Dzisiaj miałem incydent z dmuchawą klimatyzacji. Po trasie z włączoną klimatyzacją zaparkowałem na parkingu w miejscu, niestety, nasłonecznionym i poszedłem na zakupy. Po 1,5h wróciłem, odpaliłem samochód, a dmuchawa nie zadziałała :shock: Mimo próśb i nalegań nie chciała współpracować, choć oczywiście kreski stopniowania siły nadmuchu działały i cała reszta na panelu klimatronika. Po przejechaniu 2, 3 km do ponownego postoju i wyłączenia/włączeniu silnika wszystko wróciło do normy i działa. Czy to jest początek końca tzw. "jeża": https://www.bmwautoparts.net/pl/katalog/czesc/64116923204? Wstąpiłem do elektryka samochodowego, ale po podpięciu laptopa nie stwierdzono błędu dmuchawy. Pytanie czy czekać do następnych dziwnych objawów, czy kupić w.w części i zamontować?