Czy jest ktoś z Brzeska? Albo jeździ trasą E4? Znasz to BMW?

[damp]

Zastanawiam się nad kupnem http://www.gratka.pl/moto/tresc.phtml?id_og=4601918&id_region2=7&id_podrubryka=1&id_rubryka=1&marka=BMW&model=730&id_region=0&z_dnia=-1&rok_produkcji_od=1994&cena_od=0&cena_do=-1&inte=on&gaze=on&biur=on&order=cena&or=asc&dzial=au&limit=20&ilosc_ogl=20&start=2&nr=33&key_unique=3cbdf8591fd9c586d195bb9b4b3e11ce

 

 

 

Niestety po daremnej przejażdżce w poniedziałek do Lubania Śłąskiego jestem ostrożniejszy.

 

Czy ktoś mógłby je dla mnie obejeżeć?

Najbardziej zależy mi na blacharce- spasowanie elementów i lakier.

Z góry dzięki za pomoc

 

damp

Edytowane 16 Marca 2006 przez damp

[J E L I T O]

przebieg 120 tyś .... heh.. :lol:

[świr]

Jeżdżę tą trasą praktycznie codziennie, dziś też więc mogę "rzucić" okiem na nią, ale śnieg sypie więc pewnie wiele nie zobacze, ogólnie goście z tego komisu bajkopisarze i ściemniacze. Chciałem kiedyś kupić E39 z tego komisu to jak gośc zaczoł ściemniać to aż szło zasnąć.

Lukne na nią i napisze co i jak.

[damp]

Wielkie dzięki świr za fatygę.

Mi też się nie chcce wierzyć w ten przebieg, ale ponoć są na to papiery.

Czekam z niecierpliwością.

[Panfil - BMW Klub Polska]

Na allegro jest pelno takich 'papierow' - np. czyste ksiazki serwisowe do roznych marek i modeli.

[Michał-J]

przy papierach serwisowych trzeba dokładnie patrzeć na pieczątki - czasem jest tak, że auto było ze 2-3 razy w serwisie a reszte pieczątek to handlarz dostawił - dlatego trzeba patrzeć czy są identyczne.

Jeżeli była książka wypisywana od podstaw to już trudniej ale też można patrzeć, czy każdy wpis jest tym samym długopisem.

[Kornelio]

michal a jak masz auto seriwsowane zalozmy przez kilka lat to jak wpisy moga byc robione tym samym dlugopisem??? :shock:

[Michał-J]

właśnie o to chodzi - jeżeli są tym samym tzn, że książka serwisowa jest "lewa" i wypisana pewnie przez sprzedającego.

[saygon]

apropos książek to nieco śmieszy mnie ta sprawa.

szukamy furek serwisowanych a ilu z nas potem serwisuje te autka.

a przecież naprawy i wymiany robimy w serwisach nawet niekiedy autoryzowanych.

chodzi mi o to,że naprzykład ja nigdy nie biore żadnych wpisów a wszelkie naprawy poważniejsze wykonuję u Fusa na Ostrobramskiej.

i czy mam autko serwisowane czy nie :twisted2:

[świr]

Oglądnołem to BMW ale szczerze to zbyt wiele powiedzieć nie mogę gdyż pada śnieg cały dzień, auto mokre częściowo pokryte śniegiem. Co do "szpar" między elementami nadwozia wyglądają ok ale to takie patrzenie po przetarciu śniegu.

Był tylko jeden gostek obsługujący i twierdził że nie może znaleśc kluczyków i nie można było otworzyć auta.

Jeżeli w niedziele będzie sucho i pogoda ok to o ile będzie jeszcze komis otwarty to postaram się oglądnąć dokładnie.

Na niewiele dzisiejsze oględziny się zdały, niestety taka pogoda.

[Panfil - BMW Klub Polska]

Był tylko jeden gostek obsługujący i twierdził że nie może znaleśc kluczyków i nie można było otworzyć auta.

 

Ach, ta fachowosc polskich komisow :lol: .

[damp]

Wielkie dzięki świr!!!

Jak będziesz mógł to zobacz dokładniej.

P.S. Mam nadzieję, że nie jedziesz tam specjalnie :)

[świr]

Wielkie dzięki świr!!!

Jak będziesz mógł to zobacz dokładniej.

P.S. Mam nadzieję, że nie jedziesz tam specjalnie :)

 

Spoko jechałem po moją Panią do Krakowa więc po drodze. W niedziele lub sobote jade ponownie więc jak pogoda pozwoli to ją "prześwietle" dokładnie.

[Kornelio]

widac ze komisantom zalezy na sprzedazy autka...

[Centrino]

Powiem, ze przbiegiem nie ma sie co sugerowac w tym autku. Mowie tu o tych 120 000 km. Jak sobie policzycie to autko ma w zaokragleniu 10 latek i wychodzi na to ze koles przejezdzal nim rocznie 12000km.

Jest to wielce nieprawdopodobne.

Mowj ojciec jezdzi bardzo malo ale w 6 letnim autku ma nabite ponad 100000 km.

Licznik jest na 100000% cofniety. Kwestia tylko o ile.

[NIKI]

ee zawsze się rodzynki zdarzają moja sąsiadka kupiła sobie w 1998 roku Forda Mondeo i do dziś zrobiła nim 70tys. km

Co oczywiście nie świadczy o tym że te BMW nie ma kombinowanego licznika

[KUJON]

Powiem, ze przbiegiem nie ma sie co sugerowac w tym autku. Mowie tu o tych 120 000 km. Jak sobie policzycie to autko ma w zaokragleniu 10 latek i wychodzi na to ze koles przejezdzal nim rocznie 12000km.

Jest to wielce nieprawdopodobne.

Mowj ojciec jezdzi bardzo malo ale w 6 letnim autku ma nabite ponad 100000 km.

Licznik jest na 100000% cofniety. Kwestia tylko o ile.

moja koleżanka z pracy ma 6 letniego seata cordoba i ma 23 tyś przebiegu , auto kupiła nowe w salonie :!: mój wójek ostatnio sprzedał 9 ltniego malucha I własciciel miał 25 tyś przebiegu , jeżdzony tylko w niedziele do kościoła i najlepszy jest myk że maluch miałby jakieś 15 tyś gdyby jego córka nie zrobiła prawka :!:

więc troche smieszą mnie takie teksty że nie możliwe itp :duh:

[Pawel735]

Nawiązując do zmieniania przebiegu w licznikach to zastanawiam się skąd w ludziach jest tyle wszelkiego matactwa i krętactwa ? Nie mozna poprostu sprzedac komuś samochodu takiego jak jest, powiedziec szczerze co było w nim zrobione i co jeszcze jest do zrobienia tylko zaraz trzeba oszukiwać zeby sprzedać.Takie zagrywki nie prowadzą do niczego dobrego, a dla niektórych samochód chyba ważniejszy jest od człowieka.Wstyd.Zupełnie nie rozumiem tego rodzaju zagrywek i nigdy ich nie zrozumiem.Przecież to tylko samochód jest - nic nadzwyczjanego.

[kiloff]

pawel735: bo powiedz w Polsce przy sprzedazy ze samochod ma ponad 200 tys (a nie daj boze 300 tak jak ma wiekszosc kilkunastoletnich) i byl gdziekolwiek naprawiany (uderzony) to nikt ci go nie kupi ..

 

coz taka mentalnosc Polakow, ze jak kupuja samochod to musi miec max 120 tys przejechane (jaki by nie byl stary) i koniecznie bezwypadkowy (nawet jak jest skladany z dwoch) .. a stan techniczny .. kto by sie nim przejmowal .. przeciez to igla jest :twisted2:

[greg523]

tak wracając do przebiegu :) też zawsze odrobinę podejrzliwie patrzę gdy jest mały, ale z drugiej strony nie mozna mówić, że na 1000000% był cofnięty. Jako przykład podaję swoje auto, które jest 1993r. było kupione przez ojca jako nowe w salonie i ma w tej chwili 134.000km czyli średnia troszke ponad 10.000 rocznie :) podobnie drugi samochód, ktorym jeździć ojciec - rocznik 2000 a przebieg niecale 80.000... :) pewnie jak będe sprzedawał i tak nikt mi nie uwierzy :D no ale cóz...pozdrawiam wszystkich ;)

[M_BOR]

ja autkiem jezdze tylko do szkoly z 15km w obie strony czasami jakis wypad na miasto rocznie okolo 5000km

[świr]

Damp jechałem tą trasą w niedziele dwa razy ale niestety wczesnym rankiem i późnym wieczorem i mimo chęci nie było jak oglądnąć.

Będe tam jechał ale dopiero w sobote.

[Centrino]

KUJON napisal:

moja koleżanka z pracy ma 6 letniego seata cordoba i ma 23 tyś przebiegu , auto kupiła nowe w salonie mój wójek ostatnio sprzedał 9 ltniego malucha I własciciel miał 25 tyś przebiegu , jeżdzony tylko w niedziele do kościoła i najlepszy jest myk że maluch miałby jakieś 15 tyś gdyby jego córka nie zrobiła prawka

więc troche smieszą mnie takie teksty że nie możliwe itp

 

Seat Cordoba - 23 000km, Maluch - 25 000 km tymi danymi nie ma sie co chwalic bo to jest tragedia, po co kupowac auto (i to jeszcze nowe) jak sie nim nie jezdzi?? Czlowieku to nie jest BMW a tym bardziej serii 7. Ty wiesz co piszesz??

Nikt nie kupuje siodemki aby stala w garazu. Te autka z regoly maja na siebie "zarobic" (tylko nie pisz mi ze sie nie wozi cementu takim autkiem bo nie o to mi chodzi), to autko ma wozic ludzi w dalekie trasy i maja to robic komfortowo. Poza tym srednia przejezdzanych kilometrow w Niemczech jest duzo wieksza niz w Polsce i nie mozna tego w ten sposob porownywac.

 

Cordoba i Maluch w porownaniu do siodemki to sa takie pierdikolki do robienia zakupow w minimarketach :)

 

A powszechnie wiadomo, ze 90% komisow przekreca liczniki - bo tak lepiej.

[terrago]

Wczoraj widzialem cos podobnego u mnie w komisie, tylko chyba mlodsza byla i cena w przeliczeniu na pln podobna. Az z ciekawosci sie przejde zeby zobaczyc jaki ma przebieg :wink:

[damp]

Już nieaktualne.

Kupiłem Autko w Bydgoszczy :)

 

A mojego 525 szkoda mi bardzo :cry: .

Jedyna pociecha to to, że trafiło w dobre ręce :)

 

P.S dziękuję wszystkim za pomoc, a najbardziej świrowi :)