Kompresja MP3 polega na wyrzuceniu dźwięków które i tak do naszego mózgu nie docierają. Przeciętny człowiek nie jest w stanie odróżnić DOBRZE skompresowanej mp3 od standardowego audio, a ci z większym zacięciem audiofilskim są w stanie zauważyć, że dźwięk jest uboższy. Ale i tak nie ma to nic wspólnego z "pierdzącymi głośnikami" - albo twój zestaw audio nie jest tak dobry jak ci się wydaje albo ktoś nie potrafił wybrać do kompresji pliku odpowiedniego kodeka i dobrze go ustawić. Jak mówię, że na audio jest wyraźnie lepszy dzwięk, to tak właśnie jest. Nikt ci nie testuje sprzętu na płycie z nagraną muzyką na mp3. Może u ciebie jest inaczej ale kilka osób mówi to samo więc coś w tym tkwi. Moje audio na pewno nie jest jakieś rewelacyjne i ja o tym dobrze wiem. Jeżeli Twoje audio nie jest rewelacyjne to tym bardziej nie zauważysz różnicy między mp3 i audio ;) Jeżeli nagrywasz płytę z plikami mp3 o jakości 96kb/s to niestety jakość jest słaba ;) Bitrate od 192 w górę to naprawdę bardzo dobre jakościowe pliki mp3