Skocz do zawartości

Bardzo niewygodne sportowe fotele w 330i Touring G21


michalmalicki

Rekomendowane odpowiedzi

Aktualizacja Styczeń 2022:

Od moich przygód z BMW G21 mineły prawie dwa lata. Niestety problem, który zaczął się od foteli BMW okazał się chroniczny. Do dzisiaj mam okropne problemy z prawym pośladkiem i nie mogę normalnie funkcjonować. Jest tak źle, że nie mogę siedzieć normalnie na zwykłym krześle. Lekarze, fizjoterapeuci, itd, nadal zgadują co może być nie tak. Rezonans i Rentgen niczego nie wykazały. Coś mi się popieprzyło z mięśniami, z tego co mówią specjaliści.

Apel do wszystkich planujących kupować auto (BMW czy inne): testujcie auto na długich trasach (200+ km non-stop) i zwracajcie uwagę na wygodę foteli!

Pozdrawiam

M

 

@michalmalicki - niestety podejrzewam ze samochód niestety nie ma nic wspólnego z Twoimi dolegliwościami ani nie jest ich przyczyna (bardziej to był zbieg okoliczności), tak jak koledzy sugerują szukaj dobry fizjoterapeuta i

fotele beda dla Ciebie super :) Ja właśnie szukałbym jakiegoś braku balansu mięśniowego, napięcia mięśni blokującego przepływy krwi a na to głownie ma wplyw złe/niepoprawne uprawianie jakichś aktywności fizycznych czy "biurkowy" tryb życia ;) Dobry fizjoterapeuta będzie wiedział co i jak


Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 94
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Aktualizacja Styczeń 2022:

Od moich przygód z BMW G21 mineły prawie dwa lata. Niestety problem, który zaczął się od foteli BMW okazał się chroniczny. Do dzisiaj mam okropne problemy z prawym pośladkiem i nie mogę normalnie funkcjonować. Jest tak źle, że nie mogę siedzieć normalnie na zwykłym krześle. Lekarze, fizjoterapeuci, itd, nadal zgadują co może być nie tak. Rezonans i Rentgen niczego nie wykazały. Coś mi się popieprzyło z mięśniami, z tego co mówią specjaliści.

Apel do wszystkich planujących kupować auto (BMW czy inne): testujcie auto na długich trasach (200+ km non-stop) i zwracajcie uwagę na wygodę foteli!

Pozdrawiam

M

 

@michalmalicki - niestety podejrzewam ze samochód niestety nie ma nic wspólnego z Twoimi dolegliwościami ani nie jest ich przyczyna (bardziej to był zbieg okoliczności), tak jak koledzy sugerują szukaj dobry fizjoterapeuta i

fotele beda dla Ciebie super :) Ja właśnie szukałbym jakiegoś braku balansu mięśniowego, napięcia mięśni blokującego przepływy krwi a na to głownie ma wplyw złe/niepoprawne uprawianie jakichś aktywności fizycznych czy "biurkowy" tryb życia ;) Dobry fizjoterapeuta będzie wiedział co i jak


Pozdrawiam

najlepiej fizjoterapeutkę z pewnością kolegi napięcie się zmniejszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepiej fizjoterapeutkę z pewnością kolegi napięcie się zmniejszy

z pewnością , polecam tych z okolic Bangkoku :wink: :lol:

 

Panowie zrobiliście z kolegi prawie że paralityka i jeszcze z tego żartujecie. Trochę nieelegancko :(

Problem zdecydowanie występuje i powinniście cieszyć się że akurat nie dotyczy on Was.

 

fotele beda dla Ciebie super

 

Nie, nie będą. Ja się z nimi męczę od dwóch lat i poprawy nie widzę. Pamietam też moment jak odebrałem ten samochód i pierwszy raz pojechałem do Gdańska z Warszawy. Nigdy przedtem nie doświadczyłem bólu pleców podczas jazdy, a wtedy prawie że się nie mogłem zgiąć. Staram się regularnie ćwiczyć, a tutaj czułem się jak połamany. Myślę też że rozumiem problem kolegi @michalmalicki bo sam się z nim zmagam, ale dopiero ostatnio zrozumiałem w czym problem. Pozwólcie że wyjaśnię PRZYCZYNĘ, dlaczego dla kogoś te fotele mogą być niewygodne i nie do zaakceptowania, podczas gdy dla innych są ok.


1. Przede wszystkim te fotele są strasznie wąskie. Szczególnie siedzisko. W ogóle odnoszę wrażenie jakby te fotele były projektowane dla kobiet przez kobiety. Mój problem polega na tym, że mam dosyć masywne uda przez to że sporo biegałem i trenowałem siatkówkę w młodości i przez to nie mieszczę się w tym siedzisku. Wydaje mi się że autor też wspominał o tym że mocno trenuje biegi. Ja sam udami napieram na te scianki siedziska co powoduje nacisk na mięśnie i może powodować ból.


2. Sam fotel jest przekrzywiony względem kierownicy i toru jazdy. Tak, tak dobrze czytacie. Być może niektórzy tego nie zauważają inni ignorują, a jeszcze inni jak ja mają na tym punkcie fioła. Dlatego jeżeli chcemy usiąść idealnie na wprost znaczka na kierownicy i toru jazdy, wyprofilowanie fotela sprawia że chcąc lub nie siedzimy na boczkach siedziska a oparcie fotela nas niedostatecznie podpiera.

Jeżeli myślicie że zmyślam, polecam wrzucić w przeglądarkę hasło „BMW crooked seats” i na pewno zaraz wyskoczy Wam mnóstwo zdjęć. Można też zrobić proste ćwiczenie i usiąść za fotelem kierowcy i sprawdzić samemu. Bmw chyba samo się przyznało że tak robi od pewnego czasu, a jest to spowodowane… względami bezpieczeństwa.


W moim wypadku jest jeszcze jeden problem, ale nie wiem czy występuje wszędzie. Lewa strona fotela jest dużo mocniej wyprofilowana od prawej. Przez to spycha ciało do środka samochodu i wymaga jakiejś wręcz akrobatycznej pozycji.


Do tego wszystkiego mogę tylko dodać, że ostatnio zrobiłem sobie krótki test i byłem w kilku salonach konkurencji (celowo nie będę wymawiać gdzie). Siedziałem i w sportowych i super sportowych siedzeniach, wszędzie się mieściłem i nigdzie nie odczuwałem że coś może być nie tak. Wsiadam w swoje G20 i od razu czuję dyskomfort.

Być może problem dotyczy tylko pewnej serii, ale w moim i autora występuje. Tyle ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się z generalizowaniem, że te fotele są złe. W święta zrobiłem 1000km w dwa dni i absolutnie żadnych, choćby najmniejszych problemów.

Jak dla mnie jedne z lepszych foteli w jakich siedziałem, a pozycja za kierownicą przy ustawieniu "sportowym", tzn maksymalnie w dół i kołyska, jest ich największą zaletą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotele w BMW są dopasowane - bardzo ważne jest ich prawidłowe ustawienie. Dużo osób podchodzi do foteli samochodowych jak siedzenia przed TV. BMW ma pozycje sportową - czyli położoną jak najbardziej nisko. A nogi mamy na praktycznie leżące (ważne jest prawidłowe podparcie ud). Ale oparcie powinno być jak najbardziej wyprostowane pod kątem prostym. Szczególnie ważne jest podparcie lędźwi które powiną aż wbijać się w plecy. Ważny jest też zagłówek który powinien podpierać głowę.

Takie ustawienie powoduje że czujemy bardziej auto. I taka jest charakterystyka tego auta. Zupełnie inny jest mercedes wersjach cywilnych od E klasy w górę. Bo już AMG (nie pakiety) są jeszcze bardziej twarde i siedzenia są ciasne

A dużo osób robi tak - podnosi siedzisko i kładzie oparcie. Do tego często ma za bardzo oddalone siedzenie od deski rozdzielczej. Powoduje to wychylenie się i w konsekwencji bóle pleców lub właśnie górnej części uda czy pośladka. Do tego siedzący tryb życia powoduje że osoby bez aktywność fizycznej nie mają trzymania mięśniowego. Tylko cały ciężar jest obciążany na kręgosłup i układ kostny. Z czasem dochodzi do poważnych problemów - uszkodzenia kręgosłupa. I potem często ktoś pisze że ma wrażliwy kręgosłup. A już najgorszą głupotą jest stosowanie środków przeciwbólowych które maskują problem.

Zaczął bym ad prawidłowej pozycji i wizyty u dobrego fizjoterapeuty. Który potrafi poprzez odpowiednie zabiegi zmniejszyć napięcie. Ale to są działanie zaradcze. W dłuższej perspektywie tylko ruch wzmacniający mięśnie da efekt - czyli najlepiej aktywnie basen - lub inne sporty rozciągające. Bieganie za piłką nie wiele daje. To żadna aktywność dla mięśni.

To wszystko są banały ale większości popełniamy je najczęściej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponownie swoje pytanie. Powiecie mi o których fotelach mowa? Które są takie niewygodne? Te:

ba20e9f57f6a.jpg


Czy te:

5159da3e9d25.jpg


Bo oba rodzaje foteli są fotelami sportowymi i występują w wersji m sport z tym że jedne są standardowe a drugie, te kubełkowe wymagają dopłaty.

 


kliknij na stronę nr 1 i zobacz post nr 10 (autor wątku)...

Stop Electric GO V8. 2 litry to może mieć czajnik ;D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Sam fotel jest przekrzywiony względem kierownicy i toru jazdy. Tak, tak dobrze czytacie. Być może niektórzy tego nie zauważają inni ignorują, a jeszcze inni jak ja mają na tym punkcie fioła. Dlatego jeżeli chcemy usiąść idealnie na wprost znaczka na kierownicy i toru jazdy, wyprofilowanie fotela sprawia że chcąc lub nie siedzimy na boczkach siedziska a oparcie fotela nas niedostatecznie podpiera.

 

to jest fakt i dotyczy też 4er, i podejrzewam że z tego wynika nieprawidłowe ustawienie miednicy i kręgosłupa. Łatwo bagatelizować bo ktoś zrobi 5k km i czuje się dobrze, ale brak ergonomii da o sobie znać dopieri w długim terminie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Panowie zrobiliście z kolegi prawie że paralityka i jeszcze z tego żartujecie. Trochę nieelegancko :(

.

Skąd taka interpretacja moich słów? :? , bardzo proszę szanujemy się wzajemnie i nie rzucajmy oskarżeń w prawo i lewo , nikt z kolegi nie robił paralityka, ani z jego cierpienia nie żartował w tym wątku :nienie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Ciało ludzkie to skomplikowane powiązania min nerwów i powiązań mięśniowych. Ja swojego czasu strasznie miałem problem z szyją - czasami nie moglem przekręcić głowy na bok - w skrajnych sytuacjach dostawałem zastrzyki. Myślałem że to od jazdy na motocyklu i dużych prędkości/przeciążeń na torze

Problem był w nogach i łydkach. Pewien magik mi poluzował połączenia. Miałem tak ścięte że blokowały mi ruch głowy. Kilkanaście wizyt. Początki były straszne jak w odpowiednim miejscu nacisnął to człowiek zwijał się z ból, aż do płaczu włącznie. Dzisiaj systematycznie basen 2 razy w tygodniu.

 

Miałem podobnie. Siedzący tryb życia, praca przy kompie i regularne kilkudniowe bóle szyi. Kupowałem wymyślne, coraz droższe krzesła i guzik dawało. Bieganie plus 3 razy w tygodniu siłownia z treningiem ogólnorozwojowym rozwiązały problem. Kolega pisał ze ma grube uda od biegania. Z tego co ja obserwuje to bieganie wychudza i człowiek robi się chudy jak patyk włącznie z nogami ale mam tu na myśli bieganie ze 3x10 km w tygodniu a nie przebieżki po piwo do sklepu :D :D to tez tak nie,działa ze jak się kiedyś biegało czy uprawiało sport to mięśnie zostaną. Znikną szybko a w ich miejsce pojawi się niestety tłuszcz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Sam fotel jest przekrzywiony względem kierownicy i toru jazdy. Tak, tak dobrze czytacie. Być może niektórzy tego nie zauważają inni ignorują, a jeszcze inni jak ja mają na tym punkcie fioła. Dlatego jeżeli chcemy usiąść idealnie na wprost znaczka na kierownicy i toru jazdy, wyprofilowanie fotela sprawia że chcąc lub nie siedzimy na boczkach siedziska a oparcie fotela nas niedostatecznie podpiera.

 

to jest fakt i dotyczy też 4er, i podejrzewam że z tego wynika nieprawidłowe ustawienie miednicy i kręgosłupa. Łatwo bagatelizować bo ktoś zrobi 5k km i czuje się dobrze, ale brak ergonomii da o sobie znać dopieri w długim terminie.

przekroczyłem moją trójką 60 tys km - rocznie robię wszystkimi autami i motocyklami 70-80 tys km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepiej fizjoterapeutkę z pewnością kolegi napięcie się zmniejszy

z pewnością , polecam tych z okolic Bangkoku :wink: :lol:

 

Panowie zrobiliście z kolegi prawie że paralityka i jeszcze z tego żartujecie. Trochę nieelegancko :(

Problem zdecydowanie występuje i powinniście cieszyć się że akurat nie dotyczy on Was.

 

fotele beda dla Ciebie super

 

Nie, nie będą. Ja się z nimi męczę od dwóch lat i poprawy nie widzę. Pamietam też moment jak odebrałem ten samochód i pierwszy raz pojechałem do Gdańska z Warszawy. Nigdy przedtem nie doświadczyłem bólu pleców podczas jazdy, a wtedy prawie że się nie mogłem zgiąć. Staram się regularnie ćwiczyć, a tutaj czułem się jak połamany. Myślę też że rozumiem problem kolegi @michalmalicki bo sam się z nim zmagam, ale dopiero ostatnio zrozumiałem w czym problem. Pozwólcie że wyjaśnię PRZYCZYNĘ, dlaczego dla kogoś te fotele mogą być niewygodne i nie do zaakceptowania, podczas gdy dla innych są ok.


1. Przede wszystkim te fotele są strasznie wąskie. Szczególnie siedzisko. W ogóle odnoszę wrażenie jakby te fotele były projektowane dla kobiet przez kobiety. Mój problem polega na tym, że mam dosyć masywne uda przez to że sporo biegałem i trenowałem siatkówkę w młodości i przez to nie mieszczę się w tym siedzisku. Wydaje mi się że autor też wspominał o tym że mocno trenuje biegi. Ja sam udami napieram na te scianki siedziska co powoduje nacisk na mięśnie i może powodować ból.


2. Sam fotel jest przekrzywiony względem kierownicy i toru jazdy. Tak, tak dobrze czytacie. Być może niektórzy tego nie zauważają inni ignorują, a jeszcze inni jak ja mają na tym punkcie fioła. Dlatego jeżeli chcemy usiąść idealnie na wprost znaczka na kierownicy i toru jazdy, wyprofilowanie fotela sprawia że chcąc lub nie siedzimy na boczkach siedziska a oparcie fotela nas niedostatecznie podpiera.

Jeżeli myślicie że zmyślam, polecam wrzucić w przeglądarkę hasło „BMW crooked seats” i na pewno zaraz wyskoczy Wam mnóstwo zdjęć. Można też zrobić proste ćwiczenie i usiąść za fotelem kierowcy i sprawdzić samemu. Bmw chyba samo się przyznało że tak robi od pewnego czasu, a jest to spowodowane… względami bezpieczeństwa.


W moim wypadku jest jeszcze jeden problem, ale nie wiem czy występuje wszędzie. Lewa strona fotela jest dużo mocniej wyprofilowana od prawej. Przez to spycha ciało do środka samochodu i wymaga jakiejś wręcz akrobatycznej pozycji.


Do tego wszystkiego mogę tylko dodać, że ostatnio zrobiłem sobie krótki test i byłem w kilku salonach konkurencji (celowo nie będę wymawiać gdzie). Siedziałem i w sportowych i super sportowych siedzeniach, wszędzie się mieściłem i nigdzie nie odczuwałem że coś może być nie tak. Wsiadam w swoje G20 i od razu czuję dyskomfort.

Być może problem dotyczy tylko pewnej serii, ale w moim i autora występuje. Tyle ode mnie.

 

Masz regulowane boczki i regulowane ledzwie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

muszę napisać, że wydawało mi się to wszystko cokolwiek dziwne ale kiedyś/przy "jakimś tam" ustawieniu fotela, miałem identyczne objawy jak te opisane przez autora wątku, ale też w moim przypadku, po przestawieniu fotela, nigdy więcej ich nie doznałem :)


ogólnie dla mnie fotele są odpowiednie - owszem brakuje funkcji dobrego "masażu" dlatego sam przy podróżach powyżej 1,5-2h, ręcznie przestawiam/zmieniam nieco ustawienia podparcia kręgosłupa w części lędźwiowo-krzyżowej

Sprzedam Alufelgi BMW M791 Double Spoke '19 5x112 https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=31&t=383676
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przekroczyłem moją trójką 60 tys km - rocznie robię wszystkimi autami i motocyklami 70-80 tys km.

Ja w swojej dobijam do 40 tys. kilometrów, tylko co z tego? Da się tym jeździć, ale czy czuję się dobrze w tych fotelach? Zdecydowanie nie.

Mam i lędźwie i regulację boczków. Nie leżą mi kompletnie te fotele, podobnie jak autorowi i nie ma co szukać tutaj jakiegoś drugiego dna. Nie jest to kwestia ani ustawienia ani tym bardziej jakichś moich dolegliwości, tylko raczej anatomii i budowy ciała. Coś jakby odwrócić powiedzenie i napisać: „d*pa jak racja - każdy ma swoją” Moja do tych foteli nie pasowała nigdy.

Po prostu te fotele jak widać nie są dla każdego, w tym wypadku nie dla Michałów ;) :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przekroczyłem moją trójką 60 tys km - rocznie robię wszystkimi autami i motocyklami 70-80 tys km.

Ja w swojej dobijam do 40 tys. kilometrów, tylko co z tego? Da się tym jeździć, ale czy czuję się dobrze w tych fotelach? Zdecydowanie nie.

Mam i lędźwie i regulację boczków. Nie leżą mi kompletnie te fotele, podobnie jak autorowi i nie ma co szukać tutaj jakiegoś drugiego dna. Nie jest to kwestia ani ustawienia ani tym bardziej jakichś moich dolegliwości, tylko raczej anatomii i budowy ciała. Coś jakby odwrócić powiedzenie i napisać: „d*pa jak racja - każdy ma swoją” Moja do tych foteli nie pasowała nigdy.

Po prostu te fotele jak widać nie są dla każdego, w tym wypadku nie dla Michałów ;) :cool2:

Nie ma auta dla każdego. Jest tyle marek z ktorych można wybierać. W samym koncernie BMW jest tyle modeli - pod marek - że można wybierać ile się chce. A różnica jest duża między modelami. To wszystko mogę zrozumieć. Ale nie mogę zrozumieć jak ktoś nie jest w stanie wybrać dla siebie auta na podstawie swoich oczekiwań. Są jazdy testowe, można sobie wypożyczyć auto na weekend. I podjąć decyzje. To raczej przypomina jak byś kupił kabriolet i po tych 40 tys km napisał. To nie jest van. Przepraszam ale takich ludzi nie rozumiem.

Wczoraj zrobiłem trasę przez pół europy - spieszyłem się więc - praktycznie tankowanie - picie, posiłki- toaleta - taki szybki trip. I zero odczuć negatywnych. Ja jestem bardzo zadowolony z tego auta. Specjalnie kupiłem takie auto do roboty i dalekich tras. I spełnia moje oczekiwania w 100% - szczególnie pod względem komfortu i wygody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjalnie kupiłem takie auto do roboty i dalekich tras.

 

M340i na trasę? Hm ;D M340d chyba by było lepsze. Niemniej jednak ciekaw jestem jaki masz wynik. Jeśli możesz to pochwal się proszę swoimi wynikami spalania z tej trasy w wątku o spalaniu:


https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=215&t=357676&start=210

Stop Electric GO V8. 2 litry to może mieć czajnik ;D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma auta dla każdego. Jest tyle marek z ktorych można wybierać. W samym koncernie BMW jest tyle modeli - pod marek - że można wybierać ile się chce. A różnica jest duża między modelami. To wszystko mogę zrozumieć. Ale nie mogę zrozumieć jak ktoś nie jest w stanie wybrać dla siebie auta na podstawie swoich oczekiwań. Są jazdy testowe, można sobie wypożyczyć auto na weekend. I podjąć decyzje. To raczej przypomina jak byś kupił kabriolet i po tych 40 tys km napisał. To nie jest van. Przepraszam ale takich ludzi nie rozumiem.

Wczoraj zrobiłem trasę przez pół europy - spieszyłem się więc - praktycznie tankowanie - picie, posiłki- toaleta - taki szybki trip. I zero odczuć negatywnych. Ja jestem bardzo zadowolony z tego auta. Specjalnie kupiłem takie auto do roboty i dalekich tras. I spełnia moje oczekiwania w 100% - szczególnie pod względem komfortu i wygody.

 

Cóż, zgadzam się z tym wszystkim i domyślam się jak to może wyglądać z boku. Dlatego napiszę sobie swój ostatni post tutaj i nie będę więcej bić piany, bo to rzeczywiście nie ma sensu.

Wybrałem swoją G20 z kilku spośród kilku innych marek, bo raz że dostałem całkiem dobre finansowanie na poziomie Skody Octavii, dwa całkiem przyjemnie mi się jeździło tym na jeździe testowej, a trzy - to przecież BMW, co może pójść nie tak? Na jeździe testowej jeździłem dokładnie tym samym modelem, z tym wyjątkiem, że zamiast manualnie regulowanych siedzeń z alcantarą, były skórzane elektryczne, bez podparcia lędźwiowego. Spędziłem w tym samochodzie (testowym) dobre kilka godzin i nie zauważyłem problemów z fotelem. Tak jak już wcześniej gdzieś pisałem - nigdy ich nie miałem wcześniej przed BMW.

Zamówiłem jednak fotele z alcantarą i manualną regulacją - dlaczego? Bo mi elektryczne do niczego nie były potrzebne, skoro jeżdżę głównie ja, a tą mityczną alcantarę wziąłem tak po prostu. Dzisiaj już wiem, że popełniłem błąd i trzeba było wybrać te fotele, które testowałem, no ale nie przypuszczałem że może być z tym taki problem.


Najgorsze jednak w tym wszystkim jest co innego. Fakt, że każdy, dosłownie każdy mi wmawia, że te fotele (te KONKRETNE w moim samochodzie) są ok, kiedy ja wiem że nie są i że to ze mną coś jest nie tak albo że nie umiem ustawić fotela.

Jeździłem do serwisów z tym - to samo: "Fotel zły? Nie, nie spotkaliśmy się z czymś takim. Ale jak to w BMW? Fotele M SPORT? Nieee, wydaje się Panu, hehe - proszę ustawić dobrze fotel" Ostatnio miałem nadzieję że jeden serwis ogarnie sprawę, bo serwisant który przyjmował mój samochód przyznał mi rację że coś jest nie tak, ale zaraz potem dostałem telefon z serwisu że zgłoszenia nie przyjmą, bo BMW im tego nie zaakceptuje.

Podobnie zresztą było z wątkiem dt. niestabilności przy wyższej prędkości - "Eeee tam, proszę jeździć w trybie Sport".

Także może z tego wynika moja frustracja i wylewam żale tutaj na forum, zupełnie niepotrzebnie, bo miałem naprawdę spore oczekiwania co do tego samochodu. Chciałbym się cieszyć z tego samochodu jak inni, ale nie mogę i chyba pora wreszcie to zaakceptować, choć jest mi trudno bo sentyment do marki miałem ogromny. Miałem, bo ulatuje z każdym dniem. Czas rzeczywiście chyba poszukać czegoś innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma auta dla każdego. Jest tyle marek z ktorych można wybierać. W samym koncernie BMW jest tyle modeli - pod marek - że można wybierać ile się chce. A różnica jest duża między modelami. To wszystko mogę zrozumieć. Ale nie mogę zrozumieć jak ktoś nie jest w stanie wybrać dla siebie auta na podstawie swoich oczekiwań. Są jazdy testowe, można sobie wypożyczyć auto na weekend. I podjąć decyzje. To raczej przypomina jak byś kupił kabriolet i po tych 40 tys km napisał. To nie jest van. Przepraszam ale takich ludzi nie rozumiem.

Wczoraj zrobiłem trasę przez pół europy - spieszyłem się więc - praktycznie tankowanie - picie, posiłki- toaleta - taki szybki trip. I zero odczuć negatywnych. Ja jestem bardzo zadowolony z tego auta. Specjalnie kupiłem takie auto do roboty i dalekich tras. I spełnia moje oczekiwania w 100% - szczególnie pod względem komfortu i wygody.

 

Cóż, zgadzam się z tym wszystkim i domyślam się jak to może wyglądać z boku. Dlatego napiszę sobie swój ostatni post tutaj i nie będę więcej bić piany, bo to rzeczywiście nie ma sensu.

Wybrałem swoją G20 z kilku spośród kilku innych marek, bo raz że dostałem całkiem dobre finansowanie na poziomie Skody Octavii, dwa całkiem przyjemnie mi się jeździło tym na jeździe testowej, a trzy - to przecież BMW, co może pójść nie tak? Na jeździe testowej jeździłem dokładnie tym samym modelem, z tym wyjątkiem, że zamiast manualnie regulowanych siedzeń z alcantarą, były skórzane elektryczne, bez podparcia lędźwiowego. Spędziłem w tym samochodzie (testowym) dobre kilka godzin i nie zauważyłem problemów z fotelem. Tak jak już wcześniej gdzieś pisałem - nigdy ich nie miałem wcześniej przed BMW.

Zamówiłem jednak fotele z alcantarą i manualną regulacją - dlaczego? Bo mi elektryczne do niczego nie były potrzebne, skoro jeżdżę głównie ja, a tą mityczną alcantarę wziąłem tak po prostu. Dzisiaj już wiem, że popełniłem błąd i trzeba było wybrać te fotele, które testowałem, no ale nie przypuszczałem że może być z tym taki problem.


Najgorsze jednak w tym wszystkim jest co innego. Fakt, że każdy, dosłownie każdy mi wmawia, że te fotele (te KONKRETNE w moim samochodzie) są ok, kiedy ja wiem że nie są i że to ze mną coś jest nie tak albo że nie umiem ustawić fotela.

Jeździłem do serwisów z tym - to samo: "Fotel zły? Nie, nie spotkaliśmy się z czymś takim. Ale jak to w BMW? Fotele M SPORT? Nieee, wydaje się Panu, hehe - proszę ustawić dobrze fotel" Ostatnio miałem nadzieję że jeden serwis ogarnie sprawę, bo serwisant który przyjmował mój samochód przyznał mi rację że coś jest nie tak, ale zaraz potem dostałem telefon z serwisu że zgłoszenia nie przyjmą, bo BMW im tego nie zaakceptuje.

Podobnie zresztą było z wątkiem dt. niestabilności przy wyższej prędkości - "Eeee tam, proszę jeździć w trybie Sport".

Także może z tego wynika moja frustracja i wylewam żale tutaj na forum, zupełnie niepotrzebnie, bo miałem naprawdę spore oczekiwania co do tego samochodu. Chciałbym się cieszyć z tego samochodu jak inni, ale nie mogę i chyba pora wreszcie to zaakceptować, choć jest mi trudno bo sentyment do marki miałem ogromny. Miałem, bo ulatuje z każdym dniem. Czas rzeczywiście chyba poszukać czegoś innego.

 

Mam wrażenie że twoja decyzja o zakupie auta była dość przypadkowa. Ja mam M340 i powiem że jest to zupełnie inne auto niż inne g20. Niby ten sam model a różnica jest znaczna. Jeszcze innym autem jest żony ///M2C - ostatnio miałem kilka długich przejazdów tym autem Austria - Polska. I jest zupełnie inne auto nawet do naszej poprzedniej serii 2.

Błędem jest że ludzie wrzucają do jednego worka rożne modele a w dzisiejszych czasach to często bywa kosmos między modelami a nawet wyposażaniem czy silnikiem.

Z serwisem jak z stomatologiem trzeba mieć swój ulubiony. Są takie do których bym nawet roweru nie oddał na pod pompowanie kół.Narzekasz na serwis BMW - zapraszam do serwisu Mercedesa. Mi długo zajęło zanim znalazłem w ten odpowiedni w Mercedesie.

Aby wbić szpile - najlepszy jest serwis Alfy - naprawdę się starają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.