Skocz do zawartości

_holek

Zarejestrowani
  • Postów

    469
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez _holek

  1. Olej PS - kup moje ;) BTW jakie wyposażenie i cena?
  2. Pierwsza oferta jaką dostałem "od ręki" to 16%.
  3. Moja ładniejsza połówka ciśnie mnie na SUVa. Bo większy, bo bezpieczniejszy, bo do fotelika nie trzeba sie schylać... ech...
  4. Znam temat i łącze sie w bólu...
  5. Wbrew pozorom to nie jest zagadnienie typu zaoszczędze dwie dychy wydając stówę. Patrząc w perspektywie np trzyletniej moge go zostawić, dokładając teraz dwie dychy i za chwile na pewno dużo wiecej, czy sprzedać go teraz za cenę dość przyzwoita i, dokładając w sumie niewiele, przez kolejne 3 lata jeździć zupełnie nowym, fajnym autem. Różnica taka ze za te trzy lata nie będzie on moja własnością tak, jak byłoby 6-cio letnie F34 z przebiegiem ponad 200 tysięcy km. A ile musiałbym do niego przez te kolejne 100 tysięcy dołożyć? Moze 15 a moze 150 - nigdy nie wiadomo. Tyle tytułem wytłumaczenia mojego rozumowania, które na szczęście widzę wiele osób podziela ;) BTW dziękuje za opinie. Troche mocniej przechylilem sie w stronę 430i. Obecnie czekam na wycenę i wtedy bede wiedział co robić dalej.
  6. Stoję przed dylematem. Samochód, z którego jestem bardzo zadowolony, ma już 3 lata i nalatane lekko ponad 100 tysięcy. Nigdy nie było z nim najmniejszych problemów. Ale... Kończy się właśnie gwarancja, pakiet serwisowy, ubezpieczenie a i opony letnie wypadałoby wymienić na nowe. Wszystko, lekko licząc, daje jakieś dwie dyszki. Dokładać tyle do trzyletniego auta? A może lepiej skorzystać z okazji i zamienić na coś nowego? W grę wchodzą dwie opcje: 1. Zostawiam, dorzucam dwie dychy i jeżdżę dalej. Słabe jest to, że lada chwila coś może zacząć się sypać, zaczną się grubsze wymiany i dodatkowe koszty. 2. Sprzedaję i biorę coś nowego. Wiadomo, że to opcja droższa chociaż w perspektywie dokładania do remontów i wymian niekoniecznie dużo droższa ;-) Zastanawiam się nad Discovery Sportem, A6, BMW 4 lub też nowym egzemplarzem 3GT. Poradźcie coś proszę bo od tygodnia mam straszne rozterki z tego powodu! :roll:
  7. A co w tym ciekawego? Tylko jedną mamy autostradę do Czech w kraju, podpowiem że jest tam gdzie jest największe ich zagęszczenie - czyli na śląsku ;] Na Śląsku to wiem, ale kolega wspominał o korkach we Wrocławiu, więc myślałem, że jechał jakąś autostradą z Wrocławia do Czech – której nie znam :mrgreen: – ale luzik... Ależ jechał. Do Mikulovic. Połowa drogi to autostrada. Różnice mogą jeszcze wynikać z magicznego 'dotarcia'. Być może jednak coś w tym jest żeby przez te pierwsze 2kkm nie szarżować. A demówki i zastępcze to wiadomo od 1 km but w podłogę i jazda! Najwidoczniej ma to znaczenie skoro nikt tu z posiadaczy x28i nie wierzy w to spalanie. Jako ciekawostkę dodam, że moje 320 xd mimo kilku prób nigdy nie spaliło tyle, co to niektórym tutaj. Wynik w okolicy 5l jeszcze ok, ale poniżej 5 nigdy. A chwalono się tutaj nawet i 3 z przodu. Także pozostaje jeszcze kwestia wiarygodności pomiarów ;-) O ile mogę zrozumieć, że niektórzy zaniżają (ja też wolę jak mój pali mniej) o tyle nie bardzo mogę zrozumieć po co ja miałbym zawyżać. Chciałbym się jeszcze przejechać x35i żeby porównać spalanie. I z ciekawostek jeździłem ostatnio nowym Q7 (BTW świetny samochód - naprawdę im się udał) i 3l diesel wciągnął średnio 12 litrów (miasto, pole, trasa i autostrada). Także wynik całkiem słuszny ale i butowanie tym razem było.
  8. Testowym pojechałem na obiad do Czech. Połowa trasy autostradą tak, jak jeżdżę normalnie czyli 170-180. Do zamknięcia budzika jeszcze daleko. Poza autostradą sporo wyprzedzania bo prędkość przelotową mam jakieś 130. Do tego dwa dni korków we Wrocławiu.
  9. Jak miałem do testów 428i GC to z 500 km wyszło mi 16 litrów. Zastępcze X3 28i wciągnęło mi średnio 15. Przy takie samej jeździe średnią z 320 xd mam 6,9 (średnia z 68 tysięcy km). Dwukrotna różnica, co przy moich przebiegach daje około 15 tysięcy rocznie w bajurze. W ciągu 3 lat to 45 koła. Za takie pieniądze mogę sobie trochę poklekotać :lol:
  10. Po ostatnim obejrzeniu Q7 i testowaniu X5 w wersji "bez silnika" stwierdzam, że Audi ma sporą przewagę. Zarówno w kwestii wykończenia (materiały i detale) jak i technologii w środku (tak tak - w tym gadżetów) BMW niestety ustępuje konkurentowi. Mocno zastanawiam się nad samochodem tej wielkości i wybór chyba padnie na audi (volvo kompletnie mnie nie przekonało).
  11. BTW ile to jest Vmax? U mnie według licznika 224.
  12. Różnica na tylnej kanapie? Przepaść to chyba odpowiednie określenie..
  13. Wcale nie uważam, że moje jest "najmojsze" :lol: Wcale nie uważam, że BMW albo nic. Oceniam tylko to, co dostałem i co chciałem wcześniej kupić. Jeżeli tylko można ten plastik zmienić na coś innego to zrobiłbym to od razu. Bo co do jakości wykonania wnętrza nie mam zarzutów - sprawia wrażenie mega solidnego. Nie jestem w stanie przekonać się do sterowania tym systemem nawigacji - strasznie irytuje mnie ten "pilot". Jeżeli chodzi o spalanie to kwestia mocno indywidualna - niedawno pojawił się tu temat, w którym niektórzy szczycili się zejściem poniżej 5 litrów w 320d. Ja tak nie umiem choćbym nie wiem jak się starał. Jeżdżę dość agresywnie i merc spalił masakrycznie dużo na trasie. Po prostu nie ma tu z czym polemizować :) Prowadzenia w trybie sport+ na razie nie jestem w stanie zweryfikować - auto stoi na zimówkach a od kilku dni pada więc każde mocniejsze wciśnięcie gazu powoduje buksowanie kół. Jak tylko będę miał okazję to sprawdzę czy faktycznie tak dobrze się prowadzi.
  14. iszej to w mercu jest chyba tylko na kocich łbach. Powyżej 160 nie da się nawet rozmawiać przez telefon. F34 z bezramkowymi szybami zachowuje się przy tej prędkości o wiele ciszej. A C300 wiadomo, że będzie fajnie jeździł. Ale czy lepiej od trzylitrowej benzyny BMW? Wątpię ;-)
  15. Nie będę się rozwodził nad tym co kupić, bo jestem szczęśliwym posiadaczem F34. Podzielę się z Wami moimi odczuciami z jazdy zastępczym Mercedesem C180 z 2015 roku. Po niedawnym spotkaniu z autobusem MPK Wrocław (BTW autobus wyglądał dużo gorzej niż moje BMW) ubezpieczyciel podstawił mi jako zastępczy samochód nowiutkiego Mercedesa C180. Pomyślałem sobie, że to całkiem nieźle bo przed zakupem F34 myślałem nad CLA ale zrezygnowałem z powodu bardzo małej ilości miejsca. Będzie więc dobra okazja żeby zobaczyć co "straciłem". Piękny, nowy i błyszczący. Taki wydawał się z zewnątrz. W środku było już gorzej - wszystko się błyszczy i świeci przez co pachnie trochę tanim bazarowym odpustem. Mistrzostwem świata antydesignu jest wyświetlacz - olbrzymi tablet na chama przylepiony do deski rozdzielczej. Poważnie. Aż zapytałem gościa, który przekazywał mi auto, czy da się go zabrać do domu. Także mało subtelny wyświetlacz w F34 jest przy Mercedesie naprawdę mega. Imitacja iDrive`a jest tragiczna i do tego przesłonięta jakimś czymś, co także służy do sterowania - po co ja się pytam?? Po co robić dwa urządzenia zamiast jednego?? Nawigacja jest TRAGICZNA!! Nie dość, że wygląda jak mio z początku XXI wieku to jeszcze źle wskazuje (dwukrotnie zdarzyło się, że nawigacja wjechała mi w inną ulicę niż samochód). Pół biedy gdyby od razu naprawiła błąd. Ale ona za każdym razem przelicza trasę od nowa! I robi to dobre kilkadziesiąt sekund (ponad pół minuty) co jest niesamowicie irytujące. Do tego w samochodzie z 2015 roku nie było drogi S8 ani połowy nowych dróg w Warszawie!! Totalna porażka. Miejsca z tyłu praktycznie nie ma. Wiem, ze przyzwyczaiłem się do innych standardów (F34) ale do C klasy nie jestem w stanie włożyć za siedzenie dwóch siatek z zakupami! LITOŚCI!! Silnik w mojej wersji dużo gorszy niż dwulitrowy diesel. Serio serio. Przyspieszanie z miejsca a o wyprzedzaniu nie mówiąc jest zauważalnie gorsze (nie wiem co mówią na ten temat dane katalogowe ale organoleptycznie różnica jest duża). Spalanie to totalna porażka. Zrobiłem wczoraj trasę Wrocław - Warszawa - Wrocław, połowę drogi jechałem tak jak zawsze czyli w okolicach 180 i pod Łodzią miałem mniej niż pół baku. Drugą połowę drogi oraz powrót do Łodzi jechałem więc wyraźnie wolniej - 120-140. Od Łodzi musiałem znowu depnąć aby dojechać na konkretną godzinę do Wrocławia (znów 180). I na tej 700 kilometrowej trasie wyszło mi, że za benzynę zapłaciłem mniej więcej 140 zł więcej niż zwykle. I do tego połowę drogi jechałem dużo wolniej. Totalna masakra. Precyzja układu kierowniczego oraz prowadzenie także gorsze - czuć wyraźne "wynoszenie" na zakrętach. Ale żeby nie było całkiem źle skupiłem się na poszukiwaniu plusów. Znalazłem dwa, z czego jeden naciągany ;-) Pierwszy to dźwięk silnika - w trybie sport/sport plus przy wyższych obrotach jest całkiem przyjemny dla ucha (to ten naciągany). A drugi to fotele: nie miałem skóry, nie miałem regulacji lędźwi, nie miałem wysuwanej części fotela na uda a mimo to po całym dniu w samochodzie wysiadłem z niego bez jakiegokolwiek bólu czy nawet dyskomfortu. Fotele są naprawdę wygodne - przynajmniej ten kierowcy. Podsumowując: Mercedes klasy C to nie jest ten sam segment co BMW F3x. Być może jest to konkurent Forda czy Opla ale na pewno nie BMW.
  16. Bo tak było.
  17. Co prawda moje F34 jest z marca 2014 roku ale mapy w nawigacji coraz częściej pokazują, że jeżdżę w polu a nie po drodze więc stwierdziłem, że już czas na aktualizację. Przy ostatniej wizycie w serwisie spytałem o cenę i dowiedziałem się, że są trzy opcje: 1. Upgrade obecnej mapy (cena obejmuje 4 kolejne aktualizacje) 2. Wgranie map Europy Zachodniej od nowego dostawcy (podobno lepsze) 3. Wgranie map Europy Wschodniej od nowego dostawcy (j.w.) Nie potrafili mi wyjaśnić na czym ta 'lepszość' polega więc tradycyjnie pytam na forum: czym różni się nowa mapa i czy faktycznie jest lepsza/dokładniejsza/ładniejsza/jakakolwiek? Ceny wszystkich opcji są takie same - kosztuje to jakieś 450 zł brutto.
  18. Mam 56 tysięcy i przód pokazuje mi za 2400 a tył za 5000. Podobno normą jest 30 tysięcy.
  19. Za namową kolegi pieron82 zdecydowałem się rozszerzyć pakiet serwisowy. Za 100 tysięcy i 6 lat zapłaciłem lekko ponad 6 tysięcy więc nie ma tragedii. Co ciekawe przed jego końcem mogę go dowolnie przedłużyć płacąc tylko różnicę w cenie pomiędzy zamawianym a tym, który obecnie posiadam. Cena ustalana indywidualnie po VINie auta więc przy hamulcach ceramicznych jest pewnie sporo wyższa - w końcu nie sądzę, że dokładają do biznesu ;-) I jeszcze małe info: jeżeli zapali się inspekcja hamulców (1400 km) to wykupienie rozszerzenia pakietu nic nie da - wymagana wymiana będzie pełnopłatna.
  20. Ja za 3k km mam do wymiany i przód i tył. We Wrocławiu przez telefon powiedzieli mi 1500 za przód i 1200 za tył, co daje astronomiczną kwotę prawie 3 tysięcy złotych!! Jakieś sugestie?
  21. Jeśli chodzi o wybór to kupiłem 320d w xdrive i jestem zadowolony ale gdybym miał zmieniać to bym wziął wielką benzynę :-) średnia z 52 tysięcy w 3GT to u mnie dokładnie 7 litrów a do Kielc z Wrocławia jadę 2:45 więc raczej szybko. Jak się już zdecydujesz to daj znać - mam zaprzyjaźnionego sprzedawcę, który może zaproponować ciekawy rabat :-)
  22. Nie działa jak masz samochód już widoczny w szybie. Przez rok zrobiłem ponad 46kkm i nie zawiódł mnie ani razu. Być może w połączeniu z aktywnym tempomatem działa jakoś inaczej (wspomaga się radarem czy coś) albo ja mam wybitne szczęście/Ty masz pecha* ---- * niepotrzebne skreślić
  23. Aktywny tempomat to mistrzostwo świata. Jak jadę na narty to zaraz po wjeździe na autostradę odpalam i hamulca używam dwa razy - raz w połowie drogi żeby się zatrzymać na postój i drugi raz we Włoszech/Austrii jak dojadę na miejsce. To samo jest ze wszystkimi lepszymi drogami w kraju (a tych mamy teraz całe mnóstwo). Od biedy da się na nim jeździć także na powiatowych. A bez ostrzeżenia o zmianie pasa ruchu to nawet bym z garażu nie wyjeżdżał - działa rewelacyjnie. Szczególnie na autostradzie gdzie wyłapuje samochody, które jadą bardzo szybko naprawdę z olbrzymiej odległości. Nie raz uchronił mi dupę przed najechaniem.
  24. Jak będzie trzeba jakiś rabat załatwić to służę pomocą - zakup z jednego z salonów w Polsce, bez żadnych pośredników, brokerów i takich tam. Średnio kilkanaście procent :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.