Skocz do zawartości

aneta333

Zarejestrowani
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E36 328i

Osiągnięcia aneta333

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. yyy troche sie poprawie... komp zwykly jakis uniwersal do wszystkich nie mozna w nim parametrow zobaczyc, niestety w mojej bliskiej okolicy nikt nie ma inpy lub disa przynajmniej ja o tym nwm... chodzilo mi o to ze jak sondy podpiete to nie ma zadnego bledu ze sa walniete a auto dusi nie raz do 3,5 tys obr po 4 idzie jak szatan, na tych sondach co teraz kupilem, na poprzednich chodzila ok w pelnym zakresie obr tylko ze tak samo trzeslo buda na wolnych no zaplon tez wypadal i te obr przy dojazdach do skrzyzowan tez lubi zafalowac, nie raz bylo ok ale jak padalo to zawsze zafalowaly... a teraz na odpietych jest ok a na kompie nie bylem nie sprw teraz czy blad wywalilo jak odpiete... sondy siemensa takie jak siedzialy te same numery itp... swiece zmieniane na nowe jakies 2tys temu razem z fajkami wsio orginal bosh teraz nwm jak wygladaja.. przeplywka hmm tez jest dziwne bo jak z filtrem odepne ja to obroty zafaluja no jakby troche kulala na obrotach z odpieta, ale jak zdejme airboxa a przeplywka podlaczona tzn bezposrednio ciagnie powietrze odrazu przeplywka to obroty skacza do 2 tys jak ja odepne bez airboxa to chodzi rowno, wiec nwm czy jest dobra czy nie ale skoro z filtrem chodzi ok auto a po odlaczeniu kuleje to chyba dobra. nie no chodzi to napewno na wszystkich garach (slyszalem ja juz na 5 jak chodzi) oleju jakis tam strasznych ilosci nie bierze mimo ze na krotkich odcinkach jezdze tylko, kopcic nie kopci, jak sie da do odciny to tylko lekka czarna chmurke pusci.. odpala tak samo czy ciepla czy zimna nie trzeba jej prosic... mowisz ze moze byc czujnik polozenia walka lub walu walniety?
  2. witam. mam podobny problem. e36 m52b28 jak jest zimny jest ok jak sie zagrzeje to az trzesie buda jak chodzi na wolnych obrotach (po obrotomierzu tego nie widac) i wypada zaplon do tego, przy dojazdach do skrzyzowania jak wciskam sprzeglo zafaluje malo ze nie zgasnie nie raz, jak pada deszcz objawy sie nasilaja.. kiedys na kompie pokazalo tylko blad sondy lambda kupilem jjuz 3 uzywki, ostatnio 2 na raz, mialy byc 100% sprawne a na nich jeszcze gorzej bo nie raz do 3,5 tys obrotow wgl nie jedzie, na kompie teraz zero bledow, i co odkrylem jak odlacze calkiem wszystkie to autko rowno chodzi na wolnych obrotach zaplon nie wypada i obroty nie faluja, czy to mozliwe ze wszystkie sondy kupilem walniete? czy cos z ecu nie tak? wczesniej mialem 1 nie sprawna kupilem juz 3 na komp zero bledow a chodzi kicha, jak odepne jest ok tylko ze slabsza jest mi sie wydaje
  3. no i tak... wszystko wyczyszczone + nowa odma i autko smiga jak trzeba... dzieki piotr.
  4. dzieki piotr o takie porady mi chodzi... od tego zaczynamy jutro nowa odma i czyszczenie wszystkich przewodow od niej... mi to tez sie w glowie nie miesci ze on twierdzi nagle ze silnik nie teges jak bylo git... a wlasnie zaczela kopcic od tego jak zatkal palcem ten otwor w klawiaturze od odmy...
  5. ale w ciagu 10 minut wydmuchalo pierscienie ???? chodzila dobrze nie dymila tylko podczas pracy na plukance mechanior zaczal wyciagac przewody od odmy i zaczela sie bonanza... od tej pory dymi... co jest grane? odma czy doktor byl wlany ?
  6. Witam.Jest duzo podobnych ale nie znalazlem odpowiedzi. A wiec od poczatlu... Kupilem e36 m52b28. Auto ladnie palilo, czy zimne czy cieple, czy na dworzu zimno czy cieplo tak samo...zrobilem nia z 400km tak ostrzej i oleju raczej nie ubylo... Chodzila rowno na wolnych obrotach, czasem przy wyrzucaniu na luz w czasie jazdy obroty tak spadaly ze gasla, to sie moze zdarzalo 3 na 5 razy, i raz na 5 razy jak sie odpalilo to ja dusilo tak okolo do 3tys obrotow bylo "dududu" na wyzszych obrotach juz rormalnie chodzila a po ok 30s jej to przechodzilo i juz normalnie chodzila... Wyczytalem na forum ze to odma zapchana bo jak sie odkrecilo korek oleju to sie dusiala, ale nie gasla, a jak wyciagnelo bagnet to bulkotalo, kopcic nie kopcila tylko bylo czuc bogata mieszanka ale to mysle ze dlatego ze wydech przelot tylko ostatni tlumik jest... Wiec ruszylem dzis na wymiane oleju i przy okazji wyczyszczenia tej odmy... Zalalismy plukanke na start, gdy chodzila mechanik zdjal na dole przewod od odmy ten pod spodem, zaczela nie rowno chodzic, zalozylem spowrotem bylo ok, zdjal ten na gorze przy pokrywie zaworow i zatykal palcem na kawalek, i zaczelo sie... Zaczela strasznie kopcic na bialo! Spod silnika tez jakas para szla i z tego otworu po wezyku przy klawiaturze tez, stwierdzil ze sie odma odetkala i jej gazu ze musi przepalic, z tylu siwo ze nic nie widac, na wydechu pojawil sie olej.. nic nie ustapilo wiec zlewamy ten stary olej z plukanka... Zalalismy nowy dokladniej valvoline max life 5w40 bo tak podobno fabryka zaleca... Odpalamy i dalej kopci, wiec jazda bo rzekomo musi przepalic.. I teraz co kawalek gasnie, do 3tys jest to dudu, kopci troche mniej ale teraz za to na bialo- niebiesko. Zwalilismy kolektor dolotowy i w gniazdach stoi olej, swiece suche ale smierdza strasznie bogata mieszanka... mechanik twierdzi ze to nie odma tylko miala jakiegos doktora zalanego i do wymiany uszczelniacze zawarowe.. Pomocy! co to moze byc bo w koszta to sie latwo wpedzic...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.