Zainspirował mnie ten temat i postanowiłem zrobić eksperyment jako że posiadam 2 samochody to nawet na szeroką skalę :D W obu autach najpierw wyjmowałem bagnet, a później odkręcałem korek. Auto pierwsze POLONEZ CARO+ 97r z silnikiem 1.4 z rovera ze stwierdzonym obniżonym ciśnieniem na 1 cylindrze -na wyjęcie bagnetu brak jakiejkolwiek reakcji -po odkręceniu korka lekko wzrosły obroty buchnęło dymkiem i dało się wyraźnie odczuć ciśnienie uciekające przez korek Auto drugie BMW 318is 93r silnik 2 lata po remoncie góry -na wyjęcie bagnetu brak reakcji -po odkręceniu korka na krótką chwilę podniosły się obroty po czym wróciły do normy, nic nie dymiło, w bardzo małych ilościach chlapało olejem głównie przy przegazowaniu, przez korek nie uciekało powietrze mógłbym nawet stwierdzić że było zasysane ale to był naprawdę minimalny ruch powietrza ledwo wyczuwalny. Może się te informacje komuś przydadzą.