BMW <1988 do zabawy czy warto

[czopson]

Szanowni Panstow, pierwszy post na forum wiec klaniam sie nisko.

 

Moje pytanie jest nastepujace: chcialbym kupic stare BMW (najchetniej e28 e21 lub e30) w cenie do powiedzmy 3tys PLN. Auto sluzyc by mialo aktualnie tylko do zabawy i raczej ostrzejszego jezdzenia-drifting trenings itp. Niechcialbym wiele dokladac przed wiosna - wtedy planowalbym przeswapowanie na V8 i dopiero wowczas doprowadzenie auta do stanu glanc:).

Moje pytanie: czy w tej cenie warto wogole kupowac auto i czy jego stan nie zmusi do wlozenia OD RAZU wiekszej ilosci kasy - interesuje mnie w zasadzie zeby bylo tylko na chodzie. Jezeli tak czy mozecie doradzic jaki typoszereg bylby wobec tego najlepszy koniecznie majac na uwadze planowany swap?

 

Podkreslam ze do jezdzenia na codzien mam inne auto.

 

Zalaczam najlepsze pozdrowienia z okazji zblizajacych sie Swiat.

Z gory dziekuje za pomoc,

Lukasz

[red orange]

E21 E28 to klasyki i ich nie powinno sie dewastowac (juz mi serce sie kraje). Pozatym złapac gdzies e21 w dobrym stanie to nie lada sztuka. W zasadzie w polsce e21 dziela sie na przed i po remoncie. Powiedzmy sobie szczerze ze do tych samochodów trzeba dokladac kase i to nie małą.

E30 jest duzo i jest w czym wybierac. Znacznie łatwiej trafic na zadbany egzemplarz i chyba tylko to Ci pozostaje.

[czopson]

Najmocniej przepraszam wszystkich ujezdzaczy BMW za sugestie ze takie klasyczne auta moga juz tylko temu sluzyc. Chodzi mi raczej o wykrzystywanie tych samochodow z bardziej sportowo-amatorskim zacieciem.

 

Luk

[rado]

rok temu razem ze znajomymi kupiliśmy kumplowi na ślub e30 318 za trzy tysiące plus niewielkie opłaty rejestracyjne

 

był tym autem na wczasach we włoszech, psują mu się drobiazgi typu termostat itd.

a więc można :8)

[Martinez]

chcialbym kupic stare BMW (najchetniej e28 e21 lub e30) w cenie do powiedzmy 3tys PLN. Auto sluzyc by mialo aktualnie tylko do zabawy i raczej ostrzejszego jezdzenia-drifting trenings itp.

 

1. Przeczytaj uważnie regulamin a dowiesz się, że nie lubimy a już napewno nie popieramy driftu czy palenia gumu cywlinymi samochodami, wiec tymbardziej nikt Ci nie doradzi.

2. e21 albo e28 do driftu - chłopie czyś Ty oszalał. To są klasyki a nie auta do wygłupów.

Niechcialbym wiele dokladac przed wiosna - wtedy planowalbym przeswapowanie na V8 i dopiero wowczas doprowadzenie auta do stanu glanc:).

 

3. To juz nie lepiej poczekac - uzbierac i kupic...Nissana... :D

 

Na Koniec - Jeśli szukasz pomocy w temacie driftu itp to musisz zajrzec na inne forum.

[Centrino]

Nieladnie, nieladnie - klasykow nie wykorzystuje sie do driftu ani innych tego typu beznadziejnych zabaw.

Pamietaj rowniez ze kazde BMW jest badz bedzie klasykiem i nie nadaje sie do zabaw.

Jazda BMW to wielka przyjemnosc i frajda z jazdy ale jak ktos potrafi wykorzystac walory napedu na tyl i genialnego ukladu kierowniczego.

Ale kupowac BMW do celow driftingowych - panowie to NIEPOROZUMIENIE.

[Prezes_]

zajrzyj lepiej na streetracing.pl, tam Ci doradzą na taki temat. My tutaj tworzymy społeczność fanatyków i pasjonatów marki, nie potrafimy nawet mysleć z katowaniu samochodów. Nie odbierz też tego negatywnie, poprostu nie popieramy takich rzeczy i czasami zdarza nam się oburzyć... :wink: :cool2:

[Elwis]

ekhmmm... to ja tu wrzucę swoje 3 grosze:

IMHO uważam, że do driftu BMW nadaje się bardziej niż inne samochody. Robienie z E21 i E28 aut do tego typu zabaw to profanacja ale E30 - dalczego nie ?? To auto jest wręcz stworzone do sportu, jakim wydaje mi się drifting. Nie mówię o paleniu gumy, bo uważam, że jest to przejaw, delikanie mówiąc niedojrzałości motoryzacyjnej ale drift - sam lubię "pójść bokiem" szczególnie w zimie, bo w lecie nie mam sumienia katować auta :mrgreen: ale gdybym miał kasę na swoje poważne fanaberie to kto wie czy nie stałaby w stajni jakas E30 do zabawy. Znająć siebie raczej wybrałbym kupno E24 i dopieszczanie do stanu gabinetowego, bo mnie akurat to by rajcowało :D

[Centrino]

A wic Elvis zaprzeczyles sam sobie piszac to:

 

"Znająć siebie raczej wybrałbym kupno E24 i dopieszczanie do stanu gabinetowego, bo mnie akurat to by rajcowało"

 

Pojscie bokiem na jakims fajnym zakrecie nie jest katowaniem auta ale drift i palenie gumy tak.

 

Pozdro

[menell]

1. Przeczytaj uważnie regulamin a dowiesz się, że nie lubimy a już napewno nie popieramy driftu

a to dlaczego nie popieracie driftu? chyba nie miales na mysli e30 i e36 z silnikami 2.5 bo to sa auta stworzone do tego.nie mowie o jakims 1.6 lub innym 4 garowym silniku(dodam ze jestem przeciwnikiem palenia gumy).nie wspomne tez o siodemce ktora jest tylko do przemieszczania sie z punktu A do punktu B.poza tym w sporcie nie wystepuja takie auta jak siodemki.

dziwne myslenie macie porownujac drift do palenia gumy.

 

 

Pojscie bokiem na jakims fajnym zakrecie nie jest katowaniem auta ale drift tak

 

nastepny dziwny przypadek.nie rozumiem.jedno przeczy drugiemu.drift to wlasnie przyjecie bokiem fajnego zakretu.i gdzie tu katowanie jak sie ma min 2.5. taka beemka sama plynie po takim luku na 2ce lub 3ce.

pozdro

[Elwis]

A wic Elvis zaprzeczyles sam sobie piszac to:

"Znająć siebie raczej wybrałbym kupno E24 i dopieszczanie do stanu gabinetowego, bo mnie akurat to by rajcowało"

 

:shock: A to dlaczemu zaprzeczyłem sobie ?? Ja napisałem, że auto takie jak E30 jest stworzone do driftu, bo i to prawdą jest - lekki, mocny silnik, dobre rozłożenie mas i przede wszystkim RWD. Nie rzucam kamieniami w kogoś kto lubi _podriftować_. Ja sam tego nie robię (chyba, że w zimie), bo mi żal samochodu. A to co zacytowałeś to jest, że tak powiem, kwintescencja moich motoryzacyjnych marzeń i odległy punkt na choryzoncie, do którego zmierzam.

 

Pojscie bokiem na jakims fajnym zakrecie nie jest katowaniem auta ale drift i palenie gumy tak.

Pozdro

 

:jawdrop: :shock: Możesz jakoś uzasadnić różnicę między "pójściem bokiem na zakręcie" a "driftem", bo chyba się gdzieś nie rozumiemy... :)

[czopson]

Witam dziekujac za dotychczasowe odpowiedzi.

 

Jeszcze raz przepraszam jezeli ktos poczul sie obrazony propozycja zuzywania:) klasyka do zobawy.

 

Nie chcilalem pytac czy ktos popiera drift czy nie po tu nie ma co popierac - albo ktos cos robi albo nie. Tez jestem przeciwnikiem palenia gumy razem z felgami ale drifting wydaje mi sie raczej sportem a jezeli nie to przynajmniej sposobem na doskonalenie techniki jazdy. Chodzilo o to czy w opinii szanownego grona mozna w takiej kwocie (akurat jest taka a nie inna z roznych przyczyn) kupic jezszcze auto w stanie zdolnym sprostac zabawie przez jakis czas.

P. S. Akurat na forum sr.pl jest katowany temat rozniastych przekladek wiec i tak silnik, skrzynia, wal, dyfer etc. pojda na przekladke tak jak pisalem.

 

Luk

[sarna1]

kup E30 325i i juz masz auto do driftu :) wrecz idealne. tylko uwazaj bo latwo sie w takim aucie okaleczyc ....

[RoboCop]

uwazaj bo latwo sie w takim aucie okaleczyc ....

nie rozumiem...

[PZ]

zuzywania:) klasyka do zobawy.

Faktycznie, "zużywanie" klasyka do zabawy jest nieco kontrowersyjnym pomysłem, ale co innego "używanie" :D Klasyk lub po prostu niedrogi egzemplarz BMW może sprawić radość na wiele sposobów.

Zdradzić mogę coś, co Klubowicze wiedzą już od dawna - szykujemy w Klubie coś, do czego ma służyć między innymi moja 320ka E30... I na pewno będzie to zabawa w sposób godny wykorzystująca ten znakomity i sprawiający wiele radości samochód :cool2: Ale za wcześnie jeszcze aby ujawniać szczegóły.

[sarna1]

a co tu jest do rozumienia - lekka E30 + mocny silnik to maszyna ktora w rekach slabo doswiadczonego w sprawach RWD kierowcy moze byc niebezpieczna zarowno dla niego jak i dla innych uzytkownikow ruchu - do takiego auta trzeba podchodzic z glowa - oczywiscie majac w planach wykorzystywanie go w 100% a tak chce z niego korzystac czopson :D

[RoboCop]

myślałem, że chodzi Ci o to że w ostatnim teście EuroNCAP, e30 dostało zaledwie 4 i pół gwiazdki :mrgreen:

[Webuch]

Witam,powiem po krótce mam e 21 316 M10.Auto posiada klatkę, płytę pod silnik,kubły ,dwa gażniki,hydrauliczny ręczny i wiele innych usprawnień.Auto zbudowane do KJS-ów.Kocham klasyki dlatego poświęcam duże środki na to auto.Części orginalne.Auto jeżdziło dużo w KJS-ach.I nie uważam że jest katowane.Do codziennej jazdy mam inne BMW.Co innego katowanie auta poprzez palenie gumy, a co innego do sportu wkońcu i e 21 startowały w rajdach uszlachetniane przez BMW ale to inna bajka... Pozdrawiam.

[Bartek]

Tanio tego nie zrobisz (jeżeli ma być profesjonalnie). Zakup E30 to drobnostka (max 10% ceny końcowej). Dochodzi jeszcze silnik V8/V12, skrzynia (bardzo ciężko będzie trafić manuala), wał, dyer, osprzęt, hamulce i kilka innych drobiazgów.

Żeby taki samochód miał rację bytu trzeba wrzucić klatkę.

Na początek poszukaj ładnej 325 i zbieraj kasę...

[Elwis]

Tanio tego nie zrobisz (jeżeli ma być profesjonalnie). Zakup E30 to drobnostka (max 10% ceny końcowej). Dochodzi jeszcze silnik V8/V12, skrzynia (bardzo ciężko będzie trafić manuala), wał, dyer, osprzęt, hamulce i kilka innych drobiazgów.

Żeby taki samochód miał rację bytu trzeba wrzucić klatkę.

Na początek poszukaj ładnej 325 i zbieraj kasę...

 

Jak wsadzisz do E30 V12 to ten samochód będzie miał trakcję przeładowanego Kamaza jadącego 140km/h z górki.....

[RoboCop]

ciekaw jestem czym czopson latał do tej pory... bo e30 z V8, to musi być

mocno nieobliczalny wózek...

[pietras99]

Ja również polecam e30. To wmiarę tani i dobry sposów na drift. Bmw nadaje sie do tego jak mało który samochód. Jakby nie patrzeć bmw stawia na sport :) Mylę się? Nawet seryjny 325 ma w sobie taki potencjał że czasem aż żal go marnować (zaznaczam ze nie mam na mysli "wydurniania sie" i palenia gumy- niepopieramy :) ). Raz sie przejechałem (poprostu przejechałem, z pkt.A do pkt.B) e30 318, nawet niewiem ile to miało koni ale po tej jeździe zakochałem sie w bmw :P

Ale wracają do tematu:

za 3-4 tyś można "profesjonalnie" przygotować do driftu fiata 125p - wcale nie żartuje :wink:

jeżeli chodzi o e30 to ok 8tys, w obu przypadkach w grę wchodzi również fotel, pasy szelkowe, klatka,zmiana zawieszenia itp

 

 

Jeżeli bedziesz mial szczęście i za 3000pln znajdziesz 325 ze szperą- na początek wystarczy- takie moje zdanie

170KM to wystarczająca moc. Czytałem różne gazetki, za minimum do sprawnej jazdy uważa się ok 150.

na szybko 323 za 2500 jako przykład (nie reklama) http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C652292

a montowanie tu V8 czy V12 jest rzeczywiście troche przesada- pomysł niezły ale żeby to miało ręce i nogi trzeba włożyćw to dużo serca i jescze wiecej kasy.

 

jeszcze słowko odnośnie katowania, no musze przyznac ze ostre driftowanie na suchym asfalcie w moich oczach nosi ślady krzywdzenia :? ... swojemu autku tego bym nie zrobił, zreszta moje sie do tego w ogóle nie nadaje :P

ale nie widzę nic złego w poślizganiu sie troszke po zaśnieżonym, wielkim i pustym parkingu dla TIRów :roll2: można pobadać, jak sie autko zachowuje w poślizgu, nawet ćwiczyć jazde w warunkach niedostatecznej przyczepnosci :) ale broń Boże, nie na ulicy :P

 

A krzywde rzeczywiście można sobie zrobić w momencie, kiedy przesadzi sie z prędkością. Na początek małe prędkości, każdy kiedyś zaczyna, nikt nie rodzi sie drifterem :D

 

Ogólnie rzecz biarąc - ja uważąm za świetny pomysł zakupu drugiego auta do sportu, to naprawde świetna zabawa a i jak sie uda to można jakis puchar zdobyć na zawodach :dance: :P

To nawet nie musi być kontrowersyjny drift, można pojeździć po zamkniętymdla ruchu ulicznego odcinku, torze posiadając już jakieś doświadczenie.

Ale jeżeli sport to niech to będzie sport przez duże "S" a nie pokaz "głupoty i bezmyślności" :doh:

Czy Koledzy `posiadacze.bmw` zgadzają sie z takim stwierdzeniem? :)

Wkońcu nie pochwalam żadnego zakazanego reguleminem zachowania :)

Ale sie rozpisałem :P

 

Pozdrawiam wszystkich!

[menell]

zadziwil mnie tylko jeden fragment:

jeszcze słowko odnośnie katowania, no musze przyznac ze ostre driftowanie na suchym asfalcie w moich oczach nosi ślady krzywdzenia

moze 316tka i 318tka to trzeba sie ostro nawysilac zeby pokonac pare zakretow na suchym asfalcie ale nie 325tka :8)