Tomek01

Zdecydowanie czarny - cosmoschwartz metalic

Sorki ale zdecydowanie się nie zgadzam. Wymieniłem już ze trzy padnięte przepływki i usterki żadnej z nich nie objawiały się problemem z obrotami (obroty idealne) ale niechęcią wkręcania się na obroty i ogólną słabością auta. Ale w tym przypadku to raczej wtryski, bo z uszkodzoną przepływką to byłby słaby również na gazie (jeszcze bardziej niż na benzynie).

Ta dyskusja jest trochę bez sensu. Jak ktoś chce jeździć bardzo dynamicznie i nie zwraca uwagi na dokładanie do premii prezesów Orlenu, to kupi od 320 wzwyż. Jak chce normalnie jeździć to dlaczego nie 316 czy 318? Oczywiście że 316 nie będzie jeździć jak 325, a jak ktoś będzie bardzo próbował to spali tyle samo albo i więcej a i tak cudów nie osiągnie. To jest spokojny samochód, w miarę dynamiczny, całkiem nie najwolniejszy (często jeżdże 150-170km/h na autostradzie to i 190) i całkiem auto chwalę tyle że ja mam 1.9 a nie 1.6 ale moc tylko o 3km większa. Nie zdażyło mi się jeszcze spalić gum bo to moim zdaniem głupota, ale przez to spokojnie moje auto przed zagazowaniem mieściło się w 9l w mieście (9,5 w zimie) i koło 8 w trasie. Co do awaryjności to się nie wypowiem (150tyś przebiegu z tego moje ostatnie 40tyś km - bez problemów z silnikiem) ale kolega przejechał 500tyś 318i Touring z 1998r i nie dotykał się do silnika. Więc wydaje mi się że najważniejsze jest trafić egzemplarz z którego ktoś nie chciał wycisnąć osiągów M3, to powinien trochę pojeździć. Pozdrawiam

Stawiam na początki końca przepływoierza.

Ja swój problem rozwiązałem. Pojechałem do ASO i włożyli mi nowy przepływomierz. Auto-miodzio, jeszcze nigdy tak nie jeździło, chodzi równióteńko, zero strzelania w kolektor, obroty kręci aż miło. Tylko cena szokująca - 1500zł, ale jak bym kupił nową przepływkę dwa lata temu to problem byłby dawno z głowy, a nie chrzaniłbym się z kilkoma używkami na które w sumie i tak wydałem z 1000zł a auto ciągle chodziło nie tak. Dodam, że 3 tygonie temu wydałem 250zł na nowy wkład do przepływki na allegro, i mimo że faktycznie był nowy to auto nie chodziło jak należy. W serwisie mi powiedzieli że przepływkę należ koniecznie wymieniać w całości (z rurą w którą jest czujnik wsadzony) bo ona jest podobno jakoś do tej rury wyregulowana. To tak gwoli informacji. A tak w ogóle to polecam w Łodzi warsztat na Św. Teresy, (naprawiają tylko BMW i znają się na rzeczy) bo oni mi to już dawno mówili. Pozdrawiam

Czy problem się rozwiązał??? Bo ja mam podobny - tzn chodzi równo, ale co jakiś czas strzela w kolektor przy pełnym gazie na wolnych obrotach (przy otwarciu przepustnicy wyraźnie sie czasem tnie wchodząc z dołu na obroty-pisałem to w swoich postach) i miewa chwilowe utraty mocy. Po wymianie przepływomierza jest dużo lepiej, rzadziej strzela i jest mocniejszy ale problem do końca nie został rozwiązany. Tym bardziej się denerwuję, że komp już nie pokazuje żadnych usterek. I mam to zarówno na benzynie jak i na gazie (wtrysk). Czekam na dalsze posty...

A jakie są objawy uszkodzonego czujnika położenia przepustnicy?

Sprawdzałem ciśnienie pompy paliwa - jest ok. Wycieku paliwa brak. Przepływomierz nowy - sprawdzony, pomierzony, jest ok. Co jeszcze może być padnięte albo raczej padające??? Dodam, że dzisiaj miałem jeszcze jeden dziwny objaw - jadąc trasą, równo ok 140 km/h, w pewnej chwili auto zachowało się jakbym zdjął nogę z gazu - mocno wyczuwalny brak mocy, po prostu samo zaczęło zwalniać, przez kilka chwil na wciskanie gazu prawie nie reagowało, tzn. bardziej ryczało ale nie przyspieszało, po czym jak przychamowałem, zredukowałem biegi to z powrotem załapało i było ok. Miało tak 2 razy. Co to może być, bo powiedziałbym, że to trochę niebezpieczne.... Wcześniej miałem czasem podobne odczucia ale przy małych prędkościach tzn. np. dojeżdzając do skrzyżowania i redukując do 2 i znów przyspieszając wydawało mi się parę razy że auto przez chwilę nie ma ciągu, ale myślałem do tej pory że mi się wydawało.....a teraz to już jestem tego pewien. POMOCY!!!

Mam pytanie - czy w waszych beemkach też tak jest, że bez względu na ciepłotę silnika, przez kilka pierwszych sekund po uruchomieniu auto nie ma mocy??? Tzn nie chodzi mi oczywiście o piłowanie silnika do czerwonego pola, ale o normalne codzienne w miarę dynamiczne ruszanie samochodem jak np. spod świateł na skrzyżowaniu. Wiadomo, że BMW jak jest na niebieskim polu to słabo jedzie, ale u mnie jest tak samo jak auto jest ciepłe - np. jadę autem do sklepu, auto łapie pełną temperaturę, po czym stoi zgaszone pod sklepem przez kilka minut, po czym jak się go odpali to nie jedzie. Czy to normalne??

Dzięki. Poduchy wyglądają podobnie ale też tak myslałem, że nie będzie pasować. Pozdrowienia

Mam pytanie - mam w aucie kierownicę z poduszką czteroramienną z kolorową szachownicą pośrodku. Czy ta poducha jest taka sama jak te starsze z wytłoczonym czarnym logo BMW? Innymi słowy, czy jak wymienię kierownicę na taką w której była taka "czarna" poduszka to moja poducha będzie pasować?

Ja w ciągu 2 lat wymieniłem 3 przepływomierze bo to badziewie!!! Od znajomka z serwisu słyszałem że połowa nowych nadaje się od razu do wyrzucenia. A wracając do głównego wątku - w tej chwili mam nowy (spradzony-sprawny) przepływomierz i też przez klilka pierwszych chwil auto nie ma powera - zastanawiam się czy to nie sonda?? Ale jak był walnięty przepływomierz to auto nigdy nie chodziło nierówno, chodziło normalnie, ale było jak przytkanie - brak mocy i z trudem wchodziło na obroty.

Wątpię. Compact i sedan są węższe i wyższe od coupetki.

A może nie wyłączyłeś ASC? :mrgreen:

A już na pewno on coupe to nic nie pasuje. Przecież jest szersza i niższa.

Lampy to w compackie są na 1000% inne!!! Mają zupełnie inne mocowania, w ogóle są zupełnie inne a tylko z zewnątrz wyglądają podobnie. Nie wiem czy uda ci się przypasować. Na pewno pasują kierunkowskazy od sedana oraz błotniki. To wymieniałem i wiem. Z resztą to diabli wiedzą, może pasować a wcale nie musi.

Wymieniłem taśmę i nic. Skrzypi jak diabli. Chyba po prostu kierownica jest krzywa i o coś obciera. Mam pytanko - czy kierownica z czteroramienną poduszką (z kolorową szachownicą BMW) jest identyczna jak ta z poduchą ze znaczkiem czarnym (wytłoczonym)? Bo widziałem kilka na allegro ale nie chcę kupić w ciemno bo nie wiem czy poducha bedzie pasowała?

Sprawa rozwiązana. Naprawa kosztowała nie 210zł a ..........2zł!!! Faktycznie urwana była linka przy samym mocowaniu pod siedzeniem, ale po zdjęciu tyłka od siedzenia (dzięki za info jak to zrobić żeby nie popsuć) znajomy mechanior wysłał mnie do sklepu rowerowego po linkę od roweru (2zł), po czym ją skrócił, dorobił jedną końcówkę i siedzenie jedzi jak ta lala. Wniosek - NIE PRZEPŁACAĆ W SERWISIE. Pozdrawiam

Nie wiem jak w E34 ale u mnie w E36 compakcie też nie ma filtra - a klima działa bez zarzutu.

Wielkie dzięki Panowie. Jeszcze jedno małe pytanie - czy ktoś wie gdzie w okolicach Łodzi można kupić taką używaną (albo nową w rozsądnej cenie) linkę?? Bo jak się dowiedziałem ile kosztuje nowa w serwisie to mi się słabo zrobiło. :mad2: - za kawał drutu 210zł to chyba lekka przesada........

Witam. Czy ktoś wie jak zdemontować tył siedzenia pasażera w compakcie? Przestało działać odsuwanie siedzenia - ta wajcha w boczku siedzenia lata w górę i w dół bez oporów a do tyłu wsiąść się nie da - siedzenie nie podnosi się i nie odsuwa do przodu. (dolne przyciski z boku siedziska działają bez zarzutu - siedzenie się pochyla, podnosi i przesuwa). Pomocy

Po problemie!!! Jednak ten fabrycznie nowy przepływomierz był do bani - chodził tylko do 3V i stawał. Wymieniłem na kolejny nowy w ramach gwarancji od razu sprawdzając odczyty i jest dobrze!!! Swoją drogą dowiedziałem się że że przepływki z końcówką nr 029 to straszna kaszanka - bosch odwalił fuszerke. W serwisie mówią że 5 na 10 nowych nadaje się od razu do kosza. Więc tym lepiej nie kupować używanych!!! Pozdrawiam wszystkich.

Gazownik przeprogramował instalację gazową, aku był odłączony z pół godziny. Jeżdżę na benzynce trzeci dzień jak kazał, i mam wrażenie że jest nieźle, ale do ideału daleko. Auto jak jest zimne to jest zmulone i momentami szarpie. Potem jest nieźle. Po każdym odpaleniu czy jest ciepłe czy zimne to też mam wrażenie że jakby się musiało obudzić żeby chciało jechać. Jak go się przegazowuje na biegu jałowym też bez względu na temperaturę ewidentnie ma problem na niskich obrotach. Nawet miałem przypadek dzisiaj jadąc, że chcąć mocniej przyspieszyć na 2 biegu przy jakiśch 30-35km/h czyli jakieś 1,5tys obr. auto się zatknęło na moment i strzeliło powietrzem w kolektor. Na gazie jeszcze jechać nie próbowałem. Może sonda musi złapać temperaturę żeby zaczęła działać? (może to bzdura co napisałem ale jestem laikiem więc jakby co to przepraszam:) A propos sondy - czy musi być oryginalna czy może być uniwersalna albo od innego auta tylko żeby miała takie same kolory kabelków? (różne opinie słyszałem)? A może to w ogóle coś innego, już sam nie wiem....

Witam wszystkich. Tym razem mam następujący problemik - wymieniłem wczoraj przepływomierz na nowy (fabrycznie nowy - nie używka) i auto zaczęło jeździć gorzej niż jeździło. A przed wymianą jeździło dobrze i na benzynce i na gazie (wtrysk) natomiast miało problem gdy było zimne - słabo reagowało na gaz, przy przegazowaniu obroty się przycinały, potrafił walnąć powietrzem w kolektor. Po zagrzeniu bywało już nieźle. Po założeniu nowej przepływki (dodam, że komp pokazywał właśnie usterkę przepływki) auto niby zaczęło ładniej pracować, równiej i milej dla ucha (moje subiektywne odczucie) ale jeździ dziwnie - na gazie "muł" i potrafi się zatrzymać na jakiejś prędkości na 120km/h (po dłuuugim rozpędzaniu...:) i zaczyna się trząść przy próbie przyspieszenia (a nie przyspiesza tylko stoi na tej samej prędkości). Na benzynie natomiast jest nieźle, tylko wyraźnie się przycina na niskich obrotach (od wolnych do jakiśch 2tys). Co to może być? Sonda??? Słyszałem że w 90% przypadków powinno się przepływkę wymieniać razem z sondą - co Wy na to? Gazownik kazał mi pojeździć kilka dni na benzynie, żeby się elektronika przyzwyczaiła do nowych ustawień - ale jakoś w to nie wierzę że się samo naprawi. Pomocy i pozdrawiam wszystkich

U mnie to raczej nie kołek od klaksonu, bo klakson idzie właśnie przez taśmę - wiem bo jak miałem zerwaną taśmę to nie było klaksonu.