Skocz do zawartości

Czasami gdzieś ucieka prąd- co sprawdzić?


dash4

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Już drugi raz zdarzyło mi się że nie mogłem odpalić samochodu z powodu braku prądu. Coś rozładowało mi akumulator przez noc i nie wiem za bardzo czego szukać.

Przedtem wszystko było ok- samochód odpalał "z pierwszego kopa". Nie było nawet mrozu żeby winę zwalić na niską temp.

Po prostu zamknąłem samochód wieczorem a następnego dnia nie mogłem już go odpalić.

Tak jak wspomniałem był to już drugi taki raz- pierwszy był ok 2 miesiące temu(może nie całe).

Nie wiem czego szukać, jak ewentualnie sprawdzić co bierze prąc ponieważ usterka ta nie występuje co noc, tylko co dłuższy czas..

Moje podejrzenia padają na:

1. wentylator (nie wiem czy nie "buczy" całą noc. Teoretycznie wyłącza się, bo z raz siedziałem po zamknięciu samochodu chyba z 15 min i wyłączył się, ale może nie zawsze się wyłącza?)

1a. wyczytałem że może t być wina "jeża" ale nie za bardzo wiem jak to sprawdzić.

2. zmieniarkę (może mieli płyty cała noc)

Innych podejrzanych nie znam;/

Wydaje mi się też ze alternator i akumulator są ok- ale jeszcze sprawdzę miernikami napięcia.

 

Proszę o ewentualne sugestie czego i gdzie i w jaki sposób szukać.

Pozdrawiam

BardzoMiłyWłaściciel

BędzieMógłWyprzedzać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

a gdzie ta cała wtyczka jest? Ewentualnie może bezpiecznik od klimy?

wtyczka jest w nogach pasażera po lewej stronie. Wpiszesz JEŻ w szukajce i znajdzie Ci. Ale w 3 zdaniach: musisz zdjąć półkę pod schowkiem i osłonę po prawej w nogacg pasażera. Potem nachyl się i poświeć latarką i znajdziesz wtyczkę jeża.

 

A po co Ci bezpiecznik klimy? Wyjęcie bezpiecznika nie odłącza jeża!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko znalazłem w szukajce - co i jak z tym jeżem, ale nie mam pewności że to właśnie on. Jakie objawy będą towarzyszyły zepsutemu jeżowi i czy właśnie on będzie winny rozładowywaniu akumulatora- tak jak pisałem nie codziennie tylko raz na jakiś czas;/

 

Najpierw posprawdzam ładowanie z alternatora i akumulator.

 

Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie sugestie.

BardzoMiłyWłaściciel

BędzieMógłWyprzedzać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zgaszeniu silnika i wyjeciu kluczyka posiedz troszke w aucie 15 min i posluchaj czy wentylator sam sie nie zalancza. A jesli zapalisz auto to wsluchaj sie czy wentylator od klimy chodzi rowno. Jesli bedzie falowal to znaczy ze jezyk ci siada.

Mozesz tez podlaczyc akumulator pod miernik is sprawdzic pobor mocy z jezem i bez niego(odlanczajac bezpiecznik)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to że takiego miernika nie mam, a podjechać do kogoś nie za bardzo mogę bo do pracy trzeba śmigać. Na razie zbadałem sprawę z wyłączaniem się wiatraka/silniczka- wyłączył się po 16min- nie 15 tylko 16 gdyby to robiło różnicę.:P Wyłączył się i przez 5 min nie było słychać żeby się włączał. Tylko tyle siedziałem w samochodzie.

 

Dla bezpieczeństwa (żeby rano odpalić samochód) wyjąłem bezpiecznik od tego silniczka (nr. 9) nie wiem czy dobry ale....

 

Prosiłbym o podpowiedź który bezpiecznik odpowiada za jeża bo na swojej rozpisce nie widziałem takowego. Z rozpiski wychodzi że 76 odpowiada za to, ale u siebie nie widzialem aż tyle bezpieczników...tylko 45 - no chyba że mam liczyć te ułożone poziomo pzy których nie widać numerów.

 

Pozdrawiam

 

PS: jaka powinna być wartość w teście nr 9 podczas jazdy? mi pokazuje 13.4-13.6 nie za mało?

BardzoMiłyWłaściciel

BędzieMógłWyprzedzać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to że takiego miernika nie mam, a podjechać do kogoś nie za bardzo mogę bo do pracy trzeba śmigać. Na razie zbadałem sprawę z wyłączaniem się wiatraka/silniczka- wyłączył się po 16min- nie 15 tylko 16 gdyby to robiło różnicę.:P Wyłączył się i przez 5 min nie było słychać żeby się włączał. Tylko tyle siedziałem w samochodzie.

 

Dla bezpieczeństwa (żeby rano odpalić samochód) wyjąłem bezpiecznik od tego silniczka (nr. 9) nie wiem czy dobry ale....

 

Prosiłbym o podpowiedź który bezpiecznik odpowiada za jeża bo na swojej rozpisce nie widziałem takowego. Z rozpiski wychodzi że 76 odpowiada za to, ale u siebie nie widzialem aż tyle bezpieczników...tylko 45 - no chyba że mam liczyć te ułożone poziomo pzy których nie widać numerów.

 

Pozdrawiam

 

PS: jaka powinna być wartość w teście nr 9 podczas jazdy? mi pokazuje 13.4-13.6 nie za mało?

 

Kolego najprostszy miernik za 10 PLN kupisz w każdym markecie budowlanym. Ładowanie aku masz najprawdopodobniej ok, test przekłamuje i podaje zaniżone dane ( u mnie też pokazuje te wartości, a na mierniku jest jakieś 14,3-14,4 V). Ładowanie zmierzysz na wolnych obrotach podłączając miernik do klem równolegle (trzeba przełączyć miernik na Volty).

Pobór prądu zmierzysz podłączając miernik szeregowo między klemę - a - na aku (miernik trzeba przełączyć na Ampery). Norma poboru po uśpieniu systemu (po ok. 15 minutach) to między 0,02 do 0,05, 0,06 A.

O ile dobrze pamiętam bezpiecznik nr 9 odpowiada m.in. za jeża....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o ewentualne sugestie czego i gdzie i w jaki sposób szukać.

Pozdrawiam

 

moja sugestia w tej sprawie jest taka

czy przed rozładowaniem akumulatora nie bawiłeś się opcjami komputera ?

było pare razy na forum że ktoś przypadkowo włączył funkcję przewietrzania i rano nie umiał odpalić

co do miernika to tak jak kolega napisał wystarczy najtańszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady- na pewno sprawdzę.

 

Jeśli chodzi o zabawę opcjami komputera to nic takiego nie robiłem- przynajmniej nie przypominam sobie (ale jeśli można to prosiłbym o instrukcję gdzie tego szukać - może ktoś mi tam wsadził łapy....a dla jasności - mówimy o zabawie przez interfejs typu inpa, czy o zabawie przez "boardmonitor" (mam 16;9)

 

 

wygląda na to że zakupię ten miernik i sam posprawdzam bo zanim się do kogoś wybiorę .....

 

Pozdrawiam

BardzoMiłyWłaściciel

BędzieMógłWyprzedzać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dla jasności - mówimy o zabawie przez interfejs typu inpa, czy o zabawie przez "boardmonitor" (mam 16;9)

przez "boardmonitor"

może bawiąc się funkcjami uaktywniłeś a że godzina pewnie 00,00 to w nocy włączyło się przewietrzanie i rano problemy z rozruchem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie tak dla upewnienia się że to na pewno jeż (jeszcze nie zbadalem akumulatora-nie mam kiedy;/- na razie odpala-ale na noc zawsze wyjmowałem bezpiecznik 9).

Któregoś razu po zgaszeniu silnika, wyjęciu kluczyka itp- nawiewy nadal szumiały- tzn nadal wydobywało się z nich powietrze. Nie kończyło się to przez kilka min więc ponownie odpaliłem silnik, popracował trochę, nadmuch dałem na maxa na szybę, wyłączyłem silnik i dopiero wtedy przestało wiać powietrze.

I teraz moje pytania: czy jeż może padać "czasami"? tzn działa działa działa- a potem nagle przestaje (nawiewy wariują, wyładowuje się akumulator itp ) a potem wszystko wraca do normy i jeż działa bezproblemowo - to możliwe?

Czy jeśli wrzucając na klimatroniku nawiew na max (ten przycisk po którego przyciśnięciu jest nawiew max na przednią szybę) jest to normalne że przyciskając przycisk minus (zwiększający siłę nawiewu) nadmuch nie "cofa" się po jednej kresce, wraz z ilością przyciśnięć minusa, tylko wraca do pozycji która była przed przyciśnięciem przycisku max na przednią szybę. =to normalne?? czy to oznaka padania jeża?

Wydaje mi się że kiedyś po przyciśnięciu minusa nawiew "cofał się" po jednej kresce - tzn siła nawiewu.

Mam nadzieję że nie zamotałem za mocno i każdy zrozumie ocb

Z góry dzięki za odp

Pozdrawiam

BardzoMiłyWłaściciel

BędzieMógłWyprzedzać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie tak dla upewnienia się że to na pewno jeż (jeszcze nie zbadalem akumulatora-nie mam kiedy;/- na razie odpala-ale na noc zawsze wyjmowałem bezpiecznik 9).

Któregoś razu po zgaszeniu silnika, wyjęciu kluczyka itp- nawiewy nadal szumiały- tzn nadal wydobywało się z nich powietrze. Nie kończyło się to przez kilka min więc ponownie odpaliłem silnik, popracował trochę, nadmuch dałem na maxa na szybę, wyłączyłem silnik i dopiero wtedy przestało wiać powietrze.

I teraz moje pytania: czy jeż może padać "czasami"? tzn działa działa działa- a potem nagle przestaje (nawiewy wariują, wyładowuje się akumulator itp ) a potem wszystko wraca do normy i jeż działa bezproblemowo - to możliwe?

Czy jeśli wrzucając na klimatroniku nawiew na max (ten przycisk po którego przyciśnięciu jest nawiew max na przednią szybę) jest to normalne że przyciskając przycisk minus (zwiększający siłę nawiewu) nadmuch nie "cofa" się po jednej kresce, wraz z ilością przyciśnięć minusa, tylko wraca do pozycji która była przed przyciśnięciem przycisku max na przednią szybę. =to normalne?? czy to oznaka padania jeża?

Wydaje mi się że kiedyś po przyciśnięciu minusa nawiew "cofał się" po jednej kresce - tzn siła nawiewu.

Mam nadzieję że nie zamotałem za mocno i każdy zrozumie ocb

Z góry dzięki za odp

Pozdrawiam

 

 

Jeż do wymiany. Moim zdaniem po objawach które opisujesz na 99%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj badałem akumulator- wychodzi że jest ok i że coś z niego ciągnie ten prąd- na razie postawiłem na jeża (jutro będę zmieniał) i mam nadzieję że to będzie to.

Swoją drogą naczytałem się o wymianie jeża- na zdjęciach wydawało się że jest dość dobre podejście a tak naprawdę-cholernie głęboko siedzi ten jeż;/

No i dziwna sprawa- wydawało mi się że z klimatronikiem powinienem mieć jeża po lewej stronie a u mnie jest po prawej -czy mi się strony pomyliły?

Pozdrawiam.

BardzoMiłyWłaściciel

BędzieMógłWyprzedzać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu

Może to pomoże:

Prawdopodobnie do wymiany tzw.jeż:

http://img227.imageshack.us/img227/5214/dmu7ia5.jpg

Do regulatora dostajemy się od strony pasażera;

Następnie wysuwamy odkręcony element w kierunku bagażnika - robimy to ostrożnie, gdyż uszkodzonym mocowaniom nie da się przywrócić skuteczności:

http://img220.imageshack.us/img220/2879/dmu2kp2.jpg

Po prawej stronie u góry możemy odszukać naszego 'jeża'

Demontaż jest banalny - naciskamy zatrzask w kierunku podłogi i jednocześnie wyciągamy moduł

http://img84.imageshack.us/img84/5840/dmu4mv9.jpg

UIHZ9556.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już po wymianie jeża. Wszystko przebiegło bez problemów. Jeże wygladały tak jak na zdjęciach przedstawionych przez marcosz z lewej ten stary z prawej nowy.

Zobaczę teraz czy będzie się rozładowywał akumulator- oby nie :)

Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam

BardzoMiłyWłaściciel

BędzieMógłWyprzedzać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a mam jeszcze takie pytanie: jeśli po zostawieniu samochodu na noc na parkingu- mróz -17 i ja odpalając samochód robię to już tak że musiałem dłużej "hełtnąć" i rozrusznik kręcił wolniej- czy to oznaka padającego akumulatora czy normalny objaw po mrozie?? Jeża wymieniłem to chyba już nie jego sprawka rozładowywanie.

Dziś było -25 i zobaczę czy odpalę.

Pozdrawiam

BardzoMiłyWłaściciel

BędzieMógłWyprzedzać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Czesc

 

Takie male odswiezenie tematu :( niestety dzis rano moja bunia nawet nie drasla. aku wytrzepany na maxa. Bunia 525d touring 2001 po lf w automacie. aku w sumie swiezy bo z pazdziernika 2012. pierwszy raz padl w kwietniu i nie moglem go naladowac. dalem na serwis i niby jakim pradem go wybudzili i byl ok. ale dzisiaj powtorka z rozrywki :cry: na szczescie mam stary oryginal ktory ze starosci slabo trzyma ale po podlaczeniu mozna do pracy dojechac. sprawdzilem ladowanie miernikiem. jest od 13,98V przy obr 600 bo sprawdzalem sam i napewno podczas jazdy bedzie wieksze:) :cry: niestety sprawdzilem tez pobor i powinien byc 0,03 do 0,06 ale jest od ok 0,3 do 0,6 i caly czas skacze( zbija do 0,09 i wskakuje do 0,56 po chwili znowu spada i spowrotem i tak w kolko) przeskoczylem wszystkie bezpieczniki i najwieksze roznice byly na 4 i 11 . raz nawet bez 4 zbilo do 0,02 ale po chwili spowrotem cos wcina mi prad :cry: oczywiscie po wyciagnieciu kazde bezpiecznika chwila odczekana ok15min na czas uspienia. jutro bede szukal tego jeza i mam pare pytan:

1. nie wiem czy u mnie bedzie pod kierownica czy pod schowkiem pasazera?

2. jak wyciagne wtyczke i rozlacze jeza to odrazu bedzie widoczny spadek poboru pradu? (w koncu rozlacze przyczyne awari)

 

ps. nie wiem czy dobrze rozumuje ale z tego co czytalem to wlasnie jez moze byc sprawca problemow. stwierdzam to gdyz od pewnego czasu jak przekrece kluczyk na zaplon i dmuchawa sie zalacza (poz 2 stacyjki :8) ) to faluja mi obroty nadmuchow powietrza raz mocniej raz slabiej i znowu troche mocniej wieje i po chwili slabnie...przechodzi to bardzo plynnie tak jakby falowalo. jak sie myle to prosze o rady:) czytalem tez cos o module komfortu, i tego tez nie wykluczam bo po wyciagnieciu bezpiecznikow 4 i 11 jakas tam reakcja w poborze produ zachodzi.

 

a jeszcze dodam ze pompka intensywnego splukiwania mi padla, a te pod nadkolem od szyb i reflektorow dzialaja. pompke kupie jutro ale jak jest wypieta to nie powinna chyba wplywac na pobor pradu?

 

rozpisalem sie hehehe mam nadzieje ze ktos cos pomoze od siebie bo dzisiaj caly dzien na mierniku i sprawdzaniu:( ale chociaz cos juz wiem bo pompka napewno do wymiany:) ps. sterownik dziala bo podlaczylem pompke ze zbiornika od tylniej wycieraczki i sika ze zbiorniczka intensive:)

 

z gory dzieki

pozdrawiam

piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie tak dla upewnienia się że to na pewno jeż (jeszcze nie zbadalem akumulatora-nie mam kiedy;/- na razie odpala-ale na noc zawsze wyjmowałem bezpiecznik 9).

Któregoś razu po zgaszeniu silnika, wyjęciu kluczyka itp- nawiewy nadal szumiały- tzn nadal wydobywało się z nich powietrze. Nie kończyło się to przez kilka min więc ponownie odpaliłem silnik, popracował trochę, nadmuch dałem na maxa na szybę, wyłączyłem silnik i dopiero wtedy przestało wiać powietrze.

I teraz moje pytania: czy jeż może padać "czasami"? tzn działa działa działa- a potem nagle przestaje (nawiewy wariują, wyładowuje się akumulator itp ) a potem wszystko wraca do normy i jeż działa bezproblemowo - to możliwe?

Czy jeśli wrzucając na klimatroniku nawiew na max (ten przycisk po którego przyciśnięciu jest nawiew max na przednią szybę) jest to normalne że przyciskając przycisk minus (zwiększający siłę nawiewu) nadmuch nie "cofa" się po jednej kresce, wraz z ilością przyciśnięć minusa, tylko wraca do pozycji która była przed przyciśnięciem przycisku max na przednią szybę. =to normalne?? czy to oznaka padania jeża?

Wydaje mi się że kiedyś po przyciśnięciu minusa nawiew "cofał się" po jednej kresce - tzn siła nawiewu.

Mam nadzieję że nie zamotałem za mocno i każdy zrozumie ocb

Z góry dzięki za odp

Pozdrawiam

 

Zjeżdzając na panelu z prędkością od max w dół minusem zawsze po odjęciu jednej kreseczki wyraźnie powinienes usłyszeć że wentylator zwalnia, u mnie na każdym ustawieniu sa inne obroty i to się da zauważyć na słuch

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc

 

oczywiscie okazał sie wadliwy jezozwierz :( cale szczescie ze to to bo myslalem juz ze modol komfortu ma jakis problem. jez zamowiony i jutro bedzie zalozony hehehe jak jezdze bez jeza i wylaczylem konsole nawiewow i klimy to nic sie chyba nie stanie? bo jeden dzionek tak wlasnie smigam i jutro dopiero zaloze nowego jezyka...

pzdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.