Skocz do zawartości

530d Raz przyspiesza elegancko, raz słabo


Ndzwdz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, temat BMW, które słabnie po zagrzaniu ucichł, a jestem ciekaw, czy komuś udało się zdiagnozować problem, bo w moim aucie jest taka sama historia, próbowałem wysyłać e-mail do kolegi ndzwdz, ale nie chce wyjść z katalogu do wysłania, czy mogę prosić do ciebie kontakt telefoniczny, pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 119
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

próbowałem wysyłać e-mail do kolegi ndzwdz, ale nie chce wyjść z katalogu do wysłania,

I będzie w tym katalogu dopóki adresat nie pojawi się na forum - dopiero wtedy Twój e-mail wejdzie na jego skrzynkę i u Ciebie pojawi się w katalogu "wysłane".

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio się przekonałem ze nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu i zabrałem się za wymiane wtrysku na 3cim cylindrze u mnie – korekcja -0,45, ale na próbie przelewowej wyszło ze puszcze wiecej niż pozostałe.

 

Po niezłej walce podczas wyjmowania, włożyłem NOWY wtrysk Bosch o takich samych nr.jak stare.

W efekcie korekcja skoczyła na tym cylindrze na +1.0 , a na pozostałych się pogorszyły w różne strony, uciekło dobre 15KM i sporo momentu z niskich obrotów, zrobiła się turbodziura, turbo wolniej budowało zadane cisnienie. Zrobiłem tak 1500km i włożyłem stary i odczucie taki jakbym zrobił soft u tunera.

 

Wnioski są takie:

1.)Wtryski mogą być nowe, ale znając mentalność narodu, pewnie są w obiegu „nowe” które nie przeszły kontroli jakości i jest to jakiś „lewy” import, lub celowo zostały na nasz rynek skierowane, bo jak wiadomo koncerny uważają że nasz rynek jest 30% mniej wymagający od zagranicznego itp. Itd.

2.)Wszystkie pozostałe są równo zużyte i nowy z nimi się nie potrafi „zegrać”

 

PS.Jeżeli auto wyraźnie słabnie na ciepłym to na pewno problem w układzie paliwowym – czyli wtryski do sprawdzenia i podkładki pod nimi – przez podkładki kompresja ucieka na danym cylindrze i się korekcje rozjeżdżają, silnik nie ma mocy i głośno pracuje często się zdarza że ktoś już tam grzebał i nie dokręcił ich po nagrzaniu silnika, z własnego doświadczenia napisze że należy je z czuciem dokręcić– wtedy jeszcze siadają do gniazda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

imo zrobiles podstawowy błąd.

Już było na forum, ze nie powinno sie wymieniac wtrysku na nowy, jesli już ktos chce, to niestety musi wymienić wszystkie.

Jak ktorys ma awarie, robisz regenerację, a najlepiej /w kwestii uszczelek/, zrobic regeneracje wszystkich wtrysków, wymienią koncowki i uszczelnienia i bedzie smigalo.

 

Najlepiej to pozbyć się paścia i kupić coś wreszcie z benzyną.

Ja sie pozbyłem, dość inwazyjnie, ale tak musialo być widocznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i tak jest ze trzeba wymienić wszystkie – mam nadzieje że teraz gdy ceny paliwa nie sprzyjają trzymania diesla to ceny nowych wtryskiwaczy i w ogóle czesci do diesli zejdą do jakiegoś akceptowalnego poziomu.

 

A tak przy okazji – za nic nie oddałbym wtrysków komuś do regeneracji – w rodzinnej firmie transportowej przez ostatnie 20 lat nie udało się na znaleźć na Ślasku firmy która zrobi cos na 100% z pompą, czy wtryskami, a biorą za to kupe kasy. Ostatnio do jednej Scanii na remont pompy poszło 12tyś. i po 3 poprawkach jest gorzej niż było – a to auto nie ma siły z dołu, a to nierówno chodzi na wolnych, ostatnio w końcu chodzi normalnie tylko pali 8 litrów wiecej…

ręce normalnie opadają na tych „fahofcuf”.

Póki mi zimą spala 6,7 na 100 nie będę nic z tym robił i trzymal w garażu najdłużej jak się da..

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki mi zimą spala 6,7 na 100

Jak na samochód Scania to rewelacyjny wynik-nieosiągalny(czy to V8) :mrgreen:

 

Niefortunny skrót myślowy :cool2:

 

Pompa mi daje 3.97bara, teoretycznie powinen spalać nawet mniej bo silnik osiąga wyższy moment obrotowy i wprawny kierowca powinien to wykorzystać w strone eco-drivingu,ale oczywiscie na poczatku cieszy ten dodatkowy zastrzyk mocy i spalanie jest wyższe.. też tak miałem :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja i tak w szoku jestem bo w te mrozy spalanie we Wrocławiu wyniosło mi 8,6 litra a na baku byłem w stanie zrobić 630 km do rezerwy, tak wiec spalił 54 litry ropy. Komputer oczywiście pokazywał 7,5 litra. Jak wam tak mało palą to nie wiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie mam pojęcia jak mogą Wam tak mało palić. Moja Niunia przy jeździe po 3mieście nie schodzi mi nawet czasem poniżej 10l/100. A przy tych mrozach wychodzi mi 11l/100. Jak jeżdziłem po trasie dość spokojnie to i tak nie zszedłem poniżej 8,5l/100.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie mam pojęcia jak mogą Wam tak mało palić. Moja Niunia przy jeździe po 3mieście nie schodzi mi nawet czasem poniżej 10l/100. A przy tych mrozach wychodzi mi 11l/100. Jak jeżdziłem po trasie dość spokojnie to i tak nie zszedłem poniżej 8,5l/100.

mam tak samo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie auto słabło na trasie po lepszym rozgrzaniu. Pogarszała się też reakcja na gaz (trzeba było mocniej wcisnąć żeby w miarę przyspieszał). Pomogło wyczyszczenie syfu pomiędzy chłodnicami (wszystko było dosłownie zlepione!!).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie auto słabło na trasie po lepszym rozgrzaniu. Pogarszała się też reakcja na gaz (trzeba było mocniej wcisnąć żeby w miarę przyspieszał). Pomogło wyczyszczenie syfu pomiędzy chłodnicami (wszystko było dosłownie zlepione!!).

 

Zgadza sie.

Wyczyszczenie intercoolera i wszystkiego po drodze to podstawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie auto słabło na trasie po lepszym rozgrzaniu. Pogarszała się też reakcja na gaz (trzeba było mocniej wcisnąć żeby w miarę przyspieszał). Pomogło wyczyszczenie syfu pomiędzy chłodnicami (wszystko było dosłownie zlepione!!).

 

Zgadza sie.

Wyczyszczenie intercoolera i wszystkiego po drodze to podstawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Sluchajcie, zapchany katalizator moze byc winowajcą glosniejszej pracy silnika podczas przyspieszania tak pow. 2tyś obr ?

Jak u was z dymieniem po usunięciu katów?

Od moderka- przechodziłem przez ten temat,czyli katów i padającej turbiny. Kolega ar_w dobrze naprowadza.POzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ja miałem podobnie ale jeździłem dalej. Padło turbo to zacząłem się bawić.

I tak : nowe turbo, zawór turbo, wycięcie katów, czyszczenie dolotu , intercoolera i inne bajery ( nowa przepływka z programowaniem w BMW ASO)

Auto było o niebo lepsze ale jeszcze trochę brakowało, dużo paliło na niedogrzanym silniku. Odpiąłem wężyk podciśnieniowy od EGR, złamałem go w pół i zacisnąłem opaską. Auto odżyło , na zimnym silniku ekonomizer przestał cały czas dochodzić do końca, auto ma większą moc przy niskich obrotach. Acha zrobiłem to dlatego bo po wymianie turbo czyściłem cały dolot i po 6 miechach znów był zawalony jak :evil: . Auto sprawdzałem kompem i wywaliło błąd EGR , co poskutkowało jego wyłączeniem. Silnik działa bez EGR lepiej jak z nim sprawdzałem na trasie 550km w jedna i drugą , W jedna jechałem bez EGR , później skasowałem błąd podpiąłem EGR i jazda. Po 150km odpiąłem EGR - jazda była straszna, mniejsza moc przy obrotach poniżej 2200. I tak jeżdżę do dziś , może silnik się wolniej nagrzewa, to fakt ale auto mniej pali - na trasie to zauważalne. No i moc zawsze taka sama.

 

Co do ekologów od EGR - jestem kucharzem z tytułem technika dietetyka i wiem, że żołądek człowieka nie jest w stanie strawić około 30% jedzenia tak aby wydostać z niego wszystkie składniki mineralne - co za tym idzie - jedzmy kupę ponownie , przecież można ją zrecyklingować .

 

Kolega ma E60 530d i też wyłączył EGR , ale u niego wymagało to przeprogramowanie kompa.

 

P.S.

Czasami pomaga także czyszczenie czujnika ciśnienia zamontowanego na kolektorze dolotowym. Sporo sadzi się odkłada w nim przy działającym EGR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak ja czyściłem EGR bo był zasmolony ;) wyczyściłem także elektrozaworek sterujący turbiną.

Zostało mi jeszcze do wyczyszczenia elektrozaworki ,które znajdują się za EGR w okolicy bagnetu od oleju.

Sprawdzę jeszcze przepływkę i może uda się wyciąć katy.

Dolotu nie czyściłem jeszcze... muszę się też tym zająć, nie sprawdzałem jeszcze również pompy progowej,

wczoraj to znaczy dziś rano wracając z pracy deptałem mu i było tak dziwnie momentami tracił moc jak miałem pedał w podłodze.

Przyspieszał ale tak jakby szarpał i nie dostawał za każdym razem paliwa.

:roll:

dziwna sprawa. Turbo jest ok raczej.

 

I gdzie tu szukać przyczyny?

Może rzeczywiście zrobić próbę z zaślepieniem EGR??

Czym to może skutkować??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie powinno sie jezdzic z zaslepionym EGR, jak sam ktoś wyzej napisal, wywala bląd EGR, wiec silnik moze wchodzic w jakies awaryjne mapy, bynajmniej może nie pracować jak nalezy.

W DIS się podobno deaktywuje EGR i wtedy nawet nie trzeba nic kombinować z zaslepianiem węzyków.

Sam tej operacji nei przeprowadzalem, ale kolega szatynwroc bedzie wiedzial na ten temat wiecej..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież napisałem. Jedynym błędem , który mi się pokazał po odpięciu wężyka podciśnieniowego od EGR było - błąd EGR - skutek , wyłączenie EGR przez komputer silnika. Sprawdzałem to w inpie , podejrzewam że Disem można wyłączyć EGR ale będzie to na podobnej zasadzie. Bo przecież skutek ten sam - DDE wyłącza EGR.

 

Co do EGR. Czujnik ciśnienia doładowania na dolocie sprawdza ciśnienie. W momencie otwarcia się EGR wszystkie spaliny nie idą na turbinę tylko jakaś ich część ucieka zasysana ponownie do silnika ( jakbyś zobaczył jak wygląda kolektor wydechowy byś zrozumiał ). Otwarcie EGR powoduje, że mniejsza ilość spalin działa na turbinę, a ta mniej pompuje powietrza do silnika, dostając jednocześnie spaliny i inne. W nowym aucie ma to za zadanie chronić katalizator no i oczywiście ekologia :twisted: .

Odłączenie EGR jedynie poprawia przyśpieszenie przy dolnych obrotach poniżej 2200. Jeżeli ktoś dużo jeździ po mieście to nie ma nic lepszego - naprawdę polecam. Jednocześnie silnik się dłużej nagrzewa ale mamy przecież lato.

 

Jeżeli ktoś nadal w to nie wieży niech sam sobie spróbuje, nic to nie kosztuje . Tz. jeżeli masz inpe. Bo aby ponownie aktywować EGR trzeba skasować błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.