Skocz do zawartości

Quo Vadis BMW? G20 a Norwegia, Tesla M3, elektromobilnosc


adamjttk

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
z całą pewnością nie można stwierdzić, że samochody elektryczne są lepsze od spalinowych, można jedynie stwierdzić, że są lepsze w określonych warunkach:

1. W przypadku kiedy są na nie duże dopłaty i cena zakupu jest zdecydowanie niższa niż odpowiednich aut spalinowych.

2. W krajach, w których za jazdę powyżej 130 km/h wsadzają do więzienia czy zabierają prawo jazdy/samochody lub mega wysokie mandaty.

3. ?

 

Jak zobaczyłem, że Norwegii ograniczenie na krajówce jest 80kmh, a przy 122kmh zabierają prawo jazdy.

Na autostradzie ograniczenie jest do 100kmh. I jest ok 600km autostrad, to z czym do ludzi.

Do tego dotowanie/brak Vatu to nie dziwię się powodzeniu BEV w Norwegii.

A w Polsce jakieś pseudo dopłaty do elektryków.

A krajówce jeździ się generalnie 110kmh -120kmh.

A na autostradzie jeździ się 150-160kmh....


Dlatego zastanawiam się teraz nad hybryda plugin.

Mercedes C/GLC. Zasięg na prądzie ok 100km, na autostradzie lecimy ze spalaniem 6-7 litrów.

 

no jak to, stać Cię na nowe auto i nie kupujesz elektryka? nie zrozumiałeś przekazu? uważaj, żeby Cię Adam na krawężniku nie postawił :mad2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy


no jak to, stać Cię na nowe auto i nie kupujesz elektryka? nie zrozumiałeś przekazu? uważaj, żeby Cię Adam na krawężniku nie postawił :mad2:

 

Jak zobaczyłem 30-35 kWh/100 w MB EQC przy moim stylu jazdy, dziękuję postoje.

To wolę posiedzieć w domu z rodziną, a nie oglądać filmy w aucie.


Dodatkowo latam ze sprzętem windsurfingowy na dachu.

Słaby temat, dolatuje na spot pełnym ogniem (bo wiatr nie poczeka), spalanie spore (opory wiatru), a w elektryku hmmm. A na powrocie klimąa i nawiew, bo zimno, bo wszystko paruje od gratów wewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze


no jak to, stać Cię na nowe auto i nie kupujesz elektryka? nie zrozumiałeś przekazu? uważaj, żeby Cię Adam na krawężniku nie postawił :mad2:

 

Jak zobaczyłem 30-35 kWh/100 w MB EQC przy moim stylu jazdy, dziękuję postoje.

To wolę posiedzieć w domu z rodziną, a nie oglądać filmy w aucie.


Dodatkowo latam ze sprzętem windsurfingowy na dachu.

Słaby temat, dolatuje na spot pełnym ogniem (bo wiatr nie poczeka), spalanie spore (opory wiatru), a w elektryku hmmm. A na powrocie klimąa i nawiew, bo zimno, bo wszystko paruje od gratów wewnątrz.

 

Jakbyś wczytał się w argumenty, które tutaj padają, to byś wiedział że źle myślisz. Jeden sp**ny urlop w którym nie zdążyłeś nic nie znaczy, bo masz jeszcze dwadzieścia kilka innych dni urlopu. Poza tym statystyczny Polak na windsurfing jeździ raz na 50 lat, więc nie powinien być to dla Ciebie problem i można się przemęczyć. Dziwnym trafem mało ludzi w Polsce chce sobie popsuć czas wolny spóźniając się na wiatr nad zatoką, na kotleta do teściowej na drugim końcu Polski, czy na urlop dojechać wk**ym bo małe dzieci zrobią mu sajgon po drodze w oczekiwaniu na ładowarkę, a godzinny postój bo dziecko zrobiło w pieluchę wypadnie akurat na MOPie na którym nie ma ładowarek i cała statystyka bierze w łeb.


Myślę że nawet dla ryzyka 1 takiego dnia w roku niektórych ludzi odstrasza elektryk. Jeśli za tym nie idzie mocny bodziec ekonomiczny, to trudno się dziwić że tłumy nie idą za tą nowoczesną technologią tylko tkwią "w średniowieczu". Moja żona każdą propozycję pojechania elektrykiem gdzieś dalej niż 50km traktuje jak zwykłą fanaberię, która nie ma racjonalnego uzasadnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Z tym obiadem u teściowej to byłbym ostrożny bo później żona będzie wygarniac przez kilka lat ze raz na rok jedziesz i to jeszcze nie zdążyłeś. U mnie kilka wyjazdów wypożyczonymi elektrykami na weekend już było. Za każdym razem ta sama historia ze przez większość drogi żona i córka susza mi uszy dlaczego się tak wleczemy. Albo już by chciały po centrum biegać albo leżeć już w wyrku w domu. No ale tu na forum się dowiedziałem ze ja chyba we snach jeżdżę bo przy większych predkosciach robaki zaraz zakleja przednia szybę ze głowę przez okno by trzeba wysadzić albo BMW a szczególnie m jeżdżą tylko w korytarzu powietrznym za tirem :D dzisiaj sobie zrobiliśmy wycieczkę do Łodzi w dwie strony nieco ponad 300km. Specjalnie przyciszylem muzykę, również stojąc na światłach i zamknąłem oczy próbując wyczuć wibracje czy usłyszeć ten hałas silnika. Otóż wibracji totalne zero, nawet dotykając wybrane elementy w środku jak dźwignia lewarka. Hałas słyszałem i owszem ale … nie silnika. Szumiały nawiewy klimatyzacji. Kierowcy bev może nie znają tego odgłosu ponieważ musza wyłączać klime w trasie zeby dojechać :D :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od roku nie zaglądałem jakoś specjalnie tutaj, ale widzę chodzenie w koło.

Prawda jest taka ze każdy kupi/wypożyczy to co mu pasuje.

Jak ktoś ma dolary na dachu i dojeżdża 50km do pracy będzie chwalił elektryka.

Ale już gość mieszkający gdzieś daleko od cywilizacji już niekoniecznie.

Albo ktoś kto robi długie trasy.

Lub zwyczajnie ktoś jak np. ja, który jest na dorobku i liczy czasami każda minutę. Mnie obecnie nie stać aby czekać godzinę do ładowarki a potem kolejna się ładować. Może kiedyś…..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@adam

Jak wejdziesz w link Top 10 Quiet Car na pozycji 10 masz BMW 7, tam masz ogólnie podsumowanie, pewnie średnie z silników, a nie wyjątki jakie wyszukujesz. Elektryka w top10 nie ma w ogóle. To gdzie jest ta przewaga elektryków w ciszy w samochodzie? A Twoje "poczekajmy" znaczy tylko tyle, że BEV nie jest dziś gotowe by konkurować z ICE.

 

1. Mowisz, ze M760i nie da sie szarpac pasazerami przy 4s do setki?

2. W kazdym elektryku mozesz ustawic tryb comfort/chill i jezdzic gladko jak jedwab - jezeli chodzi o kulture pracy silnika to dorabiasz bzdurne teorie :roll:

3. Idac tym tropem rozumowania to nowe RR beda miala kulture pracy zupelnie beznadziejna, pies z kulawa noga tego nie kupi :norty:


Pierdzielisz jak zwykle. Proszę, było to w wielu mediach opisywane, np. tutaj: https://autogaleria.pl/samochod-choroba-lokomocyjna

Szybkość przyspieszenia nie jest z tym w ogóle związana, a ze złym sposobem oddawania mocy przez silnik elektryczny - gorsza kultura pracy napędu.

 

Zgadzam sie, 300km/h wazne rocznie dla kilku tysiecy osob, stad silnik spada z rowerka :cool2:

Jak to czytam, to aż się przekleństwa cisną same w usta. A kto potrzebuje 3 czy 4s do setki? Niezmiennie, wybierasz sobie cały czas to co Ci pasuje, a resztę dyskredytujesz. Dla mnie jest jasne - BEVy mają swoje mocne strony, być może można by to podsumować, że raczej są lepsze w porównaniu do tanich aut i na pewno gorsze w porównaniu do sportowych.

 

Kawa nie wyklucza herbaty, jezeli od teraz flagowa limuzyna marki bedzie elektryczna i bedzie pewnie miala sprzedaz rzad wielkosci wieksza to znaczy DOSLOWNIE, ze poprzedni naped mial wiecej wad niz zalet i naped ktory go zastepuje jest po prostu LEPSZY. Lepszy niekoniecznie dla Ciebie a lepszy dla wiekszosci klientow marki, ktorzy glosuja swoimi pieniedzmi.

Zrozum ten prosty fakt prosze, wystarczy spojrzec dalej niz czubek wlasnego nosa.

Mówisz Ty to rozumiesz na podstawie danych sprzedaży? Wklej linka, poczytam. Dodam, że ja M760i mam stricte na trasy, w które nie muszę zabierać roweru. Minimalna długość trasy o której mówię, to 550km. Mało kilometrów robię na krótszych dystansach.

 

W takim razie moze po prostu wiekszosc ludzi szuka pozytywnej nudy w swoich autach. Lubi szybkie ale niekoniecznie glosne.

Odczuwales nadwage Taycana, ktory jest lzejszy od porownywanej bezposrednio M760i?

Taycan prowadzi się gorzej od Panamery, a osiągi nie robią żadnego wrażenia w porównaniu z M760i. Niski środek ciężkości nie sprawił, że auto prowadzi się jakby było lżejsze, generalnie nie odczuwałem żeby to cokolwiek dawało. Od tyle, nic ponad to. Moje zdanie, auto spoko, bez szału.

 

Tak jak pisalem poprzednio - Twoje przemyslenia nie wydaja sie przemysleniami ludzi glosujacych swoim portfelem.

Ludziom elektryki sie podobaja, praktycznie kazdy kto jezdzi jest zachwycony, chwali i nie chce nawet slyszec o powrocie do auta spalinowego.

Psioczy promil ludzi, antysystemowcow czy petrolheadow "kiedys to bylo" albo tych ktorych na BEV poki co nie stac, jedni i drudzy maja jeszcze 20 lat na oswojenie sie z nowa technologia.

Całkowicie ignorujesz ile ludzi spróbowało auta elektrycznego i wybrało spalinowe. Tego nawet nikt nie liczy. BEV stanie się po prostu kolejnym typem napędu, ale nie zastąpi ICE, bo nie jest technologią lepszą, tylko inną.


Cały czas opisujesz BEV, jakby totalnie miało zmieść ICE. Tak się nie stanie, bo przynajmniej na razie BEV ma wiele wad, których ICE nie posiada. Niesamowicie w swoich postach stawiasz wszystko czarno-biało, a nic takie nie jest.


A może się frustrujesz tym:

https://www.salon24.pl/newsroom/1262493,nie-jestem-twoim-polakiem-ksiazka-o-rasizmie-w-norwegii-wywolala-wrzenie

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
BEV stanie się po prostu kolejnym typem napędu, ale nie zastąpi ICE, bo nie jest technologią lepszą, tylko inną.

Cały czas opisujesz BEV, jakby totalnie miało zmieść ICE. Tak się nie stanie, bo przynajmniej na razie BEV ma wiele wad, których ICE nie posiada. Niesamowicie w swoich postach stawiasz wszystko czarno-biało, a nic takie nie jest.

 

Calej reszty posta juz nie komentuje bo kazdy wyrazil jasno swoje zdanie, odniose sie tylko juz do tego konkretnego cytatu w ktorym nasze zdanie rozjezdza sie zupelnie.

Nie zgadzam sie z Toba absolutnie, BEV nie bedzie kolejnym typem napedu tylko ekspresowo wymiecie z rynku diesla, benzyne, gaz, hybrydy. Ekspresowo. O wodorze nie mowie bo to jest labedzi spiew lobby naftowego i mokry sen Toyody, ktory tak apropo piszczy juz cienko jak mysz odnosnie elektromobilnosci (szumne zapowiedzi wielu modeli BEV juz odszczekuja z powodu braku baterii dla Toyoty, cos o czym pisalem od 3 lat)


Na dlugo przed 2035r pies z kulawa noga nie bedzie myslal juz o zakupie kolejnego auta spalinowego, mowie oczywiscie o Europie. Za 4-5 lat bedziesz mogl tu na forum policzyc na palcach jednej reki ludzi, ktorzy beda zainteresowani zakupem kolejnego 330i czy 530i, zamiast elektrycznej Neue Klasse.


Wiem, ze wielu ludzi ma swoja strefe komfortu i nie za bardzo dociera do nich rewolucja obecnie postepujaca w motoryzacji, dosc powiedziec, ze wbrew wszelkim fanbojom wycieczek do Chorwacji 180 km/h - polowa Europejczykow zadowoli sie w zupelnosci elektrykami z bateria 50-60kWh, ktore umozliwiaja bezproblemowe 300-400 km po miescie. I to bedzie i tak duzo za duzo na ich codzienne potrzeby zwiazane z uzytkowaniem auta.


Co do tych wielu "wad" BEV w porownaniu do ICE - przypominam, ze raptem 15 lat temu zaprezentowano pierwsze smartphony, ktore w porownaniu do tradycyjnych telefonow mialy jeszcze wiecej wad - bateria trzymala 5x krocej, nie dalo sie pisac bez patrzenia na ekran, niszczyly sie przy upadku z malej wysokosci, byly sporo drozsze, nie mialy wymiennych obudow, nie dalo sie w nich wymieniac baterii czy ekranow etc etc.

Wiekszosc tych "wad" jest rowniez obecna 15 lat pozniej w obecnych smartphonach, malo tego, doszly wrecz nowe i NIKOMU TO NIE PRZESZKADZA, nikt dzisiaj nawet nie mysli o zakupie tradycyjnego telefonu komorkowego, ktory mozna dostac za 100-200 PLN gdy dobre smartphony potrafia kosztowac po 5k czy 7k PLN.

"Sprzedaż najdroższych modeli BMW pikuje do góry" - słonik40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
porownanie do smartfona jest zupelnie bez sensu bo smartfon polaczyl kilak urzadzen w jedno. Masz w niego wbudowany router sieciowy, komputer i telefon jako dodatek. Wykonasz na nim 200 razy wiecej czynnosci niz na nokii. Ladowanie nie jest problemem bo jest BARDZO KROTKIE i wszedzie dostepne. Bev ci nie daje nic ekstra a wrecz zabiera. W bev jak nie masz dostepnej sily to ladujesz sie 2,5 dnia. to jest nieakceptowalne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Adam, Ty masz swoje zdanie, mieszkasz w innym kraju, 90% użytkowników tego forum, jak również tych których widuje na ulicach w Polsce ma inne zdanie. 500 stron wątku i po następnych 5000 nikt nikogo do zmiany zdania nie przekona i sam nawet nie wiem czemu ten wątek ma służyć. Podajesz przykład smartfonów bo tak Ci wygodnie i pasuje do Twojej koncepcji świata. Równie dobrze mogę Ci podać przykład telewizorów 3d lub z zakrzywionym ekranem. Jedne i drugie były nowością, która ludzie na poczatku masowo kupowali bo ciekawiło ich coś nowego. Miały być postępem technologicznym a gdzie są obecnie chyba nie muszę Ci mówić. Jak będzie z elektrykami czas pokaże - u Ciebie się okaże za 5 lat, w PL może za 15, natomiast jest spore prawdopodobieństwo że podziela los wymienionych przeze mnie "postępowych technologii", albo staną się dobrą alternatywą do jeżdżenia po miescie jako 2 auto w rodzinie. Tylko tyle i aż tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem.

Nie musze juz jezdzic na stacje benzynowa bo tankuje w domu, jak czekam na cos/kogos chwile to moge zagrac na padzie lub obejrzec troche filmu w aucie, auto przestalo halasowac, dymic, smrodzic, zima sie ladnie samo rozgrzewa, mozna nie uzywac kluczyka, wiedziec zawsze gdzie jest Twoje auto, nie da sie juz cofac licznikow, muza/radio z calego swiata na wyciagniecie reki, panormiczny dach czego kiedys nie bylo, mozna zostawic spokojnie psa w aucie, wiedziec kto Ci je porysowal na parkingu podczas Twojej nieobecnosci, i dziesiatki dziesiatek roznych innych rzeczy. Auto to nie tylko prowadzenie :roll:

 

O proszę jaka krótkowzroczność. Ważne że Tobie pasuje elektryk i masz gdzieś jakim kosztem zostało to wyprodukowane. Ważne że Tobie w garażu nie śmierdzi a resztę olał. Spoko podejście. Odłóż problem na bok = problem znika? xD

 

No ale do czego mam sie odniesc, obalane bylo tu wiekszosc tych bzdetow juz 10 razy w tym watku, wzdluz i wszerz.

Jak ja mam sie odniesc w ogole jezeli juz w pierwszym zdaniu praktycznie piszesz takie glupstwa:

 

I jeszcze unia i ten przykaz że do 2035 roku mamy jeździć całkowicie elektrycznie....

 

Piszesz o wydobyciu litu nie rozumiejac w ogole podstaw recyklingu i zalozen elektromobilnosci :duh:


Moze inaczej Cie spytam, jedno jedyne proste pytanie:

Czy wiesz skad sie pojawia benzyna i olej napedowy na stacji benzynowej?

 


Serio twoja odp to "obalane było" i "piszesz głupstwa"? xD hahah, dobre. Dobrze żeś uzasadnił xD Twoje pierdzielenie też obalane było i jest na okrągło ale na razie udajesz że tego nie widzisz bo lubisz gdy nie śmierdzi Ci w garażu i nie musisz na stację jeździć.

Gdyby elektryki i cała otoczka produkcji i recyklingu z nimi związana były takie super to zakaz aut spalinowych (2035) nie byłby konieczny bo wolny rynek sam by wyparł auta spalinowe ;) Ale widocznie lepsze nie są (nie chodzi oczywiście tylko o brak smrodu w Twoim garażu...). Producenci aut są świadomi braku metali rzadkich do produkcji baterii i wiedzą że to ślepa uliczka. Nie wystarczy elektryków dla ludzi. Następnymi będą auta wodorowe chyba. Także polecam już przygotować teksty dla poparcia aut wodorowych xD

Edytowane przez jaworq
Stop Electric GO V8. 2 litry to może mieć czajnik ;D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ledwo powierzchowne uszkodzenia tu widze, zderzak troche wgiety etc jak to kolega jaworq pisal - wyklepac i heja ha niech sie laduje na SC :norty:

 

Śmiejesz się ale tak się dzieje. Blogjer influenser Nitro rozwalił swoje niebieskie M3. Policzyli mu szkodę całkowitą. Auto oddał a oni już zaczęli je klepać i ktoś kupi =) Ale elektryk rozwalony to wydaje mi się że będzie na śmietnik.

Stop Electric GO V8. 2 litry to może mieć czajnik ;D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludziom elektryki sie podobaja, praktycznie kazdy kto jezdzi jest zachwycony, chwali i nie chce nawet slyszec o powrocie do auta spalinowego.

Psioczy promil ludzi, antysystemowcow czy petrolheadow "kiedys to bylo" albo tych ktorych na BEV poki co nie stac, jedni i drudzy maja jeszcze 20 lat na oswojenie sie z nowa technologia.

A świstak siedzi i zawija w sreberka.

Sposób postrzegania świata prze emigranta zarobkowego.

Nie potwierdzam powyższego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Nie potwierdzam powyższego.

Napisal czlowiek kupujacy drugiego elektryka :cool2:

 

Sposób postrzegania świata prze emigranta zarobkowego.

Jakze ciekawy "argument" w dyskusji.

Musiales przezyc spora traume w dziecinstwie, przykro mi :sad2:

 

W bev jak nie masz dostepnej sily to ladujesz sie 2,5 dnia. to jest nieakceptowalne.

Sumienie kaze mi prostowac Twoje klamstwa & niewiedze w tym watku :cool2:


Typowy elektryk, bateria uzyteczna ~55kWh (brutto 60kWh)

Ladowanie do pelna 10-90% = 0,8x55 = 44kWh

Mobilna ladowarka podlaczona do gniazda schuko 13A x 230VAC = 3kW


Czas ladowania 44kWh/3kW = 14,5h

Uwzgledniajac straty niech bedzie ~16h czyli 2/3 dnia (wieczor+noc) a nie 2,5 dnia :duh:

"Sprzedaż najdroższych modeli BMW pikuje do góry" - słonik40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
W bev jak nie masz dostepnej sily to ladujesz sie 2,5 dnia. to jest nieakceptowalne.

Sumienie kaze mi prostowac Twoje klamstwa & niewiedze w tym watku :cool2:


Typowy elektryk, bateria uzyteczna ~55kWh (brutto 60kWh)

Ladowanie do pelna 10-90% = 0,8x55 = 44kWh

Mobilna ladowarka podlaczona do gniazda schuko 13A x 230VAC = 3kW


Czas ladowania 44kWh/3kW = 14,5h

Uwzgledniajac straty niech bedzie ~16h czyli 2/3 dnia (wieczor+noc) a nie 2,5 dnia :duh:

 

Tym razem ja muszę sprostować, bo przerabiałem temat ostatnio i prawda jest pośrodku.


Wszystkie miejsca w których próbowałem ładować "z gniazdka" to są efektywnie 2kW, bo dla bezpieczeństwa większości instalacji lepiej stosować 10A i np BMW dostarcza z autem ładowarkę przenośną która z jednofazowego gniazdka daje 10A i nigdzie nie udało mi się zmusić jej na więcej.


Oznacza to, że w moim iX3 baterią netto 74kWh (taka przeciętna żeby nie powiedzieć średnia wartość i nie piszę o iX czy innych eTronów z bateriami 100kWh+) ładowanie trwa:

- 0-100% - 37h, czyli 1,5 doby

- 10%-80% - 26h, czyli lekko ponad 1 dobę


Niestety jest to za wolno, bo już kilka razy wybierając się na kilkudniowy wyjazd (dom nad morzem/jeziorem itp), ani razu nie udało mi się naładować do 100% przed wyjazdem, ponieważ lokalnie autem trochę jeździłem i nie byłem w stanie go wystarczająco szybko doładować.


Ładowanie >10A jest bardziej ryzykowne ładując w nieznanym miejscu z nieznanej instalacji elektrycznej (nagrzewanie kabla w ścianie, strzelanie korków jak ktoś włączy jakieś dodatkowe urządzenie itp), więc stąd pewnie wynikają te ograniczenia. Nie muszę tłumaczyć jaki entuzjazm wzbudziłaby nowoczesna technologia, gdy w wieczorem w czasie ładowania nagle strzelałyby korki i gasło światło. A przeciętny człowiek nie będzie analizował planów instalacji elektrycznej w każde miejsce gdzie pojedzie. Wystarczy że musi brudzić sobie ręce uświnionym zazwyczaj kablem leżącym byle gdzie w czasie ładowania.


BTW. Fajnie manipulujesz liczbami w prostych kwestiach, bo jak mówisz że o sprzedaży na świecie BEV, to zaznaczasz że Tesla 3/Y przoduje, a 85% jej produkcji ma 77kWh baterii netto, a jak chcesz Słonikowi udowodnić nieprawdę, to bierzesz liczbę która bardziej pasuje do Twojej tezy :) A dlaczego nie wziąłeś np baterii Skody 77kWh, iX 105kWh, Tesli Model S/X ponad 100kWh, czy ID4 77kWh albo Tron 86kWh? Przecież oprócz iX i Model S/X, reszta to jedne z popularniejszych modeli.


Chyba przetestuję wkrótce ponownie podróż nad morze elektrykiem 500km x 2, żeby spróbować pobić zeszłoroczny rekord czasu przejazdu z rodziną (+1h względem ICE) i przetestować nowe szybkie ładowarki ;-) Co ciekawe na A1/A2 jest duża poprawa patrząc po mapie ładowarek (sporo takich 100kW+), tak na S7 jest nadal dramat. Spróbuję przejechać trasę z prędkością 140kmh. Powoli zaczynam się zastanawiać czy zostawiając w garażu V8 na rzecz elektryka, to ze mną jest coś nie tak czy jestem pod tak silnym wpływem Adama na forum :-)

Edytowane przez BMFun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sumienie kaze mi prostowac Twoje klamstwa & niewiedze w tym watku :cool2:

 

Panie znawco elektryków i Panie pomijaczu trudnych wypowiedzi. Tak z ciekawości, jak tam z kondycją baterii? Co ile trzeba ją wymieniać w elektryku i ile to kosztuje? Nie boisz się że gdy polecisz na wakacje to po powrocie zastaniesz zgliszcza zamiast domu bo elektryk w garażu się zajarał? Taka tam wadunia bateryjki. Znając ubezpieczycieli to by odmówili wypłaty odszkodowania za spalony dom bo ubezpieczenie nie obejmuje takich ewentualności ;D Ubezpieczenia są fajne do czasu kiedy to oni mają za coś zapłacić.


+ masz tu odnośnie tego co wcześniej pisałeś: "Obalane było". Fajnie koleś opowiada o tym co ja pisałem wcześniej a czego Ty się wypierasz "odstawiając problem na bok".


Stop Electric GO V8. 2 litry to może mieć czajnik ;D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ledwo powierzchowne uszkodzenia tu widze, zderzak troche wgiety etc jak to kolega jaworq pisal - wyklepac i heja ha niech sie laduje na SC :norty:

 

Śmiejesz się ale tak się dzieje. Blogjer influenser Nitro rozwalił swoje niebieskie M3. Policzyli mu szkodę całkowitą. Auto oddał a oni już zaczęli je klepać i ktoś kupi =) Ale elektryk rozwalony to wydaje mi się że będzie na śmietnik.

 

czyli jednak lepiej klepać szkody całkowite i jeździć ulepem?

to po co jest cały dział "Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia? Opinie na temat samochodów na sprzedaż" i wklejane tam zdjęcia z aukcji z usa ku przestrodze...

z bmw > r1150r rockster > k1200r beaster > f30 328 sport > g30 520xd

RIP - audi S5 460PS - stolen...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Wszystkie miejsca w których próbowałem ładować "z gniazdka" to są efektywnie 2kW, bo dla bezpieczeństwa większości instalacji lepiej stosować 10A i np BMW dostarcza z autem ładowarkę przenośną która z jednofazowego gniazdka daje 10A i nigdzie nie udało mi się zmusić jej na więcej.

Teslowa ladowarka UMC obsluguje 13A :roll:

I z kronikarskiego obowiazku musze powiedziec, ze w obydwu elektrykach nie uzylem tej ladowarki ani razu - standardem w trasie jest DC badz AC 11kW (type 2) a w domu wallbox. Tesla z tego co czytalem przestala je w ogole dolaczac obecnie do nowych aut bo praktycznie nikt z tego nie korzystal i tak :roll:

 

ładowanie trwa:

- 0-100% - 37h, czyli 1,5 doby

- 10%-80% - 26h, czyli lekko ponad 1 dobę

Ladowales sie kiedys od 0%, w sensie w praktyce?

Czy tak bardziej realnie jest to jednak 10, 20 czy tez 30%?

 

Niestety jest to za wolno, bo już kilka razy wybierając się na kilkudniowy wyjazd (dom nad morzem/jeziorem itp), ani razu nie udało mi się naładować do 100% przed wyjazdem, ponieważ lokalnie autem trochę jeździłem i nie byłem w stanie go wystarczająco szybko doładować.

Zgoda, tyle, ze w praktyce, czy sie naladujesz do 80% czy 90% to wiekszego znaczenia nie ma. 100% to nie jest jakis mus przeciez? Te 200-300 km ktore odzyskasz starczy spokojnie zeby wracac i gdzies tam po drodze sie doladowac najwyzej.

 

Ładowanie >10A jest bardziej ryzykowne ładując w nieznanym miejscu z nieznanej instalacji elektrycznej (nagrzewanie kabla w ścianie, strzelanie korków jak ktoś włączy jakieś dodatkowe urządzenie itp), więc stąd pewnie wynikają te ograniczenia. Nie muszę tłumaczyć jaki entuzjazm wzbudziłaby nowoczesna technologia, gdy w wieczorem w czasie ładowania nagle strzelałyby korki i gasło światło. A przeciętny człowiek nie będzie analizował planów instalacji elektrycznej w każde miejsce gdzie pojedzie. Wystarczy że musi brudzić sobie ręce uświnionym zazwyczaj kablem leżącym byle gdzie w czasie ładowania.

Stosowanie kabli o przekroju 2,5mm2 na gniazda elektryczne jest od dwna powszechne, wytrzymuja dlugotrwale +20A.

Kabel o przekroju 1,5mm2 to nadal obciazalnosc pradowa dlugotrwala 16A (dla kabli pod tynkiem!)

Ladowanie z natezeniem pradu 13A jest absolutnie bezpieczne, zaden kabel sie nie bedzie nagrzewal ( :roll: ), nie siejmy polprawd i opowiesci z mchu i paproci :cool2:

image322.jpg

 

Fajnie manipulujesz liczbami w prostych kwestiach, bo jak mówisz że o sprzedaży na świecie BEV, to zaznaczasz że Tesla 3/Y przoduje, a 85% jej produkcji ma 77kWh baterii netto, a jak chcesz Słonikowi udowodnić nieprawdę, to bierzesz liczbę która bardziej pasuje do Twojej tezy :) A dlaczego nie wziąłeś np baterii Skody 77kWh, iX 105kWh, Tesli Model S/X ponad 100kWh, czy ID4 77kWh albo Tron 86kWh? Przecież oprócz iX i Model S/X, reszta to jedne z popularniejszych modeli.

Aut z mniejszymi bateriami sprzedaje sie wiecej na swiecie, nie ma w tym zadnej manipulacji.

Jezeli wezmiesz baterie 77kWh, to zamiast 16h bedziesz mial 22h, czy to jest "2,5 dnia"?

Jezeli wezmiesz baterie 105kWh, to zamiast 16h bedziesz mial 30h, czy to jest "2,5 dnia"?


Bo jezeli zadna z tych baterii nie laduje sie "2,5 dnia" to znaczy, ze to co mowi slonik jest falszem/nieprawda, zgadzamy sie co do pryncypiow czy bedziesz dalej relatywizowal..?

 

Chyba przetestuję wkrótce ponownie podróż nad morze elektrykiem 500km x 2, żeby spróbować pobić zeszłoroczny rekord czasu przejazdu z rodziną (+1h względem ICE) i przetestować nowe szybkie ładowarki ;-) Co ciekawe na A1/A2 jest duża poprawa patrząc po mapie ładowarek (sporo takich 100kW+), tak na S7 jest nadal dramat. Spróbuję przejechać trasę z prędkością 140kmh. Powoli zaczynam się zastanawiać czy ze mną jest coś nie tak czy jestem pod tak silnym wpływem Adama na forum :-)

Z pewnoscia nie mam z tym nic wspolnego, jest pelno statystyk mowiacych, ze po zakupie auta elektrycznego pokonuje sie nim wieksze odleglosci niz autem spalinowym.

Jezdzi sie wiecej. (wbrew powszechnie panujacym tu stereotypom na forum)

 

Tak z ciekawości, jak tam z kondycją baterii? Co ile trzeba ją wymieniać w elektryku i ile to kosztuje?

Dam Ci znac w 2028 :cool2:


51713951051_eaa835bc76_o.jpg

 

Nie boisz się że gdy polecisz na wakacje to po powrocie zastaniesz zgliszcza zamiast domu bo elektryk w garażu się zajarał?

Nie, statystycznie auta spalinowe pala sie o wiele czesciej od aut elektrycznych.

PS. Auta spalinowe = ICE = Internal Combustion Engine, to tak w ramach poszerzania Twojej wiedzy, zebys wyniosl cos madrego z forum :cool2:

 

Znając ubezpieczycieli to by odmówili wypłaty odszkodowania za spalony dom bo ubezpieczenie nie obejmuje takich ewentualności ;D Ubezpieczenia są fajne do czasu kiedy to oni mają za coś zapłacić.

Wierze Ci na slowo :cool2:

 

Fajnie koleś opowiada o tym co ja pisałem wcześniej a czego Ty się wypierasz "odstawiając problem na bok".

Nie wiem co mowi, ale "kupuje to" :norty: :norty:


52483018957_46636f8bc8_o.jpg


52483785104_42d1b39ca8_o.jpg

"Sprzedaż najdroższych modeli BMW pikuje do góry" - słonik40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Aut z mniejszymi bateriami sprzedaje sie wiecej na swiecie, nie ma w tym zadnej manipulacji.

Jezeli wezmiesz baterie 77kWh, to zamiast 16h bedziesz mial 22h, czy to jest "2,5 dnia"?

Jezeli wezmiesz baterie 105kWh, to zamiast 16h bedziesz mial 30h, czy to jest "2,5 dnia"?


Bo jezeli zadna z tych baterii nie laduje sie "2,5 dnia" to znaczy, ze to co mowi slonik jest falszem/nieprawda, zgadzamy sie co do pryncypiow czy bedziesz dalej relatywizowal..?

 

No to tyle teorii znaffco i mitomanie vs praktyka. Mialem u sibie na kilika dni kilka aut elektrycznych. KAZDE absolutnie KAZDE ladowalo sie z moca 10A*230V = 2,3kwh odjac 10-15% strat = okolo 2kwh. Aby uzupelnic akumulator o pojemnosci 77kwh potrzebujesz 35 godzin ciaglego ladowania ALE: Kowalski przeciez jezdzi 50 km DZIENNIE. Wiec NASTEPNEGO dnia wsiada w auto i JEDZIE do miasta/na spacer. NIE LADUJE kilka godzin PLUS zuzyje jeszcze z 10-20kwh baterii no i praktyka:


Jade sobie na wycieczke, wracam z 2-5 procent baterii. Tak w praktyce wracam z praktycznie pusta bateria bo cisne na autostradzie tyle ile moge a ze NIE MOGE zbyt wiele to tyle ile sie da. Zajezdzam wieczorem do domu, podlaczam do ladowania i rano kolo poludnia mam okolo 40% baterii naladowanej. Wsiadam znowu w auto, robie pare kilometrow i znowu poziom naladowania spada do okolo 20%. W poniedzialek rano mam za to cale 65% baterii i tak musze bujac sie przez reszte tygodnia aby baterie naladowac. Fikolki z tym ze nie trzeba sie naladowac do pelna to sobie odpusc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.