eryk1806

Witam, problem wyglada nastepujaco, od dluzszego czasu malo jezdzilem tym autem bo mialem drugie i nie bylo w niej dobrego akumulatora, jakies dwa tygodnie temu przejezdzalem sie nia i bylo wszystko dobrze, teraz kupilem akumulator i nie chciala odpalic, meczylem ja jakies pol godziny i nic. Wczoraj odpalila o dziwo i z poczatku chodzila w miare normalnie tylko przy wkrecaniu na obroty bylo slychac jak by jej brakowalo paliwa albo miala go za duzo, gdy zaczela sie podnosic temeratura w okolice konca niebieskiego pola zgasla (wczesniej chodzila na wolnych obrotach) odpalila ale ciezko i juz nie chciala chodzic na wolnych obrotach i do tego po kilku odpaleniach zaczela trzymac obroty 2 tys bez gazu, na gaz normalnie reagowala jak gdyby nigdy nic ale po zgaszeniu strzelila ogniem z wydechu (jest przelotowy) i zrobila tak dwa razy. Dodam jeszcze ze pompka paliwa chodzi caly czas, nawet po wylaczeniu zaplanu musze ja odlaczyc bo caly czas pracuje. Czasem tez slychac jakies cykanie pod maska. Ktos wie co to moze byc?

Pewnie doktorem była zalana

bez negatywu\szerszych nadkoli raczej takiej felgi nie zmiescisz

Zarżniesz głowice prędzej czy później. Jakim olejem masz zalany silnik? Moje M50B20 jest zalane 5w40 i po dwóch miesiącach postoju bez odpalania zero jakiś stuków czy czegokolwiek niepokojącego przy odpaleniu. Kontrolka ciśnienia gaśnie jeszcze zanim sinik dobrze odpali, w momencie kiedy 'łapie'.

Zrób test na obecność spalin w układzie chłodzenia. Sprawdź olej itp. Możliwe że to uszczelka pod głowicą.

No, dobre pierdoły. Idź, dokształć się. Do autora - płukanka, Wynns albo LiquiMoly z serii Pro, na to dobrej klasy półsyntetyk i masz niezbędne minimum, a jak masz ciut więcej kasy, to dobry gatunkowo syntetyk - to jest jedyna prawidłowa droga obsługi. Ale skoro takie cyrki Ci się dzieją, to nie masz na co czekać. i nie słuchaj "znawców" od rozszczelnień, silników - durszlaków, zatarć po płukance, wybuchów ognia piekielnego, Violetty Villas i innych tego typu gówien - silnik Ci nie wybuchnie, nie zesra się olejem, a nawet jeśli się rozszczelni któraś z uszczelek, to się ją wymienia i lata dalej. Potwierdzam :). Zrobiłem płukankę liquy moly, wlałem 5w40 castrol magnatec i jak na razie igła :). Przebieg 254 tyś. km. Silnik M50B20. Przejście robiłem z 10w40. Co do płukanki to olej przed wlaniem liquy moly miałem koloru kawy z mlekiem, po płukaniu przy zlewaniu olej był czarny jak kolega cichy wspomniał, czyli chyba wyczyścił co trzeba :D To tylko mity i brak wiedzy wszechwiedzących i najmądrzejszych. Jak mówiłem przechodziłem z 15 na 5, silnik nadal suchy ,oleju nie ubywa, tylko pozytywne następstwa tego zabiegu.

Pierwsze to czy układ był odpowietrzony dobrze. Następnie termostat. Mógł się zawiesić.Pompa wody czy ma wydajność lub czy w ogóle coś pompuje, ja miałem tak że wirnik (metalowy) rozleciał się na dwie części luz był ale nie ciekła, wydajność praktycznie zerowa wyszło to dopiero po chip tuningu (wiadomo, sporo wyższa temp spalania tym bardziej że było to równocześnie z przelotowym wydechem i sportowym dolotem) w serii dawała radę. Ogólnie wystarczy jakikolwiek wyciek, nawet jeżeli tylko kapie i już mogą być problemy z trzymaniem temperatury. Sprawdź szczelność. I podstawa wisko MUSI być sprawne do poprawnego trzymania temperatury na postoju/w korku. Sprawdź to co mówiłem napisz relację z tego i wtedy będziemy działać dalej. Układ chłodzenia w bmw jest bardzo czuły na nawet najmniejsze uszcerbki i jest dość awaryjny. Sprawdż też czy chłodnica nie jest przytkana

Pewnie że dobre, sam mam moją zalaną LM TopTec 5w40 i jestem bardzo zadowolony, silnik to m50b20 przy mojej bardzo sportowej jeździe wcale go nie ubywa i kolor nadal taki jak wlałem w silnik, czysty. Wcześniej był 15w40 - poprzedni właściciel idiota

Ogólnie nie wiem czy wiesz ale ten olej ma szary kolor, ja czegoś takiego w silnik bym nie wlał

Hmm.. Bardzo nie typowa sprawa, chociaż z drugiej strony spaliny nie muszą iść do wody bo przecież w trakcie opróżniania komory spalania nie ma kompresji, jeżeli jest taka opcja to zmierz ciśnienie na garach na zimnym silniku, to jeżeli to jest przyczyną to taki test to pokaże

Może głowica pęknięta i na zimnym trochę kompresji idzie w układ, a jak się rozgrzeje to pęknięcie jest na tyle małe że się zamyka jak pod wpływem temperatury aluminium się rozszerzy. Nie puchną węże zaraz po odpaleniu na zimnym?

U mnie było podobnie jak padł dyfer, z tym że u mnie jak zerwałem jej z miejsca ;p na początku też myślałem że wał lub półoś któraś bo raczej nic nie było słychać za bardzo, dopiero jak zajżałem pod spód wywnioskowałem że dyfer bo wał się kręcił a koła nie i skakała wskazówka od predkościomierza

Spalanie i falowanie obrotów może równie dobrze powodować uszkodzona przepływka. Robienie samochodu metodą prób i błędów nie ma sensu, jedź na komputer i wszystko będzie jasne.

Tył robisz śrubą mimośrodową na wahaczu, zależy jak duży chcesz uzyskać. Jedź tam gdzie ustawiają zbieżność to Ci ustawią bo musi być taki sam kąt na jednym i drugim kole.

A vanos nie hałasuje? Sprawdź na live data wartości vanosa, jeżeli jest uszkodzony to mogą być takie objawy, szarpanie, nie płynne przyśpieszanie itp bo źle nastawia rozrząd a dosyć często w tych starszych silnikach które mają już spore przebiegi vanos wysiada.

Ceny są różne, tym bardziej że na allegro są chyba tylko 3 czy 4 sztuki, od 20 paru tyś w wzwyż. A tak swoją drogą, V12 m3 jeszcze nie widziałem ;p

No właśnie, pokazuje spalanie chwilowe a nie stopień wciśnięcia gazu :duh: dlatego po puszczeniu gazu pokazuje zero, logiczne hamujesz silnikiem więc silnik napędzają koła i dostaje wtedy śladowe ilości paliwa albo w ogóle nie dostaje, niektóre auta całkiem odcinają paliwo wtedy.

Może też być któreś łożysko do wymiany. Wtedy też ani kontrola trakcji ani abs nie działa.

Tak jak mówisz, mała głowa z tym silnikiem nie pożyje za długo, tym bardziej biorąc pod uwagę że mają swoje lata te dyfry i większość sporo przeszła, a przełożenie o którym mówisz było montowane do silnika 2.0 który dysponuje już wystarczającą mocą żeby mała głowa miała co robić przekładając jego moc na koła. Mi przy 2.0 właśnie taki dyfer zakończył żywot, dlatego osobiście odradzam bo nie ma co ukrywać że miedzy 2.0 a 2.5 jest nie mała przepaść w osiągach a co za tym idzie tak samo dużo większe siły są przenoszone przez napęd w 2.5

Ewentualnie zawsze możesz sprawdzić cewkę miernikiem, wartości jakie powinny być na danych pinach są podane w "sam naprawiam" albo i na nacie na pewno się znajdzie

Osobiście nie wiem co kolega ma do głowicy w M50, jak ktoś dba o olej i ma na tyle rozumu żeby nie mordować góry olejem mineralnym to raczej do głowicy nie zagląda. A do fikcji można zaliczyć pękające głowice w tych silnikach o czym sam się przekonałem, skoro wytrzymała dwa razy konkretne przegrzanie, na tyle konkretne że za pierwszym i drugim razem układ puścił tak że wyleciał cały płyn (za pierwszym i drugim razem był to plastikowy trójnik od gazu, z tym że raz dopływ do parownika a drugi raz powrót co skończyło się tym że instalacja skutecznie niszcząca silnik (szczególnie wspomnianą głowice) wyleciała z pod maski) i nie zauważyłem żadnego uszczerbku w kondycji silnika, z głowicą i uszczelką wszystko jak najbardziej w porządku i warto dodać że prawdopodobnie głowica nigdy nie była zdejmowana bo farba na śrubach wygląda na ori i jest nie ruszona a silnik chodził przez 10 lat na gazie, leje olej 5w40 ani go nie ubywa ani nie kopci i chopina pod maską też nie wożę, także stwierdzenia kolegi nie rozumiem, zresztą skoro widział R6 w bmw na pasku rozrządu, jeszcze do tego znane M50, to może i widział siadające głowice, ale na przyszłość radzę nie sugerować się znaczkiem na masce i emblantem na osłonach silnika bo te i do fiata da się założyć. A pekanie tych głowic można wsadzić między baśnie andersena.

Przepływka musi być ori, mało tego musi się zgadzać nr OEM z Twoim. W innym przypadku i tak będzie błędy łapać bo przepływka o takim nr jest do sterownika o takim konkretnym nr i z innym nie będzie dobrze wspólpracować

Będzie zrywniejszy kosztem prędkości maksymalnej. A co do zrywania, jak lubisz bardzo dynamicznie ruszać albo polatać bokiem to mała głowa do 2.5 raczej nie będzie zbyt szczęśliwym wyborem

Najlepiej taką jak masz na pozostałych cylindrach

Najprostszy sposob na sprawdzenie na ktory gar nie pali to na odpalonym silniku odpinasz po kolei wszystkie cewki, oczywiscie przed odpieciem nastepnej podpinasz poprzednia, i jezeli po odpieciu nic sie nie zmieni to na tym cylindrze szukaj w czym problem