Skocz do zawartości

<t>Czy zapinasz pasy?</t>  

114 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Widzę, że pasy też stały sie dosyć popularne.

Otóż mój pogląd jest taki, że bardzo dziwię sie ludziom, którzy dla własnego bezpieczenstwa nie chcą poświęcić pół sekundy po wejściu do samochodu - ja wyrobiłem sobie taki nawyk, że pierwszą czynnością po zajęciu miejsca - czy to kierowcy czy pasażera jest zapięcie pasa - nawet w taksówce, co raz uchroniło mnie pewnie przed rozbitą głową - jechałem jako pasażer w taksówce a auta się ponajeżdżały...

Co do pasażerów egzekwuję nakaz bezwzględnie bo tu nie chodzi już tylko o włsny tylek, ale też tych siedzących przed Tobą (mam na myśli pasażerów tylnej kanapy). Nie zapinając pasów z tyłu narażasz nie tylko siebie ale tez osoby siedzące przed Tobą - w razie wypadku możesz je poprosty zmiażdżyć

 

A tu parę filmów dla uzmysłowienia zagrożenia:

http://www.youtube.com/watch?v=UthhJLekANU

http://www.youtube.com/watch?v=2DWFQ73cevU

Prawo jest sztuką dobra i słuszności ;)


Moje BMW: F32 420d '14, E87 116i '07, a ponadto: F10 520xd '16, F20 118i '15 , X1 sdrive18i '12.

poprzednie: E61 520dT '08, E90 318i '10, E91 318d '07, E87 116i '05, E39 520i '00, E36 318i '93, E34 530i '89, E30 316 '86.



Moja przygoda z BMW od 1990r.

  • Odpowiedzi 63
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Ciekawy temacik pasy :D

Ja je zapinam zawsze i zawsze trąbię wszystkim którym wiozę aby je zapinali bo często i gęsto Ci z tyłu o tym zapominają myśląc że siedząć z tyłu nic się nie stanie.

Oczywiście temat o tym że niezapięte pasy uratowały komuś życie też trzeba wziąc pod uwagę bo takie sytuacje na pewno miały miejsce ale myslę że takie sytuacje to niewielki ułamek wszystkich wypadków.

Pozdrawiam.

Krzysiek


Było:

E36 318 is coupe 93'

E36 323i sedan 97'

Opublikowano
Są też pewne typy wypadków w których pasy poprostu zabijają, są to marginalne przypadki 3%~5% ;)
http://images.spritmonitor.de/575756.png
Opublikowano

Ja prawie zawsze zapinam pasy, no może małym wyjątkiem są odcinki dwu-trzy kilometrowe w mojej okolicy. A podczas wyjazdu w trasę z pasażerami wszyscy mają mieć je zapięte.

Bądź, co bądź bez powodu ich (pasów ;) ) nie wsadzili do samochodu.

Opublikowano
OSobom, które nie zapinają pasów na krótkich dystansach dedukuję swoje doświadczenie z taksówką - opisane wyżej - gdyby nie pasy pewnie rozbiłbym sobie głową (na pewno nie śmiertelnie, ale nie byłoby miło) albo złamał nos. A nawyk uchronił mnie przed tym :) Polecam pod rozwagę!

Prawo jest sztuką dobra i słuszności ;)


Moje BMW: F32 420d '14, E87 116i '07, a ponadto: F10 520xd '16, F20 118i '15 , X1 sdrive18i '12.

poprzednie: E61 520dT '08, E90 318i '10, E91 318d '07, E87 116i '05, E39 520i '00, E36 318i '93, E34 530i '89, E30 316 '86.



Moja przygoda z BMW od 1990r.

Opublikowano
Ja zapinam zawsze. Nawet jak jadę 200 metrów, a może akurat policja będzie jechać. Upominam pasażerów, żeby zapinali. Bez pasów dziwnie się czuję.
Opublikowano
Nie zapinam na krotkich dystansach, gdy jade typowo po miescie w slamazarnym tempie czy tez załatwiam kilka spraw to tu to tam. A ze brzuch rosnie to i wygodniej bez pasow

to tak jak ja :mrgreen: za to jak jade troche szybciej po miescie-brak korków itp to czasem sobie zapnę :8)

Prowadziłeś kiedyś BMW? To jest adrenalina, to jak narkotyk - wciąga. Jesteś królem świata i nikt ci nie podskoczy :diabel_faja:





Nowe forum BMW tylko dla serii 3

http://www.3er.pl

warto tam być!!!

Opublikowano
Pasy zapinam zawsze - niezależnie od tego czy jadę 500m czy 500km. Mam to już odruchowe, zaraz po wejściu do samochodu. Nie wymagam tego od pasażerów. Dostałem kilka lat temu niezłą nauczkę za nie-zapięcie pasów - jechałem z kumplem i jego dzieweczyną (kumpel prowadził). Ja z tyłu, oni z przodu. Była paskudna pogoda, jechaliśmy dosyć szybko i zbliżaliśmy się do zwężenia na jezdni. Znajomy rzucił do mnie żebym zapiął pasy, ja wolałem siedzieć na środku ale karnie go posłuchałem, usiadłem "na stronie" i zapiąłem pas. Kilka sekund później dachowaliśmy przelatując na drugą nitkę drogi i do rowu. To, że nikt nie zginął, nie walnął w nas samochód z naprzeciwka ani nawet nikt nie był poważnie ranny to chyba cud. Walnąłem tylko głową o szybę i troche się poobijałem. Przyczyna - nadmierna prędkość i zbyt późne i gwałtowne hamowanie przed zwężeniem. Dreszcze mnie przechodzą do dziś jak myśle co by było gdybym nie zapiął tych pasów... :(

Pozdrawiam

Freude am Fahren - anytime, anywhere

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Pasy zawsze, odruchowo przez odpaleniem silnka. Pasażerów upomnę, a jak stwierdzają, że im są niepotrzebne, to stylem jazdy udowadniam, że SĄ POTRZEBNE...
Kai
Opublikowano
Pasy zapinam zawsze, nawet jak mam do przejechania 500 metrow, to robie to odruchowo. Bez pasow dziwnie sie czuje. Robie to dla wlasnego zdrowia/zycia, a nie zeby uniknac mandatu...
Opublikowano

Również mam odruch, czasem nawet się łapie, że jak wsiadam do auta i mam na kogoś tylko poczekać bo np za szybko przyjechałem, to zapinam pasy.

 

Jakoś nieswojo się czuję jak nie mam pasów. Jak wsiadam do kogoś kto ma np pasy przepięte przez tył foteli, żeby lampka nie migała (??) to bardzo dziwnie się czuję i naprawdę co chwila myślę, żeby już się zatrzymać.

"... Jednością Silni, Rozumni Szałem... "
Opublikowano

uważam tak samo. Choćbym miał przejechać 500m to i tak je zapnę.

Robę to automatycznie, po prostu wyrobił się u mnie taki odruch i nawet jak już są zapięte nie czuję żadnego dyskomfortu. Wręcz przeciwnie - dopiero to zaczynam czuć się pewnie.

Opublikowano
Pasy zapinam zawsze kiedy prowadzę, kiedy jeżdżę jako pasażer nie zapinam ich praktycznie nigdy - o zgrozo często zdarza mi się jazda samoch. dostawczym jako pasażer i mam nadzieje ze bez pasów nigdy nie zaliczę czołowego w takim aucie :(
Opublikowano

m!xeR, oj to masz dobre zimne nerwy, albo już tak często jeździsz dostawczakiem, że się przyzwyczaiłeś.

 

Ja jak wsiadam do dostawczego, to nawet jak stoi mam wrażenie, że zaraz wypadne :) Zapinam od razu, można by rzec - przed spojrzeniem w dół ;)

"... Jednością Silni, Rozumni Szałem... "
Opublikowano
Pasy zawsze, odruchowo przez odpaleniem silnka. Pasażerów upomnę, a jak stwierdzają, że im są niepotrzebne, to stylem jazdy udowadniam, że SĄ POTRZEBNE...

JA robie podobnie. :8) zawsze gdy tylko wsiadam od razu pasy, po za tym silnika nie odpalam dopoki wszyscy nie zapnal. U mnie w aucie sa zasady 0 jedzenia i picia napojow slodzonych, lub barwionych i 0 nie zapietych pasow.

Opublikowano
Ja tez zawsze zapinam pasy. Czasem zdarzalo mi sie zapomniec, ale od momentu gdy przypomnieli mi o tym panowie na motorach, zapinam nawet na krotkich odcinkach :lol: Pojawili sie tak niespodziewanie z mojej prawej strony ze nawet nie zdarzylem zapiac :) Od tamtej pory robie ten manewr odruchowo po wejsciu do auta :)
Opublikowano
Też tak mam że zawsze zapinam pasy odruchowo. Raz nawet nawet złapałem się na tym że wsiadłem do auta coś sprawdzić, chcę wysiąść, a tu pasy zapięte :D Ale już na przykład do ustawowego obowiązku zapinania pasów tak przekonany nie jestem. Jak ktoś chce jego wola, jego zdrowie. Ale za to powinny być specjalne wyższe składki ubezpieczenia dla tych którzy decydują się jeździć bez pasów. Mam nadzieję że nie wywołam tym postem burzy :8)
Opublikowano
Ale tu pojawia się pytanie... jak potraktowałbyś nieletnich? Czy rodzice mieliby prawo narażać swoje dzieci na niebezpieczeństwo gdy np. już byłyby wyrośniete z fotelika? Czy obowiązek ten obowiązywałby do 18 roku życia? A co z pasazerami na tylnym siedzeniu? Mogliby w nieświadomy sposób narażać jadących z przodu, którzy zapięli pasy a nie zwrócili uwagi na jadących z tyłu? Wydaje mi się, że lepszym rozwiązaniem jest poprostu obowiązek, bo wyjątki itp. tylko komlikowałyby sprawę.

Prawo jest sztuką dobra i słuszności ;)


Moje BMW: F32 420d '14, E87 116i '07, a ponadto: F10 520xd '16, F20 118i '15 , X1 sdrive18i '12.

poprzednie: E61 520dT '08, E90 318i '10, E91 318d '07, E87 116i '05, E39 520i '00, E36 318i '93, E34 530i '89, E30 316 '86.



Moja przygoda z BMW od 1990r.

Opublikowano
Pasy sa po to aby je zapinac.Ja tez zawsze zapinam pasy-nawet na krotkich odcinkach.Dobry nawyk sie przez to wyrabia.A nie mam zamiaru placic za glupote.Sprawa bezpieczenstwa jest przeciez oczywista.I naprawde ciezko jest mi zrozumiec ludzi ktorzy pasow nie zapinaja-zwlaszcza w autach z poduszkami.
Opublikowano
Zgadzam sie z Tobą... zapięcie pasa to 3 sekundy, KTÓRE MOGĄ URATOWAĆ ŻYCIE...trudno zrozumieć mi tłumaczenie, że się komuś nie chce...a chce mu się wsiąść do auta i kluczykiem kręcić?! ;)

Prawo jest sztuką dobra i słuszności ;)


Moje BMW: F32 420d '14, E87 116i '07, a ponadto: F10 520xd '16, F20 118i '15 , X1 sdrive18i '12.

poprzednie: E61 520dT '08, E90 318i '10, E91 318d '07, E87 116i '05, E39 520i '00, E36 318i '93, E34 530i '89, E30 316 '86.



Moja przygoda z BMW od 1990r.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Zgadzam sie z Tobą... zapięcie pasa to 3 sekundy, KTÓRE MOGĄ URATOWAĆ ŻYCIE...trudno zrozumieć mi tłumaczenie, że się komuś nie chce...a chce mu się wsiąść do auta i kluczykiem kręcić?! ;)

 

Lub jeszcze tłumaczenie, że w jakimśtam kiedyśtam wypadku komuś wręcz pasy uniemożliwiły uratowanie się... Myślę, że jeden wypadek na tysiące nie jest dobrym wzorem, a jedynie wyjątkiem potwierdzającym regułę.

 

BTW, ankieta mnie zaskoczyła pozytywnie, bo myślałem, że jest więcej "niezapinaczy" jak tak czasami patrzy się na kierowców na drodze.

Kai
Opublikowano
nie zapinam pasof czy to oznacza ze jestem zlym kierowca?? :worried: niee jezdze tak bo mi wygodnie i przy 50 i przy 150 :8)
Opublikowano
nie zapinam pasof czy to oznacza ze jestem zlym kierowca?? :worried: niee jezdze tak bo mi wygodnie i przy 50 i przy 150 :8)

 

absolutnie NIE oznacza ,że jesteś złym kierowcą. Ja np. uważam ,że przy wypadku do 100 km/h pasy bezpieczeństwa uratują Ci życie. To ,że nie zapinasz pasów oznacza jedynie ,że nie dbasz o swoje(bezpośrednio) i rodziny(pośrednio) bezpieczeństwo i przedkładasz wygodę nad bezpieczeństwo :)

Opublikowano
nie zapinam pasof czy to oznacza ze jestem zlym kierowca?? :worried: niee jezdze tak bo mi wygodnie i przy 50 i przy 150 :8)

 

absolutnie NIE oznacza ,że jesteś złym kierowcą. Ja np. uważam ,że przy wypadku do 100 km/h pasy bezpieczeństwa uratują Ci życie. To ,że nie zapinasz pasów oznacza jedynie ,że nie dbasz o swoje(bezpośrednio) i rodziny(pośrednio) bezpieczeństwo i przedkładasz wygodę nad bezpieczeństwo :)

 

zdodze sie z toba , pytanie czemu w opisie stoi merc. a nie bmw??

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.