Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nigdy nie rozumiałem i nie zrozumiem jazdy "slalomem" po autostradzie. Trzeba jeździć tak żeby jak najrzadziej zmieniać pas ruchu.

  • Główni Moderatorzy
Opublikowano
3 godziny temu, adamjttk napisał(a):

Czasem wrzucam tu jakies linki najlepszych asow od BMW to moderator Randall szybko je kasuje bo "offtop".

Właśnie miałem napisać kolegom bo nie wszyscy mają czas to zobaczyć zanim usunę. Czasami Adamowi tak mocno się ulewa nienawiść do marki że wrzuca tutaj jakieś losowe artykuły że ktoś spowodował wypadek w BMW bo za szybko jechał (przecież to też wina BMW że ludzie łamią przepisy). Pomijając już zupełny brak związku z tematem jest to zabawne bo łapie się na poziom tvn24 i innych clickbaitowych portali które działają tak :

wypadek z udziałem BMW:

nagłówek: MŁODY PIRAT DROGOWY W BMW DOPROWADZIŁ DO KOLIZJI

wypadek z udziałem jakiegokolwiek innego samochodu:

nagłówek: na drodze krajowej 94 doszło do kolizji dwóch samochodów osobowych

A teraz może powróćmy do tematu 😄 

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

https://www.youtube.com/watch?v=I8u2zgCjVlw

@BMFun dosyc rzeczowy test a6 etron, generalnie baku dosyc mocno chwalil auto. Wracając jeszcze do twojego zużycia taycana to obejrzyj ostatnie testy borna s6 stron. Wspominał on w nich o ile dobrze pamietam, ze porsche i audi gt podgrzewają baterie do optymalnej temperatury nawet jak nie jedziesz do ładowarki stad często zużycie na zimnej baterii jest wyższe,

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
2 godziny temu, Kriss33 napisał(a):

Jadąc lewym pasem z prędkością wyższą, niż wskazuje na to ograniczenie, oczywiście popełniam wykroczenie. Warto jednak pamiętać o tym, że to wcale nie uprawnia innego kierowcy do zajechania mi drogi. Nie uprawnia go i nie stanowi dla nieco usprawiedliwienia. Wniosek może być zatem jeden. Kierujący zmieniający pas z prawego na lewy nie zachował szczególnej ostrożności, złamał przepisy i mówiąc prostym językiem, wymusił pierwszeństwo. A więc to on będzie – a właściwie to powinien być – winny kolizji.

Adam jak tam? Mamy ruską mentalność?

Ale Adam chyba pisze jednak o trochę innej sytuacji. W jego przykładzie zmiana pasa z prawego na lewy miała miejsce 10 sekund przed tym jak dojechał do niego pojazd znajdujący się cały czas na lewym pasie. 

To jest o tyle istotne bo w jego przykładzie można się spierać, czy do wymuszenia doszło ponieważ wjechanie na lewy pas z prawego nie miało miejsca bezpośrednio przed nadjeżdżający lewym pasem pojazd.

Wszystko rozbija się więc o niedookreślone pojęcie "bezpośrednio". No bo jak ktoś jedzie sobie lewym pasem w kolumnie samochodów to przecież nie ma obowiązku ustępować pierwszeństwu komuś kto dopiero do niego dojechał.  

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)
Cytat

Zgodnie z literą prawa wymuszenie pierwszeństwa ma miejsce, kiedy zmusisz innego użytkownika drogi (kierowcę lub pieszego), który ma pierwszeństwo, do wykonania jednej z trzech czynności:

  • istotnej zmiany prędkości,
  • zmiany pasa ruchu,
  • zatrzymania się.

@karbo no niestety zmiana pasa tonjest bardzo niebezpieczny manewr, trzeba mieć oczy dookoła głowy i prawidłowo ocenić sytuację. Wiadomo jeśli zacząłeś wyprzedzać a kilometr za tobą jest prosta droga i jest pusta to możesz wykonać taki manewr ale jeśli widzisz w lusterku na horyzoncie pojazd to musisz ocenić czy nie zmusisz go do jednej z wymienionych wyżej rzeczy. Jeśli ocena będzie zła, wina zmieniającego. Jeśli za tobą jest pagórek, zakręt etc to znaczy że masz niewystarczającą widoczność i nie wolno ci wykonać takiego manewru.

Edytowane przez słonik40
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

W tej całej dyskusji najbardziej chodzi o brak akceptacji dla jazdy niezgodnej z przepisami. I tutaj na forum i w realu są ludzie,  którzy na prawdę mocno nerwowo reagują na opowieści o jeździe te przysłowiowe 200 km/h.

 

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

@Kriss33 z moich obserwacji wynika że osoby jadące 200km/h i więcej w warunkach wzmożonego ruchu to już jest naprawdę rzadko. Przeważnie ludzie jeżdżą tak 160-180. Załóżmy nawet że ktoś jedzie 180 a Adam 120. Różnica w prędkości to jest 60km/h czyli tyle ile samochód jadący w mieście. Codziennie miliony pieszych muszą dokonywać oceny sytuacji przy identycznej różnicy prędkości a tutaj niektórzy maja z tym problemy. Sytuacja z pieszym jest identyczna. Jestem przed łukiem, wzniesieniem to nie przechodzę przez jezdnię. Widzę zbliżające się auto to przechodzę tylko wtedy kiedy zdarzę zanim dojedzie.

Opublikowano
9 godzin temu, Newion napisał(a):

Nigdy nie rozumiałem i nie zrozumiem jazdy "slalomem" po autostradzie. Trzeba jeździć tak żeby jak najrzadziej zmieniać pas ruchu.

A czemu nie zrozumiesz? Bozia rozumu poskąpiła? Skąd wziąłeś głupotę, że trzeba jak najrzadziej zmieniać pas? To najprosciej jak sie da:

1) jadac lewym pasem gdy jest miejsce na prawym łamiesz przepisy.

2) jadac lewym pasem gdy jest miejsce na prawym tamujesz ruch lub zmuszasz do wyprzedzenia cie prawym pasem - zwiększasz ryzyko wypadku

3) jadac lewym pasem gdy jest miejsce na prawym niepotrzebnie irytujesz innych użytkowników drogi, ergo zachowujesz się jak buc.

P.s. mieszkałeś dłużej w USA? Bo tam tak rzeczywiście jeżdżą, ale tam masz 3-8 pasow w 1 stronę wiec jakoś można to przeżyć. Dodatkowo większość ludzi nie umie tam jeździć więc zmiana pasa to manewr super niebezpieczny, zaliczany do reckless driving. 😄

Sorry za brak polskich znakow ale mi sie nie chce ALT naciskac

Opublikowano
39 minut temu, Kriss33 napisał(a):

W tej całej dyskusji najbardziej chodzi o brak akceptacji dla jazdy niezgodnej z przepisami. I tutaj na forum i w realu są ludzie,  którzy na prawdę mocno nerwowo reagują na opowieści o jeździe te przysłowiowe 200 km/h.

A dlaczego nerwowo reagują? Bo albo nigdy tyle nie jechali i nie mają pojecia o czym piszą, albo są niedzielnymi kierowcami i nie ogarniają auta. Nikt tu nie pisze że jezdzi 200+ przez zatłoczone miasto czy autostradę. Jeśli tak ktoś jeździ to ja pierwszy zwyzywam go od debili. Ale z odpowiednio mocnym autem czy moto, w odpowiednich warunkach (mały ruch, dobra droga) 200 na prawdę nie jest niczym strasznym. Ale żeby to rozumieć to trzeba trochę tak pojeździć, najlepiej zaczynając od kursów bezpiecznej jazdy lub wypadu na mały tor.

Sorry za brak polskich znakow ale mi sie nie chce ALT naciskac

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

@adamjttk zmieniając temat, bo m5 touring coraz bardziej do mnie przemawia. Plujesz tak na te auto ale wymień mi lepsze propozycje w podobnym budżecie które wokół komina będą jeździć za darmo, dostarcza podobnych osiągów a w Alpy z trumna na dachu, 4 osobami w kabinie i 500l bagażu w aucie dowiozą mnie w luksusie z prędkościami autostradowymi i 2-3 postojami i zapewne spalaniem w okolicy 10l/100.

Edytowane przez słonik40
Opublikowano
9 godzin temu, karbo napisał(a):

W jego przykładzie zmiana pasa z prawego na lewy miała miejsce 10 sekund przed tym jak dojechał do niego pojazd znajdujący się cały czas na lewym pasie. 

Ja tam nic o 10 sek nie widziałem. Jeśli masz 10 sekund zanim gość cie dojedzie to nie jest żadne wymuszenie. 

Rozwiązanie tego problemu jest takie proste, a jednocześnie nierealizowalne: trochę zrozumienia dla innych.

Niech Seba nie mruga na kogoś kto słabszym autem też chce wyprzedzić ciężarówkę.

Niech zawalidrogi zjadą na ten prawy pas jeśli jest wolny. Definicja zawalidrogi: ktoś kto kurczowo trzyma się lewego pasa choc widzi, że za nim chcą jechać szybciej, a ma gdzie zjechać.

Sorry za brak polskich znakow ale mi sie nie chce ALT naciskac

Opublikowano (edytowane)

 Jeżeli by nie było nadmiernej, nieprzepisowej prędkości to nie byłoby jej różnicy. O tym pisze Adam, o przekraczaniu przepisów, jeździe lewym pasem udającej ciągłe wyprzedzanie etc.

Na tym forum można znaleźć niemal naukowe dysertacje na temat bezsprzecznego poprawienia bezpieczeństwa przez lepsze opony, lepsze hamulce lepsze światła, natomiast jak pada kwestia jazdy z nadmierną prędkością i przestrzegania w tej materii przepisów to na forum jest niemal "omerta" i zaczyna się relatywizowanie, wyszukiwanie innych aspektów.

13 godzin temu, Ratm napisał(a):

A podawanie przykladu jednego debila co w nocy ciupal 300 jako dowod swoich teorii to dopiero odklejenie od czegokolwiek. 

to nie był odosobniony przypadek. Jeżeli jak to ktoś tu napisał deprecjonująco, że jakaś Grażyna lub ktoś inny zajedzie drogę i o ile przeżyje to będzie można się infantylnie cieszyć że

12 godzin temu, słonik40 napisał(a):

będzie winny, nam nic nie udowodnią. Dostanie mandacik i jeszcze z jego OC naprawimy swoje fury 

I na koniec pytanie retoryczne: 

To znaczy, że jak to kolokwialnie ujmę kilka procent lepsze opony, lepsze hamulce, lepsze światła poprawiają bezpieczeństwo ale już przekroczona

12 godzin temu, słonik40 napisał(a):

prędkość o kilkanaście procent

 

nie obniża tego bezpieczeństwa?

 

Edytowane przez Hesky
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

@Hesky kazde łamanie przepisów wpływa na zmniejszenie bezpieczeństwa i każdy kto je łamie bierze na klatę ryzyko. Ja tu pisałem wielokrotnie że jak mijam inne auto to zmniejszam różnice prędkości bo nie do końca ufam tym jadącym po prawej stronie bo może tam ktoś jeść, zajmować się drącym dzieciakiem, lampic się w telefon lub nie znać przepisów. Niemniej warto edukować że wjeżdżanie komuś przed maskę to jest bardzo poważne wykroczenie mogące mieć bardzo tragiczne skutki bo ktoś kto jedzie 140km/h też może mieć drące się dziecko w aucie które akurat na moment odwróci uwagę. Dla mnie co innego jest jechać 200+ pusta autostrada a co innego jechać w warunkach mocno wzmożonego ruchu.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)
13 godzin temu, Kriss33 napisał(a):

Warto jednak pamiętać o tym, że to wcale nie uprawnia innego kierowcy do zajechania mi drogi. 

Adam jak tam? Mamy ruską mentalność?

Kriss, przeczytaj moje posty a pozniej to co wkleiles.

Czy Ty fundamentalnie nie rozumiesz, ze wklejasz ZUPELNIE inna sytuacje niz ta o ktorej ja pisze?
Ty mowisz, o wtargnieciu na lewy pas w ostatniej chwili, wymuszeniu awaryjnego hamowania bo inaczej dochodzi do wypadku z autem ktore jedzie tuz za Toba ale juz lewym pasem (czyli on juz wczesniej zaczal manewr wyprzedzania).

JA MOWIE KUR** O ZUPELNIE CZYMS INNYM, CZY TAK CIEZKO TO ZROZUMIEC? (!)

1. Jade 140km/h prawym pasem, zaczynam manewr wyprzedzania jednej, dwoch czy pieciu ciezarowek.
Manewr trwa 10-20-30s. Nie mam obowiazku sie chowac pomiedzy ciezarowkami, nie mam obowiazku wyprzedzac 250 km/h.
2. Gdzies daleko za mna, KILKASET M conajmniej jedzie jakis debil 200 km/h (niezgodne z przepisami) lewym pasem (niezgodne z przepisami) - on nie rozpoczyna manewru wyprzedzania, on po prostu zapierdala lewym pasem bo tak jedzie cala autostrade.
3. Po 5 czy 10 czy 20s (bez znaczenia) gdy ja jestem na lewym pasie i wyprzedzam 140 km/h ciezarowki taki debil podjezdza na metr pod moj tylny zderzak i zaczyna cyrk - mruganie wiatlami, machanie rekami, przekllinanie (widac w lusterku), wlaczanie kierunkowskazu, zjezdzanie na pobocze lewe etc etc

Jezeli myslisz, ze taki debil ma racje i przepisy drogowe sa po jego stronie - to TAK, masz rusna mentalnosc przyznaje z zalem.

To moj ostatni post na ten temat, nie bede tlumaczyl oczywistych rzeczy, kto jezdzi po polskich autostradach zrozumie ta patologie, kto jest debilem z ruska mentalnoscia i tak do niego nie dotrze dopoki jakis wiekszy zjeb mu nie zabije calej rodziny a pozniej nie ucieknie do jakiegos Dubaju. EOT

10 godzin temu, Randall napisał(a):

Czasami Adamowi tak mocno się ulewa nienawiść do marki że wrzuca tutaj jakieś losowe artykuły że ktoś spowodował wypadek w BMW bo za szybko jechał

I czym wg Ciebie roznia sie takie artykuly (w kontekscie tutaj chociazby obiegowej  opinii n/t zapier***** po autostradzie) od wrzucania artykulow jak jakis elektryk sie pali bo mial wypadek, Tesla na autopilocie "zabila" przechodnia, czy spowodowala "sama" wypadek i inne podobne bzdury?

Moje posty z takimi wypadkami (wrzucilem tu moze ze 3 takie przez 5 lat) maja chociaz jakas wartosc edukacyjna --> nie zapier**** po drogach publicznych swoim BMW

 

 

Edytowane przez adamjttk

.

Opublikowano

Słonik, g61 w dieslu to też bardzo ciekawa opcja. 540d ma sporo pary i absurdalnie niskie spalanie. Ja nie wiem jak to BMW robi,ale ich 3.0d są spektakularnie oszczędne. 

dopasione wedle konfiguratora może dobić do pół miliona,ale rabatowanie jest na tyle dobre,że ciężko w budżecie 400-450 tyś o coś lepszego. 
Sam się mocno zacząłem zastanawiać tylko nad sedanem i jeśli salon zaproponuje mi dobrą kwotę odkupu g20 30d to może się skuszę. 

chocisz g60 to takie bardziej g11 z komfortu aniżeli g30,ale mi się to wrażenie bardzo spodobało. M5 to potwór a technologicznie tą hybrydę włożyli tylko by było v8,ale to wiadomo… no chyba,że jest się ignorantem to nie wiadomo ;).

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
5 minut temu, adamjttk napisał(a):

Kriss, przeczytaj moje posty a pozniej to co wkleiles.

Czy Ty fundamentalnie nie rozumiesz, ze wklejasz ZUPELNIE inna sytuacje niz ta o ktorej ja pisze?
Ty mowisz, o wtargnieciu na lewy pas w ostatniej chwili, wymuszeniu awaryjnego hamowania bo inaczej dochodzi do wypadku z autem ktore jedzie tuz za Toba ale juz lewym pasem (czyli on juz wczesniej zaczal manewr wyprzedzania).

JA MOWIE KUR** O ZUPELNIE CZYMS INNYM, CZY TAK CIEZKO TO ZROZUMIEC? (!)

1. Jade 140km/h prawym pasem, zaczynam manewr wyprzedzania jednej, dwoch czy pieciu ciezarowek.
Manewr trwa 10-20-30s. Nie mam obowiazku sie chowac pomiedzy ciezarowkami, nie mam obowiazku wyprzedzac 250 km/h.
2. Gdzies daleko za mna, KILKASET M conajmniej jedzie jakis debil 200 km/h (niezgodne z przepisami) lewym pasem (niezgodne z przepisami) - on nie rozpoczyna manewru wyprzedzania, on po prostu zapierdala lewym pasem bo tak jedzie cala autostrade.
3. Po 5 czy 10 czy 20s (bez znaczenia) gdy ja jestem na lewym pasie i wyprzedzam 140 km/h ciezarowki taki debil podjezdza na metr pod moj tylny zderzak i zaczyna cyrk - mruganie wiatlami, machanie rekami, przekllinanie (widac w lusterku), wlaczanie kierunkowskazu, zjezdzanie na pobocze lewe etc etc

Jezeli myslisz, ze taki debil ma racje i przepisy drogowe sa po jego stronie - to TAK, masz rusna mentalnosc przyznaje z zalem.

To moj ostatni post na ten temat, nie bede tlumaczyl oczywistych rzeczy, kto jezdzi po polskich autostradach zrozumie ta patologie, kto jest debilem z ruska mentalnoscia i tak do niego nie dotrze dopoki jakis wiekszy zjeb mu nie zabije calej rodziny a pozniej nie ucieknie do jakiegos Dubaju. EOT

Dla mnie ktoś kto jedzie 200 nie jest debilem, a co do reszty się zgadzam.

Również nie akceptuje podjeżdżania pod zderzak, poganiania mrugania.

 

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)
31 minut temu, Kriss33 napisał(a):

Dla mnie ktoś kto jedzie 200 nie jest debilem.

1. Jezdzisz tak tylko w PL czy rowniez w Szwajcarii, Austrii, Dani, Slowacji etc?

Proste pytanie. I czy jezdzilbys te 200 km/h bedac np w USA po autostradzie?

2. Czy jestes za tym, zeby w PL kazdy mogl jezdzic 200km/h po autostradzie?

Rowniez proste pytanie.

---------------------------------

Kanadyjczycy manifestują niechęć do Tesli. Koniec dopłaty, wypowiedzenie umowy salonowi. Część Amerykanów wtóruje | SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Glosowanie portfelem, prawdziwa demokracja.

Piekne

Edytowane przez adamjttk

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
4 minuty temu, adamjttk napisał(a):

Jezdzisz tak tylko w PL czy rowniez w Szwajcarii, Austrii, Dani, Slowacji etc?

Proste pytanie

I czy jezdzilbys te 200 km/h bedac np w USA po autostradzie?

Napisze krótko, już nie jeżdżę. 

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

@eSzet94 pełna zgoda. 540d touring to jest mega auto na trasy. W cenie 450k masz test rangę rover sport black edition w promo leasingu z 3.0 diesel pod maska no inflation czas świetne x5. Wybór jest duży i trudny.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

@adamjttksam jak miałeś 5 torquing tonlatslesmoo Niemczech i Polsce z takimi prędkościami a tersz uprawiasz teorie szaletu bo jeździsz ogryzkiem technologicznym i ci po prostu gul skacze jak cie ci szybsi mijają. Ja tak to widzę.

jesli w Alpy mam 1200-1400km z czego że 300 po Polsce i 800 po Niemczech to co mnie Szwajcaria obchodzi? Napisz jeszcze jak jeżdżą w RPA czy Meksyku.

Edytowane przez słonik40
  • Główni Moderatorzy
Opublikowano
Godzinę temu, adamjttk napisał(a):

czym wg Ciebie roznia sie takie artykuly (w kontekscie tutaj chociazby obiegowej  opinii n/t zapier***** po autostradzie) od wrzucania artykulow jak jakis elektryk sie pali bo mial wypadek, Tesla na autopilocie "zabila" przechodnia, czy spowodowala "sama" wypadek i inne podobne bzdury?

Niczym dlatego nie wrzucam takich. Kiedyś wrzuciłem swoje obserwacje o dwóch spalonych samochodach które widziałem jednego dnia. Obydwa to były stare spalinowe francuskie złomy.

Godzinę temu, adamjttk napisał(a):

3. Po 5 czy 10 czy 20s (bez znaczenia) gdy ja jestem na lewym pasie i wyprzedzam 140 km/h ciezarowki taki debil podjezdza na metr pod moj tylny zderzak i zaczyna cyrk - mruganie wiatlami, machanie rekami, przekllinanie (widac w lusterku), wlaczanie kierunkowskazu, zjezdzanie na pobocze lewe etc etc

Tak często spotykasz takich frustratów? Bo ja już ładnych parę lat nie widziałem. I wydaje mi się że to już idzie w stronę bicia piany.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
2 godziny temu, Ratm napisał(a):

Ja tam nic o 10 sek nie widziałem. Jeśli masz 10 sekund zanim gość cie dojedzie to nie jest żadne wymuszenie. 

Rozwiązanie tego problemu jest takie proste, a jednocześnie nierealizowalne: trochę zrozumienia dla innych.

Niech Seba nie mruga na kogoś kto słabszym autem też chce wyprzedzić ciężarówkę.

Niech zawalidrogi zjadą na ten prawy pas jeśli jest wolny. Definicja zawalidrogi: ktoś kto kurczowo trzyma się lewego pasa choc widzi, że za nim chcą jechać szybciej, a ma gdzie zjechać.

No ale zrozum ze jak jedziesz 200km/h kilkaset m za mna lewym pasem (co juz jest nielegalne bo ten sluzy tylko do wyprzedzania!!!) a ja zmienie pas na lewy a Ty dojezdzasz mi pod zderzak po 10s to wlasnie JA na tym pasie sie juz znajduje i JA mam pierwszenstwo.

  • Lubię to 1
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

@karbo całkowicie nie masz racji. Jeśli ten jadący 200 musiał chamowac to znaczy że Ty przewiniłeś. Prawo nigdzie nie wspomina o ilości sekund. No i to że ktoś lampie prawo nie znaczy że Ty też możesz. Każdy odpowiedzą swoje wykroczenie  

 

prosta zależność. Ktoś za tobą musi hamować, zmienić pas Żeby uniknąć kolizji = wymuszenie pierwszeństwa przez Ciebie 

 

inna sprawa że te 10 s i jedli wyprzedając jedziesz te 140 to jest wystarczający czas żeby odpuścić fax i wytracić prędkość 

Edytowane przez słonik40
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)
34 minuty temu, Randall napisał(a):

Tak często spotykasz takich frustratów? Bo ja już ładnych parę lat nie widziałem. I wydaje mi się że to już idzie w stronę bicia piany.

Jadac dokladnie 140km/h po polskiej autostradzie?

Za kazdym razem jak przyjezdzam do PL, mysle ze srednio na powiedzmy kazde 200-300km autostrady dwa czy trzy takie przypadki.

Za polska granica tego fenomenu po prostu nie ma, spotkalem sie z tym raz w Niemczech z 200km od polskiej granicy i na 99% byl to jakis Polak z niemieckimi blachami.

Jak mu zjechalem na prawy pas i spojrzalem na niego to takiego potoku przeklenstw i machania rekami nie widzialem w zyciu, obok niego siedzialo dziecko, istna PATOLOGIA. Takim FRUSTRATOM powinno sie natychmiastowo odbierac prawo jazdy i kierowac na badania psychologiczne.

Clue problemu na polskich drogach moim zdaniem jest wlasnie okropna FRUSTRACJA, ludziom odpier*** jak wsiadaja do auta, wydaje im sie ze ZAWSZE maja racje cokolwiek sie na drodze nie dzieje, empatia do innych uczestnikow drogi wynosi okragle ZERO.

Polecam ten fragment od ~1:10, nie stracilo nic ze swojej aktualnosci.

 

10 minut temu, słonik40 napisał(a):

@karbo całkowicie nie masz racji. Jeśli ten jadący 200 musiał chamowac to znaczy że Ty przewiniłeś.

Mnie fascynuje, ze na forum motoryzacyjnym taka osoba nie jest pietnowana za bycie po prostu idiota (nie obrazam, nie mam takiego zamiaru, nie umiem tego inaczej nazwac po prostu)

Edytowane przez adamjttk

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Możesz mnie tu obrażać, tupać nóżkami ale tak mówi litera prawa. Możesz dalej zajeżdżać ludziom drogę w PL ale bądź świadom że to tobie przypiszą winę. Ja tam uważam że powinni wprowadzić zakaz wyprzedzania przez bev bo niedorozwinięte auta wyprzedzają często że znacznie mniejsza prędkością niż dozwolona zajeżdżając innym drogę a to wszystko w imię tego żeby dać radę dokulac się do ładowarki.

 
Miałbym także prośbę abyś wskazał mi miejsce w jakimkolwiek kraju gdzie 2.5 tony m5 nie pozwoli ci pokonać przepisowo jakiegokolwiek ronda czy zakrętu że względu na zbyt duża mase
 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.