martis30

witam od niedawna jestem po inspekcji i wymianie wszytkich płynów. samochodzik odkąd go mam nie brał nawet kropli oleju co wywoływało mały szok wśród znajomych, którzy też mają bwm. niestety podczas przeglądu i wmiany pierdoły w warsztacie wlały za dużo oleju. jest grubo ponad max. i teraz moje pytanie. czy to jest tragedia i trzeba jak najszybciej spóścić trochę? jakie mogą być konsekwencje? mam automat. pytam bo wydaje mi się że po wymianie samochód ma jakieś zacięcia i dziury między 2,3,4 biegami. jakby tracił moc. pozdrawiam

to już sie dowiedziałem "mniej więcej" ;) w serwisach mają oryginalną i pełną wersję programu, a w warsztatach działają chłopaki na "KTS" albo (mogłem źle zrozumieć). w serwisach program wskaże błąd albo inne zawirowania np przepływki albo sondy, a w tym uproszczonym programie pokaże tylko doszczętnie rozwaloną część i błąd. to tyle o kompach. dziś oddałem bunię do serwisu u Barankiewicza w Otwocku. słyszałem dobrą opinię o nich. mam skrzynię w autamacie, także wolę wstawiać samochód do sprawdzonych warsztatów. zazawyczaj oddaję w inne ręce, ale teraz tego wymagała sytuacja;) kupiłem sporo części na wymianę w sensie filtry, olej itp. jak wymienią..........powiedzą czy wszystko oki......i oczywiście sprawdzę (postaram się) czy wszystko co dałem zostało zapakowane to dam recenzję punktu. pozdrawiam

witam mam pytanie dotyczące odczytów komputera. czy po podpięciu pod komputer można zdiagnozować np. kiepskie ciśnienie paliwa, zesputą sondę lambda, awarię przepływki itp? boję się, że mechanior, u którego będę coś teraz robił, odczyta błąd np w pracy silnika i będzie tak sobie wymieniał część po części tak naprawdę nie znając przyczyny złej pracy. z góry dzięki za podpowiedź i pozdrawiam

witam podczas szukania doczytałem się dość szczątkowych informacji na temat filtrów. mam do was pytanie. jakich firm filtry polecacie do bmw? chodzi o filtr paliwa, oleju i powietrza. do oleju kupiłem denckermanna i zastanawiam się czy to przypadkiem nie jekiś szajs. pozdrawiam i z góry dzięki za podpowiedź

Większa powierzchia ssąca ale prawdopodobnie mniejsze i gorsze filtrowanie. Montaż także powinien być w odpowiednim miejscu - tak aby łapał zimne powietrze a nie to gorące pochodzące od nagrzanego silnika. Ogólnie - nie kombinuj z tym bo nic to nie da. pzdr, chciałem troche informacji na ten temat bo jestem w nim zielony;) wielkie dzięki za odpowiedź

witam od kilku miesięcy dopiero mam bmw. przedtem jakieś fordy......toyoty... za chwilę będę miał inspekcję i wymianę filtrów. i teraz moje pytanie. jak to jest z filtrami powietrza? jak to jest ze stożkowym filtrem powietrza. w sumie większa powierzchnia ssąca. czy te filtry polecacie do zwykłego codziennego i nie sportowego użytkowania? i jak to jest z założeniem tego. nie potrzeba żadnych przeróbek? z góry bardzo dziękuję za podpowiedzi

no cóz.... miałem tą samą sytuację. zabrakło paliwa kilometr przed stację bp. od tego czasu komputer mi zwariował. stary taxówkarz powiedział mi że komputery kochaja wariować i kłamać w ilości kilometrów do przejechania. ale o 70km...???? tak jak kolega czuję, że cos jest od tego momentu nie tak. może to kwestia dbania o samochód i ciągły strach ;) ale czuję że coś z wkręcniem, obrotami i mocą jest nie tak. na szczęście za tydzień mam przegląd i powymieniam wszelkie filtry i płyny. poprosze też o sprawdzenie przewodów, czy przypadkiem syfu nie zassało. co jeszcze polecacie do sprawdzenia??? wiecie co? staram sie nie jeździć codziennie samochodem do pracy bo korki i u mnie tragiczny problem z parkowaniem, ale strasznie źle się czuję z tym że coś buni dolega mimo tego że stoi w garażu :):)

nie ma co się kłócić. nie każdy użytkownik kupuje i liczy w jakim okresie mu się zwraca;) osobiście wolałbym przepłacic ale na stację zajeżdżać żadziej;) a co do przebiegu........boże! jaki to cholerny luz czuć że się ma oryginalny przebieg;););) ja mam 240 tyś przy aucie w benzynie z 2000 roku i wiem że to odczyt pewny;)

witam panowie, tak z ciekawości........wlawacie wodę??? a nie lepiej płyn za 20 zł??? w sumie mam podobny problem. nie bierze mi autko ani kropli ojeju (!) za to płynu chłodzenia potrafi wypić i pół litra na miesiąc;)

mam samochód od pół roku i zdażyło mi się może zde 2 razy. jakieś 3,4 miesiące temu. musze powiedzieć to incydentalne przypadki są. potem wszystko było dobrze. zatrzymałem się....poczekałem wkurzony......odpaliłem i wszytko było oki.

oki. teraz narażę się na wyszydzenia, śmiechy i ogólne potepienie!:) trafiło mnie raz niedawno! bez kasy.........karty........i oczywiście na rezerwie wyjechałem z domu. nie myślałem że kiedykolwiek mi sie to przydaży ale zabrakło mi wachy!!!! oczywiście stanęła mi bunia 100 m przed domem. fuck! co robić? co wymienić? co sprawdzić??? pompa mogła się nadwyrężyć? filtry powymieniać??? proszę o poradę co robić po takim wypadku. zasadniczo to zawsze dbam o samochód i zawsze po jakiś przygodach staram się usunąć skutki z nawiązką. z góry dzięki za porady!!!! ;)

witam tamtamtama;) mam taki sam temat. ale nie uważam go za problem;) generalnie polecam castrol edge. zastanawiam sie nad castrolem edge sport. cena podobna a podobno sworzony do mocnych silników. no nie wiem. potrzebuję porady;) co do skrzyni......mam automat 2,5 litra. i tu mam dylemat duży. instrukcja bmw zaleca tylko ewentualne dolewki w serwisie. na stronie oh ah specjalisty gdzies spod nadarzyna chyba czytałem że zaleca wymianę oleju! mam problem bo raczej wolę dbać o skrzynię niż ją potem mieć do wymiany za parę ładnych tyś;) jesli któryś z kolegów ma jakieś sugestie to bardzo proszę. przypomne jakie mam autko. 323 z 2000r. skrzynia automat. przebieg......jakieś 230 000tyś i chodzi cudnie;) pozdrawiam

miałem podobne objawy jak kolega. mam instalację. jak za bardzo poszalałem to potrafiło przez kilka minut potelepać silnikiem. co może być przyczyną???

drogi Zalewie! moja przygoda z strużami prawa była dla mnie nowością! mimo, że jeżdżę dużo po wawie nie miałem z nimi za duzo do czynienia bo.....jeżdżę zgodnie z przepisami? mój post był spowodowany bardziej zapytaniem o ilość promili we krwi po spożyciu jednego piwa i przestrogą przed sprzedajnymi policjantami.uwaga powtarzam: mój post był spowodowany bardziej zapytaniem o ilość promili we krwi po spożyciu jednego piwa i przestrogą przed sprzedajnymi policjantami! nie jestem poprostu pod tym względem absolutnie doświadczony! powiem więcej! dla mnie kontakt na tak przykrym podłożu był szokiem i poprostu spanikowałem! nie mam w zwyczaju jeździć po alkoholu i ten temat jest mi obcy. dziekuje natomiast za szereg rad tak doświadczonego kierowcy jak ty. napewno opanowanie i pójście w zaparte nie jest ci obce więc mógłbyś byc dla mnie wspaniałym przykładem jak rozmawiać z policją. prawdę mówiąc.........z moich doświadczeń wynika że ludzie najbardziej doświadczeni w danej branży dają najcelniejsze wskazówki wynikające często z traumatycznej przeszłości. także korzystając z tej przysobności chciałbym ci podziękować w imieniu swoim i reszty forumowiczów za celne wskazówki dotyczące postepowania z policjantami po spożyciu jednego piwa. pozdrawiam.

no właśnie drugiego jakoś nie chcieli! to była dopiero zagadka! to mnie zastanowiło! z tego co wiem to policja ma obowiązek zrobić 2 pomiary. aha! i jeszcze raz po poście moderatora.......ja nie piszę tego żeby się pochwalić a przestrzec być może przed cwanymi policjantami którzy wymuszają łąpówki!