Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć,

ZAGADKA ROZWIKŁANA!!! Problemem są zacierające się łożyska wału wirników. Dzisiaj się wziąłem za to cholerstwo i pocisnąłem z każdej strony WD40. Przy czym także obracałem wałem w jedną i w drugą stronę. Wewnętrzny korpus ma jakieś dziury wentylacyjne [???? nie wiem czy dobrze określiłem, jeśli nie to proszę mnie poprawić] i tam też zapodałem dużą ilość WD40... Również wtyczka i gniazdo zostały potraktowane "wudekiem". Złożyłem całość do kupy i uruchomiłem dmuchawę :mrgreen:

 

KOLEDZY!!! JAKA RADOŚĆ MNIE OGARNĘŁA KIEDY NAWIEW NIE WYDAŁ ŻADNEGO DŹWIĘKU, A JEDYNIE POCZUŁEM PĘDZĄCE STRUMIENIE POWIETRZA!!! :mrgreen: Teraz nie ważne czy to minimum, max, ciepło, czy zimno dmuchawa pracuje jak nowa! Dosłownie nie słychać żadnego mechanicznego działania, a jedynie odczuwalny jest powiew powietrza. Polecam chociaż roboty jest sporo... pozdrawiam,

  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Radość skończy się jak się cała konstrukcja "utrzęsie" i ułoży, piszczenie wróci.

JA w poprzedniej e46 walczyłem tym, silnik razem z łopatkami był traktowany olejem, z każdej strony sukcesywnie przez 2 godziny i .... po 2-3 dniach temat wrócił. Brak piszczenia to na ogół wynik innego ułożenia dmuchawy po złożeniu.

Mnie pomogło przeszlifowanie łopatek wirnika, o 0,5-1,0 mm.

Opublikowano
Koledzy nie bądźcie takimi pesymistami :naughty: Zauważyłem że już wcześniej coś tam było kręcone, ponieważ śruby łapy/łożyska dmuchawy były bardzo słabo dokręcone, a jedna całkowicie luźna i miała delikatnie obrobiony łeb. Dokręciłem wszystko na max i gitara gra yoshi tralala :dance: Napiszę po 2-3 dniach jak wygląda temat. Pozdrawiam.
Opublikowano
Twoja radość zakończy się zapewne gdy WD-40 wyparuje... :)
Radość skończy się jak się cała konstrukcja "utrzęsie" i ułoży, piszczenie wróci.
Napiszę po 2-3 dniach jak wygląda temat.

Koledzy muszę Was rozczarować :twisted: dmuchawa pracuje jak nowa. Czy to zimny, ciepły, max czy minimalny nadmuch jest cichusieńko :mrgreen: . Polecam zabieg czyszczenia/smarowania łożysk dmuchawy WD40-tką.

Opublikowano
no to gites. Muszę spróbować, choć przyznam że rozbieranie tego trochę mnie przeraża. Jakoś niebardzo potrafię sobie to wyobrazić. Żaden ze mnie majsterkowicz. :(
Opublikowano
no to gites. Muszę spróbować, choć przyznam że rozbieranie tego trochę mnie przeraża. Jakoś niebardzo potrafię sobie to wyobrazić. Żaden ze mnie majsterkowicz. :(

To może lepiej się za to nie zabieraj... :wink:

Opublikowano
nie no, nie ma takiej tragedii :wink: odkręcić osłony, ściągnąć kolektor ssący, otworzyć grodź i masz dmuchawę na wierzchu. Jak masz jakiś podstawowy zestaw kluczy to idzie to wykonać bez problemu :cool2:
Opublikowano
u mnie to samo, cieszylem sie ze w kacu mam cichutki samochodzik, tylko muzyczka gra :), a tu po wymianie filtra kabinowego, - moze do tego te mrozy, jak zaczela piszczec dmuchawa - to zwariowac mozna :x !!! jak ktos sie upora z problemem - to prosze pisac jak to zrobil!!! dzieki :)
Opublikowano

no yoshi się uporał ;). U mnie od kilku dni nie piszczy. Temperatura na zewnątrz podskoczyła i jest ok, choć czasami jak dodam gazu albo na wyboju jakimś jak mocniej przydrga to na parę sekund zaczyna powarkiwać. Co za menda :). Rozkręcam wtedy na maksa i przestaje. Jak chamuję to też przestaje podczas hamowania. Kurcze, może tam luźne co jest?

Moze jakoś po świętach znajdę jakiś garaż i dobiorę się do tego. Najwazniejsze że nie muszę wymieniać całego modułu za 2000 pln plus robocizna :roll:

Opublikowano
jak ktos sie upora z problemem - to prosze pisac jak to zrobil
ZAGADKA ROZWIKŁANA!!! Problemem są zacierające się łożyska wału wirników. Dzisiaj się wziąłem za to cholerstwo i pocisnąłem z każdej strony WD40. Przy czym także obracałem wałem w jedną i w drugą stronę. Wewnętrzny korpus ma jakieś dziury wentylacyjne [???? nie wiem czy dobrze określiłem, jeśli nie to proszę mnie poprawić] i tam też zapodałem dużą ilość WD40... Również wtyczka i gniazdo zostały potraktowane "wudekiem". Złożyłem całość do kupy i uruchomiłem dmuchawę :mrgreen:

 

KOLEDZY!!! JAKA RADOŚĆ MNIE OGARNĘŁA KIEDY NAWIEW NIE WYDAŁ ŻADNEGO DŹWIĘKU, A JEDYNIE POCZUŁEM PĘDZĄCE STRUMIENIE POWIETRZA!!! :mrgreen: Teraz nie ważne czy to minimum, max, ciepło, czy zimno dmuchawa pracuje jak nowa! Dosłownie nie słychać żadnego mechanicznego działania, a jedynie odczuwalny jest powiew powietrza. Polecam chociaż roboty jest sporo

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
Witam, minął już ponad miesiąc a dmuchawa pracuje jak nowa :dance: ... przypomnę, że użyłem TYLKO WD40 i dokręciłem wkręty mocujące łapę dmuchawy. A jak u Was?? czy ktoś się zabrał za to?? pozdr
Opublikowano
Ja też olałem temat. Teraz piszczy tylko jak jest zimno i odpalam dmuchawę. Pochodzi parę minut i przestaje piszczeć. Nie ruszam tego, za dużo zabawy. Jeszcze coś zepsuję ;)
Opublikowano
tez mialem ten problem z piszczeniem, napsikalem tam przy okazji zdejmowania kolektora do demontazu rozrusznika. Teraz mila cisza, ogolnie malo roboty i prosta sprawa, nie trzeba do tego zdejmowac kolektora, oslony silnika, filtr kabinowy, plytka grodziowa i juz przez otwarte klapy mamy widok na lozyska dmuchawy z jednej i drugiej strony. Ja podalem tam olej silikonowy i jest super.
Opublikowano

u mnie panowie jest inaczej, piszczy jak jest ciepło (tzn plusowa temp. piszczało jak było +9) natomiast jak były mrozy to nie piszczało?

aha dodam, że piszczy tylko na wolnych obrotach.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
U mnie tez zaczelo piszczec na dodatniej temp i tez na 3-4 kreskach czyli male obroty. Chyba przy wymianie filtra trzeba bedzie potraktowac to najpierw WD-40 a potem Lubrykantem smarujacym w sprayu moze przestanie.
  • 10 miesięcy temu...
Opublikowano

i jak panowie chrobocze Wam wentylator przy teraźniejszych mrozach?

Rok temu potraktowałem go wd40 i była cisza, wraz z mrozem terkotanie występuje ponownie (jakby miało się zaraz rozlecieć)

Opublikowano

ja smarowalem silikonem w sprayu rok temu - dokladnie w zimie - nie zalujac tego srodka

do dzisiaj spokoj

 

dla potomnych dodam tylko, ze nalezy wyciagnac wiatrak, bo bez tego porzadnie nie przeczyscisz i przesmarujesz

Opublikowano
jak wyjmowałeś ten wiatrak to zdejmowałeś wycieraczkę, bo kurczę kiedyś próbowałem go wyjąć ale poddałem się
Opublikowano

wycieraczka to nie problem bo to jedna śrubka. Ale w różnych silnikach chyba inaczej wygląda wyjmowanie ? bo u mnie zaglądałem do niego ale chyba nie ma opcji wyjąć go bez zdejmowania kolektora ssącego ? bo ledwie mi sie udało wyjąć obudowę.

 

Mi piszczy wraz ze wzrostem obrotów silnika :P

szukam
Opublikowano
U mnie piszczenie jest niezależne od temperatury. Nie wiem jak w innych silnikach i przy ręcznej klimie ale w m47 z klimatronikiem jak mówi K3m0T1989 trzeba kolektor zdjąć żeby w ogóle dało się do tego dobrać. Z tego co pamiętam w "BMW e46 sam naprawiam" jest opisane to, jak ktoś sobie nie radzi. Aha i nie smarujcie wiatraka przypadkiem wd-40 bo to nie jest smar i szybko wyschnie i problem wróci. Wycieraczki chyba nie trzeba odkręcać wystarczy je w pionie ustawić.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.