Skocz do zawartości

e39 530d automat- metaliczne stuki w silniku


krz221

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 354
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

ar_w ==> Mam dokładnie tak samo - pierwszą minutę, może dwie. Z góry nic, chyba że dojdzie się do "odbicia" dźwięku przez pustą przestrzeń.

No i automat - może jednak coś z hydrokinetyką? Muszę zabrać się głębiej za problem, bo zaczyna mnie to drażnić równo.

 

piwek ==> Ja mam kompresję ok, hydrauliki do wymiany dla świętego spokoju. Silnik mam ogarnięty w całości i dalej mam ten efekt.

Możesz mi powiedzieć, jak na kompie sprawdzasz korekcje wtrysków? :>

Pierwsze jak masz możliwość odkręcenia wiskozy i sprawdzenia co wtedy usłyszysz , to nie tak wiele roboty . jak wiskoza kręci się bardzo lekko to jest walnięta.

piszę o wisko nie bez powodu bo wymieniałam u siebie miałem identyczny dźwięk , z tym że ummie było już ją słychać jak przyjechałem z trasy i wyłączyłem silnik to jeszcze chwilę było słychać jakby uszkodzone łożysko, gdyby nie dobry mechanik który miał już klika takich przypadków też bym szukał dziury w całym , następnie jak hałas ustał stwierdził że pompa wspomagania choć ja nic nie słyszałem w niej, ale objaw był taki że siła wspomagania w inpa zaraz po odpaleniu była 90% po ruchu fajery spadała do 40 i mniej i nie wracała w trakcie okazało się że w module LCM był walnięty tranzystor i tak doszedłem do tego że zaczął pracować prawie perfekt , dałem spokój dalej bo jak nit od klapki wpadł to że uszkodził zawory to nie oznacza jak powiedział mechanik że sama naprawa głowicy to nie wszystko, musiało to się odbić w mniejszym czy większym stopniu na innych elementach takich jak , tłok korbowód , sworzeń itd. Z tym mechanikiem współpracuję od lat bo robię mu elektronikę , więc o naciąganiu nie ma mowy , zresztą sam z nim to robiłem i wiem co piszę . klekoczący sworzeń na tłoku ręcznie bez pomiarów nie da się wykryć tak jak i panewki trzeba dokładnych pomiarów , no chyba że są już tak wytłuczone że hej . Dodatkowy hałas robi częściowo zużyta pompa waku i tak po kolej masa rzeczy .Naprawa wszystkiego to bezsensowny wydatek tanie wyjdzie drugi silnik , a wszystko to przez małą klapkę, lub niewielki jej element . Klapki powinny być dostępne jako element wymienny , czemu tak nie jest nie wiem , bo po wywaleniu klapek kultura pracy tego silnika znacznie traci, a jak klapka już raz wpadnie nawet po naprawie klekot chociaż prawie nie słyszalny ale zostaje . :cry2:

Tak wiec teraz wiem że gdybym jeszcze raz miał kupować 3.0d i usłyszę taki hałas , odchodzę choćby nie wiem jak piękne było to auto . Tak samo uczynił bym gdyby auto było na innym oleju niż pełen syntetyk , niezależnie od przebiegu , kiedyś posłuchałem mechanika i wymienił mi olej na półsyntetyk po jego zdaniem tak się robi przy dużym przebiegu , przejechałem zaledwie 5 km i sam wymieniłem na syntetyk gdyż zimny odpalał jak stary klekot , już ten Pan nic mi nie robi .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ar_w ==> Tak wiec teraz wiem że gdybym jeszcze raz miał kupować 3.0d i usłyszę taki hałas , odchodzę choćby nie wiem jak piękne było to auto . .

 

Bo kiedy kupuje się auto i z silnika włychać dziwne stuki to takie auto sie zostawia a ludzie jak oślepieni kupują niewiadomo dlaczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie bez pasków pracuje identycznie. Raczej to nie jest wiskoza ani pompa wspomagania, gdzieś musi być minimalny luz bo po porządnym nagrzaniu stukanie prawie jest niesłyszalne, ale wystarczy że odrobinę silnik ostygnie dosłownie przez pięć minut i znowu to samo aż do nagrzania. Na dniach zrzucę koło pasowe bo pasek wibruje to upewnię się czy by to nie było to.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, a u mnie na zimnym, pomijajac ze pracuue jak traktor, nie stuka nic a nic. Dopiero po nagrzaniu i przegonieniu sobie stuka. Jak przejade spokojnie, to motor pracuje jak nalezy zgodnie ze swoim naturalnym zuzyciem, wiec to całkiem inny stukot, inne pochodzenie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki, nie wymieniałem jeszcze "koła pasowego" ale wymieniłem coś innego i zaraz napisze co.

 

Przez ostatnie 8 miesięcy miałem problem z ASB, dziwnie zaczęła zmienić biegi, niby było dobrze, ale nie zawsze z 2 na 3 było czasem jakby przeciąganie zmiany biegu. Trafiłem na fajny wątek tu na forum [zaraz poszukam i dodam link :)] też podobny problem ze skrzynią, wiecie jaką chłopak dostał wskazówkę? FILTRY! No nie mogę do tej pory uwierzyć ze mój samochód tak się naprawił po zmianie filtra powietrza, biegi wchodzą jak kiedyś, bez szarpnięcia.

Ale napiszę coś lepszego, po zmianie tego filtru efekt stuku metalicznego zdecydowanie ucichł :shock: Także jak nie zmienialiście dawno filtrów, to już czas :D

Ja zmieniałem olejowy, paliwowy, a powietrza przedmuchiwałem, wydawało mi się ze jest ok, ale to jest diesel, tu paliwo i powietrze to podstawa!

[dwa lata na filtrze powietrza jeździłem :(] bo niby czysty, kupiłem valeo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także jak nie zmienialiście dawno filtrów, to już czas :D

Ja zmieniałem olejowy, paliwowy, a powietrza przedmuchiwałem, wydawało mi się ze jest ok, ale to jest diesel, tu paliwo i powietrze to podstawa!

[dwa lata na filtrze powietrza jeździłem :(] bo niby czysty, kupiłem valeo.

 

Dobre... A raczej tragiczne... Wątpie by ktoś z forumowiczów takie super zabiegi robił i do tego nie zmianieł filtrów razem z olejem. Powiem ci na swoim przykładzie że zdarza mi się 2x do roku zmienić filtr. Ale przedmuchiwać? Nigdy. To kosztuje 30zł.. A że przestał stukać silnik to placebo.. nie wierze w to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

filtr kosztuje 100zl, nie 30, i nie dlatego przedmuchiwałem ze żałowałem stówki, tylko ze zawsze musiałem czekać, nie było na miejscu, a jak nie ma to się innym razem wymieni ;)

 

I nie żaden efekt placebo, tylko fakt i nie wmawiaj mi ze tak nie jest, po prostu silnik teraz chodzi aksamitnie i to jest szczera prawda :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i automat - może jednak coś z hydrokinetyką? Muszę zabrać się głębiej za problem, bo zaczyna mnie to drażnić równo.

 

Nie wiem czy jest sens robić takie rzeczy w autach, które niebawem osiągną pełnoletność. Lepiej uzbierać na coś nowszego, mniej zużytego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie sugeruj się tymi stukami, że trzeba vacuum wymieniać. Już był jeden gość, co się sugerowal wpisami na forum, że to vacuum i trzeba wymienić, wymienił więc na nową...

...i stukało dokładnie tak samo.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak wpadło... a silnik jakiś chory jest... niee! to diesel! Znacie ten dowcip?

 

 

No troche inaczej stuka u legroocha, ale te stuki to i tak są zagłuszone przez prace silnika.

 

Aha. Tak od rzeczy - czy stukająca pompa vacuum, to nieszczelna pompa?

Pytam, bo mam na magistrali ledwie -0.9atm i ani ułamka więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam te same stuki i problem z określeniem co to. Przeanalizowałem jedno z nagrań i doszedłem do wniosku że zdecydowanie stuk występuj podczas każdego obrotu wału korbowego.

 

http://images69.fotosik.pl/812/c44acc8d4c2f9195m.jpg

 

Jak widać w ciągu 1s jest 13 stuków, obroty biegu jałowego to około (jak się nie mylę) 750obr/min

750:60=12,5 co pokrywało by się z częstotliwością stukania. Mamy więc 1 uderzenie na każdy obrót wału :norty: Pytanie tylko co to może być? Wykluczam panewkę, sworzeń, tłok....zrobiłem z tym stukaniem ponad 250tyś i nic się nie rozpadło, dźwięk jest jednostajny od zakupu auta i nie nasila się :mad2: Pompa wakum odpada bo napędzana jest od rozrządu a ten jak wiadomo obraca się 2x wolniej, wykluczam również rozrząd, więc co u licha? Kiedyś podejrzewałem konwerter ale już zwątpiłem, może kogoś naprowadzą te moje teorie na jakiś trop i uda się rozwiązać problem 'tajemniczych stuków wewnątrz silnika'

Wszyscy wiedzieli że tego nie da się zrobić. Aż pojawił się jeden co nie wiedział...i zrobił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy więc 1 uderzenie na każdy obrót wału

 

Ameryki nie odkryles.

1 udrzenie na 1 obrot wału to może być wszystko w układzie korbowym i takie tezy tu już padły. Każdy tłok pracuje w jednym cyklu na 1 obrot wału, ale co dokladnie stuka, czyli gdzie jest luz, to już zagadka.

 

Mi stuka dokładnie jak tu: https://www.youtube.com/watch?v=C5hJTJN3yRk

Tego stuku od góry nie słychac, jak np na filmie od krz221, wyłącznie od dołu lub z boku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy tłok to akurat pracuje (suw pracy) co dwa obroty wału :norty: u mnie puka I na górze i na dole ale czy to stukot z tego samego źródła jeszcze nie sprawdzałem :D

Tak sobie myśle czy to jednak nie konwerter, wewnątrz jest tłumik drgań skrętnych podobny do tego co w normalnej tarczy sprzęgła, ale gdzieś czytałem ze w manualach tez puka.

Wszyscy wiedzieli że tego nie da się zrobić. Aż pojawił się jeden co nie wiedział...i zrobił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam manuala i dałbym wręcz 100% pewnosci ze to z dwumasy, tylko stuki jednostek z automatem myliły trop, jak też fakt, że dwumas miałem zmieniany jakoś w 2010 na ORI LUK'a, ale niepokoił mnie w nim luz w obrocie na odcinku mniej wiecej 1cm.

 

Troche szkoda mi kasy, zeby wydać 1500-1600zł, zeby sie przekonać, ze to jednak nie to

 

 

Każdy tłok to akurat pracuje (suw pracy) co dwa obroty wału

bzdura!

Zapłon jest co drugi obrót, ale jeden suw to jeden obrót.

Na wtryskach masz czestotliwość 6.25Hz przesuniętych w fazie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 obrót wału to dwa suwy, dobra wiadomo o co chodzi :cool2: dwu...suw, cztero...suw

To znaczy ze puka prawdopodobnie podczas każdego suwy pracy kiedy przyspieszenie tłoka osiąga najwiekszą wartość....chyba jednak nie :mad2:

Wszyscy wiedzieli że tego nie da się zrobić. Aż pojawił się jeden co nie wiedział...i zrobił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 obrót wału to dwa suwy, dobra wiadomo o co chodzi :cool2: dwu...suw, cztero...suw

To znaczy ze puka prawdopodobnie podczas każdego suwy pracy kiedy przyspieszenie tłoka osiąga najwiekszą wartość....chyba jednak nie :mad2:

 

No właśnie ;) 1 obrot wału to dwa suwy, czyli przemieszczenie się tłoka w dół i z powrotem w górę, a nie, że 1 suw, to dwa obroty wału, jak pisałeś wcześniej :norty:

 

I tak by wychodziło, bo czestotliwość klekotu jest zgodna z wtryskiem paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.