tak opowiedziałem na podobne pytanie w innym temacie wysokie koszty utrzymania BMW i ogromne spalanie to zabobony wymyślane przez ludzi którzy BMW nigdy nie jeździli. Utrzymanie jak każdego innego auta z tych lat, radość z jazdy o niebo większa (chyba, że porównamy z mercem). Największe bolączki to korozja, mosty, maglownice, wycieki z silnika, rozpadające się wnętrza i małolaty którym wydaje się, że jest to auto sportowe. Jest odpowiednie dla świeżego kierowcy pod warunkiem, że ma poukładane w bani i nie będzie kolejnym przecinkiem psującym wizerunek tej wspaniałej marki. Na co zwrócić uwagę przy zakupie... na wszystko. Cały czas na drogach jest sporo kryp które tylko znaczkiem na masce przypominają BMW, pamiętaj, że bawarki kupuje się od ludzi których stać na ich utrzymanie i nie ma znaczenia którego modelu się poszukuje. Napisz może jaki masz budżet na auto, będzie łatwiej coś podpowiedzieć. Unikaj silnika 1.8is, nie jest to zbyt udana jednostka, do tego ciężko o zdrowy motor a remont może być ciut kosztowny. Ja za części do kapitalki zwykłego 1.8 dałem z 1500zł. jest też jedna pułapka związana z BMW- jeśli raz kupisz auto tej marki już nigdy nie będziesz chciał przesiąść się do innego auta. ale Ty poruszyłeś inne kwestie "jestem dobrym kierowcą, nie boję się zimny". Kolego odpuść sobie BMW, przód napęd z małym silnikiem polecam. Nie mówię tego żeby Cię obrazić ale znam kilku takich którzy wykazują megalomanię za kółkiem, nie raz słyszałem, że oni poślizgów się nie boją, że czują auto a symulatory na Xboxach nauczyły ich zachowania auta (sami młodzi kierowcy). Bilans- porozpierdalane samochody z napędem na przód bo śnieg zaskoczył i zweryfikował umiejętności.