Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

 

Wczoraj wieczorem moje BMW E46 zawiodło mnie po raz pierwszy!!!

Nigdy nie miałem problemów z paleniem, aż do wczoraj .Jechałem sobie po trasie stałą prędkością nagle poczułem jak moje auto zaczyna tracic moc tak jakby zabrako benzyny.Nie zdziwiłem sie poniewasz rezerwa już mi się paliła.Komputer wprawdzie jeszcze pokazywał kilometry ale wiadomo jak to jest.Na spokojnie dolałem 30l paliwa chcę odpalic i nic.

 

 

NIE CHCE ZAPALIC BEZ PRZYCZYNY!!

 

Zostałem scholowany do domu.Ladowałem akumulator całą noc bo wczoraj właśnie pad mi podczas cholowania gdyż nie jest pierwszej młodości (ale ładowany całaą noc!!!!)

 

Wsiadam dzisiaj rano a moje auto nadal nie chce zapalic i moje nerwy są już na granicy!!!!!

 

Panowie jeżeli ktokolwiem ma jakieś racjonalne wytłumaczenie tego.Podzielcie sę!!

 

Czy to może pompka paliwa zapowietrzona czy cos innego???

 

Pzdr

Opublikowano
nie wiem czy to to ale jak przeczytałem twój post to na myśl od razu mi wpadło że jak wyjeździłeś ON prawie do końca to z baku mogło pociągnąć jakieś syfy i mogło kilka rzeczy się zatkać np filtr ..
Opublikowano
Twoje E46 właśnie rozpacza w duchu (bo nie ma swojego forum dla beemek użerających się ze swoimi właścicielami): "zawiodłem się na swoim użytkowniku ! Każdy wie, że jak się świeci rezerwa to nie jeździ się do oporu bo pompa zasysa syf z dna zbiornika i zapycha się układ paliwowy, co jest szczególnie ważne u mnie bo jestem kosztownym w naprawie dieslem. A potem puści mnie na otomoto za pół ceny i będzie narzekał, że beemki się psują, są drogie i w ogóle be". :duh:
Opublikowano

Zgadzam sie z przedmówcami - jak można jeździć bez paliwa a potem narzekać :duh: Skoro masz diesla to powinieneś wiedzieć że nie jeździ sie aż stanie na środku skrzyżowania :naughty: żadnym autem tak sie nie jeździ a co dopiero dieslem i to nie tyczy sie tylko BMW.Jaki był poblem zatankować wcześniej?A potem widzimy jak stoją na skrzyżowaniach i mielą i mielą i nic. I korki :mad2:

Zapowietrzyłeś układ albo faktycznie zaciągęło coś z dna. A jak siadła pompa no to już masz większy problem....

Opublikowano

Po prostu: zaholuj samochod do serwisu, powiedz, w jakich okolicznosciach silnik zgasl i czekaj na diagnoze.

A na drugi raz nie 'wyjezdzaj' paliwa do oporu. Tak jak napisali przedmowcy, to szczegolnie wazne w dieslu.

Byly:

E36 318is Coupe

E32 750i

E30 318i

E36 320i Touring

E34 AC Schnitzer S3(240 HP i 315 Nm)

E38 730i Indyvidual

E23 732i

Opublikowano

Dobra Panowie faktycznie mnie troszeczkie poniosło.

Każdy uczy sie na swoich błędach :oops:

 

Dzisiaj rano przejżał to mój mechanik i stwierdził to samo co Wy, czyli zapowietrzony układ.Po jakiejś godzince było już gitara bo jeszcze trzeba było akumulator podładować

:mad2:

 

Ale na swoje usprawiedliwienie mam to że w przeciągu tygodnia już pare żeczy musiałem wymienić i zawsze jest tak że wszystko sie dzieje w jednej chwili.

 

Jestem po wymianie przednich wachaczów, filtrów i w trakcie wymiany sprzęgła z dwumasem :cry2:

 

Mam nadzieje że wszystko bedzie ok!!

 

Dzieki za wypowiedzi. :modlitwa:

 

Pozdrawiam

Opublikowano
Dobra Panowie faktycznie mnie troszeczkie poniosło.

Każdy uczy sie na swoich błędach :oops:

 

Dzisiaj rano przejżał to mój mechanik i stwierdził to samo co Wy, czyli zapowietrzony układ.Po jakiejś godzince było już gitara bo jeszcze trzeba było akumulator podładować

:mad2:

 

Ale na swoje usprawiedliwienie mam to że w przeciągu tygodnia już pare żeczy musiałem wymienić i zawsze jest tak że wszystko sie dzieje w jednej chwili.

 

Jestem po wymianie przednich wachaczów, filtrów i w trakcie wymiany sprzęgła z dwumasem :cry2:

 

Mam nadzieje że wszystko bedzie ok!!

 

Dzieki za wypowiedzi. :modlitwa:

 

Pozdrawiam

 

 

A ja troszke od tematu, popraw prosze błędy ortograficzne bo to ludzie czytają.

Opublikowano
Jechałem sobie po trasie stałą prędkością nagle poczułem jak moje auto zaczyna tracic moc tak jakby zabrako benzyny.

 

Lejesz benzynę do diesla to nie ma się czemu dziwić :)

Opublikowano

Nie problem jest kupic drogie auto ale trzeba je jeszcze utrzymac i LICZYC sie z kosztami ewentualnej naprawy, zwlaszcza z przebiegiem paruset tysiecy km na budziku.

Mozesz miec wiecej szczescia gdy poprzedni wlasciciel o samochod dbal. Wtedy ewentualne koszty moga sie nie pojawic albo odlozyc w czasie. Niewazne czy to BMW czy inne auto...

Opublikowano
raz dojechałem pod CPN ze wskazaniem na komputerze 05km a pod dystrybutorem miałem już ---- , :duh: a to tylko dlatego że chciałem zatankować na BP a nie na jakiejś Auchan i powiem Wam , weszło dokładnie 62,5 litra :mad2: normalnie na oparach bo chyba zbiornik ma max 63 litry , wszystko jest OK ale nigdy w życiu już tego nie zrobie , nie ma co patrzyć na ten limit bo on idzie róznie , zalezy od jazdy - tylko może system CR działa troszke inaczej w wersji po lifcie
Opublikowano (edytowane)

mój rekord to 5 km na wskazaniu ,a też dlatego że szukałem stacji z lepszą ropą , na końcu by dojechać zwolniłem do 80 km/h i szukałem jakiejkolwiek stacji i wlałem 10 l , podniosłem sobie ciśnienie bo byłem w pipidówie o 22 godz , nieciekawie było by jak by mi staneło autko, ominełem stacje a nastepna była za 40 km :)

 

nauczka była :) głupie przyzwyczajenia że co 5km stacja jest i się wybrzydza :)

 

Jechałem sobie po trasie stałą prędkością nagle poczułem jak moje auto zaczyna tracic moc tak jakby zabrako benzyny.

 

Lejesz benzynę do diesla to nie ma się czemu dziwić :)

 

ja tam się nie śmieje bo kiedyś zatankowałem mojego firmowego disla benzyną , rano byłem zaspany , w trase pojechałem i nie spojrzałem dokładnie co leje , a te BP miały odwrotnie paliwa ułożone niż w wawie i z pzywyczajenia sięgnełem tam gdzie zawsze :duh: ,

ruszam po 1 km czuje że coś nie tak jest , auto traci moc i zaczyna szarpać , zaczynam kląć że jakieś trefne paliwo zatankowałem , za chwile sięgam do fakturki i pisze jak byk benzyna ,

wlałem 35 l benzyny do zbiornika 42 l :) dojechałem powoli do nastepnej stacji 20 km i tam w pobliskim warsztacie spuściłem cały zbiornik i załałem ropą , odpalił bez problemów , troche pokopcił i uspokoił się , facet dordził mi żebym wlał jeszcze jakiś preparat do ropy do czyszczenia wtrysków ,na szczeście nic się nie stało silnikowi :) , tylko uboższy bylem 250 zł o nerwach nie wspomne :)

 

brat się ześmiał ze mnie a niedawno to samo zrobił , ojciec też :) kiedyś na stacji też widziałem faceta co zalał pełen bak benzyny do disla :)

macie dobrze że odwrotnie się nie da nalać ale fakt że benzyniak wogóle nie pojedzie na ropie ,

Edytowane przez Rado_!

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Opublikowano
Ja staram sie tankować Ultimate ON na BP oraz V-Power ON na Shell czasami musze na StatOil i nigdzie więcej oraz zawsze leję pod korek , omijam wszelkie marketowe i małe CPNy , nie wiem , chyba przyzwyczajenie i dlatego bywa tak że dojeżdżam i do baku wchodzi 60 litrów :) bo nie wszedzie to paliwo jest
Opublikowano
Pisząc benzyna kolego miałem na myśli ogólnie paliwo!!!

 

Wiec narazie te zgryźliwość zostaw dla siebie!!

 

Piszesz ogólnie, dostajesz ogólnikowe odpowiedzi.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
a nie uczyli że 60l w zbiorniku :norty:

 

no cóz....

miałem tą samą sytuację. zabrakło paliwa kilometr przed stację bp. od tego czasu komputer mi zwariował. stary taxówkarz powiedział mi że komputery kochaja wariować i kłamać w ilości kilometrów do przejechania. ale o 70km...???? tak jak kolega czuję, że cos jest od tego momentu nie tak. może to kwestia dbania o samochód i ciągły strach ;) ale czuję że coś z wkręcniem, obrotami i mocą jest nie tak. na szczęście za tydzień mam przegląd i powymieniam wszelkie filtry i płyny. poprosze też o sprawdzenie przewodów, czy przypadkiem syfu nie zassało. co jeszcze polecacie do sprawdzenia???

wiecie co? staram sie nie jeździć codziennie samochodem do pracy bo korki i u mnie tragiczny problem z parkowaniem, ale strasznie źle się czuję z tym że coś buni dolega mimo tego że stoi w garażu :):)

Opublikowano
Moj sluzbowy sprinter zgasl przedwczoraj z braku ropy w... we wjezdzie na stacje paliw, dojechalem zgaszonym autem idealnie pod dystrybutor. Potem mialem dopiero pietra jak zapalic nie chcial. Po dluuuzeszej chwili zatrybił, ufff..... a to z braku stacji po drodze.
Opublikowano
Ja przez 3 lata jezdziłem w E36 do najniższej kreseczki na wskazniku poziomu paliwa i nic a nic sie nigdy nie stało, nie było zadnych problemow:) Nauczony tym przyzwyczajeniem, jakos niecały tydzien po zakupie E46 zatrzymałem sie na srodku skrzyzowania.... bynajmniej nie z własnej woli :) Zaufałem technice, komputer pokazywał ze na paliwie w baku moge przejechac jeszcze 80km :duh: , rezerwa zapaliła sie dosłownie 15 minut wczesniej. Dobrze ze stacja była 100 metrow dalej:) Po tej przygodzie tankuje pod korek, nigdy nie pozniej niz wtedy jak wskazowka jest na około 1/4 baku:)

Once you get locked in to a serious drug collection the tendency is to push it as far as

you can...

http://www.motostat.pl/user_images/2680/icon3.png

Opublikowano

Ja mam takie pytanko odnośnie syfów w baku. Otóż logicznie rzecz biorąc (i tak na pewno jest), wyjście ze zbiornika jest u jego spodu, to też syfy idę pierwsze(nie ważne ile paliwa w zbiorniku). A druga sprawa to że samochód w ruchu to i paliwo chlapie i syfy wg mnie się mieszają. Ale może się myle, tylko proszę żeby mi ktoś to wytłumaczył. ?

 

A pytam dlatego bo miałem taką sytuację. Dojechałem na późnej rezerwie do domu, zgasiłem samochód, za pół godziny wsiadłem i podjechałem pod stację , jakieś 30m. Po zatankowaniu samochód rzucił palenie (rozrusznik kręcił). Pierwsza myśl to że zapowietrzony, ale doczytałem że trzeba tylko 60s na zapłonie i pompka wstępna ma dać ciśnienie. Ale nie pomogło. Okazało się (w bosch serwis) że padł regulator ciśnienia na listwie wtryskowej. Nie wiem czemu tak się stało, ale moim zdaniem to nie jest wina ewentualnych syfów (chociaż na to by wskazywało), bo jakim cudem mają one przejść przez filtr dieslowski (dodam że ponoć bardzo dokładny).

Opublikowano
Ja mam takie pytanko odnośnie syfów w baku. Otóż logicznie rzecz biorąc (i tak na pewno jest), wyjście ze zbiornika jest u jego spodu, to też syfy idę pierwsze(nie ważne ile paliwa w zbiorniku). A druga sprawa to że samochód w ruchu to i paliwo chlapie i syfy wg mnie się mieszają. Ale może się myle, tylko proszę żeby mi ktoś to wytłumaczył. ?.

 

Pompa paliwa jest wsadzona do zbiornika od góry z tego co wiem, wiec paliwo wyciąga w góre a nie w doł. Wiadomo że im niżej tym więcej syfu, nawet jeśli mieszają sie podczas jazdy to na samym dnie i tak zawsze bedzie ich najwięcej.

Once you get locked in to a serious drug collection the tendency is to push it as far as

you can...

http://www.motostat.pl/user_images/2680/icon3.png

Opublikowano
Ja staram sie tankować Ultimate ON na BP oraz V-Power ON na Shell czasami musze na StatOil i nigdzie więcej oraz zawsze leję pod korek , omijam wszelkie marketowe i małe CPNy , nie wiem , chyba przyzwyczajenie i dlatego bywa tak że dojeżdżam i do baku wchodzi 60 litrów :) bo nie wszedzie to paliwo jest

 

to mozesz zyc z tym przekonaniem w wielkiej nieswiadomosci. Otoz w Szczecinie jest tak, ze ( Informacje od osoby zajmujacej sie sprawdzaniem i ontrolami jakosci paliwa na stacjach paliw- z bezposredniej reki) W Szczecinie najlepsze jakosciowo paliwo jest na stacji przy Carefour-ich sieciowa stacja, paliwo tansze o jakies 10 gr od BP , Schell, Orlen, na kolejnym miejscu jest Neste paliwo rowniez tansze , potem sa wszystkie potezne bogate koncerny przereklamownae w TV , na samym koncu z najgorszym syfem sa Jakies Bobryk, Szejki i inne.

Tak wiec wysoka cena nie niesie za soba najlepszej jakosci.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.