xDrive i jego sensowność w 520d 190PS

[dizel1982]

Cześć,

Chciałem Was zapytać odnośnie sensowności kupowania xDrive-a w modelu 520d 190PS. Czy Waszym zdaniem warto dopłacać? Pytam z perspektywy osoby która całe życie jeździła wyłącznie przednio napędowymi autami. Z jednej strony obawiam się trochę nadsterowności ale z drugiej strony xDrive to jednak jest jakaś tam utrata mocy a 190PS w takim samochodzie to takie minimum do w miarę dynamicznej jazy. Kolejna kwestia to to, czy do takiej mocy ten napęd na 4 jest faktycznie niezbędny aby bezpiecznie się poruszać.

[SebastianM]

Też jeździłem FWD do tej pory i wziałem xDrive - fakt, że w 530i - dla większego komfortu i bezpieczeństwa przy trudnych warunkach drogowych

Znajomy ma auto, o jakim piszesz i jest mega zadowolony, mocy mu nie brakuje (robi długie trasy)

[strzempa]

Mowa tutaj o odrobinę innym aucie, ale miałem podobną rozkminę niedawno, a konkretniej decydując się na f30. Wybrałem 330i RWD i nie żałuję przyoszczędzenia na xDrive. Systemy w jakie auto jest wyposażone podczas jazdy w trybie komfort i przy rozsądnych prędkościach powodują, że auto prowadzi się bardzo pewnie i nie ma efektu nadsterowności jeśli kierowca tego nie chce w danym momencie. Za to kiedy już chcemy poczuć fakt posiadania tylnego napędu przy tej mocy wystarczy mocniej wcisnąć gaz i jest efekt natychmiastowy. Żona również tak jak Ty zawsze jeździła FWD i nie narzeka. Jednakże piątka ma większą masę i rozstaw osi, może taki xDrive się przydać w warunkach zimowych. Co do mocy nie wiem, jeździłem 430i xDrive na próbę, nie czuję różnicy w mocy w stosunku do 330i RWD

[dizel1982]

Jak mam być szczery to wolał bym dodatkowe wyposażenie w zamian za xDrive-a ale jeżeli ma to się odbywać kosztem mojego bezpieczeństwa, zwłaszcza zimą lub pod deszczu to jednak wolę mieć ten napęd na 4.

[strzempa]

Sam sobie odpowiedziałeś zatem :) Jeśli miałbyś nie czuć się bezpiecznie w swoim nowym aucie to trochę lipa, lepiej wziąć xDrive w Twoim przypadku moim zdaniem

[rafter1]

Przez 5 lat jeździłem A5 quattro , fantastyczny napęd na każde warunki . W tej chwili od prawie 4 lat mam 245 KM na tylnej osi i nie czuję się mniej bezpiecznie , po prostu w pewnych warunkach pogodowych ( deszcz ,śnieg ) trzeba używać głowy i jeździć rozsądnie . Nowoczesne systemy stabilizacji pojazdu wydatnie tutaj pomagają + odpowiedni tryb jazdy i jest OK . Tak , jeżdżę wolniej w tych trudniejszych warunkach to prawda , ale może to wolniej oznacza także bezpiecznie ;)

90% moich jazd to jednak Warszawa i okolice , prawdziwej zimy u nas jest kilka dni w roku ;) Zapewne gdybym był miłośnikiem narciarstwa i często bywał na stokach albo mieszkał w rejonach górskich i podgórskich mój punkt widzenia by się zmienił, na tą chwilę 4X4 nie jest mi potrzebne do szczęścia i a tym bardziej do bezpieczeństwa bo go mam .

[kamiloo98]

Do 20d bez sensu xdrive jak nie mieszkasz w górach, śniegu jest raptem 8-10 dni w roku, a przy dobrych oponach i asfalcie na główniejszych drogach, 20d nie zrywa przyczepności. Straty mocy są, szczególnie przy wyższych prędkościach.

 

Co innego do 30d, gdzie moment jest już dużo większy.

 

Pzdr

[dizel1982]

A powiedzcie mi (pytanie do osób które mają wersje wyłącznie z napędem na tył), czy takim samochodem jestem np w stanie wejść w zakręt z taką samą prędkością jak przednionapędówką czy może być ciężko? Pytam ponieważ teraz np swoim mondeo (które słynie z bardzo dobrego zawieszenia), zjazd z trasy S2 w 7 (Aleje Jerozolimskie, osoby będące z Warszawy lub pokonujące tą trasę zapewne znają ten zjazd i jego wyprofilowanie) obecnie bez trudu pokonuję w prędkością 100km/h i samochód trzyma się drogi jak przyklejony. Ciekaw jestem czy podobnie zachowa się auto tylnonapędowe. Oczywiście mówimy o pokonywaniu tego zakrętu z taką prędkością przy suchej nawierzchni, jak jest mokro i ślisko biorę go wolniej.

[bart100]

Ja w swoim podstawowym aucie zdecydowanie wole AWD. Po 4 latach z FWD dziękuje Bogu że ta

męczarnia się skończyła. Co innego auto zabawka, tam RWD to fajna sprawa.

Tu już nie chodzi nawet o śnieg ale ostre ruszenie na mokrej nawierzchni trwa wieki ale co kto lubi.

Oczywiście zdaje sobie sprawę z "-" ale dla mnie "+" AWD przeważają.

[Rufio]

Moim zdaniem, po kilku latach w 320d 184KM i 330d 231KM,

X-drive w 20d mija się z celem. Przy tym silniku xdrive ułatwi tylko ruszanie po śniegu.

Co innego 330d i mocniejsze wersje.

[GMike]

520d to już na starcie muł a jak go jeszcze zdlawisz Xem to będzie slabiutko.

[tkwiat]

I ja dorzucę swoje 3 grosze:

Do niedawna jeździłem na zmianę F10 520d RWD oraz F10 525d AWD, obydwa 2 litry. Wg mnie AWD jest warte dopłaty. Nie mieszkam w górach, oczywiście przydatność 4x4 na śniegu jest bezdyskusyjna, ale dochodzi tez komfort np. przy włączaniu się do ruchu z podrzędnej drogi, na której leży trochę luźnego żwiru. Również jazda w deszczu jest dużo bardziej komfortowa. Przy RWD tył potrafi troszkę się uślizgnąć na łuku drogi. Oczywiście elektronika zadziała, ale odczucie nieprzyjemne. Od 2 tygodni jestem posiadaczem G30 520d Xdrive. Dynamika jazdy podobna do F10 525. AWD absolutnie go nie zamula, można z resztą porównać wyniki katalogowe. Dla mnie 520d jest w zupełności wystarczające do komfortowego pokonywania dużych odległości i jestem pewien, że przejadę Polskę szybciej niż koledzy w 550i, bo oni będą musieli 2 razy jeszcze zatankować. Oczywiście przyspieszenie nie jest powalające, ale mi na polskich drogach nigdy nie zabrakło mocy.

[maciekszz]

Tkwiat przejedź się 540i a stwierdzisz że jednak 520d nie jedzie :)

Dużo zależy do czego porównujemy. Do normalnej jazdy jest na styk ale jeśli masz doświadczenie jak można sprawniej wyprzedzić mając do dyspozycji np. 40i to już nie powiesz że 2.0i jest idealne bo niestety nie jest.

xDrive fajny ale szczerze jeszcze nie miałem sytuacji żeby przy 231KM RWD nie udało się ruszyć sprawnie ze względu na brak przyczepności. Kontrola trakcji w G30 działa rewelacyjnie i nie hamuje auta tak jak to miało miejsce w starszych generacjach. Nie czuć w ogóle interwencji.

[ryb55]

A powiedzcie mi (pytanie do osób które mają wersje wyłącznie z napędem na tył), czy takim samochodem jestem np w stanie wejść w zakręt z taką samą prędkością jak przednionapędówką czy może być ciężko? Pytam ponieważ teraz np swoim mondeo (które słynie z bardzo dobrego zawieszenia), zjazd z trasy S2 w 7 (Aleje Jerozolimskie, osoby będące z Warszawy lub pokonujące tą trasę zapewne znają ten zjazd i jego wyprofilowanie) obecnie bez trudu pokonuję w prędkością 100km/h i samochód trzyma się drogi jak przyklejony. Ciekaw jestem czy podobnie zachowa się auto tylnonapędowe. Oczywiście mówimy o pokonywaniu tego zakrętu z taką prędkością przy suchej nawierzchni, jak jest mokro i ślisko biorę go wolniej.

 

nie możesz porównywać napędu na tył z napędme na przód, a już na pewno mondeo z g30. Gwarantuje Ci, że jeśli mondeo jedziesz tam stówką, to g30 pojedzie z pewnością szybciej. Na zjazdach i wjazdach z autostrad tam gdzie w fwd musisz zdjąc nogę z gazu, w rwd możesz mu jeszcze docisnąc. Dla mnie różnica jak przesiadłem się wiele lat temu z golda gti fwd na c-klasę rwd była gigantyczna. Po tym doświadczeniu już nigdy nie kupiłem i nie kupię auta fwd.

[tkwiat]

Maciekssz , każdy chwali swoje :) Oczywiście większa moc nigdy nie zaszkodzi i ja wybrałbym 525, gdyby było w xdrive, ale po 2 tygodniach jeżdżenia 520d stwierdzam, że to bardzo przyzwoity silnik i dla mnie jest ok. Ale co do xdrive, to stwierdzam po przejechaniu około 120 tys. km f10 RWD i ze 40 tys. AWD, że wielokrotnie 4x4 się przydało.

[Grzybek190]

Macieksz akurat nie chwalił swojego bo ma 525 a mówił o 40i, za to ja mogę powiedzieć ze do miasta i pod miasto 520d w miarę starcza , natomiast powyżej 150 na autostradach ... cóż wymaga cierpliwości.... natomiast xdrive moim zdaniem zawsze warto brać !!!

[luckie79]

Ja jezdze G30 20d RWD, mieszkam blisko gor i jestem tam prawie w kazdy weekend, szczegolnie teraz, zima.

Nie mam zadnych problemow zeby normalnie jezdzic w kazdych warunkach, jak juz ktos napisal, trzeba glowy uzywac a nie tylko prawej stopy.

Kontrola trakcji ingeruje szybko i skutecznie w momencie uslizgu tylnej osi i tyle.

 

Osobiscie wolalbym wiecej wyposazenia niz AWD, ale co kto lubi.

[Rufio]

W zasadzie jakieś 300 KM i więcej to lepiej mieć 4x4.

Jakis czas jeździłem c63 amg i tam 457KM na tylnej osi wzbudzał respekt. Na mokrym w trakcie wyprzedzenia tira przy 100-120 km/h, Mrugala kontrola trakcji. Czujność 1000%

A takie 520d, 525d to tylko Rwd. Po co zamulac auto.

Przesiadlem się teraz do 4x4 367KM Wnioski, czułem się bezpieczniej w 270KM Rwd. Bo czułem na d. ze zbliżyłem się do limitu przyczepności.

[michaelandro]

Po spędzeniu ponad dwóch lat w konfiguracji o jakiej piszesz mogę powiedzieć, że xDrive nie ma sensu. Robię około 25 tys km, ale tylko w trasie i nigdy nie czułem aby mi tego brakowało. Powiem więcej- moim zdaniem RWD- nawet przy tak stosunkowo niewielkiej mocy- zawsze kiedy tego chcesz może wywołać uśmiech na twarzy i to jest w tym wszystkim najfajniejsze :) Edytowane 16 Lutego 2018 przez michaelandro

[dizel1982]

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Wnioski jakie z tego wyciągnąłem są takie że chyba jednak lepiej zainwestować te pieniądze w dodatkowe wyposażenie. Zim faktycznie u nas już nie ma takich jak kiedyś a mi chodziło wyłącznie o kwestie bezpieczeństwa. Mam nadzieję że elektronika w G30 z ewentualnym poślizgiem sobie poradzi. Bo nie należę do osób które lubią latać bokiem pod marketem a poza tym uważam że nowa seria 5, zresztą poprzednia również, to jest na tyle elegancki i dostojny samochód że latać bokiem nawet jej nie wypada.

[GMike]

Ale to nie chodzi tylko o latanie bokiem, a o to jak samochód się prowadzi, jak wychodzi z zakrętu itd. Ale jak tego nie czujesz to w sumie i FWD Ci styknie :)

I tak- bierz RWD. U mnie na Pomorzu w tym roku już tak mało śniegu, że nawet zacząłem myśleć o (najlepszych jakościowo) oponach całorocznych do RWD :)

[Azgaroth]

Miałem F10 530D zrobiłem nim ok 70k km żonie kupiłem F20 120D też RWD. Nie widzę większego sensu w X Drive, byłem tym 530D w górach w zimie nie było problemów. Teraz śmigam X6 te X Drive powoduje że się czuje zbyt pewnie w RWD bardziej uważasz tak mi się wydaje przy aucie gdzie nie ma z 250KM+ odpuściłbym X`a.

[stuffman]

Weź pod uwagę, że AWD może dawać złudne poczucie bezpieczeństwa. Tzn. przyśpiesza lepiej w trudnych warunkach ale jednocześnie hamuje i skręca o ile nie tak samo to nawet gorzej (bo większa masa). Moim zdaniem 2 litrowy diesel i tak dociążony tył jak w serii 5 nie stanowią najmniejszego problemu w jeździe. No chyba, że mieszkasz na jakimś strasznym wygwizdowie, gdzie w ogóle nie odśnieżają.

[Hubert X1]

Napiszę tak... pięć lat jeździliśmy X1 20d s-drive,taraz mamy X3 20d x-drive i dużo bezpieczniej mi się jeżdzi 3-ką,zero uślizgu...

X1 była zrobiona na 215@460 i [BAD] jej tańczyła jak było tylko trochę wilgotno itp.a jak już było snieg,błoto,zamarżnięta jezdnia to ja pierdziele :duh: .Wybór należy do ciebie.Rwd na pewno będzie szybsze przy wyższych prędkościach.

[dizel1982]

A czy przypadkiem to jak auto zachowuje się w różnych warunkach nie zależy od konkretnego modelu? Nie wiem, może się mylę ale 5 na pewno będzie miała zupełnie inną trakcję niż X1. Przede wszystkim 5 ma większy rozstaw osi. Jeżeli wierzyć danym technicznym to G30 ma 2975mm natomiast X1 po FL ma 2670mm. Druga sprawa to opony. X1 wychodzi na oponach o szerokości 225, G30 o ile dobrze pamiętam jak oglądałem bo niestety w katalogu znaleźć nie mogę, ma opony 245. Środek ciężkości też jest zupełnie inny. Dlatego też wydaje mi się że porównanie dwóch tak mocno skrajnie różnych modeli nie jest miarodajne. Tu należało by porównać 2 takie same egzemplrze G30, z takim samym silnikiem z czego jeden musiał by być wyposażone w xDrive, drugi nie,