymać pedał gazu w podłodze przez 10 sek. - oczywiście nie zadziałało. Wychodzi na to, że procedurę odpowietrzania trzeba zrobić tak, jak napisał kolega wyżej. Uruchamiamy silnik z włączonym na max ogrzewaniem i podmuchem na minimum, odpowietrzamy, gasimy i czekamy aż wystygnie po czym uzupełniamy poziom w zbiorniku.
  5. Chcesz się przejechać moim? Bo widzę, ze chyba zapomniałeś jak to jest mieć mniej mocy :mrgreen: gdybym miał możliwość ujeżdżania 335d to bym pewnie podobnie mówił. :D Chodzi mi o to, że 320i pozwala mi robić na śniegu to samo, co Tobie 335d na asfalcie. Nie będę spawał dyfra ani rzeźbił, bo to nie ma sensu z tym silnikiem. Śnieg jest dla mnie najtańszą opcją polatania bokami ;)
  6. No widzisz, zaczynasz czuć klimat... nie zawsze utrata przyczepności musi oznaczać coś złego ;) Czasem można się trochę pobawić. Ja w odróżnieniu do Ciebie, czekam na śnieg z utęsknieniem. Jak się nie ma dużo mocy, to niestety, ale tylko w takich warunkach można naprawdę poszaleć.
  7. No właśnie. W instrukcji napisane jest to co opisałem wyżej, a jako kolejne kroki, to właśnie nagrzanie silnika do temperatury roboczej, zgaszenie i sprawdzenie poziomu. Ja ostatnio wymieniłem sobie oring na jednym z przewodów po czym chciałem odpowietrzyć. Silnik kompletnie zimny. Instrukcja którą podałem powyżej nie zadziałała, bo prawdopodobnie za niska temperatura do aktywacji dodatkowej pompki. Ja zrobiłem to tak, że podpiąłem auto pod kompa i za pomocą ISTA+ wymusiłem pracę tej pompki. Jest tam opcja żeby aktywować ją na 1 sekundę, czyli sprawdzenie czy działa, ale po naciśnięciu kilka razy, pompka chodzi bez przerwy. W ten sposób to zrobiłem po czym uruchomiłem silnik i potem dalej odpowietrzałem. Kilka dni temu to robiłem i nie widzę problemów, ogrzewanie jest mocne, silnik pracuje w zakresie temperatur 105 -110 czyli teoretycznie ok.
  8. Temperatura pracy jest zmienna. 105 - 110 st.C to normalna temperatura pracy. Chłodzenie oparte jest o charakterystykę pracy silnika, a temperatura otwarcia termostatu regulowana jest przez sterownik silnika.
  9. Sprawdź tą pompę i zrób to co napisałem. Daj znać czy się udało.
  10. Akurat jestem na bieżąco, bo też u siebie odpowietrzałem. I żeby nie było tak pięknie, też mam problem, ale najpierw spróbujmy ustalić co u Ciebie jest grane. Ten gruby wąż idący na dole po lewej to powrót z chłodnicy, więc jest zimny. Ogrzewania nie masz, bo prawdopodobnie nie odpowietrzyłeś pętli ogrzewania. Zrób tak: - Włącz zapłon, ale nie uruchamiaj silnika. - Ustaw ogrzewanie na max temperaturę. - Włącz klimatyzację. - Ustaw dmuchawę na najniższy stopień. To powoduje otwarcie zaworów ogrzewania i tłoczenie cieczy chłodzącej przez dodatkową pompę. - Sprawdź, czy z odpowietrzników wylatuje czysty płyn, bez powietrza. Sprawdź, czy działa u Ciebie dodatkowa pompa, która często się zużywa (szczotki). nr 4 na schemacie: http://www.realoem.com/bmw/pl/showparts?id=VA71-EUR-11-2005-E90-BMW-320i&diagId=64_1437
  11. Dla tych co za mocno poszaleli na placu i stracili wspomaganie, zamieszczam opis jak samodzielnie wymienić pompę wspomagania w E90 320i N46. Objawy: Podczas kręcenia kierownicą pompa wyje i w miarę zwiększania skrętu, wspomaganie jest coraz słabsze. Po otwarciu maski, jeśli mamy dolną osłonę silnika, mamy taki oto widok: http://images81.fotosik.pl/190/149e19d6c32a6339med.jpg Potrzebujemy: Nową pompę. Nr 7617 955 134 (ja kupiłem używaną za 300 zł, bo chciałem sprawdzić, czy jest to wina przewodów czy pompy, okazało się że po wymianie jak ręką odjął, więc pompa została). http://images84.fotosik.pl/190/3d7aa0539617975emed.jpg Olej ATF. Ja kupiłem Mobila bo taki mieli nastacji paliw http://images81.fotosik.pl/190/b7d951e6ebb294a3med.jpg Pierścień uszczelniający 07119906463 - 2 sztuki (nie pamietam jaka średnica, ja poszedlem do sklepu z uszczelnieniami i rzuciłem im to na stół, zapłaciłem 4 zł i dostałem to co chciałem) Klucze: Oczkowy 16 mm, 22 mm TORX 40 (ja używałem nasadki i giętego) i TORX 25 Srubokręt płaski Szczypce Dużą strzykawkę tzw. żanetę Przewody gumowe Butelka pastikowa na stary olej 2 lewarki Ściągamy wlot powietrza, odkręcamy 3 śruby. TORX 25 http://images82.fotosik.pl/190/89a7fe0c267591f2med.png Luzujemy 3 śruby trzymające koło pasowe pompy wspomagania. TORX 40 http://images83.fotosik.pl/190/e644968f9c5719d2med.jpg Zdejmujemy pasek wielorowkowy. Klucz oczkowy 16 mm. Zakładamy klucz na napinacz i kręcimy do oporu w kierunku, tak jak pokazuje strzałka na zdjęciu. Robimy to z wyczuciem bo sprężyna stawia spory opór i żeby nam nie wyskoczył klucz, bo wtedy szybko odbije. Ściągamy pasek i powoli wracamy z napinaczem. http://images82.fotosik.pl/190/5d964165f33d70eemed.jpg Wykręcamy całkiem 3 śruby (te co wcześniej poluzowaliśmy) trzymające koło pasowe. Koło trzyma się na wcisk, ale jest na tyle spasowane , że może ciężko schodzić. Ja pryskałem WD40 i ruszałem delikatnie na boki ciągnąc do siebie. Odkręcamy korek zbiornika i wyciągamy strzykawką tyle oleju ile się da. http://images83.fotosik.pl/190/eaec68c51da16422med.jpg Podkładamy szmaty w okolice pompy, a dokładnie tam gdzie jest gumowy wąż doprowadzający olej do pompy (gruby). Trochę wyleci tamtędy oleju, więc albo coś próbujemy podstawić i łapać, albo brudzimy i później wycieramy. http://images82.fotosik.pl/190/0b9c6b24ccad1468med.jpg Następnie ściągamy metalową obejmę na tym wężu. Wystarczy włożyć płaski śrubokręt w miejsce pokazane na zdjęciu i wcisnąć go mocniej. Opaska wypnie się sama. http://images82.fotosik.pl/190/aa429da621389e2bmed.jpg http://images81.fotosik.pl/190/8dc1b37b2df91153med.jpg Bierzemy klucz oczkowy 22 mm i odkręcamy przewód ciśnieniowy http://images84.fotosik.pl/190/d293e043ba44d412med.jpg Odkręcamy 6 śrub trzymające pompę. 4 z lewej strony i 2 z przodu. TORX 40 http://images84.fotosik.pl/190/48f27d3120df03c3med.jpg Dwie pod pompą http://images83.fotosik.pl/190/7bb135b86bbfd779med.jpg Dwie nad pompą http://images82.fotosik.pl/190/b05f8d1e03a7b80fmed.jpg Dwie z przodu http://images81.fotosik.pl/190/e3dad9a0ae2f3cbdmed.jpg Mamy pompę w rękach. Teraz czas na wyciągnięcie maksymalnej ilości oleju pozostałej w układzie. Ściągamy wąż powrotny oleju do zbiornika (obejmę metalową ściągamy identycznie jak wcześniej) i umieszczamy wąż gumowy na wcisk. Stawiamy blisko butelkę na zużyty olej, żeby z tym nie biegać i chlapać po wszystkim. http://images81.fotosik.pl/190/114a937428bd3525med.jpg http://images84.fotosik.pl/190/ca03ad9c05417496med.jpg Całkowitą ilość oleju, którą udało mi się wyciągnąć z układu widać na zdjęciu. Całkiem sporo. http://images81.fotosik.pl/190/6c67944858862991med.jpg Jako, że pompa uległa zatarciu, i w układzie pływały opiłki (wygląda jak brokat, widoczny na zdjęciu poniżej) to starałem się wyciągnąć jak najwięcej oleju z układu, a także wyczyścić zbiornik. http://images82.fotosik.pl/190/72d24b04bbc512b8med.jpg Odkręcamy zbiornik. Jak zobaczymy do środka zbiornika, widzimy plastikowy element przykręcony jedną śrubką. Jest to sitko, ale my widzimy tylko górną jego część. Czyścimy ten element z góry. http://images84.fotosik.pl/190/c908e5481831d3b2med.jpg http://images84.fotosik.pl/190/add3ca73e98ac730med.jpg Następnie odkręcamy sitko i odwracamy. Czyścimy ile możemy i płuczemy całość, aż będziemy zadowoleni z efektu, następnie suszymy. Skręcamy to sitko i montujemy zbiornik na miejsce. http://images84.fotosik.pl/190/f4f5a9d0b5abc618med.jpg http://images83.fotosik.pl/190/f1a899028e120430med.jpg Jak już mamy wszystko porobione, zaczynamy składanie. Montujemy pompę. (trzeba zgrać pompę wspomagania z pompą wody, one są na jednaj osi i trzeba odpowiednio ułożyć "widełki" na pompie wspomagania, żeby weszły w odpowiednie miejsca w pompie wody) http://images83.fotosik.pl/190/76ef90645c280417med.jpg Montujemy wąż ciśnieniowy pompy. (zakładamy dwie nowe podkładki) http://images83.fotosik.pl/190/cca206b254442713med.jpg Montujemy gumowy wąż doprowadzający olej do pompy i wąż powrotny do zbiornika. (metalową opaskę ściskamy szczypcami, aż zaskoczy haczyk na wypust z kulką) http://images81.fotosik.pl/190/8dc1b37b2df91153med.jpg Zakładamy koło pasowe i łapiemy 3 śrubami (dociągniemy później, jak już będziemy mieli założony pasek) Zakładamy pasek wielorowkowy. Dokręcamy 3 śruby trzymające koło pasowe. Zalewamy zbiornik nowym olejem. Podnosimy samochód z dwóch stron. http://images84.fotosik.pl/190/4686de5fe4d895a8med.jpg Czas na odpowietrzenie układu: Uzupełniamy zbiornik oleju. Uruchamiamy silnik i gasimy, sprawdzamy ile oleju wciągnęło i uzupełniamy. Ponownie uruchamiamy i jeśli jest wszystko ok, zaczynamy powoli kręcić w jedną, a później drugą stronę, kontrolując poziom w zbiorniku. W ten sposób odpowietrzamy. Robimy tak aż odpowietrzymy. Jazda próbna. (u mnie podczas jazdy i skręcania w lewo, słychać było bulgotanie i trochę czułem opory na kierownicy. Myślałem, że pompa jest trefna i zajmę się tym na następny dzień, więc zostawiłem tak na noc. Na następny dzień objawy zniknęły, czyli wszystko się odpowietrzyło i jest ok. Wymieniałem pompę miesiąc temu i do dzisiaj jest ok, wszystko pięknie pracuje. Jak macie pytania to pytajcie. Tak jak napisałem wyżej, pompę wymieniałem miesiąc temu, więc mogłem pomylić np. rozmiary kluczy bo piszę z głowy, ale myślę, że będzie ok.
  12. A jakie to ma znaczenie z punktu widzenia fizyki? Nie w piecu, a kotle. W piecu to można sobie pizze zrobić ;) Dobra, z mojej strony EOT :)
  13. Słuchaj... w instalacjach wody zasilającej kocioł parowy w elektrowniach/ciepłowniach występują temperatury powyżej 100 stopni C, a jest tam CZYSTA woda. Chodzi o to, że przy wyższym ciśnieniu temperatura wrzenia podnosi się. Temperaturę 110 st. C osiągniesz przy niecałych 1,5 bar. Glikol w płynie chłodniczym jest głównie po to, aby płyn nie zamarzał na mrozie.
  14. A co się dzieje z temperaturą wrzenia WODY, jeśli podniesiesz ciśnienie w układzie powyżej atmosferycznego? Chyba wtedy wagarowałeś...
  15. Dzięki bardzo. Jakby ktoś wiedział jaka średnica jest tego oringu, to byłbym wdzięczny, bo bym się zaopatrzył przed rozbiórką.
  16. Odkopuję stary temat, bo mam akurat taki sam problem. Cieknie na łączeniu tego przewodu co wchodzi z prawej strony do końcówki przyłączeniowej. Zaznaczony czerwoną strzałką na zdjęciu powyżej. Mam pytanie do autora, bo jeszcze tego nie rozbierałem, czy jest tam oring który można wymienić, czy trzeba kupić cały wąż? U mnie cieknie jak się tym rusza, więc albo pękł plastik, albo uszczelnienie puszcza.
  17. Uwierz mi, że nie mam chińskich rączek :-D. Ogólnie jest problem z dostępem i dojście do odmy zajęło mi ok godziny, nastepnie pół godziny na odkrecenie dwóch śrub, a tą ostatnią chyba 1,5 godziny meczylem. Jak wsadzilem rękę to stwierdziłem, że nie ma opcji bo jej nie ruszę, ale milimetr po milimetrze i odkreciłem. Oczywiście przy montażu dałem tylko dwie śruby, a tą trzecią zostawiłem. Bez problemu trzyma się na tych dwóch. To nie jest element konstrukcyjny, więc nie ma sensu się z tym ścierać.
  18. Ja robiłem bez zdejmowania kolektora. U mnie przed czyszczeniem nie było problemu z falowaniem obrotów, zdarzały sie i nadal sie zdarzają, ale jest to różnica 30-50 obr/min, więc nie przejmuję się tym. Może to być przez świece albo inne rzeczy, w sumie nie wiem.
  19. Zrobione. Rozebrałem odmę i wyczyściłem ją w środku. Oczywiście wszystkie przewody również. Zamontowałem tą samą bo po wyczyszczeniu wyglądała jak nowa, a membrana była nieuszkodzona. Raczej nikt wcześniej tam nie zaglądał, więc przy przebiegu przy którym powinno się wymienić odmę musiałem ją sprawdzić. Czysta nie była, ale była drożna. Myślę, że jeszcze bym na niej pojeździł zanim by się zatkała, ale teraz wiem co mam. Przed czyszczeniem silnik pracował równo, czasem miał lekkie falowania, ale delikatne. Po otwarciu korka wlewu oleju pracował nadal tak samo, bez zadyszki. Lekko chlapało olejem co widać na filmie i lekko zasysało korek. Oczywiście dużo masła, bo ostatnio tylko do pracy jeżdżę, a to zaledwie 5 km. Film przed czyszczeniem: Film po czyszczeniu: [jeszcze nie nagrałem, jak będę miał to wstawię]
  20. No ok, stwierdzenie "blisko zerowy camber" może nadal odnosić się do negatywu ;-) w moim modelu zalecany przez producenta kąt z przodu to -00°18' czyli prawie płasko, ale to pewnie wynik zalecanych run flatów. Przy oponach 225/45/17 trzyma wystarczająco dobrze na zakrętach, nie dla sportu, ale dla dynamicznej jazdy.
  21. Dokładnie tak, chodzi o siłę jaka działa na oponę przy szybkiej jeździe w zakręcie na asfalcie a na śniegu. Nie trzeba zwiększać negatywu na śnieg, bo szybciej opona straci przyczepność niż wykorzysta duży negatyw. Lepiej zostawić lekki negatyw i mieć lepsze hamowanie i stabilność na prostej. Jeśli chodzi o jazdę na motocyklu to zupełnie inna bajka i nie ma czego tu porównywać. Przechył jest naturalną sprawą, inaczej nie skręcisz.
  22. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem wyżej. Nie napisałem że na asfalt ten setup jest dobry, napisałem że jest optymalny jeśli chodzi o normalne użytkowanie (nie w sporcie). Jednak w warunkach zimowych ta sutuacja sie zmienia i duży negatyw nie jest wskazany, nawet w sporcie.
  23. Nie do końca masz rację. Przy blisko zerowym kącie pochylenia koła uzyskujemy większą powierzchnie styku opony z podłożem, a na śniegu tego potrzebujemy. Tak mamy z przodu. Przy negatywnym ustawieniu z tyłu, styk opony ze śniegiem jest na mniejszej powierzchni i dlatego samochód będzie bardziej nadsterowny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.