__Kai__

Głowica to jedno, ale jak grzybka nie możesz wyjąć, to pewnie dostał zdrowego kopa od dołu. W jakim stanie jest tłok, tuleja, korbowód? Ogólnie sama głowica, jeżeli nie jest pęknięta, to można zrobić, tylko musisz skalkulować koszty...

W Twoim silniku mogą leżeć zamiennie sterowniki 402, 403 Boscha oraz parę modeli 5WK9. Wszystko w porządku. Oprócz modelu sterownika różniły się jeszcze wersją softu, a tych w Twoim aucie może być 7 dla samych Bosch'ów. To, że obia były również stosowane w silnikach M20B25 - nic nie szkodzi. Różnią się softem, a nawet zamienienie tych sterowników z pomyleniem softów robi niewielki problem tylko przy pierwszym odpaleniu i zagrzaniu (adaptacja).

Również jestem za NGK. BMW je zaleca i ja też. Odnośnie Bosch'ów, to mogę powiedzieć, że po doświadczeniach z nimi (w aktualnej i poprzedniej E34) mogę stwierdzić... tylko NGK.

Więc firma Kleber (producent opon) jest kolejną firmą, która wmawia ludziom, że na przykład w E39 były silniki 2,5l V6 oraz 3,0l 218KM V6. Można to sprawdzić przy doborze opon według modelu samochodu na ich stronie. Innych modeli nie sprawdzałem, pewnie też będą temu podobne bzdury :) Próbowałem znaleść jakikolwiek adres e-mail, żeby ich "naprostować", ale mają tak zrobioną stronę, że żadnego kontaktu poza pocztowym się nie znajdzie :/ BTW, do ich opon się nie czepiam - są ok :) Druga sprawa - Filtron. Filtry mają ok, ale katalog też skopany. Kupowałem filtry w ich sklepie firmowym (już nie ważne gdzie). Facet na siłę próbował mi wmówić, że nie wiem, co mam pod maską... żenada... upierał się, że mam M52, a silników M50B25 w ogóle nie ma! Napisałem do nich e-mail, zobaczymy. BTW, do ich filtrów się nie czepiam - są również ok :)

No, że nie ma żadnych otworów i bolców, to wiadomo, a może ktoś pójdzie i zmierzy koledze, gdzie to przylepić. Ja nie mam emblematów.

Miles Per Galon - niestety tak, ale... wystarczy poszukać folii do licznika z "normalnej" wersji auta i ją wymienić. Wskazówka i układ są dokładnie takie same, jak w "normalnych" autach, tylko kreski i skala inne.

Za wysokie podciśnienie, czyli masz na myśli, że ciśnienie na obrotach jałowych masz za niskie w kolektorze. Wynika z tego, że szczelności nie ma co zarzucać, ale w takim razie skąd takie czasy... Kończą mi się pomysły, a tylko jedno mi się już ciśnie na język (palce) - masz po prostu gdzieś spore opory i już. Spore opory porównywalne z włączoną klimą. Jedyny pomysł na sprawdzenie - zrzuć pasek z klimy, potem drugi (jak pochodzi paręnaście sekund bez pompy wody to mu się nic nie stanie), zobacz, jak mają się czasy.

Niestety, ale sytuacje, o których piszesz, wbrew pozorom... nie są takim żadkim zjawiskiem :/ To akutar fatalnie. Ja myślę odrobinę inaczej, dla mnie LPG nie jest koniecznością i przymusem, a możliwością zmniejszenia wydatków na paliwo. Podkreślam: NA PALIWO, a nie na auto. Jeszcze inaczej: za te same pieniądzę zrobię dwa razy więcej kilometrów, dwa razy więcej cieszę się swoim autem - o to mi chodzi. Ponadto, żeby założyć DOBRĄ instalację LPG, to też "małolatem" nie można być, bo to też sporo kosztuje. Szybki przykład: Jadąc nad morze oszczędzam w porównaniu z Pb około 220zł (650km plus powrót tyle samo, licząc plus minus według dzisiejszych cen) na samej jeździe, a jadę dokładnie tak, jak Ty na Pb.

A sprawdzałeś analizę spalin? Ponadto jeżeli ten szlaczek na dole wykresów to napięcie sondy, to działa ona stanowczo za wolno. Poprawne napięcie to tylko połowa sukcesu. Sondy starzejąc się spowalniają reakcję, to często jest powodem problemów z pracą i poprawnością składu spalin.

Nie no, słuchajcie, nie przesadzajmy. Nie generalizujmy, że jeżeli z FSI nie działa, to LPG to "dziadostwo". Spróbujcie podać ropę w common-rail'u przez kolektor, a nie bezpośredni wtrysk - też nie pójdzie :) Do nowych FSI muszą niestety opracować wtryskiwanie bezpośrednie i też LPG będzie chodził. Może tam akurat najlepszy będzie wtrysk w fazie ciekłej - zobaczymy. Ogólnie, jak już koledzy pisali, technika poszła na przód i kichające instalacje LPG odeszły do lamusa. Musi się gazownik BARDZO postarać, żeby instalacja sekwencyjna parskała. LPG jest paliwem, jak każde inne, a że jest tańsze... tu jego plus. O profanacji BMW z gazem piszą przeważnie Ci, którzy LPG znają tylko z opowiadań lub mieli II generację założoną przez wybitnego partacza. Są też tacy, co ze względu na koszty Pb wyjeżdżają tylko w niedzielę, bo paliwo drogie, ale nadal popierają twierdzenie o profanacji. Nie lepiej założyć LPG i pomykać kiedy tylko się ma ochotę? Natomiast Ci, którzy mają poprawnie instalację założoną i wyregulowaną - cieszą się z tańszej jazdy :)

Pilkington ma dobre szyby i do tego w sensownych cenach. Możesz poszukać tu: http://www.pilkington.com/europe/poland/polish/automotive/automotive+agr/autoryzowani+dystrybutorzy+pilkington+automotive+w+polsce.htm

No i racja, chyba jakaś gwarancja jest. A jak nie wiedzą, nie znają się, nie potrafią, to niech oddadzą kasę i wyciągają sobie tą instalację (taki argument chyba najbardziej boli gazownika).

No widzisz, a nie mój kolega, tylko ja sam włożyłem sobie sam :) wsad tuningowy do E34M50B25S2. Również nie mam odcięcia, na to trzeba uważać, ale czasami przy wyprzedzaniu przydaje się. Chorobliwie korzystam z tego baaaardzo żadko. Moje odczucia są takie, że u mnie akurat poprawił się w zakresie średnich obrotów, a spalanie nie wzrosło (miało nawet zmaleć, ale przy mojej jeździe...). Sumując - do silnika benzynowego DA się "założyć chipa", jednak zysk 8% na mocy i momencie to już dobry wynik i na więcej nie ma co liczyć. Diesel, turbodiesel... inna bajka.

Mhm, muras73 - dobry sposób. Tak można wyeliminować lub namierzyć "dzwoniące" hamulce. Sprężyna (blaszka) w wewnętrznych klockach z tyłu potrafi narobić hałasu jak jej nie ma lub nie trzyma klocka w tłoczku. A jeżeli po naciśnięciu hamulca i zaciągnięciu ręcznego (naprężeniu) będzie dalej dzwoniło - szukaj w zawieszeniu.

Tak, w ASO łącznik kosztuje (do E34) około 130-140zł, taki sam poza ASO kosztuje już 70zł. Podróbka niefirmowa kosztuje około 40-50zł. Natomiast na Allegro są firmy polskie małe, które produkują łączniki i tam kosztuje około 20-22zł. Takie właśnie kupuję hurtowo po 6-8 sztuk i trzymam. Jak się wystuka - wymieniam i tyle. Niestety na polskich drogach i kryptonit nie pomoże :)

Po pierwsze to "Hamowaniu" - musiałem. Po drugie, jak sama nazwa wskazuje - stabilizator. Jego zadaniem jest stalilizacja położenia przodu, konkretnie to próba wyrównywania wysokości obu stron przodu (położenia pionowego koła, położenia wahacza). Jego działanie widać szczególnie na zakrętach i przy niesymetrycznych nierównościach (różne po prawej i lewej stronie). Z resztą to już opisał ładnie ==schwartzu316==. Jeszcze prościej: układ stabilizatora razem z łącznikami działa w płaszczyźnie góra-dół i to tylko przy różnicy wysokości. NIE MA ŻADNEGO wpływu na położenie kół przód-tył i lewa-prawa. NIE MA ŻADNEGO wpływu na geometrię.

Noo ET13 to wysunięcie o 7mm na zewnątrz w porównaniu z "fabryką", a nie "wepchnięcie" do wewnątrz o prawie 3cm :) To znaczna różnica :)

Poczekamy na nr części, a w międzyczasie - gdzie jest wiatrak, gdzie jest osłona wiatraka???

A ja mam pytanie, dlaczego wprowadzacie się wzajemnie w błąd? Jeżeli ktoś ma "zwykły" zegarek "wskazówkowy", to założenie elektronicznego jest w miarę proste, bo trzeba jedynie poprowadzić parę przewodów (plus za stacyjką, termometr plus czujnik, przewody do gongu). Temat wsadzenia OBD był na forum poruszany i nie jest to takie proste. Począwszy od rozmiarów OBD (jest głębsze niż pozostałe dwa "wsady" - inna ramka), poprzez instalację (więcej przewodów), a kończywszy na modelu OBD dopasowanym do auta (R6, V8, różnice w silnikach). Basti735 - w zależności od wersji software instrument cluster'a wskazówki prędkościomierza i obrotomierza albo jadą do maxa i wracają, albo stoją prawie w pionie.

Jak się przysłoni palcem, to się podświetlenie ma ściemniać, jak poświecisz w czujnik czymś (laserek, latarka), to się ma rozjaśnić.

Dodatkowo - nie musisz wyciągać akumulatora z auta, żeby go naładować.

No, z tym pół godziny to już nadmierna ostrożność. Prawda jest taka, że wystarczy, że nie będzie kluczyka w stacyjce i już po kłopocie. Niestety czasami trzeba przekręcić kierownicę, dlatego podnieść blokadę kierownicy i kluczyk "pójdzie" za daleko - jest błąd. Odpięcie akumulatora jest w 100% bezpieczne dla takich zabaw.

Zmiana części kabla i wtyczki pomoże. Kable lutuj, nie skręcaj czy coś podobnego. Nowy konektor na końcu kabla trzeba zacisnąć i przelutować. Tak to niestety jest, z jednej strony temperatura żarówki, z drugiej niepewne połaczenia i robi się gorąco.

A zacznij od regulacji LPG i daj sobie wmówić, że "się nie da". Wymiana świec na dzień dobry, to też dobry pomysł.

Spalanie: 525i, ubezpieczenie: 525i, serwis (świece, paski, olej, płyn): 525i, prestiż: 530i, wrażenia: 530i... Wybór należy do Ciebie...